LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pixi próbuj próbuj i jeszcze raz próbuj. Nic sie nie stanie jak popełnisz jakiś błąd. Będziesz już wiedziała co możesz, a co nie. Mogę Ci napisać o swoich wymiennikach, ale wiadomo - każdy ma inaczej. Na obiad pół woreczka ryżu brązowego / pół woreczka kaszy gryczanej/ 2-3 ziemniaki/ szklanka makaronu (u mnie żadna różnica między razowym a białym) / garść frytek z piekarnika
tak, frytek
PS lekarzowi o tych frytkach się nie chwalę, ale cukier w normie więc raz ma jakiś czas jem
-
Dlatego ja bym zwiększyła porcje. Nawet mięsa i węglowodanów jeśli masz ochotę . Bo 91 to jest naprawdę niski po posiłku. Mi lekarz mówił, że po posiłku ma być 90-140. Lepiej dojeść i mieć 120 niż być głodnym szybko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 22:20
-
Melbusia super że przyjaciółki pomyślały o tym!
Szczerze powiedziawszy bardzo chciałabym mieć taką imprezę baby shower, ale sama nie będę chyba organizować a nikt mi tego nie proponował bo i w naszym kręgu nie było nigdy takowej...
Ale to musi być fajne, taki kobiecy "rytuał przejścia".
Ja jestem wykończona, życie wiruje na wysokich obrotach, praca, kupno mieszkania, kredyt, święta które były miłe ale też wykańczające fizycznie... Mam za kilka dni urodziny i już się zrywałam żeby jakieś większe spotkanie zorganizować, po czym uświadomiłam sobie że za dużo od siebie wymagam. Nie będę sobie chyba dorzucać organizacji czegokolwiek.
Teraz chyba powinnam choć 1-2 dni sobie poleżeć, pospać, coś pooglądać, jestem bardzo niewyspana. I może jakieś spacery, wiosna przychodzi
Ale gdyby ktoś chciał dla mnie wszystko zorganizować, baby shower czy urodziny, nie miałabym nic przeciwko temu:-)
-
melbusia88 wrote:Ponawiam pytanie o baby shower
w zeszłym roku. Każda dziewczyna coś przyniosła - jedzonko, no i prezent dla mamusi przyszłej albo dzidzi jak płeć jest znana
u nas kuzynka zrobiła listę rzeczy dla malucha - co jej jeszcze brak i każda coś sobie wybrała. Oprócz tego były ploty (nie o dzieciach :p), fajna komedia na dvd i masa jedzenia
melbusia88, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Mmargotka a może się zdziwisz i ktoś taką imprezę dla ciebie organizuje w tajemnicy
Pixi podpowiadam też kabanoski na noc jeśli lubiszw każdym razie myślę, że nie będziesz mieć problemu by poskromić cukier. Tego też Ci życzę
Mmargotka, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Melbusia ja byłam na baby shower ale było organizowane w tajemnicy przed przyszłą mamusią. Zaangażowany był jej partner który wyciągnąłem ja z domu banku w tym czasie u niej przygotowaliśmy wszystko. Torcik z bucikami zamówiony, jakieś ciuszki dla dzidziusia kupione i dla mamy rzeczy, jedzonko przygotowane. Bardzo fajnie spędzony czas zaskoczenie i łzy bezcenne. Potem jakieś quizy na temat mamy i planów co do opieki nad dzieckiem w sensie kto co zakładają że będzie robił przy dziecku. Teraz śmiejemy się z tego co i jak życie zweryfikowało
melbusia88, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Ja bylam w lutym. Mama przygotowala tort bo chciała a reszte.my
dostala bon do rossmana i sesje zdjeciowa
Ja bede miec z kolezanka :p bo ona ma termin na 24 czerwieci Nam organizuja nasze kolezanki
Mnie teraz czeka organizavja 30 :pmelbusia88 lubi tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Dziewczyny ci jest nie tak
czy to zolty ser??, wczoraj na kolacje zjadlam 2 kanapki z serem zoltym i po 1 h bylo jakies 116 a dzisiaj na czczo 92
. Dietetyk mowila by na noc jesc ser zolty...
katka84 lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
panan12 wrote:Spoko. Fajnie wiedzieć co Cie czeka. Ja w sumie nie wiem i to mnie najbardziej Przeraża
jakoś poród w ogóle mnie nie przeraża, historie ze będzie ciężko itp. do mnie w ogóle nie trafiaja.
Porodu boję się najmniej, bardziej się obawiam, że nie doczekam terminu i urodzę za szybko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 10:07
❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:A mnie nie
jakoś poród w ogóle mnie nie przeraża, historie ze będzie ciężko itp. do mnie w ogóle nie trafiaja.
Porodu boję się najmniej, bardziej się obawiam, że nie doczekam terminu i urodzę za szybko.
Przy pierwszym porodzie również jakoś zbytnio się nie bałam, oglądałam porodówkę i takie tamWiedziałam, że musi boleć i będzie. Z takim nastawieniem szłam na salę. I bardzo dużo mi to dało. Z każdym skurczem mówiłam sobie, że to przybliża mnie do spotkania z małą
Teraz wiem jak to wygląda i szczerze mówiąc boję się :p dużo bardziej niż poprzednio. Może nie aż tak bardzo tego bólu co możliwych komplikacji. Przy pierwszym porodzie miałam ich kilka - na szczęście nie były jakieś poważne i moja świetna położna dała sobie radę ale w pamięci zostały.
Do czerwca jeszcze nie wiem czy mój reumatolog pozwoli mi rodzić naturalnie czy będę miała cc której strasznie się boję i wolałabym uniknąć. Także mam dwa miesiące niewiedzy. Chyba to jest najgorsze.
Mam nadzieję, że nikogo nie nastraszyłam
-
Pixi chyba trochę za późno i za dużo. Ten ostatni posiłek, to jest tylko taki na jeden ząbek. U mnie kolacja 19.30 (dwie kromki z czyms) i o 21.30, max 22 jedna malutka kromeczka z czymś tłustym czy mięsnym, typu ser, kabanosek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 11:01