X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2024
Odpowiedz

Lipiec 2024

Oceń ten wątek:
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2322 2071

    Wysłany: 16 lutego, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junjul wrote:
    Piękne brzuszki macie dziewczyny 🙂 ja swój może jutro sfotografuje jak będę w miarę ogarnięta a nie w piżamie 😄 w każdym razie póki co tylko brzuch rośnie, waga kolejny miesiąc stoi, ja mam tak intensywny czas że naprawdę wymiekam. Wczoraj musiałam jechać uśpić mojego kochanego kota 😭 także przeżycie ciężkie, ostatnie dni dały w kość, wizyty u weterynarza codziennie, do tego praca, dzieci i mąż z ciężką anginą, za dużo mam na głowie i odliczam dni do końca miesiąca i idę na chorobowe. Nie dojadam, nie dosypiam i tak jakoś moje potrzeby zeszły na ostatni plan. Ale jakoś powera mam na szczęście i daje radę, pod wieczór dopiero padam 🤦
    Jejku, bardzo Ci współczuję, straszne to musiało być dla Was. 😩 trzymaj się!!!

    age.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1381 994

    Wysłany: 16 lutego, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne tylko jak się wysyła te wiadomości 😂
    AEGO wrote:
    Mnie też możesz napisać szczegóły na priv jeśli to nie problem 😃

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1381 994

    Wysłany: 16 lutego, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na zdjęciu nie widać może ale poszło mi ostro w ręce i uda. Ważyłam 59 kg przed a teraz 56 czy nawet 57.
    Ja biorę 7 kropli witaminy d3 z k2 dr jacobs forte w kropli jest 2000 więc biorę 14 tys 😀 wcześniej brałam 20tys
    Zdarza mi się zapomnieć w prenacaps mam chyba 2000 jednostek


    Dziewczyny kocur aego lady Dior piękne brzuszki 😍
    Lady_Dior wrote:
    Witajcie dziewczyny wieczorkiem - moje pociechy od pół godziny już śpią 😁

    Ammeluna użyłam dziś pierwszy raz tych kosmetyków i bardzo jestem zaskoczona (miło) tym serum. Zawsze miałam takie przezroczyste, kleiste sera a to jest takie mleczne i szybko się wchłania nie pozostawiając klejące warstwy 😊 Tonik super delikatny i wszystkie te kosmetyki o delikatnym zapachu. Ciekawa jestem efektów po dłuższym czasie 🙂

    Doris8 no super piłeczka jak na ten tydzień 😁niech syncio rośnie tak dalej 😆

    Emimo a ja Cię przepraszam ale gdzie Ty masz te nadprogramowe kilogramy🤪 chyba przed zajściem w ciążę szczypior byłaś 😜 Piękny zgrabny brzuszek masz🥰 Z ciekawości ile jednostek D3 zażywasz? Ja 4000 ale czasami zapominam i łykam tylko prenatal uno to tam tylko 2000tj. Te dodatkowe to biorę Vigantol

    Kocur piękny, duży domek wyhodowałaś dla potomka😁 i jeśli mówisz, że łatwo poszły tamte kg. z poprzedniej ciąży to może się uda i tak będzie i tym razem 😌 Najważniejsze zdrówko - z kg. jakoś damy radę 💪🏻

    Aego też masz okrągły balonik-od razu widać, że bobo tam mieszka 😁

    U mnie aktualnie tak wygląda ale z rana mam ciut mniejszy. No zdecydowanie w tej ciąży mi najszybciej wyskoczył, choć to efekt wzdęć ale niech każdy myśli, że to dzieć😅

    IMG-20240216-190945.jpg

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 946 1136

    Wysłany: 16 lutego, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Jejku, bardzo Ci współczuję, straszne to musiało być dla Was. 😩 trzymaj się!!!
    Oj tak, już dawno nie byłam tak przywiązana do zwierzaka, ostatnie dwa dni płakałam widząc jak cierpi a dzisiaj z tęsknoty za nim. Ehh. Dom bez zwierzaka jest taki pusty i coś czuję że za jakiś czas pojawi się kolejny kot w naszym życiu

    age.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 17 lutego, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emimo wrote:
    Jasne tylko jak się wysyła te wiadomości 😂
    Po prawej w górnym rogu wybierasz te trzy poziome kreseczki , następnie opcje wiadomości i utwórz wiadomość :)

    Już potwierdziłam zaproszenie i napisałam do Ciebie, wie. Powinno być ok :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego, 05:50

