Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zazdroszczę podglądów!
Ja muszę cierpliwie czekać do połówkowych. Jakoś chyba jestem spokojniejsza. Coś jest w tym odpoczywaniu. Spałam dzisiaj chyba 12 godzin i czuję się świetnie. Zero dolegliwości ze strony brzucha.
Wczoraj napadł mnie wielki głód i tak trzyma do tej pory. Nie mogę się najeść . Ale spoko, do tej pory miałam tak, że jadłam zdecydowanie mniej niż przed ciążą. Liczę, że faza wielkiego głodu potrwa kilka dni i odpuści -
U mnie tez od wczoraj nieustanny głód. A myślałam, że to już nie wróci Ja dzisiaj podsluchiwalam dzidziusia detektorem i serduszko slychac już tuż pod pepkiem, jakies 3cm pod.
-
Dzisiaj przypomniałam sobie o imieniu, o którym zapomniałam, a które jest wg mnie szałowe: Kostek od Konstanty. Nawet mąż nie kręci zbytnio nosem. Dotychczas nie nazywałam mojego małego lokatora żadnym imieniem, dziś po raz pierwszy poczułam, że to może być właśnie Kostek. Ale moze jeszcze mi się odwidzi, zobaczymy
Czy któraś z Was będąc w ciąży dostała od starszaka lub kogokolwiek w brzuch? Ja starałam się bardzo uważać, ale dziś w końcu pierworodny uderzył mnie dość mocno łokciem centralnie w brzuch - oczywiście przypadkiem, próbował się wesprzeć na łokciu i zmienić pozycję. Niby nic nie boli, ruchy normalnie potem czułam, ale i tak trochę się martwię. -
silent wrote:Dzisiaj przypomniałam sobie o imieniu, o którym zapomniałam, a które jest wg mnie szałowe: Kostek od Konstanty. Nawet mąż nie kręci zbytnio nosem. Dotychczas nie nazywałam mojego małego lokatora żadnym imieniem, dziś po raz pierwszy poczułam, że to może być właśnie Kostek. Ale moze jeszcze mi się odwidzi, zobaczymy
Czy któraś z Was będąc w ciąży dostała od starszaka lub kogokolwiek w brzuch? Ja starałam się bardzo uważać, ale dziś w końcu pierworodny uderzył mnie dość mocno łokciem centralnie w brzuch - oczywiście przypadkiem, próbował się wesprzeć na łokciu i zmienić pozycję. Niby nic nie boli, ruchy normalnie potem czułam, ale i tak trochę się martwię.
Dzieci jeszcze nie mam, ale za to dzis mój pies podczas zabawy z mężem, skoczył tylnymi lapkami na mój brzuch... Wszystko jest chyba ok, czuje dzis ruchy. Pamiętam, ze jakoś w 12tc też mi skoczył na brzuch, ale tak mocno, ze naprawde mnie zabolało. Na szczęście nic sie nie stało. Piesek maly, 4kg, ale mimo wszystko muszę na niego uważać, bo jest bardzo skoczny... dlatego tez w jego poblizu zazwyczaj leżę na boku. -
nick nieaktualnyZ okiem ok. Mialam szczescie, ze nie dostalam w rogowke. Ale wylew wyglada okropnie. Moj maz sie smieje,ze wyglada jak znak stopu w aucie,jak sie zapali
Silent- mnie moj syn notorycznie kopie po brzuchu. Nic sie nie dzieje. Oczywiście trzeba uwazac. Ale maluch w brzuszku jest asekurowany przez wody plodowe,wiec takie szturchniecia mu nieszkodzasilent, coma, Kijanka, sisi lubią tę wiadomość
-
Wiecie co, internet to zło. I mama ginekolog to też zło. Wyczytałam u niej, że mogę jeść sery pleśniowe z mleka pasteryzowanego. No i zjadłam pyszną gorgonzolę, oczywiście potem wlazłam w google i wyszukałam na angielskojęzycznych stronach, że jednak się tego nie zaleca. Potem naczytałam sie o listerii i jestem przerażona, chociaż tak racjonalnie myśląc to ryzyko jest minimalne. Jeszcze cukier mi dziś skoczył, nie nadaję się psychicznie do tej ciąży
