LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
melbusia88 wrote:Urszulka89 wrote:Tak, tylko do łazienki chodziłam. W rezultacie młoda urodziła się 3 dni po terminie
Podziwiam. Jak dałaś radę psychicznie? Ja bym chyba zbzikowała. Nie wspominajac, że już w nocy się budzę kiedy chcę się przewrócić z boku na bok, bo czuję, jak wszytsko w środku wraz z siłą ciążenia jakby "spada". Dyskomfort. Więc 7 tyg non stop tylko lewy lub prawy bok to masakra musi być. -
Decadence wrote:Melbusia, gratuluję Ci i zazdroszczę jednocześnie.
Ja po posiłkach nie przekraczam ostatnio 120, ale rano... mam wrażenie, że im większa dawka insuliny, tym gorzej... ledwo mi do 8 jednostek zwiększył, a ja rano cukier 101... poprzedniego dnia 94... Wizyta dopiero 22.03. i nie mam pojęcia, co robić.
ja mam ustalone zasady zwiększania dawek insuliny ze swoją lekarką
jeśli cukier jest w przedziale 90 - 92 zwiększam o jedną jednostkę
jeśli 92-95 zwiększam o dwie
jeśli powyżej 95 zwiększam o 3
oczywiście, nie jednorazowo ale min. 3 razy pod rząd
obecnie mam 19 jednostekDecadence lubi tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Urszulka89 wrote:Tak, tylko do łazienki chodziłam. W rezultacie młoda urodziła się 3 dni po terminie
Podziwiam. Jak dałaś radę psychicznie? Ja bym chyba zbzikowała. Nie wspominajac, że już w nocy się budzę kiedy chcę się przewrócić z boku na bok, bo czuję, jak wszytsko w środku wraz z siłą ciążenia jakby "spada". Dyskomfort. Więc 7 tyg non stop tylko lewy lub prawy bok to masakra musi być.
-
hej,
Wybaczcie - nie będę się odnosić do poszczególnych postów, bo jestem lekko wypompowana. Jestem po UP.
Teoretycznie z Maluszkiem wszystko dobrze - ważymy już 506g (+/- 74g) i nie ma wątpliwości - chłopak.
Termin z UP wychodzi na 04.07, termin z OM: 5.07, a z USG 1 trym: 3.07
Więc nie ma większych rozbieżności.
Niestety jest ALE... moja szyjka z 32mm skróciła się do 25mm. Lekarz wykonujący USG kazał się skonsultować z lekarzem prowadzącym, by ocenił twardość szyjki etc i wtedy podjął ewentualne kroki.
Dzwoniłam do mojego głównego lekarza - kazał przyjść we wtorek, a do tego czasu brać luteinę 2x dziennie i zwiększyć dawkę DHA do 1000.
Jestem przerażona i wydaje mi się to mega odległym terminem, więc skontaktowałam się z drugim, awaryjnym lekarzem, do którego chodziłam przed ciążą przez kilka dobrych lat. Powiedział, bym przyszła jutro, sprawdzi szyjkę + pobierze wymaz by sprawdzić czy nie ma żadnej infekcji, która może przyczynić się do skracania szyjki.
Strasznie, strasznie się boję o Malucha - jesteśmy dopiero w 22+0.
-
Ove wrote:hej,
Wybaczcie - nie będę się odnosić do poszczególnych postów, bo jestem lekko wypompowana. Jestem po UP.
Teoretycznie z Maluszkiem wszystko dobrze - ważymy już 506g (+/- 74g) i nie ma wątpliwości - chłopak.
Termin z UP wychodzi na 04.07, termin z OM: 5.07, a z USG 1 trym: 3.07
Więc nie ma większych rozbieżności.
Niestety jest ALE... moja szyjka z 32mm skróciła się do 25mm. Lekarz wykonujący USG kazał się skonsultować z lekarzem prowadzącym, by ocenił twardość szyjki etc i wtedy podjął ewentualne kroki.
Dzwoniłam do mojego głównego lekarza - kazał przyjść we wtorek, a do tego czasu brać luteinę 2x dziennie i zwiększyć dawkę DHA do 1000.
Jestem przerażona i wydaje mi się to mega odległym terminem, więc skontaktowałam się z drugim, awaryjnym lekarzem, do którego chodziłam przed ciążą przez kilka dobrych lat. Powiedział, bym przyszła jutro, sprawdzi szyjkę + pobierze wymaz by sprawdzić czy nie ma żadnej infekcji, która może przyczynić się do skracania szyjki.
Strasznie, strasznie się boję o Malucha - jesteśmy dopiero w 22+0.
Bądź dobrej myśli.
-
Urszulka89 wrote:Będzie dobrze. Luteina powinna przystopować skracanie. Mnie skracała się przez e.coli w moczu. Miałam zakażenie dróg moczowych i wysikałam się tylko po zastrzyku z nospy więc przez dwa tygodnie miałam zastrzyki i wtedy popuszczało. Więc przez to było parcie na szyjkę
Bądź dobrej myśli.
Jutro zrobię też badania krwi i moczu (poproszę dodatkowo też o posiew moczu).
Wypłakałam już co swoje, jutro jeszcze muszę iść do pracy, ale biorę od poniedziałku L4. Nie chcę ryzykować... -
Ove wrote:Dziś nie wezmę luteiny skoro jutro mam mieć wymaz.
Jutro zrobię też badania krwi i moczu (poproszę dodatkowo też o posiew moczu).
