Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pracuję, ale już się zastanawiam ile jeszcze wytrzymam. Pracuję z dziewczętami niedostosowanymi społecznie, bywa różnie. Do tego coraz częstsze migreny, dieta cukrzycowa musi być regularna, regularnie muszę mierzyć sobie cukier.
Co do żłobka- nasz syn poszedł jak miał 11miesiecy i to najlepsza decyzja jaką podjęliśmy. Wiadomo- początek mega trudny, szczególnie dla mnie. Byłam jeszcze w domu i oddawałam synka na 3h dziennie, aby się przyzwyczajał ale najchętniej spędziłabym te 3h patrząc przez szybę na Opiekunki i mojego syna. Dziecko chorowało przez 2,5 miesiąca z przerwami i to było na tyle. Z perspektywy czasu wiem, że pójście do żłobka sprawiło, że nasz dzieciak świetnie się rozwija, dużo wie (robili tam mega zajęcia edukacyjne, doświadczenia z piaskiem i wodą itp). Widziałam, że mu tam dobrze, jak już zaczął mówić to mówił, że kocha ciocię Inę lub inną. Teraz chodzi do przedszkola. Nie choruje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 16:06
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Ja poszłam do pracy gdy mój syn miał 10.5 miesiąca. Ściagnełam koleżankę żeby zajmowała się moim synem i w sumie oddawałam jej prawie całą wypłatę,plus wyżywienie itp. Wyjścia zbytnio nie miałam,bo nie mieliśmy w Szwecji ubezpieczenia więc musiałam załatwić papiery a inaczej niż przez legalną pracę się nie da. Gdy miał 15 miesięcy poszedł do przedszkola. Czuł się tam dobrze,ale mimo wszystko mi się czasami serce krajało,że muszę go tam zostawiać na całe dnie. Gdy miał 19 miesięcy poszłam na macierzyński i byłam z nim w domu 1.5 roku. Do przedszkola wrócił w wieku 3lat i 3 miesięcy i uważam,że to był idealny wiek by poszedł do przedszkola. Był już samodzielny,dużo rozumiał i chciał chodzić do przedszkola.
Jak to będzie z drugim dzieckiem-czas pokaże.[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
Paula_30 wrote:A nasza kudłata dalej w szpitalu,leży i nie może wstać bo krawawi,dostała jakieś leki po których źle się czuje. Trzymajmy kciuki żeby było dobrze z bliźniakami20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Kudłata Trzymaj się dzielnie dla swoich dzieciaczków. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Musisz być tylko dobrej myśli choć nie zawsze jest to łatwe
Decyzje o żłobku uważam za najlepszą na pewnym etapie rozwoju mojego dziecka jest to dobre miejsce zwłaszcza gdy dziecko nie ma rodzeństwa. Nasz żłobek to cudowne miejsce z paniami które nie tylko kochają dzieci, ale lubię swoją pracę. Zostawiając tam moje dziecko jestem spokojna. Wiadomo początkowo było trudno, mnie też, ale jakoś przez to przeszliśmy i później było już tylko dobrze. Od września czeka nas przedszkole. -
Chciałam Was podpytać, jak wyglądają Wasze brzuszki, gdy leżycie płasko na plecach. U mnie czasami uwidocznia się po prawej stronie (między spojeniem łonowym, a pępkiem) śmieszne wybrzuszenie. Dokładnie w tym miejscu doktor na prenatalnych przykładał głowice USG. I tak się zastanawiam, czy to Dzidziuś chwilami tak się układa, czy to jelita... i czy na Waszych brzuszkach pojawił się meszek? Bo ja mam już futerko i zastanawiam, czy to przejdzie po ciąży?Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
nick nieaktualnyU mnie już brzuszek bez ubrania jest widoczny wyraźnie. I czuje że jest taki twardy i pełny, już nie da się go wciągnąć.
Meszku nie mam na brzuchu ale na plecach porobiło mi się pełno krostek i to wygląda jakby mi włoski miały wyrosnąć..;(
Byłam na pappie dziś, wyniki za tydzień. Przy okazji zapytałam o parę rzeczy:
Ból głowy może być spowodowany spadkiem cukru, najlepiej jeść małe porcje co 3 godziny.do tego trzeba dużo pić.
Przeziębienie (bo mnie złapało niestety) najważniejsze to zbijać temperaturę paracetamolem czy apapem jakimś. I też dużo pić. -
Cecylia wrote:U mnie już brzuszek bez ubrania jest widoczny wyraźnie. I czuje że jest taki twardy i pełny, już nie da się go wciągnąć.