-
MagdRy wrote:Hmm lekarze licza ze 18tc to początek 5 miesiąca i 5 miesiąc trwa do 22tc wlacznie 23 tc zaczyna 6 miesiac jak sie idzie do gin to tak by wlasnie liczyl bo widze ze masz na suwaczku 17tc wiec jeszcze chwilka do 5mieskaca20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Audreyyy wrote:Wiecie co, internet to zło. I mama ginekolog to też zło. Wyczytałam u niej, że mogę jeść sery pleśniowe z mleka pasteryzowanego. No i zjadłam pyszną gorgonzolę, oczywiście potem wlazłam w google i wyszukałam na angielskojęzycznych stronach, że jednak się tego nie zaleca. Potem naczytałam sie o listerii i jestem przerażona, chociaż tak racjonalnie myśląc to ryzyko jest minimalne. Jeszcze cukier mi dziś skoczył, nie nadaję się psychicznie do tej ciąży
Bez przesady.
Ja uważam ze Nikola robi bardzo dużo dla kobiet pod względem edukacji i namawiania na badania.Kijanka, Aishha lubią tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Podejrzewam że są tylko dobre bakterie. Bo skoro sery sa pasteryzowane to innych tam nie powinno się znaleźć. Koleżanka mi mówiła że w Irlandii lekarz jej zalecal codziennie szklankę piwa dla zdrowego układu moczowego więc to też różnie bywa.
My wczoraj pół dnia nad jeziorem. Dziś też mamy plan jechać. Taka piękna pogoda że szkoda w domu siedzieć.
Dzięki dziewczyny za linki. Na pewno się przydadzą. -
Chanela wrote:Podejrzewam że są tylko dobre bakterie. Bo skoro sery sa pasteryzowane to innych tam nie powinno się znaleźć. Koleżanka mi mówiła że w Irlandii lekarz jej zalecal codziennie szklankę piwa dla zdrowego układu moczowego więc to też różnie bywa.
My wczoraj pół dnia nad jeziorem. Dziś też mamy plan jechać. Taka piękna pogoda że szkoda w domu siedzieć.
Dzięki dziewczyny za linki. Na pewno się przydadzą.
Zazdroszczę jeziora w pobliżu, my jedziemy na wieś do rodziców, zawsze to coś.Chanela lubi tę wiadomość
-
Audreyyy wrote:Ja nie potrafie nabrac dystansu, jeżeli chodzi o mnie. Ale już mi trochę przeszła wczorajsza panika.
Zazdroszczę jeziora w pobliżu, my jedziemy na wieś do rodziców, zawsze to coś.
Ja ostatnio zjadłam kromkę splesnialego chleba... Zauważyłam na drugi dzien, kiedy chciałam zrobic sobie śniadanie. -
Domcias wrote:Ja ostatnio zjadłam kromkę splesnialego chleba... Zauważyłam na drugi dzien, kiedy chciałam zrobic sobie śniadanie.
Ech... ja być może też. Nie mieliśmy dzisiaj chleba na śniadanie i wyciągnęliśmy z szafki jakiś stary chleb tostowy. Obejrzeliśmy właśnie pod kątem pleśni i nic nie zauważyliśmy. Mąż zrobił tosty i odłożył pojedynczą kromkę, bo sama jedna została. Po zjedzeniu tostów zobaczyłam, że na tej jednej kromce była pleśń. Czyli pewnie na pozostałych jakieś zarodniki też były .
Jakby tego było mało, to od rana boli mnie żołądek. I to wcale nie po tostach, bo zaczął już wcześniej. Mąż smażył cebulkę do tostów i tak nią śmierdziało, że aż mi wykręciło mój biedny pusty żołądek .
