LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde moj jak byl jest ale za tydzien wizyta i licze ze cos mu ubylo. Ja to.zyje.z dnia na dzien a potem.od.wizyty do wizyty.muminka83 wrote:Wiem że łatwo się mówi choć sama też leżę z podobnego powodu. Teoretycznie krwiak znika od 5-7 tyg. Jak okazuje się to teoria. Cieszę się że z dzieckiem jest ok o żyje od wizyty do wizyty. Krwiak jest coraz mniejszy. Będzie dobrze dziewczyny. Musimy sobie to codziennie powtarzać



-
Wiesz ze nie moga:) ale ja bym tez sie dala wykastrowac najchętniej po wszystkim..bez kitu. Przy moim Hashimoto hormony...a gumki daj spokoj...PixiDixi wrote:Ja mysle czy moga cichcem podwiazac jajowody? M.na wazektomie nie pojdzie a zle znosze antykoncepcje a gumki blee



-
Nie pomoge ci jesli chodzi o insuline, bo jej nie biore. Kazdej cukrzycowej mamie czasem cukier podskoczy nawet po sprawdzonym posilku. Nie wiem od czego to,zalezy. Mi tez sie czasem zdarza przekroczyc, np w ciagu ostatnich dwoch tyg raz przekroczylam po posilku i dwa razy na czczo. I wiesz co, mam na to totalnie wywalone. Tak sie po prostu zdarza. Chyba ze ci te cukry lataja po 200-250 po posilkach? To wtedy bym sie martwila. Ale mysle ze mowisz o przekroczeniu max do 160, bo nie masz zaawansowanej cukrzycy. Dziewczyno nie pozwol na to, zeby zyc w strachu i stresie z powodu rzadkich przekroczen, bo ten stres, nerwy i poczucue winy gorzej wplywaja na nasze okruszki niz lekkie przekroczenie cukru! Ja juz sie z tego wyleczylam i jest mi lzej. A strasznie sie zadreczalam jak ty. Na nastepnej wizycie lekarz pewnie ci dostosuje poziom insuliny. Glowa do gory!Decadence wrote:Dziewczyny z cukrzycą, podpowiedzcie coś dobrego... bo ja wysiadam psychicznie... od dwóch tygodni robię zastrzyki z insuliny, tylko przed snem, bo cukier na czczo był podwyższony często (około 95-97). I wszystko fajnie, ale o ile przez większość dni udało mi się trzymać poranne wartości w ryzach (70-80), tak już dwa razy delikatnie przekroczyłam 100 (!). Do tego kilka razy zdarzyło mi się przekroczenie po posiłkach, co przed insulina ani razu nie miało miejsca. Lekarz straszy mnie wadami, możliwością obumarcia płodu itp., jak ten cukier nie jest wyrównany. I oczywiście ja panikuje; i tak, i tak się stresuje ciążą, a przez te cukry... boję się, że one faktycznie szkodzą i szkodzily dziecku, zwłaszcza zanim zaczęłam tę cukrzycę leczyć. Macie jakiejś patenty co jeść, o której, ile godzin przed snem i o której te zastrzyki, by było dobrze?


-
Ale ja nie mówię o fitniesie czy cośPixiDixi wrote:Cwiczeniami za cholere nic nie zdzialasz...po pierwszym cc,po ktorym tez zrobil mi sie brzydki nawis skory chodzilam przez ponad ron na fitness 3 x w tyg. Wszystko piekne bylo tylko nie brzuch. To tylko operacyjnie.
Idę na konsultację do fizjo.
Nie miałam cc i ogólnie mięśnie brzucha nie mam złe ;( chodziłam na silownie i właśnie ćwiczyłam mięśnie brzucha i żeby wzmocnić kręgosłup. Ja nie mam tego dużego i dlatego lekarz mówił, mi że warto zacząć teraz ćwiczyć i po porodzie żeby się to nie pogłębiło. Przygadałam się ostatnio ze siostrą i jej lekarz mówił po pierwszej ciązy że da się to wyćwiczyć, żeby wzmocnić mięśnie brzucha ale sama przyznała że jej się nie chciało bo nawet tego nie widziała. Teraz po dwóch cc jest trochę inaczej.

-
Mi tez.zwisa:/ na dole i.to jest maskaryczne. To.sie juz nie ujedrni:/ a teraz bedzie tylko gorzej.PixiDixi wrote:Po ciazy a cc dowala tak,ze brzuch moze (ale nie musi!) ma nadmiar skory zwisajacy nad blizna. Ja tak niestety mam.
Mini89 lubi tę wiadomość



-
melbusia88 wrote:Aha, same atrakcje
lapię dola dziewczyny. Ogolnozyciowego, samopoczuciowego i finansowego 
Rozumiem w 100%. A teraz jesteśmy przez hormony i duże zmiany na to narażone bardziej. Ale na wszystko można spojrzeć z innej strony. Jak się da spróbuj się odciąć od negatywnych informacji, myśli i uczuć.
Czepiaj się tych dobrych.
Wszystko się jakoś ułoży:)
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
No właśnie chyba po cc może być gorzej? Rodziłam naturalnie i naprawdę mam ładny brzuch, jakbym nie rodziła. nie chwaląc sięPixiDixi wrote:Po ciazy a cc dowala tak,ze brzuch moze (ale nie musi!) ma nadmiar skory zwisajacy nad blizna. Ja tak niestety mam.
W przeciwieństwie do mojej siostry która szczupła jak ja, przytyła kilka kilo mniej niż ja i nosiła pas po porodzie a mimo to już po 1 cc miała taki niefajny zwis



)


