X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2024
Odpowiedz

Lipiec 2024

Oceń ten wątek:
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 7 lipca, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri oby jednak szybciej ruszyło! W każdym razie na pewno już wkrótce będziecie się tulić. 😍


    Mnie skurcze już też tak męczą. 😳 Najgorzej jest jak chodzę czy coś robię. Na leżąco jeszcze jest w miarę. Za to te bóle spojenia i pachwin. 😳 Chciałabym żeby już ten dzieć zechciał wyjść.

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2219 2018

    Wysłany: 7 lipca, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri86 wrote:
    Tak na porodowce leżę, tutaj mnie przywiezli z izby przyjęć, ale ogólnie prawie wszystkie sale zajęte, na ktg ani jednego skurczu do tej pory.
    Dziwne uczucie tego pęknięcia i odpływających wod, teraz już mniej lecą, ale położyłam się na chwilę. Zobaczymy czy na odział mnie odeślą, bo nie sądzę, żeby trzymali mnie na porodowce bez żadnej akcji. Pobrali mi krew na badania, podpisałam zgodę na zzo i czekamy, ale na razie spokój.
    Może Cię przeniosą jak im będzie brakowało sal. 😃 Ale w sumie sobie leżysz tam sama, masz spokój, chyba, że byś wolała towarzystwo to już gorzej. 😅
    No te wody mogą trochę odpływać bez żadnej akcji. :/

    age.png
  • Sajgonka Autorytet
    Postów: 717 853

    Wysłany: 7 lipca, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moonflower wrote:
    Ciri kciuki żeby się ruszyło samo szybciej!

    Ja od rana albo jem albo leżę, jak wstanę to mama we mnie pcha jedzenie 😂 jakbym wyglądała na zagłodzoną 😂😂😂😂

    Duszno strasznie, sprzątać nie mam jak żeby się ruszyło, starego też nie dorwę bo go tu nie mam…

    Ehhh

    Nie potrafię w odpoczywanie… niby fajnie ale mnie to psychicznie zaczyna męczyć a to dopiero pierwszy dzień 🤯🫣
    Może ponadrabiaj książki albo seriale😄
    Ja miałam taki plan na końcówkę ciąży, ale chwilowo wciąż za długa lista rzeczy do zrobienia 😂

    Ciri szkoda, że to tak idzie. Skubaniec ten gbs, bo tak to by sobie człowiek w domu leżał zamiast w szpitalu 🤔
    Kciuki za szybkie przytulanie dzidziusia 🥰

    👦🏻2021
    👶🏻2024

    age.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 932 1119

    Wysłany: 7 lipca, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri powodzenia, oby szybko się rozkręciło 🤞

    age.png
  • Mimi09 Autorytet
    Postów: 1464 2443

    Wysłany: 7 lipca, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri, trzymam kciuki! U mnie też odeszły wody bez skurczy, ale po po kilku godzinach skurcze się pojawily. Oby wszytsko poszło sprawnie i zgodnie z Twoim planem, powodzenia 🍀🍀

    Kurcze współczuję tym z Was, które tak usilnie czekają na rozpakowanie. Widać dzieciaczkom tak dobrze w brzuszkach, że nie spiesza się na ta stronę 😁 ale życzę Wam, żebyście się szybko rozpakowały, podejrzewam, że tak koncowka ciąży to może być już dramat.

    U mnie dzisiaj w nocy rozpoczął się nawał mleczny. Omg... 😳 To chyba najgorsze z tych ciazowo-porodowych rzeczy które mnie spotkały dotychczas. Moje piersi są monstrualne 🤯 twarde jak kamienie, bolą, pieką, jakieś prądy w nich przechodzą. Rano karmiłam Małą i płakałam 😔dobrze ze pokupowałam do wyprawki te wszystkie kompresy żelowe, wkładki laktacyjne, maści do sutków i inne takie. Ile to moze trwać? 😵‍💫 Doświadczone Mamy, macie jakieś rady jak to przezyc?

