Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania1985 wrote:Dziewczyny, czy zdarzaja wam sie takie dni, ze maluch jest jakby taki mniej aktywny?
Mi sie tak zdarza raz na tydzien, moze tak raz na 10 dni, ze przychodzi taki dzien, ze moj synek jakby caly dzien spal i kopnie cos delikatnie raz na jakis czas i cisza. Oczywiscie w takie dni panikuje….🫨 potem wszystko wraca do normy i zaczyna sie regularnie wiercic.
Dzis mam wlasnie takie dzien….
Ooooj tak! Od kilku dni był mega aktywny że wypychał mi skore na dobry centymetr a dziś raz na jakiś czas kopniaczek. Dodatkowo brzuch mam taki jakby wzdęty i zakładam ze to jest powodem, może tak być? 🫣 na szczęście reaguje na dotyk i jak trzymam dłużej rękę na brzuchu to daje znaki życia.
W ogole wczoraj przez godzinę siedziałam u teściów na drewnianym taboreciku bez oparcia… tak mnie plecy bolały w nocy ze szok 🤦♀️ a mówią ze ciąża to nie choroba.💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Kejt93 wrote:Ooooj tak! Od kilku dni był mega aktywny że wypychał mi skore na dobry centymetr a dziś raz na jakiś czas kopniaczek. Dodatkowo brzuch mam taki jakby wzdęty i zakładam ze to jest powodem, może tak być? 🫣 na szczęście reaguje na dotyk i jak trzymam dłużej rękę na brzuchu to daje znaki życia.
W ogole wczoraj przez godzinę siedziałam u teściów na drewnianym taboreciku bez oparcia… tak mnie plecy bolały w nocy ze szok 🤦♀️ a mówią ze ciąża to nie choroba.
mnie już męczą przewroty w łóżku z boku na bok... i wczoraj pochodziłam chwile po galerii i czułam i rwe i plecy także wiem co czujesz hahaSynuś - 1.07.2024 ❤️ -
Ja staram się chodzić regularnie na spacer ( z tygodniową przerwą kiedy musiałam wyleczyć biodro) i powiem Wam, że dzisiaj to poczułam się jakoś już tak wyjątkowo ciężko. Niby szłam wolno, było ciepło, w lekkiej sukience, powiewał ciepły wiatr, no sama przyjemność .... a ja czułam jakby mi na płucach siedział słoń. Po 15min wróciłam do domu zmęczona 🙈
W ogóle jakaś dzisiaj senna jestem, może to przez pogodę, mój maluch chyba współodczuwa i też dzisiaj mega leniwy jest i mało ruchliwy ... matkę tylko straszy!
A co do przewracania się z boku na bok albo wstawania z łóżka to łączę się w bólu - ciężka sprawa 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja, 19:50
-
Mi też już jest coraz ciężej, teraz w tym 8 miesiącu tak mi brzuch urósł że aż nie dowierzam jak patrzę w lustro. Zrobiłam dzisiaj przegląd szafy, co by nie wyglądać jak wieloryb jutro na dniu matki ale miałam ochotę tylko się rozpłakać. A nie chce kupować jakiś nowych rzeczy na ten ostatni miesiąc, który mi został. 😪😪
Dzisiaj miałam bardzo aktywny dzień, najpierw odbiór mieszkania, potem zakupy i 2 km spacer, a potem żeby nie było mało wzięłam się za prasowanie ciuszków, jeszcze jedno posiedzenie i mam gotowe. W przyszłym tygodniu mam nadzieję zakończe temat.
Mam nadzieję że ten aktywny i stresujący dzień sprawi że będę chociaż dobrze spać. 🙏🙏🙏🙏
Co do skurczy przepowiadających to ja dzisiaj podczas tego odbioru mieszkania, chyba też trochę ze stresu miałam taki ból, że jakbym nie była w ciąży to na milion procent dostałabym okres. Normalnie uczucie jakby już miało "lecieć", aż się trochę bałam iść do toalety zobaczyć czy wszytko ok. Trwało to jakieś 10 minut i minęło. -
Natka9106 wrote:Mi też już jest coraz ciężej, teraz w tym 8 miesiącu tak mi brzuch urósł że aż nie dowierzam jak patrzę w lustro. Zrobiłam dzisiaj przegląd szafy, co by nie wyglądać jak wieloryb jutro na dniu matki ale miałam ochotę tylko się rozpłakać. A nie chce kupować jakiś nowych rzeczy na ten ostatni miesiąc, który mi został. 😪😪
Dzisiaj miałam bardzo aktywny dzień, najpierw odbiór mieszkania, potem zakupy i 2 km spacer, a potem żeby nie było mało wzięłam się za prasowanie ciuszków, jeszcze jedno posiedzenie i mam gotowe. W przyszłym tygodniu mam nadzieję zakończe temat.
