X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • agndra Autorytet
    Postów: 409 369

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem wiejskie dziecko, jadłam prosto z krzaka, całowałam nasze 3 koty, grzebalam w ziemi, ręce otrzepałam, potem coś zjadłam z ogródka. Nawet marchew jako dziecko bez mycia i prosto z grządki jadłam- wbrew mojej mamie. I do tej pory nie przechodziłam toksoplazmozy, a to moja druga ciąża. Jedyne czego nigdy nie robiłam- zero tatarów i innych surowych mięs (sushi zjem, ale nie w ciąży) bo mnie to odrzuca.

    1) Wituś- 23.03.2015 😍
    2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
  • agndra Autorytet
    Postów: 409 369

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście w ciąży nie jem niczego bez umycia, ale chciałam wpisem pokazać, że nie tak łatwo jest się zarazić tokso.

    1) Wituś- 23.03.2015 😍
    2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agndra wrote:
    Oczywiście w ciąży nie jem niczego bez umycia, ale chciałam wpisem pokazać, że nie tak łatwo jest się zarazić tokso.
    Ja nie jem surowego mięsa bo mnie obrzydza, tak więc nigdy nie próbowałam nawet tatara czy sushi :)

  • Alu_87 Autorytet
    Postów: 808 590

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    Naczytałam się, że ptaki też mogą to dziadostwo przenosić :( nigdy nie przechodziłam tej choroby pomimo różnych niebezpiecznych sytuacji (jak sobie tak teraz przypomnę🙈) więc liczę na to, że może i teraz mnie ominie ale w ciąży schizy są o wiele większe :(
    a to już jest logiczne :) ja tokso mam za sobą, ale cytomegalii nie doświadczyłam. Powtórzę badanie przy najbliższej okazji. Czy te choroby są wyjątkowo szkodliwe do jakiegoś okresu ciąży czy do samego końca?

    32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
    MTHFR_1298 A-C-homozygota,
    amh 3,8
    słabsze nasienie
    3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
    ...........................................................
    styczeń 2019 MedArt
    4 IUI: 06.03.2019 :)))
    Emilka 03.11.2019 :)))
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    Dyzia rany współczuję... Stres ogromny ale ważne, że z Maluszkiem wszystko ok!

    Obudziłam się o 5 rano z myślą, że przecież kilka razy zjadłam kilka czereśni prosto z naszego drzewa i uzmysłowiłam sobie, że mogłam zarazić się toxo!!! Jutro z rana pojadę na badania bo moja wyobraźnia zaczęła ostro działać. Czasem coś człowiek zrobi a wogole nie pomyśli 🙈
    Też jadłam prosto z drzewa garściami, i tak za jakieś dwa miesiące trzeba będzie zrobić toxo.

    Sushi jem często i nigdy z surową rybą, zawsze z tuńczykiem, wędzonym łososiem, warzywami-pychota.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 10:47

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • mao Autorytet
    Postów: 3107 2350

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alu_87 wrote:
    a to już jest logiczne :) ja tokso mam za sobą, ale cytomegalii nie doświadczyłam. Powtórzę badanie przy najbliższej okazji. Czy te choroby są wyjątkowo szkodliwe do jakiegoś okresu ciąży czy do samego końca?

    Do samego końca niestety...a najgorsze, że z reguły są bez objawowe, bo w przypadku toxo wczesne stwierdzenie i podanie antybiotyku znacznie zmniejsza szanse na zakażenie płodu..
    Ja miałam w drugą stronę cytomegalie przechodziłam, a toxo nie 🙈
    W lipcu mam zrobić podstawowe badania to zbadam od razu toxo.. bo trzeba mieć mega pecha, aby w ciąży ją złapać.. ale niestety to się zdarza 😞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 10:52

    Alu_87 lubi tę wiadomość

    atdcj44jv390pb8f.png

    bl9czbmhesnf4kc4.png
  • Domcias Autorytet
    Postów: 626 383

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cytomegalie przechodzilam, prawdopodobnie zarazilam się od dzieciakow w przedszkolu. Natomiast nie mam odporności właśnie na toksoplazmoze. Na poczatku ciąży bardzo sie pilnowalam, nadal to robie, ale juz bez takiej spiny. Prowadzę tryb zycia i higienę w taki sposób jak do tej pory, bardziej zwracam uwagę na stopien wysmazenia miesa, deski do krojenia i blaty kuchenne. I tyle, mam nadzieje, ze to mnie uchroni :) Wczoraj za to zjadłam sałatkę i w połowie zauważyłam, ze jest w niej wędzony kurczak... Jak jest z wedzonym mięsem? Bo cos mi sie obilo o uszy, ze nie powinno sie jesc w ciazy.