    Emimo lubi tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 17 lutego, 05:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junjul wrote:
    Piękne brzuszki macie dziewczyny 🙂 ja swój może jutro sfotografuje jak będę w miarę ogarnięta a nie w piżamie 😄 w każdym razie póki co tylko brzuch rośnie, waga kolejny miesiąc stoi, ja mam tak intensywny czas że naprawdę wymiekam. Wczoraj musiałam jechać uśpić mojego kochanego kota 😭 także przeżycie ciężkie, ostatnie dni dały w kość, wizyty u weterynarza codziennie, do tego praca, dzieci i mąż z ciężką anginą, za dużo mam na głowie i odliczam dni do końca miesiąca i idę na chorobowe. Nie dojadam, nie dosypiam i tak jakoś moje potrzeby zeszły na ostatni plan. Ale jakoś powera mam na szczęście i daje radę, pod wieczór dopiero padam 🤦

    Mega współczuję :( moja ulochana kotka odeszła prawie dwa lata temu i dalej rozpamiętuję, więc zupełnie rozumiem . Dużo zdrowia dla Was! Mi ten ostatni miesiąc przed zwolnieniem też się ciągnął i był mega ciężki, więc chodziłam jak zombie i na oparach sił niemalże. Dopiero teraz wyhamowuje i zaczynam łapać oddech. Powodzenie ❤️

    Junjul lubi tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Staraczka2023 Ekspertka
    Postów: 163 143

    Wysłany: 17 lutego, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady_Dior wrote:
    Witajcie dziewczyny wieczorkiem - moje pociechy od pół godziny już śpią 😁

    Ammeluna użyłam dziś pierwszy raz tych kosmetyków i bardzo jestem zaskoczona (miło) tym serum. Zawsze miałam takie przezroczyste, kleiste sera a to jest takie mleczne i szybko się wchłania nie pozostawiając klejące warstwy 😊 Tonik super delikatny i wszystkie te kosmetyki o delikatnym zapachu. Ciekawa jestem efektów po dłuższym czasie 🙂

    Doris8 no super piłeczka jak na ten tydzień 😁niech syncio rośnie tak dalej 😆

    Emimo a ja Cię przepraszam ale gdzie Ty masz te nadprogramowe kilogramy🤪 chyba przed zajściem w ciążę szczypior byłaś 😜 Piękny zgrabny brzuszek masz🥰 Z ciekawości ile jednostek D3 zażywasz? Ja 4000 ale czasami zapominam i łykam tylko prenatal uno to tam tylko 2000tj. Te dodatkowe to biorę Vigantol

    Kocur piękny, duży domek wyhodowałaś dla potomka😁 i jeśli mówisz, że łatwo poszły tamte kg. z poprzedniej ciąży to może się uda i tak będzie i tym razem 😌 Najważniejsze zdrówko - z kg. jakoś damy radę 💪🏻

    Aego też masz okrągły balonik-od razu widać, że bobo tam mieszka 😁

    U mnie aktualnie tak wygląda ale z rana mam ciut mniejszy. No zdecydowanie w tej ciąży mi najszybciej wyskoczył, choć to efekt wzdęć ale niech każdy myśli, że to dzieć😅

    IMG-20240216-190945.jpg



    Przeoczyłam gdzieś wiadomości o tych kosmetykach . Podpowiecie co dobrego można kupić ?

    event.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 946 1136

    Wysłany: 17 lutego, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IMG_20240217_113636.md.jpeg
    A to mój brzuch 😄 jeszcze mały jak na 3 ciążę, w poprzedniej miałam większy a ten taki kompaktowy póki co 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego, 11:48

    Emimo, Kocur, Lady_Dior, Doris8, Roxie_eS, Ania1985, Raela, Mimi09 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Roxie_eS Autorytet
    Postów: 967 870

    Wysłany: 17 lutego, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi09 wrote:
    Jestesmy w tym samym dniu ciąży 😊❤️ i mam tak samo jak Ty, nic nie czuje, choć łożysko na tylnej ścianie. Czekam już bardzo na te ruchy, choć potem pewnie będę narzekać jak dostanę z nogi w żebro albo pęcherz 🤭

    Dziewczyny ja czułam porządne kopniaki aż tu od 2 dni gnojek się obrocil dupka do góry, ewidentnie. I teraz nie czuje koniaków tylko przelewanie. Śmieszne, bo klade się np wieczorem przy filmie, odsłaniam cały brzuch I obserwuje. Czasem czuje przeciagnie czasem nie, ale widzę, że górka jest po prawej a za 10 minut ewidentnie po lewej. Albo jest niemal płaski I za parę minut wybija w górę. A ja tego jakoś witbitbie nie czuje. Widocznie wali po czymś co średnio jest wrażliwe. I teraz bardziej sugeruje się zmiana. Kopniaki to tylko kilka w ciągu dnia, delikatniejsze I czuje tylko wtedy kiedy się na nich skupiam I tylko leżąc wyprostowana na plecach.