    Do tego zamiast coraz lepiej pod katem bólu po CC to mam wrażenie, że jest coraz gorzej, chyba to początkowe wrażenie, że jest super było związane z morfina, która dostalam, a teraz to już tylko paracetamol i pyralgina w tabletkach.
    Także dzisiaj pierwszy kryzys 😔😔

    Starania od 01.2019
    👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
    🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO

    ➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
    ➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
    ➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
    ▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
    7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
    6t1d - mamy ❤️🥹
    11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
    37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰

    age.png
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 7 lipca, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi09 wrote:
    Ciri, trzymam kciuki! U mnie też odeszły wody bez skurczy, ale po po kilku godzinach skurcze się pojawily. Oby wszytsko poszło sprawnie i zgodnie z Twoim planem, powodzenia 🍀🍀

    Kurcze współczuję tym z Was, które tak usilnie czekają na rozpakowanie. Widać dzieciaczkom tak dobrze w brzuszkach, że nie spiesza się na ta stronę 😁 ale życzę Wam, żebyście się szybko rozpakowały, podejrzewam, że tak koncowka ciąży to może być już dramat.

    U mnie dzisiaj w nocy rozpoczął się nawał mleczny. Omg... 😳 To chyba najgorsze z tych ciazowo-porodowych rzeczy które mnie spotkały dotychczas. Moje piersi są monstrualne 🤯 twarde jak kamienie, bolą, pieką, jakieś prądy w nich przechodzą. Rano karmiłam Małą i płakałam 😔dobrze ze pokupowałam do wyprawki te wszystkie kompresy żelowe, wkładki laktacyjne, maści do sutków i inne takie. Ile to moze trwać? 😵‍💫 Doświadczone Mamy, macie jakieś rady jak to przezyc?

    Do tego zamiast coraz lepiej pod katem bólu po CC to mam wrażenie, że jest coraz gorzej, chyba to początkowe wrażenie, że jest super było związane z morfina, która dostalam, a teraz to już tylko paracetamol i pyralgina w tabletkach.
    Także dzisiaj pierwszy kryzys 😔😔
    Jeśli chodzi o nawał, to musisz przed przystawieniem dziecka do piersi delikatnie odciągnąć trochę pokarmu laktatorem do uczucia ulgi, ale nie za dużo, żeby nie nakręcić bardziej laktacji. Potem dopiero przystaw dziecko.
    Możesz brać ibuprom, bo działa przeciwzapalnie. No i pić np. herbatę z szałwii, jedną dziennie. I jak najwięcej przystawiać dziecko.
    Ach! Okłady z rozbitych liści kapusty też pomagają.

    Mimi09 lubi tę wiadomość

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5287 4627

    Wysłany: 7 lipca, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi09 no nawał jest straszny ale jak można sobie ulżyć to jeszcze ok, bo ja byłam obwiązana dodatkowo bandażem, by zatrzymać laktację. Oj wyłam z bólu wyłam 😏
    Myślę, że najlepiej to trochę odciągać pokarm do uczucia ulgi,zmrożone potłuczone liście kapusty, przed karmieniem piersi rozgrzać, po chłodzić. U mnie ten słynny nawał trwał ok 2dni. No a z tym bólem to wiadomo rana świeża, dodatkowo obkurczanie macicy - bierz przeciwbólowe jeśli potrzebujesz. Będzie dobrze 😌

    Sajgonka mnie to nigdy nie przestanie zadziwiać jak ciąża, objawy, porody mogą być inne i to u tej samej kobiety. U mnie braxtony w każdej ciąży i to od 20tc., żadnych bóli okresowych a jak już się zaczynały bolesne skurcze, to oznaczało to poród. Zdziwiłabym się, gdyby nagle doszły mi jakieś inne objawy 😆

    Mimi09 lubi tę wiadomość

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 7 lipca, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie druga ciąża a objawy zupełnie inne. W pierwszej ciąży pod koniec po prostu czułam się ociężała, nie umiałam założyć sobie bitów, ale skurcze przepowiadające miałam rzadko. Łapał mnie 1 i puszczał.
    A teraz te skurcze są częste, bóle jakby okresowe, bóle pachwin i nóg oraz spojenia. 😬

