LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
melbusia88 wrote:Miewacie krwotoki z nosa? Ja przed chwilą zatamowalam. Tak się zastanawiam czy to nie przez obniżenie ciśnienia lekami. Bp wcześniej nawet 160/100, teraz po lekach 110/60
-
Najgorsze jest to że totalnie nie wiem na co sie nastawic... ostatnio kolezanka mi mowila ze rodzila 14 godzin. Musze pogadac z polozna czy faktycznie od razu trzeba jechac do szpitala czy troche przeczekac bo na szkole rodzenia mówią że po odejsciu wód bezwzglednie do szpitala. Szczerze to boje sie porodu...
-
Mam codziennie przy porannej toalecie. Ale nie leci mi jakos ciurkiem tylko po prostu świeża krew w nosie i mega krwawiące dziasła po każdym szczotkowaniu. Na dziasła mam płukanke od dentysty a na krwawienie z nosa nic. Lekarz mowi ze to przez moja anemie. Ale nie jest to nie wiadomo jaki krwotok - tak to jeszcze nie mialam. Melbusia jak przyjmujesz jakies leki na cisnienie to zobacz czy to nie jest jakims skutkiem ubocznym. Mozesz tez przedzwonic do swojego ginekologa bo w koncu kazdy przypadek jest inny.
-
kkarolina89 wrote:Ostatnio od pielęgniarki z poradni diabetologicznej usłyszałam, ze 32 tydzien jest najtrudniejszy z cukrami, jesli przetrwa sie go bez wyskokow, to pozniej bedzie lepiej
ja mialam tak w 31 tygodniu, ze na czczo szalaly, ale nie wiem, czy nie przez majówkę, bo roznie spałam i jadłam
teraz odpukac dobrze
Ale ma inny problem słodkich mam :p mam juz szczerze dość tej diety, ciągle jem podobnie, bo nie chce ryzykowac zmian, mam dość 7 posiłków dziennie, bo nawet jak nie czuję głodu, to muszę jeść, a tu przed nami w sobotę kolejne w ostatnim czasie wesele i znów obok przyszykowania siebie, muszę przyszykowac swój... chleb czy to do obiadu czy gorących dań.
Jeszcze tylko 6,5 tygodnia... -
MałaCzarna1988 wrote:Najgorsze jest to że totalnie nie wiem na co sie nastawic... ostatnio kolezanka mi mowila ze rodzila 14 godzin. Musze pogadac z polozna czy faktycznie od razu trzeba jechac do szpitala czy troche przeczekac bo na szkole rodzenia mówią że po odejsciu wód bezwzglednie do szpitala. Szczerze to boje sie porodu...
też chodzę teraz na szkołę rodzenia i ostatnio opowiadaliśmy fazy porodu. Położna mówiła, że jak wody odejdą - są przeźroczyste i czuje się nadal ruchy dziecka to nie trzeba się udawać d razu do szpitala. Nam mówiła, że jak są skurcze co 4 min to spokojnie zdążymy dojechać do szpitala.
Na własnym przykładzie wiem, że jak mi wody odeszły w domu o 9 to dopiero po 12 dostałam jakichkolwiek skurczy. Były one jak mini miesiączkowe. Pojechaliśmy do szpitala, na porodówce byłam po 13. Pełne rozwarcie miałam po 19 a o 20.20 młoda się urodziła. U mnie ostatnia faza trwała godzinę, położna mówiła że przy pierwszym porodzie może śmiało trwać 2 godziny przy czym pierwsza faza nawet kilkanaście. Kolejne porody ponoć są szybsze, obyzobaczymy
-
melbusia88 wrote:Dziewczyny a wy te krwawienia macie codziennie takie że wam krew ciurkiem leci? Naprawdę? Mi leciało, jakby świnię zażynali, ciuchy brudne, pół łazienki . Jakby tak codziennie miało być to bym chyba się bała tego. Mowilyscie o tym lekarzom?
-
A propo szumisiow pamiętam jak kupiłam go swojemu siostrzeńcowi, to biedaczek się bał i siostra puszczała mu go dopiero chyba po pół roku.
Mi krew z nosa leciała tylko jak miałam katar, ale poodbno krwotok i w ciąży się zdarzają.
Ja właśnie też już widziałam od dawna że Agniechaaa jest nieaktywna. Na innych wątkach są takie fajne 1 strony a u nas lipa i nawet nie można tej strony zedytowac.02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
szumiś kupiony
dodatkowo żyrafa Sophie - polecana jako gryzak
kupiłam też otulacz TULIK który ma takie fajne metki za które można chwytać
żadnych innych "atrakcji" dla malucha na razie nie przewiduję
na wózek na razie kompletnie nie mam pomysłupowtarzam sobie że mam jeszcze dużoooooo czasu
cukier dziś znowu w górę - od jutra przechodzę na zblilansowaną dietę pudełkową, może to coś pomoże bo już pomysłu nie mam. krwotoków brak, za to różne skoki ciśnienia owszem. No i te puchnące od siedzenia stopy mnie wykańczają.
-
nick nieaktualnySzumiś jest u mnie na liście o nazwie może ale sama nie wiem bo nie jest konieczne;) ale jak widzę jak ludzie dziecko odkurzaczem albo suszarką usypiają to już bym wolała szumisia.
Shadee nie dziwię się co do wózka bo sama swój trzy miesiące wybierałam ale czas ucieknie ani się obejrzymy.
Podczytuje inne wątki trochę i już za raz czerwcówki będę do rozpakowania następne jesteśmy my w kolejceBritty lubi tę wiadomość
-
Melduje sie po wizycie- Kluska waży już nieco ponad 2300g, w 33 tygodniu! Leży w poprzek z tym że główka lekko wyzej niz pupa, tak po skosie troche. Poza tym wszystko z nią w porządku.
Za to moja hemoglobina ani drgnie, jestem wsciekla, biore to zelazo, cierpie na zaparcia i wszystko na nic.. Chce mi sie plakac.. To te hormony..blama, PixiDixi, karolcia87, katka84, anecz_kaa, marta258 lubią tę wiadomość