    Bebech każdego dnia większy, też już mogę spokojnie 3 trymestr udawać a jestem 18+1 xD piękne Te Wasze brzuszki! Takie kształtne :) piękny widok 🥰 tak długo na to czekałam, że najchętniej cały dzień bym się gapiła :)

    Junjul przykro mi po stracie pupila. Ja w życiu wiele przeszłam, moja mama zmarła 10 lat temu, przyplacilam to depresja I myślałam, że już nic mnie nie złamie. Później zmarli dziadkowie, którzy byli mi bardzo bliscy I ocYwiscie płakałam, ale jakoś tłumaczyłam sobie, że mieli już swoje lata. Ale jak zdechl pies to mnie podkłalo na kilka dni :(
    Pół roku po tym zaadoptowslismy nowa miłość, która chyba nie czai że nie jest adoptowana, bo zachowuje się jak dziecko. Nos na rękach, przychodzi w nocy, jak śni jej się coś złego I gadasz do niej jak do ściany. I mamy problem mimo 3 lat przekonać ja żeby sikala na dworze, bo kocha panele w salonie. Także odpieluchowienie idzie nam kiepsko. :P świetny trening xD
    Miłość się mnoży jak się ja dzieli. Ja potrzebowalam psiaka w moim życiu, bardzo mi to pomogło uporać się z częścią emocji po poronieniach. Ściskam Cię mocno :*

    Kocur, Junjul, Ania1985, Lady_Dior, Raela, Mimi09 lubią tę wiadomość

    Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.

    W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
    03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺

    Nowe rozdanie:
    Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy

    20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰
  • Junjul Autorytet
    Postów: 946 1136

    Wysłany: 17 lutego, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxie_eS wrote:
    Dziewczyny ja czułam porządne kopniaki aż tu od 2 dni gnojek się obrocil dupka do góry, ewidentnie. I teraz nie czuje koniaków tylko przelewanie. Śmieszne, bo klade się np wieczorem przy filmie, odsłaniam cały brzuch I obserwuje. Czasem czuje przeciagnie czasem nie, ale widzę, że górka jest po prawej a za 10 minut ewidentnie po lewej. Albo jest niemal płaski I za parę minut wybija w górę. A ja tego jakoś witbitbie nie czuje. Widocznie wali po czymś co średnio jest wrażliwe. I teraz bardziej sugeruje się zmiana. Kopniaki to tylko kilka w ciągu dnia, delikatniejsze I czuje tylko wtedy kiedy się na nich skupiam I tylko leżąc wyprostowana na plecach.

    Bebech każdego dnia większy, też już mogę spokojnie 3 trymestr udawać a jestem 18+1 xD piękne Te Wasze brzuszki! Takie kształtne :) piękny widok 🥰 tak długo na to czekałam, że najchętniej cały dzień bym się gapiła :)

    Junjul przykro mi po stracie pupila. Ja w życiu wiele przeszłam, moja mama zmarła 10 lat temu, przyplacilam to depresja I myślałam, że już nic mnie nie złamie. Później zmarli dziadkowie, którzy byli mi bardzo bliscy I ocYwiscie płakałam, ale jakoś tłumaczyłam sobie, że mieli już swoje lata. Ale jak zdechl pies to mnie podkłalo na kilka dni :(
    Pół roku po tym zaadoptowslismy nowa miłość, która chyba nie czai że nie jest adoptowana, bo zachowuje się jak dziecko. Nos na rękach, przychodzi w nocy, jak śni jej się coś złego I gadasz do niej jak do ściany. I mamy problem mimo 3 lat przekonać ja żeby sikala na dworze, bo kocha panele w salonie. Także odpieluchowienie idzie nam kiepsko. :P świetny trening xD
    Miłość się mnoży jak się ja dzieli. Ja potrzebowalam psiaka w moim życiu, bardzo mi to pomogło uporać się z częścią emocji po poronieniach. Ściskam Cię mocno :*
    Dzięki 🙂 mi najgorzej wspominać te ostatnie dni, te wszystkie interwencje medyczne i badania i jak w ciągu dwóch dni praktycznie po tych zabiegach mi się wykrwawił 🙁 kotek miał dwa tygodnie pęknięta miednicę i był raz w lepszej raz w gorszej formie, słabo chodził, ale jadł i miał chęć życia, a po wszystkich procedurach coś mu uszkodzili i w ciągu dwóch dni mi się wykończył 🙁 jeszcze to ja z nim jeździłam bo ze mną czuł się najlepiej ale ta pamięć tego koszmaru zostanie we mnie, i te piękne brązowe oczy, pyszczek wtulony w moja rękę do końca 😭 i wypominam sobie że nie słuchałam intuicji tylko weterynarza, zamknęłam wychodzącego kota w domu na kilka dni i to wygenerowało też zdrowotne konsekwencje dla niego. Szczerze wolałabym żeby kulał do końca życia i żył ehh. Też jestem miłośniczką zwierząt, na razie muszę odpocząć chwilę po tym wszystkim, dzieciom na pocieszenie kupię chomika, ale prawdziwy domowy zwierzak na pewno znowu się pojawi, może za parę miesięcy. Właśnie to jest dziwne że tak trudno sobie poradzić ze śmiercią zwierzęcia, ja mam taką teorię, że to dlatego że one są zawsze dobre, tak zależne od nas, ufnei wierne do końca, ehh

