LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Decadence, ale lekarz podczas badania nie mówił, że coś jest nie tak? Dziwne by to było, gdyby wykrył jakieś nieprawidłowości i nie wspomniał o tym, tylko dał na papierze...
Carolline, Ania 1234 lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Hej. Ja już zaczynam 20 tydzień . wczoraj byłam u dermatologa i skóra już wygląda ok. Chociaż wydać jeszcze przebarwienia. Ja jeszcze nic nie kupilam nic kompletnie nic. Muszę zobaczyć to co mam w piwnicy ale czekam jak będzie ciepło , żebym mogła wybrane rzeczy wieszać już na dworzu
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
Hej kobietki. Jestem już po wczorajszej wizycie usg. Niestety maleństwo wstydziło się i miało nóżki zaciśnięte, więc nie wiemy czy to chłopiec, czy dziewczynka
Ogólnie nasze dzieciątko jest bardzo "skręcone"- fika, bryka, robi koziołki 
wszystko jest z nim w porządku waga bobaska to 219 g 
<3
magdis, PixiDixi, Ania 1234 lubią tę wiadomość
-
Na tych przeplywach sie zbytnio nie znam ale patrze wlasnie ze u mnie i na genetycznych i na polowkowych pisze tylko ze dva dodatnie bez konkretnej wartosci. A jestes pewna ze to minus? Moze to myślnik? Tez uwazam jak dziewczyny ze gdyby bylo cos nie tak to lekarz by Ci o tym powiedzial,taki ma w koncu obowiazek.Decadence wrote:Dziewczyny, ratujcie... byłam dziś zrobić echo płodu, profilaktycznie, u najlepszego speca w moim mieście... i zalamka... niby ok, na wyniku przy fali tętna tętnicy pepkowej jest komentarz, że w normie, a przy fali tętna w przewodzie zylnym brak jest tego komentarza... Może dlatego, że Fala A wynosi -22,88 cm/s. Tak właśnie - wartość ujemna... gdzie na dopplerze na badaniach polowkowych była dodatnia... Czy któraś z Was miała też ten parametr określany, nawet na zwykłych polowkowych często go podają (skrót DV-a najczęściej) i podzieli się wynikiem?
Ania 1234 lubi tę wiadomość
-
Człowiek niepotrzebnie analizuje te wyniki . Jak lekarz nic nie mówi to znaczy ,ze to nic ważnego a my i tak się poszukujemy i niepotrzebnie stresujemy. Jak ja moim lozyskiem ,ze mam nisko przeczytałam na wynikach z USG prenatalnego. I co i okazało się , ze dlatego lekarz mi nic nie mówił bo na tym etapie nie miało to znaczenia. W srode byłam na USG i już się odniosło. Mogłam wcale o tym nie myslec
magdis lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Okruszekkejt0192 wrote:Hej kobietki. Jestem już po wczorajszej wizycie usg. Niestety maleństwo wstydziło się i miało nóżki zaciśnięte, więc nie wiemy czy to chłopiec, czy dziewczynka Ogólnie nasze dzieciątko jest bardzo "skręcone"- fika, bryka, robi koziołki wszystko jest z nim w porządku waga bobaska to 219 g <3
-
Cześć! MIłego dzionka i weekndu! Założyłam plik excel i zaczynam spisywać wasze uwagi o wyprawce/wózkach itd! może to mi troszkę pozmoże usystematyzowac wszystko.
Shadee dzięki za info o markach - myślałam o zakupach w patpat, ale p otym co napisałaś dam sobie na spokój
Ove - krótka ta szyjka, wypoczywaj. Ja kurcze jeszczen ie miałam mierzonej szyjki.. a już mamy 20t, mam nadzieję że w pon mi zmierzy.