Mam nadzieję że ten aktywny i stresujący dzień sprawi że będę chociaż dobrze spać. 🙏🙏🙏🙏
Co do skurczy przepowiadających to ja dzisiaj podczas tego odbioru mieszkania, chyba też trochę ze stresu miałam taki ból, że jakbym nie była w ciąży to na milion procent dostałabym okres. Normalnie uczucie jakby już miało "lecieć", aż się trochę bałam iść do toalety zobaczyć czy wszytko ok. Trwało to jakieś 10 minut i minęło.
Mam nadzieję, że odbiór mieszkania poszedł gładko!
Co do skurczy - to właśnie tak miałam wczoraj. Z pół godziny miałam takie pojawiające się i odchodzące bóle miesiączkowe i brzuch taki twardszy.
A co do ciuchów - ja mam 2 luźne sukienki na zmianę na upały , a w chłodniejsze dni ratują mnie moje legginsy ciążowe z calzedonii i bluży mojego partnera. Nie chcę już nic kupować, bo to jest bez sensu. Jakoś trzeba przetrwać , już niedługo .... ))) -
No ja teraz od 5 dni mam bóle miesiączkowe jakby na plecach, ale nie idzie to w parze z twardnieniem, mega to dziwne. Ale już jest mi też ciężko i czekam na poznanie Bubka.
Ja też nic nie kupuję, w zasadzie kupiłam jedne ciążowe spodnie 😅, aktualnie chodzę w sukienkach sprzed ciąży, bo są na tyle wygodne niektóre, a jeśli jest zimno, to właśnie w tych spodniach ciążowych, w legginsach i dresie sprzed ciąży, więc pół biedy. Chciałabym czasem jakoś super ładnie wyglądać, ale szkoda mi kasy, aby wydać na ciuchy, w których pochodzę mam nadzieję już bardzo krótko.
-
Ja mam trochę sukienek i spódnic ciążowych także na niedobór ubrań nie narzekam. Ale brzuch już ogromny 🤦 dzisiaj byłam sama z dziećmi na festynie, głowa mi od tego pęka, ale chciałam im zrobić miły dzień. Teraz też takie okresowe bóle czuję od czasu do czasu. Jutro muszę odpocząć trochę ale z okazji dnia matki pewnie też gdzieś pójdziemy, tym razem w 4 to będzie łatwiej.
-
I jeszcze jak sobie tak narzekamy troszkę, to zaatakowały mnie zaparcia, z którymi nie miałam problemów aż do teraz. Ale od razu wdrożyłam śliwki suszone i len mielony i już jest lepiej z wypróżnianiem. Jednak konsekwencją wcześniejszych zaparć są pewnie powstałe żylaki, bo teraz każde pójcie na "dwójkę" mnie boli . Czuje nawet kulkę w okolicy odbytu jak się podcieram. 🙀🙀🙀
W środę mam wizytę u mojej ginekolog, zapytam się jej, czy jakieś czopki czy krem mogłabym zastosować, aby to zaleczyć.
Miałyście może taką sytuację, co stosowałyście? -
Ja mam pełno ciuchów od siostry, ale nadawały się jak pracowałam z biura w pierwszej ciąży, teraz ich w ogóle nie noszę i jak tylko zacznę L4 to robię zdjęcia i wrzucam wszystko na vinted.