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5287 4627

    Wysłany: 7 lipca, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę to jakby mnie coś okresowo zabolało to bym już portki pełne miała 😆
    Spojenie mnie nie bolało tylko w pierwszej ciąży ale czytałam, że właśnie często tak jest i moja siostra też tak miała. Ahhh rozpakujmy się w spokoju, bez stresu i będzie dobrze 😁

    Sajgonka dostawka gotowa😜❓ Ja muszę się za nią zabrać na dniach 🙈

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Junjul Autorytet
    Postów: 932 1119

    Wysłany: 7 lipca, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi u mnie tym razem nawał nie był straszny, w sumie jeden czy dwa dni czułam większy dyskomfort, dużo odciągałam mleka i dawałam dziecku z butelki, do tego przystawialam. Jeszcze mam zwiększoną produkcję ale do ogarnięcia, raz albo dwa dziennie odciągam zapasy a tak regularnie w miarę zjada 😉 generalnie to mam tyle pokarmu, że po karmieniu ściągam jakieś 100 ml w 10 minut, a bez karmienia to jakieś 150 ml lekką ręką. A że my się dokarmiamy butla bo waga mała a moje dzieci też mnie potrzebują to bardzo się cieszę z tej nadprodukcji, w razie czego mąż karmi 🙂

    Mimi09 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kejt93 Autorytet
    Postów: 1190 1290

    Wysłany: 7 lipca, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nawal też był do przeżycia. Jedynie co to delikatnie pod prysznicem rozładowywałam te twarde miejsca na piersiach, ale chyba nie miałam jakiegoś wielkiego tego nawału 🙈

    Aktualnie moje dziecko w ciągłym płaczu chyba z przegrzania 😭 wyssał ze mną chyba całe mleko i nie mam pomysłu już co zrobić, chyba wykapiemy go, może trochę zrobi mu się lepiej.

    Mimi09 lubi tę wiadomość

    💒 04.09.2021
    Starania 👶 od 2022
    ⏸️ październik 2022
    💔 listopad 2022
    ❤️‍🩹 wznowienie starań 02.2023
    ⏸️ październik 2023 🥹🤞✊

    🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
    👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
    👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
    ⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
    ⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
    ⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
    ⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
    ⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
    ⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
    ⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g

    Nikodem 🩵
    23.06.2024 - godz 20:09
    ⚖️ 3260g
    📏 55 cm

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2219 2018

    Wysłany: 7 lipca, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem kiedy miałam nawał i czy w ogóle miałam, w sensie miałam parę dni, gdy więcej odciągałam i tyle. Teraz jest trochę gorzej, bo pomiędzy karmieniem nie jestem w stanie odciągnąć sensownych ilości, wszystko Młody wysysa przez co nie mogę odciągnąć na wychodne jak wcześniej. :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca, 17:06

    age.png
  • Sajgonka Autorytet
    Postów: 717 853

    Wysłany: 7 lipca, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady_Dior wrote:
    Kurczę to jakby mnie coś okresowo zabolało to bym już portki pełne miała 😆
    Spojenie mnie nie bolało tylko w pierwszej ciąży ale czytałam, że właśnie często tak jest i moja siostra też tak miała. Ahhh rozpakujmy się w spokoju, bez stresu i będzie dobrze 😁

    Sajgonka dostawka gotowa😜❓ Ja muszę się za nią zabrać na dniach 🙈
    Mnie spojenie też nie, ale jak mi się dziec próbuje przebić przez szyjkę to umieram. A tego też nie miałam z pierwszym. Więc ja to już w zasadzie nie wiem od czego mam mieć zawał 😆

    A dostawka kuźwa dalej nie 😂 ale w tygodniu już na pewno ogarnę bo nie wiem czy nie muszę kupować materaca i prześcieradeł jak się nie znajdą.
    Za to znów nagotowalam sporo, więc nie jest tak że nic nie mam ogarnięte 😃

    @Mimi z nawałem to tak jak dziewczyny pisały, a na ból to bierz ibu, bo paracetamol po porodzie to jest o kant tyłka 🙈💪🏻 trzeba sobie ulżyć jak można.