Decadence - my ECHO mamy 26 marca więc Ci nie pomogę, nie mam pojęcia, ale myślę że jakby bło coś nei tak to by kazał powtórzyć badanie albo skierował na dalsza diagnostykę. Część lekarzy tak ma - że bada na milczaco.. Mam nadzieje ze jest ok!
-
mój lekarz niestety jest z tych co badają na milczącoLoczek2018 wrote:Cześć! MIłego dzionka i weekndu! Założyłam plik excel i zaczynam spisywać wasze uwagi o wyprawce/wózkach itd! może to mi troszkę pozmoże usystematyzowac wszystko.
Shadee dzięki za info o markach - myślałam o zakupach w patpat, ale p otym co napisałaś dam sobie na spokój
Ove - krótka ta szyjka, wypoczywaj. Ja kurcze jeszczen ie miałam mierzonej szyjki.. a już mamy 20t, mam nadzieję że w pon mi zmierzy.
Decadence - my ECHO mamy 26 marca więc Ci nie pomogę, nie mam pojęcia, ale myślę że jakby bło coś nei tak to by kazał powtórzyć badanie albo skierował na dalsza diagnostykę. Część lekarzy tak ma - że bada na milczaco.. Mam nadzieje ze jest ok!
ostatnio to myślałam że zawału dostanę na tej leżance, bo robi mi to usg, mija minuta, dwie, pięć...a on nic, ani słowa, do tego wpatrywał się w ten monitor ze zmarszczonymi brwiami i odwróconym bananem na twarzy, ja patrzę raz na ten monitor, raz na niego, czekam aż coś powie a on tylko marszczy te brwi aż mi się gorąco zrobiło z nerwów. W końcu pytam czy coś nie tak, a on mi na to: "nie". Nosz kur... Zamiast po wizycie wyjść uspokojona to ja jeszcze bardziej zestresowana bo cały czas myślę że może jednak coś mu się tam nie spodobało. Dobrze że robiłam te prenatalne, tam babeczka cały czas mi opowiadała to akurat sprawdza i że jest ok, gdyby nie to, to ten mój lekarz wykończyłby mnie nerwowo. Może na wizytach prywatnych jest bardziej rozmowny, ja chodzę na nfz więc czego się spodziewać
-
Co do ciuszków to ja przy pierwszej córce miałam większość z EwaKlucze. Jakość może nie jest jakaś fenomenalna, ale dobra, tym bardziej w relacji do ceny jest bardzo ok. Większość będę wykorzystywać ponownie. I tak jak pisała Shadee - są po prostu ładne, urocze i słodkie
I też nie polecam 5 10 15. Getry są do wyrzucenia po kilku użyciach, mojej małej praktycznie od razu się powycierały kropki które były na te getry naniesione, a niedługo po tym dołączyły przetarcia i dziurska.
-
Skąd ja to znamAnia 1234 wrote:Człowiek niepotrzebnie analizuje te wyniki . Jak lekarz nic nie mówi to znaczy ,ze to nic ważnego a my i tak się poszukujemy i niepotrzebnie stresujemy. Jak ja moim lozyskiem ,ze mam nisko przeczytałam na wynikach z USG prenatalnego. I co i okazało się , ze dlatego lekarz mi nic nie mówił bo na tym etapie nie miało to znaczenia. W srode byłam na USG i już się odniosło. Mogłam wcale o tym nie myslec ja analizuje wszystko, potem się niepotrzebnie zamartwiam
Ania 1234 lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
magdis wrote:mój lekarz niestety jest z tych co badają na milcząco ostatnio to myślałam że zawału dostanę na tej leżance, bo robi mi to usg, mija minuta, dwie, pięć...a on nic, ani słowa, do tego wpatrywał się w ten monitor ze zmarszczonymi brwiami i odwróconym bananem na twarzy, ja patrzę raz na ten monitor, raz na niego, czekam aż coś powie a on tylko marszczy te brwi aż mi się gorąco zrobiło z nerwów. W końcu pytam czy coś nie tak, a on mi na to: "nie". Nosz kur... Zamiast po wizycie wyjść uspokojona to ja jeszcze bardziej zestresowana bo cały czas myślę że może jednak coś mu się tam nie spodobało. Dobrze że robiłam te prenatalne, tam babeczka cały czas mi opowiadała to akurat sprawdza i że jest ok, gdyby nie to, to ten mój lekarz wykończyłby mnie nerwowo. Może na wizytach prywatnych jest bardziej rozmowny, ja chodzę na nfz więc czego się spodziewać
Jak to czego sie spodziewać? Normalności! Kurczę lipa z takim lekarzem nie ma co. Ja tez chodzę na nfz. Ale lekarz jest naprawdę w porządku. Zawsze mowi wszystko, uspokaja jak trzeba to i rozśmieszył jakimś tekstem byleby tylko kobitka spokojna od niego wyszła z gabinetu. Wiec nfz a nfz nie ma co wszystkich do jednego wora wrzucaćhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Aaa dziewczyny bo chyba nie mówiłam. Moja koleżanka miała termin na 4-6 marca. A ona fik i w środę, 4 dni przed terminem, o godz 19 urodziła!