Natomiast jak coś potrzebowalam typu inna sukienka to kupiłam na vinted albo w Lidlu i też potem sprzedam, więc dla mnie to nie problem wydać kasę na coś ciążowego, bo i tak zakładam że pieniądze do mnie wrócą, zwłaszcza, że biorę tylko takie za grosze 😅
Jutro z okazji dnia mamy chyba włożę jedyną sukienke, którą kupiłam nową w tej ciąży z myślą o sesji zdjęciowej to przynajmniej zobaczę czy będę wyglądać znośnie na tych zdjęciach 😅
Dzisiaj burza nas wygoniła z działki, a wczoraj nam zepsuła plany festynowe, więc na szczęście jutro wszystko zaplanowane wewnątrz, bo coś ciężko trafić z pogodą ostatnio 🙈👦🏻2021
👶🏻2024
-
Ja wiem, że na 100% można w 3 trymestrze stosować maści, ale niestety nie powiem Ci jakie, chyba jakaś podwójna nazwa. 😅Ania1985 wrote:I jeszcze jak sobie tak narzekamy troszkę, to zaatakowały mnie zaparcia, z którymi nie miałam problemów aż do teraz. Ale od razu wdrożyłam śliwki suszone i len mielony i już jest lepiej z wypróżnianiem. Jednak konsekwencją wcześniejszych zaparć są pewnie powstałe żylaki, bo teraz każde pójcie na "dwójkę" mnie boli . Czuje nawet kulkę w okolicy odbytu jak się podcieram. 🙀🙀🙀
W środę mam wizytę u mojej ginekolog, zapytam się jej, czy jakieś czopki czy krem mogłabym zastosować, aby to zaleczyć.
Miałyście może taką sytuację, co stosowałyście?
Ania1985 lubi tę wiadomość
-
Ania1985 wrote:I jeszcze jak sobie tak narzekamy troszkę, to zaatakowały mnie zaparcia, z którymi nie miałam problemów aż do teraz. Ale od razu wdrożyłam śliwki suszone i len mielony i już jest lepiej z wypróżnianiem. Jednak konsekwencją wcześniejszych zaparć są pewnie powstałe żylaki, bo teraz każde pójcie na "dwójkę" mnie boli . Czuje nawet kulkę w okolicy odbytu jak się podcieram. 🙀🙀🙀
W środę mam wizytę u mojej ginekolog, zapytam się jej, czy jakieś czopki czy krem mogłabym zastosować, aby to zaleczyć.
Miałyście może taką sytuację, co stosowałyście?
Ja mam co prawda odwrotny problem bo sluz, krew i biegunki ale podejrzewany jest właśnie jakiś hemoroid ( oby to tylko to). Już raz się przeleczylam Prosterisanem H i teraz niestety to wróciło więc chyba wrócę do terapii. -
Moon, bardzo mi przykro z powodu Koleżanki. Nawet sobie nie wyobrażam, co może czuć. 😭 Ten lęk o nasze maleństwa, myślę że był z nami od początku (zwłaszcza jeśli starałyśmy się o te dzieciątka dłużej niż byśmy chciały), jest teraz w nas, będzie do porodu i później zostanie z nami. Tylko w każdym etapie będzie to nieco inny lęk. No cóż, musimy się nauczyć z tym żyć.
Lady_Dior, piekne ciuszki. Udanego wypadu do Polski.
Natka, trzymam kciuki, żeby Maleństwo poczekało jednak na powrót Taty. Tylko Ty się tam tak nie przemęczaj, bo jednak aktywnosc przyspiesza, a nie opóźnienia poród.
Dobrze, że piszecie o tych prześcieradłach do gondoli, bo zupełnie o tym zapomniałam. Muszę pobuszować w internecie i coś zamówić do naszej fury.
U mnie dzisiaj aktywnie. Byli moi Rodzice i pomogli trochę podgonić prace przy wykończeniu. Niby nic nie robiłam poważnego, ale pochodziłam więcej i już czuję, że będzie ciężka noc, bo bolą mnie plecy. 😬
Co do bóli okresowych i skurczy to ja rozmawiałam o tym z moim Doktorkiem na ostatniej wizycie i mówił, że na tym etapie to już zupełnie normalne, bo macica ćwiczy do porodu. Także, jeżeli nie są to stałe bóle i nie wymagają brania leków to na spokojnie. Jeżeli natomiast byłyby długoterminowe i na tyle mocne, że pojawia się myśl o konieczności jakiegoś wspomagacza przeciwbólowego tk koniecznie telefon do lekarza.