Wypłakałam już co swoje, jutro jeszcze muszę iść do pracy, ale biorę od poniedziałku L4. Nie chcę ryzykować...
-
Ove, będzie dobrze, najważniejsze, że szybko to wychwycili i się Tobą zajmą. Tylko tak jak mówią dziewczyny - sio z pracy. Niestety, ale uwierz, że nikt nie doceni Twego poświęcenia. Dużo poleguj sobie, właśnie nie tyle siedź, co leż często.
olcia87 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny przygotowałam Wam małe porównanie ciuszków producentów i firm, przez które przebrnęłam na swojej drodze kompletowania wyprawki - może której się przyda
RANKING
1. NEXT
- absolutnie fenomenalna jakość, ekologiczna, organiczna bawełna (często), świetne materiały
- trochę zawyżona rozmiarówka
- do kupienia głównie on-line, szybka i bezproblemowa przesyłka
- warto polować na wyprzedaże, mnie udało się sporo świetnych ciuszków kupić w przyzwoitych pieniądzach
- sporo fajnych rzeczy na allegro można odkupić, dzięki wysokiej jakości materiałów trudno je "zajechać" więc często używane wyglądają jak nowe
2. CARTER'S BABY
- jakość porównywalna do nexta
- trudniej dostępne, można kupić w zelando
- rozmiarówka dość standardowa
3. PINOKIO
- polski producent, fajne i miłe materiały
- ładne wykończenie
- dobre napy (nie niklowane)
- moim zdaniem rozmiarówka typowa, na pewno nie zawyżona
- fajny design
4. KAPPAHL
- kolekcja newbie naprawdę dobre materiały
- zazwyczaj stonowane kolory, taki skandynawski styl
- dużo organicznej i eko bawełny
- szybka wysyłka i dobry wybór on-line
- polecam rownież wyprzedaże, bo normalne ceny stosunkowo wysokie
5. H&M
- kupowałam produkty z baby exclusive również w opcji promocja/wyprzedaż, materiały świetne, te ze zwykłej kolekcji miłe ale nie powalają
- niezły wybór on-line
- szybka wysyłka
6. EWA KLUCZE
- kolejny polski producent, mnie urzekły kolory: soczyste i pięknie dobrane
- materiały dobre, ale oczywiście do pierwszej trójki im trochę daleko
- dobre napy, nie niklowane
pozostałe przetestowane
5-10-15 - ogromne rozczarowanie, na tle powyższych producentów odstają bardzo jakością i estetyką wykończenia
BON PRIX - kupiłam na próbę tylko jedno body i dobrze, materiały szorstkie, mega nieprzyjemne jakieś takie twarde
PAT PAT - ciuszki z Chin, zamówiłam na próbę, materiał przeciętny, paczka szła 2 miesiące i poważnie zastanawiałam się czy dojdzie, ubranka fajne ale nie powalają
melbusia88, PixiDixi, Duzaa, roma, Loczek2018, Vanilka, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
Ove wrote:hej,
Wybaczcie - nie będę się odnosić do poszczególnych postów, bo jestem lekko wypompowana. Jestem po UP.
Teoretycznie z Maluszkiem wszystko dobrze - ważymy już 506g (+/- 74g) i nie ma wątpliwości - chłopak.
Termin z UP wychodzi na 04.07, termin z OM: 5.07, a z USG 1 trym: 3.07
Więc nie ma większych rozbieżności.
Niestety jest ALE... moja szyjka z 32mm skróciła się do 25mm. Lekarz wykonujący USG kazał się skonsultować z lekarzem prowadzącym, by ocenił twardość szyjki etc i wtedy podjął ewentualne kroki.
Dzwoniłam do mojego głównego lekarza - kazał przyjść we wtorek, a do tego czasu brać luteinę 2x dziennie i zwiększyć dawkę DHA do 1000.
Jestem przerażona i wydaje mi się to mega odległym terminem, więc skontaktowałam się z drugim, awaryjnym lekarzem, do którego chodziłam przed ciążą przez kilka dobrych lat. Powiedział, bym przyszła jutro, sprawdzi szyjkę + pobierze wymaz by sprawdzić czy nie ma żadnej infekcji, która może przyczynić się do skracania szyjki.
Strasznie, strasznie się boję o Malucha - jesteśmy dopiero w 22+0.
Dziewczyno nir wybieraj się do żadnej pracy. To jest krótka szyjka jak ka ten tydzień. Zalecalabym leżenie. Jak juz pisałam jestem po starcie syna z powodu szyjki w 20tc. W kolejnej ciąży z córką leżałam plackiem od 16tc a na szyjkę miałam założony pessar. Lepiej dmuchać na zimne. A wymaz lekarza to bardzo dobry pomysł.Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Dziewczyny, ratujcie... byłam dziś zrobić echo płodu, profilaktycznie, u najlepszego speca w moim mieście... i zalamka... niby ok, na wyniku przy fali tętna tętnicy pepkowej jest komentarz, że w normie, a przy fali tętna w przewodzie zylnym brak jest tego komentarza... Może dlatego, że Fala A wynosi -22,88 cm/s. Tak właśnie - wartość ujemna... gdzie na dopplerze na badaniach polowkowych była dodatnia... Czy któraś z Was miała też ten parametr określany, nawet na zwykłych polowkowych często go podają (skrót DV-a najczęściej) i podzieli się wynikiem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 07:29