X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Byłam w ciąży 2 lata temu i już zapomniałam jak to było 🤦‍♀️ Ostatnim razem przyszła mi pocztą do domu, nie pamiętam wypełniania aplikacji ale mam teraz kalafior ciążowy więc pewnie była 😉
    No i oczywiście, nie jest to "właściwa karta ciąży", tak ją poprostu nazwałam.

    Haha! Nic nie mow! Ja czasem czuje sie jakby ciaza zjadla mi wiekszosc mozgu :p
    Mnie ta aplikacje dal gp podczas pierwszej wizyty. A teraz cos wysylalas? Bo to z automatu nie przychodzi. Musi Ci aplikacje podpisac polozna lub lekarz. Ja tez nie pamietam dokladnie (mimo ze to bylo tylko 3-4 miesiace temu :p ), ale chyba trzeba sie bylo na tym papiermu podpisac :)



    U mnie brzuch szybko wyskoczyl, ale teraz wyglada od kilku tygodni podobnie. Tylko ta dolna czesc, gdzie macica rosnie, robi sie bardziej wypukla i twardsza :)


    Ps.
    Wczoraj dostalam wyniki PAPP- A i ryzyko skorygowane wyszlo mi 1:10000 i 1:100000, mimo ze podstawowe bylo dosc wysokie z powodu wieku :) bylam pozytywnie zaskoczona :)


    male_m, sisi lubią tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję chociaz ostatnio łapie mnie wkurw, trudno to wyjaśnić ale u nas w pracy (apteka) część obowiążków to oczywiście obsługa pacjentów, a część pracy jest na zapleczu w papierach. Każdy ma trochę takich obowiązków, trochę takich. Oczywiście kierowniczka nie zwiększyła mi tej części biurowej i muszę zapierdzielać z językiem na brodzie, jak się wkurwię to pójdę szybciej na zwolnienie i pierdzielę, że obiecałam sobie pracować do lipca.

    sisi lubi tę wiadomość

    FNh9p2.png
  • momo Ekspertka
    Postów: 136 67

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nadal zero brzucha, nie ważne czy stoję czy leżę. Normalnie mogę go wciągnąć. Waga też stoi w miejscu. Już od kilku ładnych tygodni w ogóle nie czuję że jestem w ciąży, a wizyta dopiero za tydzień.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 21:43

    p19uvfxmg5bshduy.png
    12.08- 1192g szczęścia ❤ 👧
    7.11 - planowana data
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She Wolf wrote:
    Haha! Nic nie mow! Ja czasem czuje sie jakby ciaza zjadla mi wiekszosc mozgu :p

    Trzeba z tymi ciążami uważać bo co to z nas zostanie po kilku :P.

    sisi lubi tę wiadomość

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • kudłata Ekspertka
    Postów: 146 261

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Fajnie że o mnie myślicie.

    Sprawa ma się tak, że jak dziś w nocy i jutro nie pojawi się już krwawienie to w sobotę mnie wypuszcza. Przed chwilą pozwolono mi wstać iść się umyć i czuje się o wiele lepiej.

    Krwawienie pojawiło się niestety przez skurcze a na wyjściu szyjki ułożyło się jedno z łożysk i przy skurczach na nie naciskało. Przynajmniej tak to zrozumiałam. Skurczy nie czułam w ogóle, ponoć macica jest jeszcze za mała żeby to poczuć. Wczoraj czułam się jak zbity pies, tak jak pisała Paula dostałam leki po których całą się trzęsłam i ciężko było mi nad sobą zapanować więc się nie odzywałam. Dziś już jestem dobrej myśli, czuje się lepiej, krwawienie ustało, więc oby do soboty i do domu. Pozdrawiam Was ciepło

    male_m, momo, agndra, Zlaania1, Domcias, Kurczaczek89, Ewelina92, Spirit, ListopadowaMama, Magdalen, sisi, Alu_87 lubią tę wiadomość

    3b12e8ab79.png
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    momo wrote:
    A ja nadal zero brzucha, nie ważne czy stoję czy leżę. Normalnie mogę go wciągnąć. Waga też stoi w miejscu. Już od kilku ładnych tygodni w ogóle nie czuję że jestem w ciąży, a wizyta dopiero za tydzień. I weź tu człowieku się nie martw.

    Nie martw się. Ja miałam znajomą w pierwszej ciąży która urodziła w ten sam dzień co ja i widziałyśmy się z tydzień wcześniej (aquafitness więc generalnie widziałam dobrze brzuch :P) no i ona nadal brzucha za bardzo nie miała, no może wyglądał tak jak by jakiś więszy obiad zjadła przed zajęciami :P także spoko luz nie każdy musi mieć wielki brzuch w ciąży. A to że teraz nie masz to też nie znaczy że ci w pewnym momencie nie wyskoczy brzuszek :).

