Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja z takim innym pytaniem dziewczyny, czy jesteście już na l4? Kiedy planujecie pójść i czym zawodowo się zajmujecie?
W poniedziałek mam pierwszą wizytę, mąż nalega żebym od samego początku była na zwolnieniu.. Ja mam dylemat. Pracuje jako nauczyciel w przedszkolu i boję się tych wszystkich infekcji i zarazkow, które mogę złapać od dzieci.. Z drugiej strony chciałabym jeszcze do końca marca pracować bo boję się, że zwariuje w domu z niepokoju, że ta ciąża skończy się na tym samym etapie co poprzednia, wolałabym czymś zająć myśli.
-
ja jestem na zwolnieniu od 4 tygodnia, pracuje w szpitalu z chorymi ludźmi, w dodatku na moim oddziale robią zdjęcia RTG pacjentom, jeździmy na tomografię...za dużo niebezpiecznych czynników dookoła, chyba bardziej stresowałabym się w pracy niż siedząc w domu
-
Spróbuję się gdzieś zapisać na wcześniej. Nie mam możliwości dziś podjechać na pi.
Martwię się bardzo, bo tracę objawy... Piersi już nie bolą prawie wcale, muszę się specjalnie dotknąć w sutki... A chyba powinno to się nasilać, albo chociaż utrzymać... -
Anqa123 no tak, w Twoim przypadku zwolnienie wskazane jak najbardziej, ryzyko bardzo duże.
Kimsik, ja podobnie mocno skupiam się na objawach, jak tylko coś mi delikatnie przechodzi to czarny scenariusz mam przed oczami. Z tego co czytałam tu na forach to dziewczyny bardzo różnie miały z objawami, albo były albo zanikaly na trochę i pojawiały się ponownie. Wiem, że to trudne ale chyba tylko pozytywne myślenie może nas utrzymać przy zdrowych zmysłach. -
nick nieaktualny
-
Ja też pracuje w przedszkolu i na zwolnienie poszlam w pierwszy dzien marca. Bardzo chcialam pracowac, ale sytuacja sama mnie zmusiła do pójścia na L4, ponieważ podlapalam jakas infekcje od dzieciakow. Pierwsze zwolnienie mialam tygodniowe od internisty, wczoraj o miesiac przedłużył mi je ginekolog. W pracy o ciazy powiedzialam tylko przelozonemu i zaufanym osobom, reszta nie wie i chcialabym zeby tak zostalo. "W razie czego" bedzie mi latwiej wrocic do pracy...
Dzisiaj jeszcze nie pojawily sie te moje bole brzucha
rano wzielam nospe i zobaczymy jak sie dzien rozwinie.
-
Niestety mąż ma rację. Osobiście znam przypadek koleżanki która pracowała w ciąży w przedszkolu, zarazila się ospa i poronila a to nie był początek ciąży. Z kolejnymi dziećmi od początku była na zwolnieniu.Magdalen wrote:A ja z takim innym pytaniem dziewczyny, czy jesteście już na l4? Kiedy planujecie pójść i czym zawodowo się zajmujecie?
W poniedziałek mam pierwszą wizytę, mąż nalega żebym od samego początku była na zwolnieniu.. Ja mam dylemat. Pracuje jako nauczyciel w przedszkolu i boję się tych wszystkich infekcji i zarazkow, które mogę złapać od dzieci.. Z drugiej strony chciałabym jeszcze do końca marca pracować bo boję się, że zwariuje w domu z niepokoju, że ta ciąża skończy się na tym samym etapie co poprzednia, wolałabym czymś zająć myśli.
Ja mam pracę biurową, jeszcze popracuje.
-
W poprzedniej, straconej ciąży, od początku byłam na l4.. Tylko to był taki beztroski czas bo się cieszylam.. Teraz obawiam się, że będę robić to, co napisała Cecylia, za dużo czasu na internet i doszukiwanie się nieprawidłowości.. Ale chyba mimo wszystko skłaniam się do szybkiego L4, dzięki dziewczyny 🙂
-
Po wizycie może być różowy śluz bo usg mogło coś podrażnieni C,to normalneKimsik wrote:Cześć ☺️
Nieśmiało dołączam. Wszystko wskazuje, że dziś 5+1 tc. W czwartek byłam na niespodziewanej wizycie u giną, ponieważ przeraził mnie mój progesteron (17.3). Beta 3200. Gin stwierdził, że wszystko ok. Na usg ja nic nie widziałam, żadnego pęcherzyka nic, stwierdził, że jest jakaś kropeczka i na 4t5d jest tak, jak powinno 😜 dostała duphaston 1 dziennie dla uspokojenia. Dziś, na drugi dzień po wizycie, śluz zabarwiony na bladoróżowo. Brzuch boli jak na @, do tego bolą mnie plecy... Z innych objawów, ciągły głód, tkliwe piersi ale duuuuuuzo mniej niż na początku. Oczywiście bardzo się martwię . To moja pierwsza ciąża. Dziewczyny, proszę o wsparcie 💪 Czy to co u mnie się dzieje to powód do zmartwień?2017 #1
2019 #2
-
No jak Cię te objawy niepokoją tzn że ich nie ma to bym pojechała do lekarza sprawdzićKimsik wrote:Spróbuję się gdzieś zapisać na wcześniej. Nie mam możliwości dziś podjechać na pi.
