LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny wczoraj malo nie dostalam zawału- na ostatnim usg lekarz pokazał mi, że mała leży z rączką pod główką, na supermana, tuz nad moją szyjką macicy. I wczoraj siedze sobie spokojnie a mala mi jakos tak sie gwaltownie poruszyla i poczulam takie pyk czy plum sama nie wiem jak to okreslic i pomyslalam- jak nic wsadzila palca nie tam gdzie trzeba i przebila pecherz plodowy.. No serce mi walilo jak glupie. Ale nic nie cieknie, calkiem sucho, mala nadal wierzga normalnie, nic mnie nie boli. I teraz pytanie do was- czy to w ogole mozliwe zeby dziecko przebilo pecherz plodowy czy swiruje? I czy jesli sobie tej rączki nie wyjmie spod glowy i bedzie sie chciala rodzic na supermana to to jest wskazanie do cc? Albo czy mozna ją jakos sklonic, zeby trzymala rączki przy sobie?
-
cuddlemuffin wrote:Dziewczyny wczoraj malo nie dostalam zawału- na ostatnim usg lekarz pokazał mi, że mała leży z rączką pod główką, na supermana, tuz nad moją szyjką macicy. I wczoraj siedze sobie spokojnie a mala mi jakos tak sie gwaltownie poruszyla i poczulam takie pyk czy plum sama nie wiem jak to okreslic i pomyslalam- jak nic wsadzila palca nie tam gdzie trzeba i przebila pecherz plodowy.. No serce mi walilo jak glupie. Ale nic nie cieknie, calkiem sucho, mala nadal wierzga normalnie, nic mnie nie boli. I teraz pytanie do was- czy to w ogole mozliwe zeby dziecko przebilo pecherz plodowy czy swiruje? I czy jesli sobie tej rączki nie wyjmie spod glowy i bedzie sie chciala rodzic na supermana to to jest wskazanie do cc? Albo czy mozna ją jakos sklonic, zeby trzymala rączki przy sobie?
moja przyjaciółka urodziła córcię własnie w takiej pozycji i nic złego się nie stało poza tym na tym etapie to jeszcze się zdąży nie raz obrócić także myślę że nie ma powodu do paniki ^^
Choć jestem zdania ze jak cokolwiek Cię nadmiernie niepokoi to trzeba skonsultować ze specjalistą -
MałaCzarna1988 wrote:Katka84 już ładnych pare lat robie w administracji w sluzbie zdrowia w tym przy umowach z NFZ i uwierz mi ze poradnia diabetologiczna podlega pod Ambulatoryjną Opieke Specjalistyczną. Jak nie wierzysz to wejdz na stronę NFZ Twojego województwa, zaznacz Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczna i sama sie przekonasz - na pewno znajdziesz tam placowke w której byłaś w poradni diabetologicznej na NFZ. Można też przeczytać Rozporzadzenie Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej - tam jest napisane co podlega pod AOS a co nie, w tym poradnia diabetologiczna. I żeby nikt nie myślał że się wymądrzam, ja tylko nie chce innych wprowadzić w błąd. W tym szczególnym okresie przysluguje nam termin do 7 dni i koniec kropka
"W praktyce oznacza to, że świadczenia ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i świadczenia szpitalne powinny być udzielone tym osobom w dniu zgłoszenia. W sytuacji, gdy udzielenie świadczenia zdrowotnego nie jest możliwe w dniu zgłoszenia do placówki medycznej, świadczeniodawca powinien wyznaczyć inny termin poza kolejnością przyjęć wynikającą z prowadzonej przez niego listy oczekujących. Natomiast świadczenie z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej powinno zostać udzielone nie później niż w ciągu 7 dni roboczych od dnia zgłoszenia pacjenta - wyjaśnia Rzecznik Praw Pacjenta."
Jest tu magiczne słowo powinno a nie musi być bezwzględnie.
W innym szpitalu usłyszałam tą samą odpowiedź. Mam znajomego w NFZ i zapytam.
Ale oczywiście żeby nie było, jak się Panie w rejestracji nie orientują w przepisach, to trzeba z tego korzystać. U mnie się nie udało. -
Kurcze pixi to teraz mi zagwozdkę dałaś. Bo rozmawiałam wczoraj z koleżanką fizjoterapeutką też w ciąży i ona swojej małej kupiła pianka - kokos - grypa bo niby im więcej natury tym lepiej. Ale o robakach też słyszałam. A przy lateksie skóra oddycha?
-
cuddlemuffin wrote:Dziewczyny wczoraj malo nie dostalam zawału- na ostatnim usg lekarz pokazał mi, że mała leży z rączką pod główką, na supermana, tuz nad moją szyjką macicy. I wczoraj siedze sobie spokojnie a mala mi jakos tak sie gwaltownie poruszyla i poczulam takie pyk czy plum sama nie wiem jak to okreslic i pomyslalam- jak nic wsadzila palca nie tam gdzie trzeba i przebila pecherz plodowy.. No serce mi walilo jak glupie. Ale nic nie cieknie, calkiem sucho, mala nadal wierzga normalnie, nic mnie nie boli. I teraz pytanie do was- czy to w ogole mozliwe zeby dziecko przebilo pecherz plodowy czy swiruje? I czy jesli sobie tej rączki nie wyjmie spod glowy i bedzie sie chciala rodzic na supermana to to jest wskazanie do cc? Albo czy mozna ją jakos sklonic, zeby trzymala rączki przy sobie?
