Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka9106 ja zawsze miałam bóle krzyżowe podczas okresu. Czasem nie wiedziałam czy łapać się za plecy czy brzuch z bólu a podczas porodu zero bólu krzyża 😁
No i jak dostałam okres 15miesiecy po porodzie to był bez bolesny totalnie i kolejny też a potem już zaciążyłam ponownie 😂Natka9106 lubi tę wiadomość
-
Emimo ja mam to samo. Dziś i wczoraj tylko śpię. Nie mam siły nawet na spacer z psami. Brzuch boli, spojenie, blizna, kłucie w pochwoe 🙃 jakieś combo . Totalnie zjazd formy. Nawet nie mam siły wejść po schodach w domu. Mam nadzieję, że jutro będzie trochę lepiej.
-
Ja wzięłam się za szycie ( jakieś oderwane guziki itp ) bo na nogach nie mam siły póki co robić. Rano tylko przygotowałam śniadanie dla wszystkich a że gofry to można je jeść cały czas.
Muszę zmienić plecak na walizkę. Doktor mi powiedziała, że w sali jest dużo miejsca są szafy i żeby brać co tam się chce nie ograniczać się.
A boli Was kość ogonowa w pośladkach ?
Ja muszę dziś odkurzyć i umyć podłogi na dole i liczę na przypływ energii
Ze spaniem u mnie ciężko i z 3 latka ja po prostu chodzę senna -
Natka9106 wrote:Dziewczyny które już rodziły powiedzcie, czy te skurcze które prowadzą do pełnego rozwarcia to są takie bardzo silne, skurcze miesiączkowe, nieraz krzyżowe z rosnącym natężeniem? Czy to zupełnie nowy rodzaj bólu? Staram się sobie to jakoś wyobrazić🙈🙈
Aha i czy uważacie że parcia można się nauczyć?AEGO, Natka9106 lubią tę wiadomość
-
Jejku już jest wątek luty 2025 🙈 a dopiero co nasz się rozkręcał 🙈
Aego jak się czujesz?Mimi09 lubi tę wiadomość
31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
AEGO wrote:Sajgonka, muszę poczytać. Ale wydaje mi się, że to bardziej chodzi o te mamy, które wyszły ze szpitala, a dziecko tam zostało z 2 miesiące, a im się już liczy macierzyński.
Wróciliśmy do domu z mini wakacji. Trasa, którą można zrobić w 5h, zajęła nam znów ponad 7 i jak wysiadłam z auta to nie wiedziałam czy powinnam wszystkie moje bóle rozchodzić czy się położyć 😆
Ale plus jest taki, że jak zwykle podczas moje nieobecności kwiatki na balkonie dużo ładniej się rozwinęły niż jak o nie dbam na co dzień 😂 -
Dzięki Dziewczyny za wskazówki co do prania 🌷
Chyba też nie będę jakoś szaleć i przesadzać, w końcu gdzies dziecko musi mieć kontakt z patogenami i innymi złymi rzeczami 😊 brat się ze mnie śmieje, że teraz chce wszystko prac i odkazać, a za niedługo będę się cieszyć że na spacerze gdy odwróciłam wzrok na 3 sekundy to dziecko zjadlo tylko ziemie, a nie psia kupę 😅😅
Emimo, mnie często pobolewa kość ogonowa. Fizjoterapeutka na szkole rodzenia mówiła, że to może być oznaka ze kiedyś był jakiś uraz tej kości i coś tam się porobiło, już nie pamiętam dokładnie, bo ja mam tyle boli kręgosłupa (szyjny i lędźwiowy przydałoby się wymienić), że jakaś tam kością guziczna się już nie przejmuje 🫣Emimo lubi tę wiadomość
Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
Jutro mam wizytę o 10.15. .ciekawa jestem ile waży moja mała karateka 👶👶👶 będę miała pobierany ten nieszczęsny GBS, także dam jutro znać jak to wyglądało u mnie i czy jest się czego bać🙈🙈🙈🙈
Mimi09, AEGO, Emimo, Doris8, Ammeluna, dori, moonflower, Marti27, Kocur, Myszkaaa20, Ania1985, Zosis lubią tę wiadomość
-
Mimi mnie boli w tym miejscu od momentu znieczulenia zzo i ostatnio był mój pierwszy i ostatni raz. Bolało mnie dokładnie przez pół roku po porodzie k teraz też się odzywa. Nie wiem czy nadal ma to związek ze znieczuleniem ale ból taki sam.
Ja w czwartek będę miała pobierany gbs
Leniwa niedziela dziś u mnie 🫣 -
Czuję się trochę lepiej, Felcia ulubioną czynnością na te chwile jest spanko. 🤣
Trzymam kciuki za wizytę! Też miałabym w tym tyg. 🙈Ammeluna, Minia95, dori, moonflower, Kocur, Doris8, Kejt93, Myszkaaa20, Natka9106, Ania1985, Lady_Dior, Zosis, Raela, Emimo lubią tę wiadomość
-
Natka9106 wrote:Jutro mam wizytę o 10.15. .ciekawa jestem ile waży moja mała karateka 👶👶👶 będę miała pobierany ten nieszczęsny GBS, także dam jutro znać jak to wyglądało u mnie i czy jest się czego bać🙈🙈🙈🙈
Wizytę za tydzień w poniedziałek i jakoś mnie to stresuje 😂😂Natka9106 lubi tę wiadomość
-
Ja okresy miałam zawsze bez bóli krzyżowych, a przy porodzie (od samego początku) tylko i wyłącznie krzyżowe, które narastały. Bólu miesiączkowego kompletnie nie czułam, bo kręgosłup chciał mi się rozszczepić i za każdym razem jak nadchodzil to traciłam kontakt z rzeczywistością. Rodziłam 9h. Miałam 9cm rozwarcia, a wody nadal nie chciały odejść. Musieli podać dużą dawkę oxy, żeby pękły (położna ostrzegła, że ból przez to będzie jeszcze gorszy, i taki był). Ale już wtedy byłam w takim stanie, że w sumie myślałam, że tylko śmierć mnie uratuje 😅 (taki żart nie-żart). Pękły. Położna powiedziała, że przechodzimy do ostatniej fazy i zapytała, czy chcę, żeby Mała urodziła się jeszcze w niedzielę, czy już z datą poniedziałkową (była 23:30 i chciała mi dodać otuchy, że już się to wszystko kończy). Well...zaczęłam na czworakach, ale coś nie szło, musiałam się położyć (co przy krzyżowych jest kosmosem) i miałam 1.5h partych, gdzie krzyżowe nie zniknęły.