AEGO, Lady_Dior lubią tę wiadomość
👩🦰34 🧔39
👩❤️👨 2021, początek starań
IUI 10.2023 (27-my cykl starań)
👶 wyczekana Basia 07.2024 💗
-
Zosis wrote:
Natka, trzymam kciuki, żeby Maleństwo poczekało jednak na powrót Taty. Tylko Ty się tam tak nie przemęczaj, bo jednak aktywnosc przyspiesza, a nie opóźnienia poród.
No niestety niektóre formalności przez to że zostałam sama muszę jakoś ogarnąć. Ale czuję że dzisiaj dostałam w kość, nawet mam dzisiaj pierwszy raz opuchnięte kostki😢😢 jeszcze ten upał...
Jak sobie radzicie z opuchlizna?
Ja coś czuję że ten 9 miesiąc, który się zacznie za kilka dni mnie dojedzie. Cała ciąża super a ostatni miesiąc mam przeczucie że będzie ciężki.
-
Jeśli chodzi o zmianę boku w nocy to już od dawna jest problem ale z każdym tygodniem już czuje jak moje biedne mięśnie są zmęczone gdy mam jakaś niespokojna noc i wiercę sie na lozku 🫣 i jeszcze jak trzeba wstać 5 razy siku…
Dodatkowo boli mnie krocze, to nie pochwa ale raczej pachwina albo jakieś ścięgno zaraz obok. Ten bol towarzyszy mi już dość długo i mój gin powiedział ze tak już będzie. Przez to wszystko zaczęłam chodzić jak kaczka 🐥
Ja duże zaparcia miałam z 2 miesiące temu, to było okrutne 🫣 herbata miętowa, śliwki suszone i kisiel z siemienia lnianego pomogły.
Ja ciuchów ciążowych (i nie ciążowych) mam masę 🤦♀️ dostałam sporo od szwagierki ale sama dokupiłam kilka par leginsow i sukienek na promocjach.💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Cześć dziewczyny ☀️
Zaglądam sporadycznie ostatnimi czasy i szczerze mówiąc , tyle wpisów ze nie dałam rady nadrobić 😬😁
Może w skrócie się dowiem chociaż czy coś się wydarzył o? Mamy jakiegoś dzidziusia już ?
🤔
U mnie wszystko ok (mam nadzieję ), choć dzisiaj chyba miałam poraz pierwszy skurcze przepowiadające , z góry brzucha i jak na okres .
Częste i niezbyt długie a potem spokój i tak dobre z pół dnia .
Trochę się wystraszyłam , czy to aby nie zapowiedź porodu 🫣
I mimo tych prawie już 9 msc , ja to jednak nie jestem gotowa jeszcze rodzić 🫣🫣😀😀 chyba jednak się boję 🫢😬
Trzymam kciuki za każdą z nas, obyśmy dotrwały do bezpiecznych tygodni ciąży i aby poród był mega szybki i bezbolesny najlepiej 🤞🏻 -
Hej dziewczyny ja dziś miałam bardzo energiczny dzień. Jestem ledwo żywa, dzieci poszły późno spać, bo późno wrócilismy do domu.
Jutro już o 8.45 musimy wyjechać na sesję na 10🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Nie wiem jak ja wstanę, pomaluję się, przygotuję dzieci i w ogóle ale no muszę...
Dzidziol mi już tak uciska głową pęcherz, że oszaleć można-non stop chce mi się siku🙄🙄🙄
Rozpycha się niemiłosiernie, skurcze też mam często ale ja je mam już od dawna tylko teraz częściej. Pipa to mnie boli od 16tc 😂 także od dawna m problem ze zmianą pozycji w łóżku, czy ze wstaniem-no brzmi trochę jak niedołężna omka😆 Niech już jest ten sierpień najlepiej 😆
Emimo tak-te ciuchy są z next
Ania1985 właśnie też myślałam o tym, żeby zamówić jak będę w Pl 😊 Zobaczę może ogarnę
Sajgonka ja zawsze latam do Pl wizzair-em i u nich do 34 mogę latać.