    age.png
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 17 lutego, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junjul bardzo Ci współczuję. 🫂


    Moja mama zmarła na początku września, a 4 miesiące po niej zmarł kot, którego obie z siostrą przyniosłyśmy do domu. Do tej pory ciężko mi się z tym pogodzić. 😢
    Jak jadę do domu rodzinnego, to czuję tylko pustkę. Bo nie ma mamy, nie ma kotka. Tylko ta głucha cisza.

    Junjul lubi tę wiadomość

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 946 1136

    Wysłany: 17 lutego, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edithka wrote:
    Junjul bardzo Ci współczuję. 🫂


    Moja mama zmarła na początku września, a 4 miesiące po niej zmarł kot, którego obie z siostrą przyniosłyśmy do domu. Do tej pory ciężko mi się z tym pogodzić. 😢
    Jak jadę do domu rodzinnego, to czuję tylko pustkę. Bo nie ma mamy, nie ma kotka. Tylko ta głucha cisza.
    Współczuję i przytulam, zwłaszcza w ciąży chciałoby się żyć bez stresu i żałoby a naprawdę czasem się nie da. Mi w grudniu zmarł tato więc wiem co czujesz ehh, teraz jakoś tak dziwnie jeździć do domu rodzinnego, niby człowiek stara się żyć normalnie ale jednak nie jest tak samo, niestety najmłodszej ze swoich wnuczek już nie pozna

    age.png
  • Ania1985 Autorytet
    Postów: 499 517

    Wysłany: 17 lutego, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, nostalgicznie sie zrobilo. Wspolczuje wam waszych strat, zawsze jak odchodzi ktos bliski, a nie mowie o tylko o ludziach, ale o naszych zwierzakach tez, to jest mega pustka, ktora moze zaleczyc tylko czas. Moj tata umieral przy mnie 2 lata temu. Bardzo to przezylam, schudlam, dlugo meczyly mnie jeszcze nocne koszmary. Ale wiem, ze juz nie cierpi i jakos z tym mi lzej. Szkoda tylko, ze nie doczekal sie wnuka🥲 Tym bardziej, ze jestem jedynaczka.
    Dobrze, ze mama ma szanse poznac malucha i jest jeszcze w moim zyciu w pelni sil i zdrowia.

    Moj maluch to chyba skromny i powsciagliwy chlopak. Szmeral, laskotal, dal malego kopniaka na Walentynki i potem przepadl 😂 Wylaza mi kule, z lewej lub z prawej, potem sie chowaja. Zauwazam je jak sie poloze i wtedy widze krzywy brzuch, z wybrzuszeniem raz na jedna strone, raz na druga i potem sie to chowa. Ale ruchow nie czuje. Oczywiscie schizuje, ale uspokaja mnie detektor. We wtorek 20.02 mam wizytę i juz sie nie moge doczekac.

    Piekne te wasze brzuszki! 🥰 Ja sie jaram na maksa i ciagle go macam. Wiecie jak sie tyle czekalo, to kazdy dzien ciazy jest dla mnie swietem.



    age.png
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 17 lutego, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nigdy nie da się przygotować na odejście ukochanej osoby. 😢 Ja przez ostatnie miesiące życia mamy opiekowałam się nią, pomagałam, wciąż wierzyłam, że pokona raka, ale niestety to on ją pokonał. Była młoda, miała tylko 58 lat. Ojca nigdy nie miałam, więc jestem sierotą. Ale cóż, muszę się uczyć życia na nowo i zaakceptować fakt, że moje dzieci nie będą miały ukochanej babci, starsze nie będzie pamiętać, a młodsze nigdy nie pozna.

    Naprawdę śpieszmy się kochać ludzi.