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    momo wrote:
    A ja nadal zero brzucha, nie ważne czy stoję czy leżę. Normalnie mogę go wciągnąć. Waga też stoi w miejscu. Już od kilku ładnych tygodni w ogóle nie czuję że jestem w ciąży, a wizyta dopiero za tydzień.
    U mnie widać tylko wieczorem w obcisłym ubraniu, w pracy się śmieją, że płasko. Waga na minusie przez dietę, może to i dobrze i się nie roztyję. Pocieszacie mnie trochę bo trochę to stresujące, że ten mikro brzuch pojawił się jakis czas temu i od tamtej pory nie rośnie.

    FNh9p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    male_m wrote:
    Ale mnie nie musisz tłumaczyć jak to jest z dzieckiem w domu bo sama ze swoim od ponad 2 lata siedzę więc wiem jak to wygląda jeszcze jak nie masz żadnej pomocy bo mieszkasz daleko od rodziny :).
    Tak jak napisałam powyżej uważam że to nie jest w porządku. Ale system na to pozwala to co zrobić, nie uważam że dla własnego honoru należy z tego zrezygnować. Ja wzięłam 3 lata macierzyńskiego, rok płaty a teraz jestem tak jak pisałam na bezpłatnym i to że jestem w ciąży niczego nie zmienia bo jestem na macierzyńskim więc nie pracuję i nie przysługuje mi zwolnienie. Mogę zrezygnować z macierzyńskiego ale wtedy muszę wrócić do pracy, i nie ma opcji żebym od pierwszego dnia dostała zakaz pracy bo żadna kasa chorych się na to tu nie zgodzi. Także uważam że system jest słaby bo to nie powinno tak wyglądać. Żeby nie było wątpliwości nie znam żadnej osoby w Polsce która nie wzięła by L4 na macierzyńskim na kolejną ciążę. Mając porównanie z dwóch różnych systemów mimo że owszem też wolałabym sobie wziąć kasę i siedzieć w domu uważam że ten tutejszy jest jednak bardziej sprawiedliwy.
    Natomiast każdy może mieć swoje zdanie na ten temat. Ja akurat mam takie :).
    Wiesz co, w zyciu zaplacilam tyle skladek,ze nie mialam skrupolow skrocic wychowaczego (nie macierzyndkiego,bo tu akurat kase dostawalam). Zawsze to lepiej miec pare groszy niz nie muec. A,ze mam dopiero 37lat,wiec do emerytury jeszxze troche mi zostało, wiec tych skladek jeszcze troche oddam. Takze mysle,ze jest jak najbardziej fair. Tym bardziej,ze moj pracodawca nie ma nic przeciwko.

  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 16 maja 2019, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Wiesz co, w zyciu zaplacilam tyle skladek,ze nie mialam skrupolow skrocic wychowaczego (nie macierzyndkiego,bo tu akurat kase dostawalam). Zawsze to lepiej miec pare groszy niz nie muec. A,ze mam dopiero 37lat,wiec do emerytury jeszxze troche mi zostało, wiec tych skladek jeszcze troche oddam. Takze mysle,ze jest jak najbardziej fair. Tym bardziej,ze moj pracodawca nie ma nic przeciwko.

    Dlatego napisałam że każdy ma swoje zdanie na ten temat.

    Ja tylko nie rozumiem do końca tego całego szumu i oburzenia dużej ilości osób (nie mówię tu tylko tak ogólnie) z braniem L4 na początku ciąży, a jakoś dla nikogo branie od "pierwszego" dnia kolejnej ciąży, będąc na wychowawczym czy tam macierzyńskim, L4 już nie jest niczym dziwnym. Ot taka zagwozdka dla mnie :P.

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Kurczaczek89 Ekspertka
    Postów: 177 141

    Wysłany: 16 maja 2019, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, mam pytanie odnośnie ciśnienia w ciąży. Ja od kilku dni mam jakies mega niskie, dziś rano np. 90/54 a puls standard 84. Funkcjonuje normalnie i nawet się nie spodziewałam takiego niskiego. A jak jest u Was?

    d29db7a339.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 16 maja 2019, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczaczek89 wrote:
    Hej dziewczyny, mam pytanie odnośnie ciśnienia w ciąży. Ja od kilku dni mam jakies mega niskie, dziś rano np. 90/54 a puls standard 84. Funkcjonuje normalnie i nawet się nie spodziewałam takiego niskiego. A jak jest u Was?

    Ja ostatnio miałam 114/76. Puls chyba też 84.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 22:49

    Kurczaczek89 lubi tę wiadomość

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 16 maja 2019, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natki89 wrote:
    Wiesz, tylko ja nie uważam, że kobieta która jest w ciąży a drugie dziecko ma w domu, biorąc L4 będzie dostawała kasę za siedzenie w domu jak to ujelas. Może w tym tkwi różnica w poglądach. Pieniądze na drugim L4 należą jej się tak samo jak na pierwszym.