Meszku nie mam na brzuchu ale na plecach porobiło mi się pełno krostek i to wygląda jakby mi włoski miały wyrosnąć..;(
Byłam na pappie dziś, wyniki za tydzień. Przy okazji zapytałam o parę rzeczy:
Ból głowy może być spowodowany spadkiem cukru, najlepiej jeść małe porcje co 3 godziny.do tego trzeba dużo pić.
Przeziębienie (bo mnie złapało niestety) najważniejsze to zbijać temperaturę paracetamolem czy apapem jakimś. I też dużo pić.
Cecylia, myślałam, że 2 trymestr będzie super! A mnie też wysypało krostkami. Na czole! Mdłości mi wróciły jeeej! 3 tygodnie miałam spokojuCóreczka 18.01.2023
Syn 2019
-
nick nieaktualnyJa meszku nie mam. Ale mam kreche,ktora nie zniknela po 1 ciazy jeszcze. I smieje sie,ze w 2 mam tak wcześnie . Heheh. Brzuch mam od 8tyg. Jak mnie wywalilo jelita,tak caly czas jest. Teraz jeszcze od "spodu" wychodzi ten ciazowy. I ten faktycznie,jak leze.jest delikatniw widoczny. Macica coraz wieksza,wiec brzuszek tez bedzie sobie rosl. Ja mdlosci mam caly czas. Moze juz nie takie duze jak z poczatku,ale sa. No i muszę jesc mikro porcje, bo zaraz mi niedobrze jest.
A od poczatku ciazy mam twarz w pryszczach. Nie mialam takiej brzydkie buzi nawet za czasów nastolatki. Plecy tez mi wypryszczylo. Dlatego czekam na polowkowe,az mi lekarz powie,ze na 99%widzi płeć. Caly czas wierze,ze z mojego prawdopodobbie synka zrobi sie córeczka;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2019, 19:26
-
nick nieaktualnyJak leze na plecach to mam calkowicie plaski brzuch. Przedciazowych spodni nie zakladam bo mnie cisną, jak chodze to wydaje mi się ze to nie brzych ciazowy tylko sadelko mimo ze na wadze nic a nic w gore nie poszlo, wciągnąć się go nie da. A zarosniety, w zyciu takich klakow, no moze mega-meszka nie mialam.
-
Iza34 wrote:Jak leze na plecach to mam calkowicie plaski brzuch. Przedciazowych spodni nie zakladam bo mnie cisną, jak chodze to wydaje mi się ze to nie brzych ciazowy tylko sadelko mimo ze na wadze nic a nic w gore nie poszlo, wciągnąć się go nie da. A zarosniety, w zyciu takich klakow, no moze mega-meszka nie mialam.Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Kurde. Ja już mam dość duży brzuch w mojej opinii. W domu chodzę tylko w ciazowych legginsach. Do pracy też już musiałam pokupic ciążowe rzeczy bo moje spodnie mnie cisną
Wiem że to też trochę sadelko. Trochę mnie to przeraża jak szybko tyje. Do listopada będę wielorybem. -
JustBelieve wrote:Jeśli masz na myśli Niemcy(przepraszam ale nie wiem skad jesteś a tak wywnioskowałam czytając ze piszesz o zakazie pracy) to nie do końca tak jest. Owszem, taki zakaz może wypisać lekarz ale jeśli jest konkretny powód(np ciąża zagrożona) ale może tez wypisać szef i tak najczęściej się dzieje.
Co do zwolnień to myśle ze każdy powinien sam przemyśleć swoją sytuacje. Staraliśmy się o ta ciąże prawie 7 lat. Ja pracuje fizycznie, od początku ciazy mówiłam ze chce pracować jak najdłużej bo zanudzę się w domu, lekarz jednak powiedział ze nie jest to dobre ani dla mnie ani dla dziecka, zwolnienia nie wypisał bo właśnie w Niemczech nie jest to takie proste, mimo ze powiedzial mi wprost ze nie powinnam pracować. Zdecydowałam się zostać w domu.
Pamiętajcie ze czasami ocenia się bo ta czy tamta poszła na L4 a nigdy tak naprawdę nie wiecie co się za tym kryje. Może wcześniej poroniła? Może starała się X lat o to dziecko? Może ma stresy w pracy o których inni nie maja pojęcia.
