LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja nigdy aż tak głęboko nie wkładalam. Powiedzmy, że tak w połowie drogi ją zostawiałam.Biedronka89 wrote:Jak ja nie znoszę aplikacji luteiny. Dzisiaj sobie ją wkladałam i centralnie trafiłam w szyjke macicy. Boję się żeby czegoś tam nie uszkodzić i nie przenieść jakiejś indekcji mimo że staram się myć bardzo dokładnie.
-
Na mnie jabłka mają efekt odwrotny. Activia - masakra. Dostawałam strasznych boleści brzucha a na koniec biegunkacuddlemuffin wrote:Haha no o ile kawe jeszcze jakoś tam można logicznie wyjaśnić o tyle biblioteki nie rozumiem
ale dobrze, że w ogóle coś działa. Na mnie działa activia (ale żaden inny jogurt czy kefir, tylko i wylacznie orginalna activia) plus jedno jablko i minimum jedno kiwi dziennie. Jestem wlasnie z mezem na weekendowym wypadzie nad morze (jest cudnie btw) nie jem activii i juz 2 dni nic. Ech.. I nawet picie duzo wody, ruch (spacery po plazy, plywanie w basenie) nic nie daly
-
Cześć dziewczyny!
Dawno tu mnie nie było. Z dobrych wieści- moja szyjka macicy jest okej, dłg. 3,4 cm i jest zamknięta.
Druga, jeszcze lepsza wiadomość, będę miała córeczkę!!!!!
Ps. Współczuję zaparć. W czasie ciąży przydarzyły mi się jak na razie tylko raz, ale niemiło to wspominam...
Ove, melbusia88, Vanilka, Loczek2018, Mmargotka lubią tę wiadomość
-
Ja też biorę luteinę i miałam wodnista wydzielinę, a dzisiaj rano miałam trochę takiego śluzu, lekko zoltowawy, prawie przezroczysty i taki rozciągliwy.Ove wrote:Kejt, super wieści
Nalia, nie pomogę bo biorę luteinę - ja mam sluz po luteinie wodnisty i mleczny, ale nigdy jak podczas płodnych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 13:24
❤Ada&Pola❤
-
mój mężczyzna właśnie poinformował mnie że we wtorek wylatujemy na tydzień do Grecji - najpierw na Santorini a potem do Aten .... pogoda przyjemna, widoki piękne, my się czujemy dobrze - no to lecimy jupiii
Nalia, melbusia88, Urszulka89, katka84, cuddlemuffin, karolcia87, blama, marta258, Kinga40, Loczek2018, Mmargotka, anecz_kaa lubią tę wiadomość
-
Shadee jestes pewna, że trzeba zaswiadczenie? Bo ja w tym tygodniu lece do rodziny do polski a tez juz 28tc i nie mam zaświadczenia.. Mogą mnie nie wpuscic na pokład? Myślałam, że dopiero od 32 tygodnia wymagane jest zaświadczenie.. To mnie zaniepokoiłaś..
I jeszcze taki nowy temat: czy któraś z Was robi/ zamierza robic lub w poprzedniej ciąży robiła masaż krocza? Albo używa/zamierza/używała aniball czy podobnego balonika do rozciagania krocza? Pomaga toto? Polecane? Są na to jakieś badania? Kashanti by sie przydała, ona zawsze googla jakies badania naukowe na kazdy temat:) bo ja troche mam syndrom dziewicy- i chciałabym i boje sie:) nie chce przekombinować i zaszkodzić maleństwu i/lub sobie ale z drugiej strony panicznie boje sie masakry krocza przy porodzie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 18:31
-
Ja uzywalam w pierwszej ciazy epino. Efekt byl,urodzilam sn bez nacinania krocza,z minimalnym peknieciem. Corka 3660g,57 cm. Takze jak najbardziej polecam,oprocz fizycznego przygotowania do porodu dal mi tez duzy komfort psychicznycuddlemuffin wrote:Shadee jestes pewna, że trzeba zaswiadczenie? Bo ja w tym tygodniu lece do rodziny do polski a tez juz 28tc i nie mam zaświadczenia.. Mogą mnie nie wpuscic na pokład? Myślałam, że dopiero od 32 tygodnia wymagane jest zaświadczenie.. To mnie zaniepokoiłaś..
I jeszcze taki nowy temat: czy któraś z Was robi/ zamierza robic lub w poprzedniej ciąży robiła masaż krocza? Albo używa/zamierza/używała aniball czy podobnego balonika do rozciagania krocza? Pomaga toto? Polecane? Są na to jakieś badania? Kashanti by sie przydała, ona zawsze googla jakies badania naukowe na kazdy temat:) bo ja troche mam syndrom dziewicy- i chciałabym i boje sie:) nie chce przekombinować i zaszkodzić maleństwu i/lub sobie ale z drugiej strony panicznie boje sie masakry krocza przy porodzie..
-
cuddlemuffin wrote:Shadee jestes pewna, że trzeba zaswiadczenie? Bo ja w tym tygodniu lece do rodziny do polski a tez juz 28tc i nie mam zaświadczenia.. Mogą mnie nie wpuscic na pokład? Myślałam, że dopiero od 32 tygodnia wymagane jest zaświadczenie.. To mnie zaniepokoiłaś..
I jeszcze taki nowy temat: czy któraś z Was robi/ zamierza robic lub w poprzedniej ciąży robiła masaż krocza? Albo używa/zamierza/używała aniball czy podobnego balonika do rozciagania krocza? Pomaga toto? Polecane? Są na to jakieś badania? Kashanti by sie przydała, ona zawsze googla jakies badania naukowe na kazdy temat:) bo ja troche mam syndrom dziewicy- i chciałabym i boje sie:) nie chce przekombinować i zaszkodzić maleństwu i/lub sobie ale z drugiej strony panicznie boje sie masakry krocza przy porodzie..
zależy jaka linia lotnicza, niektóre wymagają zaświadczenia już od 28 tc (np. raiane) - sprawdź w regulaminie linii
-
shadee wrote:mój mężczyzna właśnie poinformował mnie że we wtorek wylatujemy na tydzień do Grecji - najpierw na Santorini a potem do Aten .... pogoda przyjemna, widoki piękne, my się czujemy dobrze - no to lecimy jupiii
Marzy mi się Grecja.. może kiedyś my z okazji pięknej niedzieli zaliczyliśmy mały wypadzik w góry, widoki super, słoneczko świeciło i relaks po pracowitej sobocie - pokoik Małej pomalowany
-
Ove ja mam taki ból łydek ale gdy spie (w nocy, po poludniu). Czasami bol jest taki ze musze wstac i sie przejsc - to nie jest typowy skurcz tylko ból. Nie mam opuchnietych nóg ani nic, cisnienie tez mam w normie. Biore magnez ale i tak pobolewa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 23:02
Widziałam prognozy, to u nas od wtorki znów 5stopni i deszcz. 