    Do tego, tak jak zaznaczyła szczęśliwa mamusia, płacimy tyle pieniędzy na składki, że głowa mała. Nie pamiętam kiedy korzystałam z usług lekarza na NFZ. Na wszystkie badania i do wszystkich lekarzy chodzę prywatnie, bo na NFZ kolejki są tak długie, że zdążyłabym 5 razy na coś zachorować i wyzdrowieć zanim się dostanę. Więc tak, z pełnym przekonaniem uważam, że każdej kobiecie te pieniądze się należą, nie za siedzenie w domu, ale za opiekę nad swoim dzieckiem i zapewnieniem mu rodzicielskiej opieki przez tyle czasu ile może.

    Kudłata wracajcie szybko i bezpiecznie do domu! :)

    Też płaciłam te składki przez sporo lat i miałam prywatne ubezpieczenie i też nie wiem kiedy byłam z czymś na NFZ. Niestety takie realia są w Polsce.

    Ja nie mówię że się nie należą pieniądze za opiekę nad dzieckiem (ja w końcu rok dostawałam) ale może w takim razie powinny to być pieniądze na opiekę nad dzieckiem a nie L4.

    A jeszcze jednego nie rozumiem.
    Te pieniądze na drugim L4 należą się jej tak jak na pierwszym bo ma wskazania lekarskie do L4? Bo przecież cały czas jest temat że L4 powinno się brać jak się nie może pracować (w pierwszej ciąży) a nie bo tak. To w drugiej tak samo czy tam się już należy "z automatu"? Pytam z ciekawości bo o tym w sumie był temat o braniu L4 jak nie ma żadnego powodu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 23:06

    Jasna91 lubi tę wiadomość

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Kurczaczek89 Ekspertka
    Postów: 177 141

    Wysłany: 16 maja 2019, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puls u mnie teraz to standard ale martwi mnie takie niskie ciśnienie. Wizyta u gina dopiero 28 maja, a u mnie co chwila coś się dzieje..

    d29db7a339.png
  • Domcias Autorytet
    Postów: 626 383

    Wysłany: 16 maja 2019, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczaczek89 wrote:
    Hej dziewczyny, mam pytanie odnośnie ciśnienia w ciąży. Ja od kilku dni mam jakies mega niskie, dziś rano np. 90/54 a puls standard 84. Funkcjonuje normalnie i nawet się nie spodziewałam takiego niskiego. A jak jest u Was?

    Rano zazwyczaj jest niższe cisnienie, ale twoje jest rzeczywiscie niskie. Spróbuj zmierzyć na wieczor i porównaj. A na kolejnej wizycie powiedz o tym lekarzowi. U mnie puls ponad 80 to tez standard. Dziś ciśnienie mialam 110/73.

    Kurczaczek89 lubi tę wiadomość


    age.png

    08.10.2018 Aniołek 9tc
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 16 maja 2019, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    System w Polsce jest jaki jest. Świadczenia zdrowotne z NFZ na różnym poziomie, a sfera świadczeń socjalnych rozbudowana.
    To naprawdę nie są jednostkowe przypadki, że kobiety na wychowawczym zachodzą w ciążę i idą na L4. Skoro ustawodawcy problem jest znany i nie spotkał się z jego reakcją, to znaczy, że ustawodawca nie widzi w tym nadużycia i sytuację akceptuje.
    Nie można mieć do człowieka pretensji, że korzysta z możliwości jakie tworzy system.
    Uważam, że systemowo istniejące rozwiązania w zakresie zwolnień w ciąży są dalekie od ideału, ale żyjemy w określonej rzeczywistości i mało kto zdecyduje się na mniej korzystne finansowo i pod względem rodzinnym rozwiązanie w imię idei. Zwłaszcza, że medalu za trwanie przy idei nie będzie :).

    Paula_30, momo, Szczesliwa_mamusia lubią tę wiadomość

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 16 maja 2019, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka wrote:
    System w Polsce jest jaki jest. Świadczenia zdrowotne z NFZ na różnym poziomie, a sfera świadczeń socjalnych rozbudowana.
    To naprawdę nie są jednostkowe przypadki, że kobiety na wychowawczym zachodzą w ciążę i idą na L4. Skoro ustawodawcy problem jest znany i nie spotkał się z jego reakcją, to znaczy, że ustawodawca nie widzi w tym nadużycia i sytuację akceptuje.
    Nie można mieć do człowieka pretensji, że korzysta z możliwości jakie tworzy system.
    Uważam, że systemowo istniejące rozwiązania w zakresie zwolnień w ciąży są dalekie od ideału, ale żyjemy w określonej rzeczywistości i mało kto zdecyduje się na mniej korzystne finansowo i pod względem rodzinnym rozwiązanie w imię idei. Zwłaszcza, że medalu za trwanie przy idei nie będzie :).