Tak chodzi mi o Niemcy. To nic o tym nie wiem że szef (mój się tym nie chwalił) ci może wystawić zakaz pracy. Mój owszem "poszedł mi na rękę" w pierwszej ciąży i zmniejszył etat z całego na pół, ale co za tym idzie dostawałam wynagrodzenie za pół etatu a nie za cały. Więc automatycznie wszystkie świadczenia później też miałam niższe. Natomiast pod koniec ciąży dostałam zakaz pracy i wtedy dostawałam właśnie wynagrodzenie za 1/2 etatu bo na takim szłam na zakaz pracy.
No niestety nie jest to tutaj takie proste żeby dostać zakaz pracy, ale tutaj też chyba inaczej się podchodzi do tematu ciąży i jednak większość osób chce pracować praktycznie do samego końca.
Dokładnie tak jak piszesz też uważam że to jest bardzo indywidualny temat z tymi zwolnieniami i nie każdy ma się ochotę chwalić swoimi problemami czy przeżyciami. -
sisi wrote:Przypominam, że mieszkam w Anglii, tutaj dostaje się kartę ciąży, wygląda jak wizytówka i przez całą ciążę do pierwszych urodzin dziecka mam darmowe wizyty stomatologiczne plus leki na receptę.
Nie musisz tej karty miec fizycznie.
Idziesz do dentysty/po recepte i tylko mowisz, ze masz maternity exemption, a oni nie wymagaja potwierdzenia. Tym bardziej, ze teraz juz przestaja wysylac te karty i list jest potwierdzeniam, ze jestes w ciazy.
Oczywiscie jesli wyslalas juz aplikacje
Zreszta to nie jest karta ciazy Karte zaklada polozna lub lekarz na pierwszej wizycie25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Moni** wrote:Kurde. Ja już mam dość duży brzuch w mojej opinii. W domu chodzę tylko w ciazowych legginsach. Do pracy też już musiałam pokupic ciążowe rzeczy bo moje spodnie mnie cisną
Wiem że to też trochę sadelko. Trochę mnie to przeraża jak szybko tyje. Do listopada będę wielorybem.
Każdy przybiera indywidualnie. Grunt to jeść zdrowo 😉 Ja jem zdrowo, mam dietę z niskim IG, której bardzo pilnuje i już +5 na liczniku. Też mnie to trochę martwo, ale no cóż. Może później zwolni 😉1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
A ja się martwiłam,że mi włoski na brzuchu rosną. Coraz ich więcej. Czy one po ciąży wypadną ?
Co do cery ,to na początku ciąży mnie wysypało, plecy, ramiona szyja czoło. Później ładnie zeszło, a teraz od 2 trymestru od nowa już nie tak bardzo plecy, ale czoło to masakra, a na ramionach każdego dnia pojawiają się następne krosty ..... Chciałabym być taka piękna, promienną kobietą w ciąży. Od której blask bije z daleka, czuje się świetnie i nie musi zasłaniać pryszczy na czole grzywkąOna - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
She Wolf wrote:Nie musisz tej karty miec fizycznie.
Idziesz do dentysty/po recepte i tylko mowisz, ze masz maternity exemption, a oni nie wymagaja potwierdzenia. Tym bardziej, ze teraz juz przestaja wysylac te karty i list jest potwierdzeniam, ze jestes w ciazy.
Oczywiscie jesli wyslalas juz aplikacje
Zreszta to nie jest karta ciazy Karte zaklada polozna lub lekarz na pierwszej wizycie
No i oczywiście, nie jest to "właściwa karta ciąży", tak ją poprostu nazwałam.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
U mnie pojawił się brzuszek i już nie mam wątpliwości, że ciążowy . Wyskoczył dosłownie kilka dni temu. Jest też jak leżę na płasko. Nadal nie mam żadnego ciucha ciążowego (ale za to jaki zapas bodziaków), ale chyba w poniedziałek po wizycie zrobię zakupy, o ile wszystko jest ok.
Natomiast nie zaobserwowałam, żebym miała gdziekolwiek większe owłosienie niż zwykle.
Moni**, nie przejmuj się. Teraz może i masz brzuszek większy, ale to niekoniecznie znaczy, że za chwilę będziesz wyglądać jak wieloryb (eee... głupio to brzmi, ale sama tak chyba napisałaś), bo może to się zaraz wyrówna. Czytałam, że niektóre dziewczyny w 4 miesiącu miały duże brzuszki, które się w II trymestrze w zasadzie nie zwiększały i zaczynały znowu rosnąć koło 7 miesiąca.