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Kurcze pixi to teraz mi zagwozdkę dałaś. Bo rozmawiałam wczoraj z koleżanką fizjoterapeutką też w ciąży i ona swojej małej kupiła pianka - kokos - grypa bo niby im więcej natury tym lepiej. Ale o robakach też słyszałam. A przy lateksie skóra oddycha?
Dla malucha właśnie mam pianka - kokos - grypa, ale tak jak mówisz robale. Dlatego obejrzę go dokładnie i zdecyduję, czy się nadaje. -
melbusia88 wrote:Ale z was ranne ptaszki
faktycznie jesteśmy waleczne
mnie trochę życie tego nauczyło i teraz jak mnie ktoś wypchnie drzwiami, to wejdę oknem
Pixi fajnie że poruszyłaś temat materacyków, bo też chciałbym was zapytać - JAKI? I jakie prześcieradło?? Już pytałam, ale zaginęło gdzieś w gąszczu wątków i rozmów
Ineczka jeszcze raz dziękuję, tak - jednorożce to magiczne zwierzętaPrześcieradło mam 100% bawełny zobaczymy jak się sprawdzi
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
melbusia88 wrote:A co prześcieradła to może być jersey na gumce? Sama takie najbardziej lubię i jakoś mi najbliżej do nich. Jersey to chyba też bawełna, tak?
ja właśnie takie mam 100%bawelna Jersey
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
katka84 wrote:obawiam się, na razie jest ok. Moja pierwsza córka z niego korzystała, teraz jest zafoliowany i czeka.
-
MałaCzarna1988 wrote:Katka84 już ładnych pare lat robie w administracji w sluzbie zdrowia w tym przy umowach z NFZ i uwierz mi ze poradnia diabetologiczna podlega pod Ambulatoryjną Opieke Specjalistyczną. Jak nie wierzysz to wejdz na stronę NFZ Twojego województwa, zaznacz Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczna i sama sie przekonasz - na pewno znajdziesz tam placowke w której byłaś w poradni diabetologicznej na NFZ. Można też przeczytać Rozporzadzenie Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej - tam jest napisane co podlega pod AOS a co nie, w tym poradnia diabetologiczna. I żeby nikt nie myślał że się wymądrzam, ja tylko nie chce innych wprowadzić w błąd. W tym szczególnym okresie przysluguje nam termin do 7 dni i koniec kropka
tak w przyszłości. Sprawdziłam i żadnej poradni szpitalnej nie ma w AOS, jest za to cały szpital. To ma chyba związek z tym łączeniem szpitali, wtedy nastąpiły też zmiany co do organizacji tych poradni - tak się dowiedziałam od znajomego (on zajmuje się trochę innymi tematami i dokładnie nie wiedział).
Pani diabetolog nie mogła mi nawet wystawić skierowania do kardiologa z tego też powodu, wcześniej były inne zasady i mogła. Teraz może tylko radzić -
Katka ale łożysko to co innego, ono jest grube na pare cm czasem, to wiem, ale wlasnie miedzy jej rączką a moją szyjką nie ma lozyska tylko błony plodowe, dlatego sie martwie. Ale pewnie macie racje, przy tym jak ona sie wierzga to się jeszcze osiem razy zdąży przemieścić..
-
Mini89 wrote:Tez mam po córkę pianka gryka kokos i jak używała to było ok. Teraz czeka na kolejnego lokatora ale też się zastanawiam jak można do niego zajrzeć czy nic tam się nie urodziło? Wiecie czy te robaki jakoś wychodzą czy trzeba rozciac materiał?
"Posyp materac soda, wetrzyj ja i potem odkurz. Soda neutralizuje brzydkie zapachy i wszelkie bakterie. Jest tez bezpieczna dla takiego maluszka. Ja tez mam ten z gryki i soda sprawdza sie w tym przypadku doskonale. Potem solidnie go wytrzepac, wywietrzyc na balkonie i jest okej." -
cuddlemuffin wrote:Katka ale łożysko to co innego, ono jest grube na pare cm czasem, to wiem, ale wlasnie miedzy jej rączką a moją szyjką nie ma lozyska tylko błony plodowe, dlatego sie martwie. Ale pewnie macie racje, przy tym jak ona sie wierzga to się jeszcze osiem razy zdąży przemieścić..
-
melbusia88 wrote:Kurcze pixi to teraz mi zagwozdkę dałaś. Bo rozmawiałam wczoraj z koleżanką fizjoterapeutką też w ciąży i ona swojej małej kupiła pianka - kokos - grypa bo niby im więcej natury tym lepiej. Ale o robakach też słyszałam. A przy lateksie skóra oddycha?
teraz chcę mieć chicco dostawne ale potem będę miała zwykłe i kupię napewno lateksowy.