Rozmawiałam z moją fizjo, bo żyłam w błędnym przekonaniu, że to od ułożenia dziecka zależy czy ma się te bóle krzyżowe, czy nie, no ale jednak to zależy od naszej budowy ciała. W momencie porodu miednica się otwiera i to ona uciska na kręgosłup, więc jeżeli za pierwszym razem to miałam, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że za drugim też 🤷♀️
Więc coś czuję, że teraz w ostatnich dwóch tygodniach przed terminem, to co skurcz, to będę w szpitalu, bo będę się bała, że ominę moment podania ZZO 😆🫢 u obecnym szpitalu, który wybrałam dają do 8cm, w poprzednim w ogóle 😅
AEGO lubi tę wiadomość
-
Ja miałam ostatnio pobierany gbs i nawet niespecjalnie poczułam także chyba bez stresu , w poprzedniej ciąży tak samo
Co do zzo to też nie miałem ani pol skutku ubocznego, więc to bardzo indywidualne , aleeee odkopałem dziś mój opis poprzedniego porodu i tak. Przy 4 cm rozwarcia ja już byłam okrutnie zmęczona i płakałam 🫣 u mnie to wszystko trwało bardzo długo, tak naprawdę dopiero po podaniu oksytocyny ruszyło i szło błyskawicznie bo nagle dislownie w pół godziny miałam 9 cm. Ale ból po podaniu był taki że nie potrafiłam nawet nic z siebie wydobyć dlatego mnie odłączyli od kroplówki, dostałam zzo i ulga niesamowita. Prawda jest taka że ba każdą co innego zadziała i każdej ból będzie inny i poród inny . Ciężko się porównywać. Zabawne jednak jest to , że ja swój poród mimo wielu godzin płaczu , zmęczenia i finalnie cięcia wspominam ogólnie ok 😅
Nie pamiętam w sumie czy miałam bóle krzyżowe, to było jednak dawno ale jak teraz czuję takie mocniejsze bóle w dole brzucha jak na miesiączkę to mnie już strach oblatuje 🫣
Ja od wczoraj w ogóle też znów wymiotuję 🙃 no kuuuurdeeeeec
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca, 20:18
-
Jejciu może jestem dziwna ale aż jestem ciekawa jak to będzie u mnie 🤣 wiadomo trochę się boję ale jakoś nie nakręcam się zbytnio - będzie co będzie 🙈
Zastanawiam się nad skurczami przepowiadającymi bo do tej pory myślałam że dziecko się po prostu pręży i wypina, ale dziś w aucie stwierdziłam że może to są te skurcze 🙈 nic mnie przy tym nie boli, brzuch jest twardy ale są miejsca miękkie (to może mój tłuszczyk) 😆💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Kocur wrote:Prawda jest taka że ba każdą co innego zadziała i każdej ból będzie inny i poród inny . Ciężko się porównywać.
Dokładnie, zgadzam się w 10000%. Co kobieta to inna historia i co poród to inna bajka. Jedyne czego można się trzymać i co jest elementem wspólnym, to to że nieważny jaki jest ten ból, to on mija 🤗 -
Jejku nie straszcie 🫣
Ja sobie aktualnie tłumacze że przecież tyle kobiet codziennie rodzi i daje radę więc ja też muszę dać 😁 ja przy miesiączkach mdlałam z bólu, potem brałam tabletki a w trakcie starań tak się przygotowałam że nic a nic nie bolało więc boję się co to będzie 🤷♀️👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Myszkaaa20 wrote:Jejku nie straszcie 🫣
Ja sobie aktualnie tłumacze że przecież tyle kobiet codziennie rodzi i daje radę więc ja też muszę dać 😁 ja przy miesiączkach mdlałam z bólu, potem brałam tabletki a w trakcie starań tak się przygotowałam że nic a nic nie bolało więc boję się co to będzie 🤷♀️
Bo to prawda każda z nas da radę. Jakoś ten dzidziol będzie musiał już stamtąd wyjść przecieżMyszkaaa20 lubi tę wiadomość
-
Myszkaaa20 wrote:Jejku nie straszcie 🫣
Ja sobie aktualnie tłumacze że przecież tyle kobiet codziennie rodzi i daje radę więc ja też muszę dać 😁 ja przy miesiączkach mdlałam z bólu, potem brałam tabletki a w trakcie starań tak się przygotowałam że nic a nic nie bolało więc boję się co to będzie 🤷♀️
Ja też się boję, że w trakcie nie dam rady, bo przecenie swoje możliwości i dziecko gdzieś utknie i się udusi. Taka czarna wizja mi spędza sen z powiek, ogólnie niedotlenienie dziecka podczas porodu, bo mam w moim otoczeniu takie przypadki i dzieci przez to niepełnosprawne 😪😪😪