-
Kijanka wrote:To nie do końca tak .
...
Kijanka ja nie mieszkam w Polsce tylko w Niemczech i w tym co pisałam nie odnosiłam się do stanu w Polsce bo nie wiem jaki jest . Tylko dla porównania pisałam jak to w Niemczech jest rozwiązane.
sisi wrote:Z tym zwolnieniem w kolejnej ciąży to nie zawsze przegięcie. Dziewczynie z mojego drugiego forum poprostu nie opłacało się wracać do pracy bo całą pensję musiałaby dać niani albo na prywatne przedszkole. Też wolałabym zostać w domu z roczniakiem niż iść pracować za darmo. Co innego jeśli ma się super karierę i zarabia kokosy 😉
No ja zostałam z małym i jestem w ciąży i nie przysługuje mi nic bo nie pracowałam przed zajściem w ciążę i uważam że to jest ok. Taką podjęłam decyzję bo tak jak piszesz niania by mnie kosztowała więcej niż moja pensja no i chciałam zostać z małym w domu. Natomiast uważam że branie L4 na macierzyńskim jak się nie pracowało od poprzedniej ciąży jest przegięciem - ja nie mówię że jak tak to funkcjonuje to ktoś dla własnego honoru ma z tego zrezygnować tylko uważam że to nie jest fair, bo z jakiej racji masz dostawać kasę za L4 jak nie pracowałaś. W końcu ktoś inny musi za to zapłacić, no ale tak jak pisałam to kwestia słabego systemu który pozwala na takie "kombinowanie".
natki89 wrote:Male_m sorry, ale takie słabe gadanie z tym drugim zwolnieniem, przy drugim dziecku.
Dla jasności dodam, że zostałam w domu z córeczką i nie, nie chciałam przedłużać umowy o pracę, bo warunkiem był powrót po roku macierYnskiego. Męża pensja w zupełności nam wystarcza a zostanie z dzieckiem do 3 r.ż było dla nas akurat priorytetem. Mogliśmy sobie zwyczajnie na to pozwolić.
ALE gdybym miała umowę na czas nieokreślony, to bez zastanawiania się rzuciłbym zwolnieniem na biurko szefa, bo nie wyślę dziecka do żłobka, żeby zadowolić pracodawcę czy innych plotkujących, skoro mam inne priorytety.
I dlaczego miałabym zrezygnować z tych kilkunastu/kilkudziesięciu tysięcy z kolejnego zwolnienia mimo że zostałabym dalej w domu z dzieckiem? Żeby ludzie nie gadali? Uwierz mi, że niejednokrotnie jest to cięższa praca niz ta która wykonujesz w pracy.
Dlatego absolutnie nie dziwię się nikomu, kto w takiej sytuacji podejmuje się kolejnego płatnego L4.
Sorry ale mega mnie poirytowala ta część Twojej wypowiedzi.
Ale mnie nie musisz tłumaczyć jak to jest z dzieckiem w domu bo sama ze swoim od ponad 2 lata siedzę więc wiem jak to wygląda jeszcze jak nie masz żadnej pomocy bo mieszkasz daleko od rodziny .
Tak jak napisałam powyżej uważam że to nie jest w porządku. Ale system na to pozwala to co zrobić, nie uważam że dla własnego honoru należy z tego zrezygnować. Ja wzięłam 3 lata macierzyńskiego, rok płaty a teraz jestem tak jak pisałam na bezpłatnym i to że jestem w ciąży niczego nie zmienia bo jestem na macierzyńskim więc nie pracuję i nie przysługuje mi zwolnienie. Mogę zrezygnować z macierzyńskiego ale wtedy muszę wrócić do pracy, i nie ma opcji żebym od pierwszego dnia dostała zakaz pracy bo żadna kasa chorych się na to tu nie zgodzi. Także uważam że system jest słaby bo to nie powinno tak wyglądać. Żeby nie było wątpliwości nie znam żadnej osoby w Polsce która nie wzięła by L4 na macierzyńskim na kolejną ciążę. Mając porównanie z dwóch różnych systemów mimo że owszem też wolałabym sobie wziąć kasę i siedzieć w domu uważam że ten tutejszy jest jednak bardziej sprawiedliwy.
Natomiast każdy może mieć swoje zdanie na ten temat. Ja akurat mam takie .sisi lubi tę wiadomość