LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pixi - ja jeszcze 1,5kg na minusie wiec korzystam:).
W zeszłym roku byliśmy na Wisłockiej, Greya łukiem omijamy (kiedys próbowałam przebrnąć przez książki, na 2 części zwątpiłam mimo ze jestem mol książkowy) film.. Malina roku, ale tu nie bd sie rozwijać ze swoją opinią. My jesteśmy fanami sf - jakby coś leciało mega na walentynki to na pewno byśmy poszli!
katka84 lubi tę wiadomość
-
Loczek2018 wrote:Pixi - ja jeszcze 1,5kg na minusie wiec korzystam:).
W zeszłym roku byliśmy na Wisłockiej, Greya łukiem omijamy (kiedys próbowałam przebrnąć przez książki, na 2 części zwątpiłam mimo ze jestem mol książkowy) film.. Malina roku, ale tu nie bd sie rozwijać ze swoją opinią. My jesteśmy fanami sf - jakby coś leciało mega na walentynki to na pewno byśmy poszli!
Uuu lala to korzystaj...tez lubie sf,ale faktycznie posucha w kinach. Greya tez czytalam i nie ujal mnie na tyle by nawet probowac go ogladac.
Z tego co przejrzalam to tylko ten film Wszystkie pieniadze oraz Trzy billboardy za Ebbing, Missouri , na ktore moglabym pojsc.
Hehe mam sny cukiernicze, od kilju dni snia mi sie mega desery, torty , lody na full wypasie moja podswiadomosc daje mi znac na co mam ochote
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 09:54
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
No to potwierdzam, te 3 filmy najsensowniejsze. Ale wygrał tort czekoladowy:D...
Może młody sie pokręci jak dostanie glukozy, drugi dzien cos slabo go czuje łobuza.
Pępek doprowadza mnie do szału. Żeby w 18tyg juz przypominał wulkan? Rozraza sie o ciuchy i sweedzi! Wścieknę sie zaraz.PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Dzięki kochane, myślę że dobrze wybrałam lekarza, mimo że blisko do niego nie mam. Teraz tylko trzeba mieć nadzieję, że wszystko jest dobrze z maleństwem.
Kinga, życie jest pełne niespodzianek. Niespełna rok temu usłyszałam, że nie mam szans na ciążę. Do tego ten kariotyp... już raz wygrałam w loterii życia, mój zdrowy syn jest cudem. A teraz wygląda na to, że znów los się uśmiechnął. Czasem zastanawiam się, czym sobie zasłużyłam na tyle szczęścia... cieszę się kochana, że Twoja wytrwałość,upór, zostały wynagrodzone. Tak wiele czasu minęło odkąd byłam na wątku CLO a Ty się nie poddałaś. Życie, choć czasem okrutne, potrafi jednak wynagrodzić cały trud ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 10:05
Kinga40 lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Loczek2018 wrote:No to potwierdzam, te 3 filmy najsensowniejsze. Ale wygrał tort czekoladowy:D...
Może młody sie pokręci jak dostanie glukozy, drugi dzien cos slabo go czuje łobuza.
Pępek doprowadza mnie do szału. Żeby w 18tyg juz przypominał wulkan? Rozraza sie o ciuchy i sweedzi! Wścieknę sie zaraz.
Ten Twoj tort....Loczus mniamja nie moge moje gin wprowadzila mi rezim zero cukru i slodyczy buuu
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb96859bf1aa.jpg o proszę bardzo - torpeda idzie naprzód, nic na boki skubana... Nie miałam nie miałam brzucha a jak wywalił to proszę bardzo..
najpierw idzie pępek (taki wystający rodzynek) pozniej brzuch i dopiero ja. A w talii dalej waska, nic nie robię sie okrąglejsza na boki kurde:).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 10:34
PixiDixi, Carolline, Anutka, katka84, kasiuleks lubią tę wiadomość
-
Mmargotka, ja mam podobna sytuacje do ciebie, tylko jeszcze dwulatka do kompletu i nie moge sie doczekac tego wzrostu formy, bo w pracy to az mnie dziwi, ze mi szef nic nie powie taka leserke odstawiam, a praca wlasnie tez wymagajaca pelnego skupienia sie i sprawnego mozgu, a ja sie rozkojarzam po 15 sekundach. Zasypiam jak klade spac mala, i z zycia za duzo ostatnie miesiace nie mam. Do tego nie mam kompletnie weny kulinarnej jak mysle co mi sie chce to praktycznie zawsze jest ta sama odpowiedz w mojej glowie, nic. Jak wczesniej wszystko mi smakowalo, tak teraz wszystko takie nijakie. Dobrze, ze dzieki temu waga sie trzyma, bo mam jej duzo za duzo nadal
-
Dziewczyny, a ile przytyłyście do tej pory? Mi brzuch rośnie, ale na plusie tylko 2 kg w 17 tc, przy wzroście 160 cm i początkowej wadze 54,5 kg. Z Synem przytyłam bardzo dużo... ok 25 kg. Cieszę się, że teraz tak szybko nie idzie, ale znów nie wiem czy nie jest za mało. Dogodzisz babie? ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 10:47
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
roma wrote:Dziewczyny, a ile przytyłyście do tej pory? Mi brzuch rośnie, ale na plusie tylko 2 kg w 17 tc, przy wzroście 160 cm i początkowej wadze 54,5 kg. Z Synem przytyłam bardzo dużo... ok 25 kg. Cieszę się, że teraz tak szybko nie idzie, ale znów nie wiem czy nie jest za mało. Dogodzisz babie? ☺
!