    Dokładnie o tym cały czas piszę że sam pomysł jest słaby. Też nie mam pretensji do nikogo że bierze te pieniądze, zresztą pisałam to już kilka razy. Medalu nie dają za takie rzeczy tak jak piszesz :).
    Nie rozumiem tak jak pisałam nagonki na dziewczyny co idą od pierwszej ciąży od razu na L4 jak się nic nie dzieje (nie mówię że to popieram) i braku nagonki na te które dokładnie to samo robią w drugiej ciąży :P.

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 16 maja 2019, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    male_m wrote:
    Dokładnie o tym cały czas piszę że sam pomysł jest słaby. Też nie mam pretensji do nikogo że bierze te pieniądze, zresztą pisałam to już kilka razy. Medalu nie dają za takie rzeczy tak jak piszesz :).
    Nie rozumiem tak jak pisałam nagonki na dziewczyny co idą od pierwszej ciąży od razu na L4 jak się nic nie dzieje (nie mówię że to popieram) i braku nagonki na te które dokładnie to samo robią w drugiej ciąży :P.

    Myślę, że te sytuacje są wrzucane do przysłowiowego jednego wora. Jak tworzy się coś takiego jak nogonka, to nie jest tak, że jedna konkretna osoba krytykuje konkretne postępowanie innej osoby, tylko pojawia się generalizacja.

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 05:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nadal uważam, że zaczynamy dyskusję od złej strony. Bo nikt tak na prawdę, nie bierze L4, ani nie idzie na L4..

    Zwolnienie się dostaje od lekarza i to on nas wysyła na na L4. To jest człowiek co się uczył ponad połowę swojego życia i decyduje, że korzystne dla zdrowia dziecka jest pozostanie w domu. A potem się mówi o kobietach, że zaszła w ciążę i od razu uciekła na L4. Nie, lekarz ją wysłał. I jeśli większość lekarzy wypisuje zwolnienie od początku ciąży, to nie rozumiem czemu złość się akumuluje na kobietach.

    I podkreślam, ze pracuję i zamierzam pracować jak najdłużej. Ale nigdy nie powiedziałabym złego słowa o kobiecie co jest na zwolnieniu, bo tak na prawdę, to nie znamy powodów i to tez nie nasza sprawa. A swoją droga, to ze ktoś mówi, ze się świetnie czuje w ciąży, to wcale nie znaczy że to prawda, może po prostu nie chce w pracy opowiadać o krwawieniach itp.

    Paula_30, Mali84 lubią tę wiadomość

  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 17 maja 2019, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cecylia o ile ani mnie ziębi ani grzeje, czy ktoś idzie na L4 w ciąży, czy nie to też nie możemy mówić, że lekarz wysyła, bo jest potrzeba. U nas bardzo wielu (nie wszyscy) lekarzy daje L4 od razu, jak stwierdza ciążę nawet, jak nie ma wskazań medycznych. Tak, jak mój - ledwo mnie zobaczył a już pyta czy jestem na L4 i czy chcę iść, bo on mi bez problemu wypisze. Pytałam, czy jest taka potrzeba, czy mam leżeć, jest jakieś zagrożenie, itp. to okazało się, że nie, ale jestem w ciąży, więc może wolę siedzieć w domu 0_0 Usłyszałam podobną rzecz od 2 lekarzy, w różnych miastach, więc też nie jest to polityka tylko tego lekarza. Czyli nie jest tak, że L4 wypisują TYLKO jak zdrowie nakazuje, bo u mnie naprawdę nie ma żadnych przesłanek do zwolnienia.

    Aishha, Kijanka lubią tę wiadomość

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • ListopadowaMama Autorytet
    Postów: 365 273

    Wysłany: 17 maja 2019, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tu chyba bardziej chodzi o takie kobiety, które specjalnie, bez skrupułów czekają na ciążę, nie mają w trakcie komplikacji, wszystko po to aby tylko nic nie robic a dostac L4. Wg mnie taki wniosek można wyciągnąć czytając tu wszystkie opinie :) Oczywiście nie ma co generalizowac i wrzucać do jednego worka i oceniać bez rozpoznania sytuacji, nawet nie wiadomo co dalej każdą z nas jeszcze w życiu spotka.

    A zmieniając temat. Mam ostatnio tak dziwne sny, jakich z przed ciąży nie pamiętam. Bywają to takie koszmary, ze budzę się zlana potem. Np snily mi się w straszny sposób male biedne afrykanskie dzieci, a dzis najbardziej przerazajace poki co smierc mojej mamy.
    Ze mną nie tak czy to normalne? Wolalabym słynne erotyczne sny, a tu dupa 😂

    201910251756.png
‹‹ 279 280 281 282 283 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