    👦🏻2021
    👶🏻2024

    age.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 932 1119

    Wysłany: 7 lipca, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sajgonka no ból szyjki najgorszy, u mnie już z miesiąc przed porodem był bo dziecko naciskało, a i tak skończyło się CC 🤦 mi akurat paracetamol pomaga i w szpitalu też dostawałam dożylnie, ale fakt że nie na każdego działa 🙂
    Dzisiaj jestem pierwszy dzień bez ani jednej tabletki przeciwbólowej, juhu! I pierwsza kiepska noc dzięki młodej 🤦 ona je i robi kupy na okrągło, kupa przed karmieniem, kupa po karmieniu a czasem je co pół godziny 😵 ale widzę że już powoli nabiera ciałka, bo jak ją dzisiaj wpisałam w jakiś kalkulator siatki centylowej to wyszło że ma niedowagę, wzrost na 90 centyl a główka mała na 6 centylu. Nie wiem czy powinnam się martwić czy nie, wszystkie moje dziewczyny wysokie są, a z główką mam zagwozdke, poprzednia miała głowę 38 cm po urodzeniu i powyżej 97 centyla a ta 32 cm 🤷 obie urodzone w 38 tygodniu 🤔 najbardziej kształtna i wszystko na 50 centylu miała najstarsza córka a te dwie to jedna w jedną a drugą w drugą stronę. Myślę czy to, że była owinięta pępowiną nie spowodowało takiej małej wagi? Jak pójdziemy do pediatry to muszę dopytać i czy powinnam się martwić 🤔
    Wgl mąż był zarejestrować dziecko i zapomniał dać drugie imię chociaż rozmawialiśmy o tym kilka razy... I chyba pojadę i jej dodam jeszcze 😄

    age.png
  • Mimi09 Autorytet
    Postów: 1464 2443

    Wysłany: 7 lipca, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edithka, Lady Dior, Junjul, Sajgonka, dziękuję Wam za porady 🌷🌷 wdrażam wszystko, prócz kapusty poki co, choć pewnie jakbym poprosiła to i kapustę by mi mąż do szpitala dostarczył 😅
    Poki co fajnie sprawdzają się zmrożone kompresy żelowe Lansinoh, trochę mi było zal kasy na nie 🙈ale teraz nie żałuję, dają ulgę. Dzisiaj pierwszy raz odpaliłam też laktator.

    Edithka lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2019
    👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
    🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO

    ➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
    ➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
    ➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
    ▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
    7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
    6t1d - mamy ❤️🥹
    11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
    37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰

    age.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1356 974

    Wysłany: 7 lipca, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak rodziłam na leżąco. Nie dałam rady już chodzić i stać. Na łóżku byłam 40 minut i Rysio był z nami 😀
    Lady_Dior wrote:
    Doris8 no końcówka jest mega wyczerpująca a tu trzymają do 42tc🙈 Nie mogę sobie tego nawet wyobrazić 🙈 A sexy możecie? Przeszła Ci ta infekcja? Ja od 38tc też coś zacznę robić - może sexy wygonią bąbla😂

    Emimo super, że jeden szewek😊 to jakby w ogóle. Rodziłaś na leżąco 🤔 Ja w trakcie skurczy co minutę nie dałam rady nawet na nogach ustać i u mnie tylko ta pozycja wchodziła w grę ale może w wodzie będzie lżej i nie pęknę tak strasznie 😮‍💨

    Junjul, Lady_Dior lubią tę wiadomość

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 635 604

    Wysłany: 7 lipca, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejuuu dziewczyny jak mnie pochłonęło macierzyństwo 😱 cały czas mam Was w głowie co wejdę by odpisać to coś się wywala, a potem nowe zakładki lecą xd

    Ogólnie bardzo dziekuje za słowa wsparcia i kciuki za uszko malutkiej. Mamy dzwonić 19 i umówić się na badania bo takiego nowordka nikt nie zbada, a często jest tak ja mówicie - maz płodowa.