Oby reszta dnia była lepsza! -
silent wrote:Dzisiaj przypomniałam sobie o imieniu, o którym zapomniałam, a które jest wg mnie szałowe: Kostek od Konstanty. Nawet mąż nie kręci zbytnio nosem. Dotychczas nie nazywałam mojego małego lokatora żadnym imieniem, dziś po raz pierwszy poczułam, że to może być właśnie Kostek. Ale moze jeszcze mi się odwidzi, zobaczymy
Czy któraś z Was będąc w ciąży dostała od starszaka lub kogokolwiek w brzuch? Ja starałam się bardzo uważać, ale dziś w końcu pierworodny uderzył mnie dość mocno łokciem centralnie w brzuch - oczywiście przypadkiem, próbował się wesprzeć na łokciu i zmienić pozycję. Niby nic nie boli, ruchy normalnie potem czułam, ale i tak trochę się martwię.
Mój się potknął i spadł na mój brzuch, także 10 kg na nim już wylądowało z impretem... pobolało parę godzin i przeszło. Maluchy są dość nieźle chronione w brzuchu także myślę że w większości przypadków nic się nie dzieje. -
A ja dzisiaj mam jakiś słaby dzień. Wczorajszy był bardzo intensywny i dzisiaj mam wrażenie, że mam jakoś ciężko w podbrzuszu. Nie wiem, czy to jelita, czy macica... Wiem, że już był poruszany taki temat, ale co to znaczy, że macica się stawia? Albo że twardnieje brzuch? Bo ja ogólnie mam miękki brzuch, tylko leżąc na plecach, wyczuwam twardszą macicę. Nie wiem czy dobrze to nazwałam..nic nie boli, tylko takie dziwne wrażenie ciężkości. Trzyma mnie cały dzień, po drzemce zupełnie przeszło, ale poruszałam się trochę i znów takie dziwne uczucie..
ListopadowaMama lubi tę wiadomość
Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Maija, polubilam przez przypadek. Mam dokładnie tak samo, wczoraj intensywnie, dzis dziwnie w podbrzuszu. Czasem mam wrażenie, ze to dziecko kopie mi gdzieś tak bolesnie przy jajniku, chociaz jeszcze nie czuję ruchów. A czy takie dziwne ciagniecie i klucie w pochwie moze byc czyms niepokojacym? Tak dzis pół dnia co jakis czas czulam przez kilka sekund. Do wizyty jeszcze 2,5 tygodnia
-
Kłucia w pochwie miałam jakiś czas temu, ale przeszło. Mówiłam o tym lekarzowi, nie widział nic niepokojącego.
Ja za to od wczoraj mialam sekundowe bolesne uklucia na wysokości jajnika. Zaniepokoilo mnie to, bo trwalo tak w sumie jeszcze dzis do 18godz. Póki co przeszło. Nie wiem co to moglo byc, moze więzadła? Przez chwile po tej samej stronie bolala mnie tez pachwina. -
Maija wrote:A ja dzisiaj mam jakiś słaby dzień. Wczorajszy był bardzo intensywny i dzisiaj mam wrażenie, że mam jakoś ciężko w podbrzuszu. Nie wiem, czy to jelita, czy macica... Wiem, że już był poruszany taki temat, ale co to znaczy, że macica się stawia? Albo że twardnieje brzuch? Bo ja ogólnie mam miękki brzuch, tylko leżąc na plecach, wyczuwam twardszą macicę. Nie wiem czy dobrze to nazwałam..nic nie boli, tylko takie dziwne wrażenie ciężkości. Trzyma mnie cały dzień, po drzemce zupełnie przeszło, ale poruszałam się trochę i znów takie dziwne uczucie..
Też tak miałam kilka dni temu. Dokładnie tak jak Ty. Przeszło następnego dnia po tym, jak przespałam chyba z 12 godzin.
Z innych dolegliwości to kłucia w pochwie też mam. Często również tak na wysokości kości łonowej.