Sn, podobno poród miała lekki, rano wylądowała w szpitalu, wieczorem już miałą młodą na rękach , zadnych powikłań 56cm 3560g, piękności, w ogóle niezmęczona porodem, na foto zrobionym kwadrans po narodzinach wyglada jakby już okrzepła z kilka godzin
Normalnie chyba pójde do niej na przeszkoelnie - jak lekko i przyjemnie urodzić
Decadence, terka, anecz_kaa, PixiDixi, karolcia87, Duzaa lubią tę wiadomość
-
Ja mam właśnie to gorsze NFZ. Jak się nie zapytam to nic się nie dowiem. Poprzednia ciążę prowadził ten sam lekarz zupełnie inaczejterka wrote:Jak to czego sie spodziewać? Normalności! Kurczę lipa z takim lekarzem nie ma co. Ja tez chodzę na nfz. Ale lekarz jest naprawdę w porządku. Zawsze mowi wszystko, uspokaja jak trzeba to i rozśmieszył jakimś tekstem byleby tylko kobitka spokojna od niego wyszła z gabinetu. Wiec nfz a nfz nie ma co wszystkich do jednego wora wrzucać
Nalia lubi tę wiadomość
-
Kurcze, właśnie dlatego jak się nasłuchałam opowieści o lekarzach na NFZ, którzy prywatnie są cud miód, to stwierdziłam, że się nie będę stresowała i chodzę prywatnie. Minusem to, że za wszystkie badania trzeba bulic kasęAnutka wrote:Ja mam właśnie to gorsze NFZ. Jak się nie zapytam to nic się nie dowiem. Poprzednia ciążę prowadził ten sam lekarz zupełnie inaczej
❤Ada&Pola❤
-
U nas wizyta to 250 zł a z usg 350 złNalia wrote:Kurcze, właśnie dlatego jak się nasłuchałam opowieści o lekarzach na NFZ, którzy prywatnie są cud miód, to stwierdziłam, że się nie będę stresowała i chodzę prywatnie. Minusem to, że za wszystkie badania trzeba bulic kasę brrrr
-
Dzięki dziewczyny, ja po prostu mam pół mózgu nieczynne, a drugie pół łatwo ulegające panice. Porownalam z wynikami kolezanki i to zdaje się kwestia sprzętu, ona też tak miała rok temu, młody zdrów. Ufff... jak ja do lipca wytrzymam, to nie wiem. No to teraz mam pytanie przyjemniejsze - jak Wy miejsce do przewijania organizujecie, jak to w ogóle jest z tymi przewijakami, można je jakoś "scalic" z komoda?PixiDixi wrote:Decadence na mur beton jakby bylo cos nie tak lekarz powiedzialby Ci. Nie zamartwiaj sie.