    W końcu się dotarłyśmy jeśli chodzi o kp 😍 dziś był pierwszy spacer, dala się wozić i pozwolia starym zjeść obiad w restauracji.

    Jedynie mam dwa szybkie pytania do doświadczonych mam: pojawiła nam się żółtaczka, praktycznie w dniu wypisu. Oprócz zazolcenia powłok skórnych kompletnie nic się nie dzieje, to chyba w porządku nie?
    A druga rzecz to kikut. Czuję od niego nieprzyjemny zapach i tylko tyle, zero zaczerwienia czy krwi. Szukałam info ale piszą raz tak, a raz tak.

    Hit jest taki, że do tej pory nie było u mnie położnej i uwaga - przyjdzie we wtorek.. nie za późno jak na pierwszą wizyte? Wypisana byłam w czwartek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca, 19:53

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2219 2018

    Wysłany: 7 lipca, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    totylkoja wrote:
    Jejuuu dziewczyny jak mnie pochłonęło macierzyństwo 😱 cały czas mam Was w głowie co wejdę by odpisać to coś się wywala, a potem nowe zakładki lecą xd

    Ogólnie bardzo dziekuje za słowa wsparcia i kciuki za uszko malutkiej. Mamy dzwonić 19 i umówić się na badania bo takiego nowordka nikt nie zbada, a często jest tak ja mówicie - maz płodowa.

    W końcu się dotarłyśmy jeśli chodzi o kp 😍 dziś był pierwszy spacer, dala się wozić i pozwolia starym zjeść obiad w restauracji.

    Jedynie mam dwa szybkie pytania do doświadczonych mam: pojawiła nam się żółtaczka, praktycznie w dniu wypisu. Oprócz zazolcenia powłok skórnych kompletnie nic się nie dzieje, to chyba w porządku nie?
    A druga rzecz to kikut. Czuję od niego nieprzyjemny zapach i tylko tyle, zero zaczerwienia czy krwi. Szukałam info ale piszą raz tak, a raz tak.

    Hit jest taki, że do tej pory nie było u mnie położnej i uwaga - przyjdzie we wtorek.. nie za późno jak na pierwszą wizyte? Wypisana byłam w czwartek
    Powinna co do zasady w ciągu 48h od Waszego powrotu, a jak to w praktyce wygląda to sama widzisz. 🙈

    totylkoja lubi tę wiadomość

    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 635 604

    Wysłany: 7 lipca, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi u mnie wczoraj też się zaczął. Objawy takie jak mówisz. Mała nie odciągnęła tyle ile trzeba to pomogłam sobie laktatorem ale dość ostrożnie, żeby nie pogorszyć i potem okład z zmrożonej pieluszki na parę min. Później przy nasteonej turze podobnie; brodawki były miękkie więc Zosia pojadla i na końcu odciągnęłam dosłownie parę ml i okład. Dziś jest już zdecydowanie lepiej, nie czuje grudek ani twardnienia i dziecko fajnie wyssysa nadmiar.

    Byla mowa o piance. Dla mnie coś wspaniałego, razem z butelka lanisinioh uratowały moje krocze.. plus taki zr działa dezynfekujaco. Polecam rowniez bawelniane reczniki z tami;) Ja byłam na prawdę obrzeknieta i przeorana więc w domu pomogły również okłady z lanisinoh, bo nie przeszkadzały i nie uwierały tak jak te, które dostałam w szpitalu.

    Ps jestem ciekawa recenzji butelki z shein, bo ja przepłaciłam na lanisinoh i później trochę żałowałam :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca, 20:17

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 635 604

    Wysłany: 7 lipca, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Powinna co do zasady w ciągu 48h od Waszego powrotu, a jak to w praktyce wygląda to sama widzisz. 🙈
    Ogólnie to ciul bo mi nic nie ma, dziecku w zasadzie też tylko ta żółtaczka mnie trochę martwi. Jeszcze to sąsiadka. Stary ja dorwał jak szla z psem ale nie zapytał o to

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
‹‹ 549 550 551 552 553 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