LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
magdaaq wrote:Aneczka przepis na drożdzowca:
0.5 kg mąki
0.5 kostki masła
3 jajka- 2 żółtka 1 cale
1 szklanka mleka
Cukier wanilinowy
5dag drozdzy
2lyzki cukru do mleka
3-4 lyzki cukru do jajek
Przygotowanie:
Jajka ubijam z 3lyzkami cukru
Tluszcz roztapiam i studze
Mleko podgrzewam plus drozdze plus cukier plus 2 lyzki maki(to musi wyrosnąć)
Make.przesiac i laczymy: ubite jaja plus wyrosniete drozdze wyrabiamy drewniana łyżka plus rozpuszczony tluszcz
Do wyrosnietego.ciasta dajemy owoce ale nie za duzo.
Kruszonka:
0.5 kostki masla
0.5 szkl cukru
1.szkl maki
Wyrabiasz. I to wychodzi na 2 porcje mozesz jedna zamrozic lub dasz duzo:)
To kiedy te owoce dajesz jak juz jest wysokie ciasto , otwierasz piekarnik i wtedy posypujesz ?
Dzieku Madzia za przepis :-*
magdaaq lubi tę wiadomość
-
Owoce.sie daje.jak.juz sie ma.wyrosniete ciasto przed wlozeniem do.piekarnika.PixiDixi wrote:To kiedy te owoce dajesz jak juz jest wysokie ciasto , otwierasz piekarnik i wtedy posypujesz ?
Dzieku Madzia za przepis :-*
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
magdaaq wrote:A cholera wie ile..ja mam takiego duzego gnoja ze strach sie bac ile...przecież on ma ponad 6 cm...
No narazie plamie kawa z mlekiem.na jasno tak jak wcześniej. Bo taka ciemna stara krew to mialam wtedy w.nocy.co.ten.potop mialam. A tak to jasna kawa z mlekiem idzie.
Juz.leb umylam i.po tym plamie wlasnie.
No tak.jak.mowisz to loteria dzis dobrze jutro syf. I to.psychicznie wykancza:/
Jest duzy ten Twoj...moj ma 3 cm ale nie pamietam juz jak dalej. -
Jak mus to mus. Musze swoj sprawdzic bo juz nie pamietam .
Madzia a jak u Ciebie z ruchami. , ja dzis lekko poczulam jak jadlam sniadanie ale to nie sa kopniaczki tylko takie hmm przemieszczanie sie jakby i tez chyba poczulam tak z boku calkiem drugiego malucha,ale slabiutko. Moze to przez moj tluszczyk,który upodobal sobie moj brzuch
magdaaq lubi tę wiadomość
-
Czuje co jakis czas raz takie mizianko raz takie przemieszczenie raz kopniaczek. Ale rzadko bo albo za maly albo za leniwy albo ja moze mam za slabe miesnie a to akurat prawda. I juz nie mam tak elastycznego brzucha i w niektorych miejscach mam rozejscie mięśni no i czasu nie bylo na regeneracje...z ciąży w ciążę..PixiDixi wrote:Jak mus to mus. Musze swoj sprawdzic bo juz nie pamietam .
Madzia a jak u Ciebie z ruchami. , ja dzis lekko poczulam jak jadlam sniadanie ale to nie sa kopniaczki tylko takie hmm przemieszczanie sie jakby i tez chyba poczulam tak z boku calkiem drugiego malucha,ale slabiutko. Moze to przez moj tluszczyk,który upodobal sobie moj brzuch
Wolałabym czuc je czesciej regularnie juz ale na to trzeba czekac...z Lenka czulam czesto i regularnie z nia problemu nie bylo.
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
magdaaq wrote:Czuje co jakis czas raz takie mizianko raz takie przemieszczenie raz kopniaczek. Ale rzadko bo albo za maly albo za leniwy albo ja moze mam za slabe miesnie a to akurat prawda. I juz nie mam tak elastycznego brzucha i w niektorych miejscach mam rozejscie mięśni no i czasu nie bylo na regeneracje...z ciąży w ciążę..
Wolałabym czuc je czesciej regularnie juz ale na to trzeba czekac...z Lenka czulam czesto i regularnie z nia problemu nie bylo.
Tez mam rozejscie miesni...az na 4 palce.Z checia bym cos z tym zribila pozniej,ale jak sie orientowalam to trzeba wybulic ponad 10 tysiecy aby ten brzuch jakos wygladal
-
Ja też mam. Ale tak na dwa palce i widać jak kładę się. Ostatnio jak bylam na genetycznym to lekarz zauważył i od razu zapisałam się do fizjoterapeutki bo są ćwiczenia w ciąży które powinno się robić żeby właśnie po kolejnej ciąży to się nie powiększyło. Ponoć da się po porodzie wyćwiczyć to.PixiDixi wrote:Tez mam rozejscie miesni...az na 4 palce.Z checia bym cos z tym zribila pozniej,ale jak sie orientowalam to trzeba wybulic ponad 10 tysiecy aby ten brzuch jakos wygladal
Moja siostra po dwóch cesarkach ma ale sporą
Także jej lekarz powiedział, że jak skończy produkcję (bo jeszcze chce mieć jedno) to założą jej taką siatkę żeby te mięśnie do kupy złożyć.
-
Wiem że łatwo się mówi choć sama też leżę z podobnego powodu. Teoretycznie krwiak znika od 5-7 tyg. Jak okazuje się to teoria. Cieszę się że z dzieckiem jest ok o żyje od wizyty do wizyty. Krwiak jest coraz mniejszy. Będzie dobrze dziewczyny. Musimy sobie to codziennie powtarzać
PixiDixi, magdaaq lubią tę wiadomość