Co do ceny zdjęć z sesji to u mnie to jest 1400zl za 10 zdjęć 🙈 także nietanio
Milej nocki wszystkim 😊
Ania1985 lubi tę wiadomość
2019 córka 💗
2021 synek💙
2024 synek💙
2013.08.26 11tc [*]
2018.01.20 8tc [*]
2018.05.26 cb [*]
2020.11.21 cb [*]
2023.02.20 6t2d [*]
2023.06.27 cb [*]
V Leiden hetero
MTHFR 677 hetero
Niedoczynność tarczycy
HPA-1a dodatnia -
moonflower wrote:U mnie te skurcze to jakby takie drętwienie brzucha w środku, czuję jakby macica się jak kamień robiła… mniemam że to to choć też porównania nie mam bo w pierwszej ciąży nie miałam chyba czegoś takiego…
Przymierzałam karuzelke, ale zdjęłam z powrotem, włożyłam do kołyski i przykryłam wszystko
Folią malarską 😂
Ale pięknie. ❤ -
Co do zaparć, to ostatnio moja fizjo powiedziała, że ćwiczenia oddechowe przeponą pomagają. Ja od siebie dodam jeszcze ćwiczenia ciążowe. Biorę żelazo od 4 miesięcy, bo hemo miałam 10,3 i lekarz się bał o zaparcia, a ani razu nie mialam. Może i u Was pomoże. W 1 trymestrze ze 2-3 razy mi się zdarzyło, ale wtedy nie ćwiczyłam. 🤷♀️
Mnie też boli pachwina - z jednej strony. Fizjo mi ją rozmasowywala kilka razy, jest lepiej, ale boli. Za to w pt byłam u innej fizjo, która kwalifikuje do porodu domowego. Poszlam z ciekawości zeby dowiedziec się jak tam moja strona "fizyczna" przed porodem, no i ogólnie dowiedzialam się że Malutki jest ulozony dobrze, bo glowkowo, kregoslup po lewej stronie, nie odgina glowki, więc ma dobre napiecie, a twarzyczka w stronę brzuszka więc ponoć mam tę "lepszą" opcję ułożenia, która nie powinna powodować przedłużenia porodu. Ale za to sprawdzila mi cala moja postawę i przez to że mam jedną krótszą nogę od drugiej, to w tej dluzszej mam mniejszy zakres ruchu i napiecie w mięśniach. Właśnie w tej nodze boli mnie pachwina, a jak włożyła palucha do krocza to z tej strony miałam meeega ból mięśni od środka. Z drugiej strony - przy takim samym nacisku - nie czułam nic. Rozmasowała mi te stronę "od środka" i dała ze dwa ćwiczenia, ale byłam w mega szoku, że tak wszystko widziała. Także większość dolegliwości bólowych wynika "z czegoś" i dobry fizjo naprowadzi. Moja "stała" fizjo tego nie umiała ocenić, bo nigdy nie sprawdzila u mnie np. ulozenia miednicy, czy zakresu ruchu bioder.
Co do bóli okresowych, to ja miałam dwa dni tragiczne w robocie i mega dużo stresu. Brzuch mnie tak bolał wtedy, że mocno się przestraszyłam i pół wieczora uspokajałam, żeby przeszło. Na szczęście nie powtórzyło się to do tej pory. Także na razie u mnie ból pojawił się przy stresie. 😔 -
To sobie wykrakałam ciężką noc. Plecy, co prawda, bolą minimalnie, ale... Najpierw burza, później pies się kręcił jak G w przeremblu, zanim się zorientowałam, że chce na dwór (jesteśmy u siebie, czyt. na budowie i jakoś trudno było mi ogarnąć, o co mu chodzi w środku nocy), na szczęście tutaj wystarczyło otworzyć taras (😅), a teraz Grzdylek urządza sobie bąbelkową imprezę. Także pospane. Nie wiem już czy się śmiać czy płakać, bo na dodatek robię się głodna. 🤣 A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że Stary obok śpi snem sprawiedliwego i o calym zamieszaniu nie ma najmniejszego pojęcia. 🤣👩🦰34 🧔39
👩❤️👨 2021, początek starań
IUI 10.2023 (27-my cykl starań)
👶 wyczekana Basia 07.2024 💗
-
Ja dziś też z tych "nieśpiących" pięknie po prostu 🙄😩
2019 córka 💗
2021 synek💙
2024 synek💙
2013.08.26 11tc [*]
2018.01.20 8tc [*]
2018.05.26 cb [*]
2020.11.21 cb [*]
2023.02.20 6t2d [*]
2023.06.27 cb [*]
V Leiden hetero
MTHFR 677 hetero
Niedoczynność tarczycy
HPA-1a dodatnia