    Ale może nie będę wchodzić na takie tematy na wieczór, staram się doceniać to, co mam. Czyli szczęśliwą rodzinę, męża, dziecko i kolejne zdrowe w drodze. ❤️

    Ania1985, Junjul, Kocur, Raela lubią tę wiadomość

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • Sanderland Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 17 lutego, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, kłucie w pochwie, zdarza wam się? Mam tak od jakoś 2 tygodni i już zaczyna mnie to stresować. 17 tydzień u mnie. Lekarz w poniedziałek

  • Ania1985 Autorytet
    Postów: 499 517

    Wysłany: 17 lutego, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sanderland wrote:
    Dziewczyny, kłucie w pochwie, zdarza wam się? Mam tak od jakoś 2 tygodni i już zaczyna mnie to stresować. 17 tydzień u mnie. Lekarz w poniedziałek

    Zdarzalo mi sie, ale raczej sporadycznie. Od kilku tygodni nie mialam, aktualnie 18+1.

    age.png
  • Doris8 Autorytet
    Postów: 1875 1701

    Wysłany: 17 lutego, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sanderland wrote:
    Dziewczyny, kłucie w pochwie, zdarza wam się? Mam tak od jakoś 2 tygodni i już zaczyna mnie to stresować. 17 tydzień u mnie. Lekarz w poniedziałek
    Zdarzają się najróżniejsze rzeczy, kłucie w pochwie, wargach, bóle, szarpnięcia w pachwinach, bol promieniujący na uda... Jak nie jest to bol ciągły to jak to mówi doktorek - uroki ciąży;)

    🏡👩‍❤️‍👨
    🙎‍♀️ 32'
    🙎‍♂️34'

    09.23 1 IUI ❌️
    10.23 2 IUI ✅️
    03.11 ⏸️
    20.11 pierwsze usg 😍
    20.11 3mm, mamy ♥️
    08.12 9tc, mamy 23,3 mm😍 - krwiak😩
    28.12 prenatalne OK 👶 5,2cm 11+6,
    niskie ryzyka 🤞

    🩷14.07, 21.09, 10/10, 3030g🩷

    age.png
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 17 lutego, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sanderland wrote:
    Dziewczyny, kłucie w pochwie, zdarza wam się? Mam tak od jakoś 2 tygodni i już zaczyna mnie to stresować. 17 tydzień u mnie. Lekarz w poniedziałek
    Tak, dziś mnie boli spojenie łonowe, ale wiem że to z wysiłku. Dziś pół dnia przeleżałam i już jest lepiej.

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • Sanderland Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 17 lutego, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedzi ❤️

  • Raela Koleżanka
    Postów: 31 82

    Wysłany: 18 lutego, 02:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edithka wrote:
    Niestety nigdy nie da się przygotować na odejście ukochanej osoby. 😢 Ja przez ostatnie miesiące życia mamy opiekowałam się nią, pomagałam, wciąż wierzyłam, że pokona raka, ale niestety to on ją pokonał. Była młoda, miała tylko 58 lat. Ojca nigdy nie miałam, więc jestem sierotą. Ale cóż, muszę się uczyć życia na nowo i zaakceptować fakt, że moje dzieci nie będą miały ukochanej babci, starsze nie będzie pamiętać, a młodsze nigdy nie pozna.

    Naprawdę śpieszmy się kochać ludzi.


    Ale może nie będę wchodzić na takie tematy na wieczór, staram się doceniać to, co mam. Czyli szczęśliwą rodzinę, męża, dziecko i kolejne zdrowe w drodze. ❤️
    Bardzo mi przykro :(. Chciałam powiedzieć, że pięknie napisałaś o docenianiu pomimo starty. Życie jest różne, warto zauważać je "szeroko", z wielu stron. Jako ludzie jesteśmy pojemni. Mamy miejsce zarówno na ból jak i radość. Lubię też myśleć, że nie znając smutku, cierpienia nie znalibyśmy szczęścia- bo skąd mielibyśmy wiedzieć co czujemy bez punktu odniesienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego, 02:32

    Edithka lubi tę wiadomość

    24.10.23 ⏸️
    08.11 USG - pęcherzyk z YS (5+4)
    22.11 USG - 1,36cm❤️ (7+2)
    06.12 USG - 2,76cm❤️ (9+4)
    28.12 USG prenatalne - 6,69 cm ❤️(12+5)
    18.01 USG - 131 gram ❤️(15+5)
    07.02 USG - 222 gram ❤️ (18+4)
    26.02 połówkowe - 368 gram ❤️ (21+2)

    preg.png
‹‹ 143 144 145 146 147 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