-
roma wrote:Dziewczyny, a ile przytyłyście do tej pory? Mi brzuch rośnie, ale na plusie tylko 2 kg w 17 tc, przy wzroście 160 cm i początkowej wadze 54,5 kg. Z Synem przytyłam bardzo dużo... ok 25 kg. Cieszę się, że teraz tak szybko nie idzie, ale znów nie wiem czy nie jest za mało. Dogodzisz babie? ☺
Ja zaczynałam z waga 70,5 kg teraz mam 66,8. Także u mnie ciąża to dieta cud.
Z córką przytyłam 16 kgPixiDixi, katka84 lubią tę wiadomość
-
Loczek2018 wrote:Pixi - ja jeszcze 1,5kg na minusie wiec korzystam:).
W zeszłym roku byliśmy na Wisłockiej, Greya łukiem omijamy (kiedys próbowałam przebrnąć przez książki, na 2 części zwątpiłam mimo ze jestem mol książkowy) film.. Malina roku, ale tu nie bd sie rozwijać ze swoją opinią. My jesteśmy fanami sf - jakby coś leciało mega na walentynki to na pewno byśmy poszli!
Urszulka89, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
A ja musze sie pozalic...sama juz nie wiem...swego czasu Wam pisalam ,ze wracam na studia,ktore kiedys tam zawiesilam no i po dzisiejszej rozmowie z mama to juz nie mam takiego optymizmu...
Troche podciela mi skrzydla...
Mam studia z indywidualnym tokiem nauczania, dodatkowo przepisali mi troche ocen z poprzedniej uczelni i zostalo mi 2 lata studiowania w takim yrybie,ze jezdze tylko na egzaminy.
W moim odczuciu jest to do zrobienia ( w poprzedniej uczelni mialam zjazdy co 2 tyg.piątek- niedziela i tu faktycznie nie dalabym rady) a moja mama i tak swoje ....jak Ty dasz radę z bliźniakami i pozostalymi dziecmi ,ze to nierozdadne , i ze porywam sie z motyka na ksiezyc...i jeszcze wiele innych tym podobnych slow
Hehe jestem nocny marek i zawsze sie w nocy uczylam i tak tez teraz robie. Caly moj optymizm jakos siadl -
Hej. U mnie dzisiaj 20tc (19t0d). Niestety, nadal nie czuje ruchów dziecka. Martwi mnie to. Przez ostatnie 2 dni miałam każde z jelitami: ostre gazy i wzdęcia. Przez to mam cały obolały brzuch.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 11:47
❤Ada&Pola❤
-
PixiDixi wrote:A ja musze sie pozalic...sama juz nie wiem...swego czasu Wam pisalam ,ze wracam na studia,ktore kiedys tam zawiesilam no i po dzisiejszej rozmowie z mama to juz nie mam takiego optymizmu...
Troche podciela mi skrzydla...
Mam studia z indywidualnym tokiem nauczania, dodatkowo przepisali mi troche ocen z poprzedniej uczelni i zostalo mi 2 lata studiowania w takim yrybie,ze jezdze tylko na egzaminy.
W moim odczuciu jest to do zrobienia ( w poprzedniej uczelni mialam zjazdy co 2 tyg.piątek- niedziela i tu faktycznie nie dalabym rady) a moja mama i tak swoje ....jak Ty dasz radę z bliźniakami i pozostalymi dziecmi ,ze to nierozdadne , i ze porywam sie z motyka na ksiezyc...i jeszcze wiele innych tym podobnych slow
Hehe jestem nocny marek i zawsze sie w nocy uczylam i tak tez teraz robie. Caly moj optymizm jakos siadl
Mama to mama, ale jesteś dorosła i wiesz co robić -
Nalia wrote:Hej. U mnie dzisiaj 20tc (19t0d). Niestety, nadal nie czuje ruchów dziecka. Martwi mnie to. Przez ostatnie 2 dni miałam każde z jelitami: ostre gazy i wzdęcia. Przez to mam cały obolały brzuch.
gratuluję
Co do ruchów to można ich nie czuć nawet do 22 tygodnia i nie oznacza to niczego złego.
Ja w pierwszej ciąży czułam w 16+0 a teraz 15+5.
Miewam problemy z gazami i wzdeciami i też mam obolaly brzuch ale maluch rusza się. Zawsze rano leżę i czekam aż się poruszy, wtedy że spokojem mogę zacząć dzień