Martwię się bardzo, bo tracę objawy... Piersi już nie bolą prawie wcale, muszę się specjalnie dotknąć w sutki... A chyba powinno to się nasilać, albo chociaż utrzymać...2017 #1
2019 #2
-
Magdalen w przedszkolu kupa zarazków no i dziecko może np cię kopnąć czy uderzyć
znajoma tak miała i poszła szybko na l4.
Co do plamień to może być plamienie po wizycie. W ciąży wszystko jest przekrwione.
Mi przeszły brudne plamienia (brudny śluz), myśle ze był po wizycie i od aplikatora do luteiny, palcem znacznie lepiej się aplikuje.
Na betę czekam, mam nadzieje ze dziś będzie a nie dopiero w pon.
Objawy - u mnie piersi mniej tkliwe, co mnie martwi. W pierwszej ciąży nie dałam się dotknąć do drugiego trymestru. Muli mnie cały czas ale z kolei martwi mnie ze mulenie się nie nasila... takie dylematy
-
Ja pracuję w szpitalu i nie planuję iść na zwolnienie. Lubię swoją pracę. W domu bym miała za dużo czasu na pierdoly a tak przynajmniej cały czas pobudzam mój mózg. Rezygnuję tylko z pracy w godzinach nocnych.
9 DPO- 10,5/14 DPO- 261 /16 DPO- 701/ 21 DPO-4785
-
Hej dziewczyny mogę dołączyć?
2 dni temu testowałam i jest kreseczka wg om termin na 19.11.19
Niestety mieszkam za granicą i tu bety nie zrobię. Pierwszy termin na iść mam na 1.04 także jeszcze 3 tyg niepewności. Ale nie zakładam zadnych złych scenariuszy, wiem ze będzie dobrze więc już tu przyszłam;D
To moja druga ciąża, mam juz synka prawie 11 miesięcznika. Więc będzie wesolo bo jak się urodzi drugie to młody będzie miał troszke ponad 1.5 roczku...
Mam stracha ale to było planowane więc się boję i cieszę jednocześnie. Po prostu nie spodziewałam sie że tak szybko nam się uda bo od pierwszego porodu miałam tylko 2 cykle;) w tym.ten drugi już trafiony
yvonneSW, Spirit, Magdalen lubią tę wiadomość
16.04.2017 jestem żoną!!! ❤
14.04.2018 jestem mamą ❤
Tymek ❤❤❤❤ moja miłość
czekamy na dwa bąbelki...❤❤
-
Byłam na USG, są dwa serduszka termin na 02.11, ale pewnie urodzę szybciej. Chciala mnie wysłać na L4, ale ja się dobrze czuje i nie mam takiej potrzeby na razie. To była moja ostatnia wizyta w klinice niepłodności. 18 marca mam wizytę u mojego lekarza prowadzącego i wtedy zdecydujemy co z L4.
yvonneSW, Kaczorka, Holibka, Beti82, Spirit, Lajni85, Esti, Magdalen, brzankaa, sisi lubią tę wiadomość
-
Kudlata super wiadomosc
Hilibka. Jest dobrze!25 cs; 3 IUI udane
- 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Holibka bardzo ładna beta.Tylko prosze nie sprawdzaj czasem w kalkulatorach bo na tym etapie wolniej rosnie.Zobaczysz pojdziesz na nastepne usg i bedzie wszystko idealnieHolibka wrote:Beta z dziś 34673, beta z czw 23379. Czekam na odp od gina.
22.11-Będzie córeczka
24.01-432 (22tc)
06.02-579 (24tc)
14.02-800 (26tc)
05.03-1067 (28tc)
13.03-1250 (29tc)
27.03-1699 (31tc)
02.04-2001 (32tc)
30.04-2500 (36 tc)
13-05-3170 (38 tc )
25.05-3450 (40 tc)