    A jesli chodzi o ten sluz :D Wczoraj nie dawalo mi to spokoju i kupilam sobie test Ph na infekcje intymne. Ph wyszlo w normie, wiec juz jestem spokojna.


    age.png

    08.10.2018 Aniołek 9tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    A czy taki wynik oznacza, że też przechodziłam cytomegalię?
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a4e3f46b5922.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/39fd6fe84f89.jpg

  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    No właśnie miałam pytać Was o co chodzi z tym lozyskiem bo na prenatalnych mam wpisane ze na przedniej ścianie a teraz przy polowkowych jest wpisane ze na tylnej. Myślałam że to mój lekarz coś namieszal.
    Też tak miałam w pierwszej ciąży i lekarz mi wytłumaczył, że było z przodu ale u góry i jak macica rosła to zaczęło się przesuwać przez gorę w tył.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_30 wrote:
    Próbowałam i syrop i inne rzeczy :-/ zmieniłam chleb na razowy i pije dziennie 3 litry wody. I już 3 dzień znowu bez efektu :-/
    Spróbuj jeszcze kefir i suszone śliwki.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agndra wrote:
    Dziewczyny a jak z Waszymi piersiami? Mi zaczyna siara plamić koszulkę. Nie jakoś mocno, ale kropki mam. Martwię się, że tak wcześnie to zły objaw.
    Mi się nie zdarza ale pamiętam, że w pierwszej ciąży parę dziewczyn miało tak wcześnie i nie było to nic złego.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na szczęście przechodziłam i toxo i cytomegalię chociaż tę druga to chyba i tak można jeszcze raz złapać.

    FNh9p2.png
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audreyyy wrote:
    Ja na szczęście przechodziłam i toxo i cytomegalię chociaż tę druga to chyba i tak można jeszcze raz złapać.
    Tylko pierwotne zarażenie cytomegalią jest szkodliwe.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ledwo juz żyje dzisiaj. Gotuje dwudaniowy obiad na wiecej osob niz zwykle. Juz nie dla mnie takie maratony. Jeszcze to goraco.

  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agndra wrote:
    Dziewczyny a jak z Waszymi piersiami? Mi zaczyna siara plamić koszulkę. Nie jakoś mocno, ale kropki mam. Martwię się, że tak wcześnie to zły objaw.

    Tylko się cieszyć :) organizm się przygotowuje do przyszłego karmienia.

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alu_87 wrote:
    a to już jest logiczne :) ja tokso mam za sobą, ale cytomegalii nie doświadczyłam. Powtórzę badanie przy najbliższej okazji. Czy te choroby są wyjątkowo szkodliwe do jakiegoś okresu ciąży czy do samego końca?

    Z zarażeniem toksoplazmozą jest tak, że im później w ciąży matka złapie toksoplazmozę, tym większe szanse na zarażenie płodu, bo im starsza ciąża, tym więcej substancji (ilościowo) przechodzi przez łożysko. Natomiast jeśli chodzi o skutki zakażenia toksoplazmozą w ciąży jest dokładnie odwrotnie. Zakażenie płodu w I trymestrze (o ile do niego dojdzie), kończy się z reguły poronieniem lub ciężkimi wadami rozwojowymi płodu. W II trymestrze szanse na zakażenie od matki rosną, ale skutki nie są takie ciężkie. Jak matka złapie toxo w III trymestrze, to płód prawie na pewno się zarazi, ale są duże szanse na to, że dziecku nic nie będzie.

    EDIT: Bardzo mnie zdziwiło, jak kiedyś w jakimś artykule z czasopisma medycznego znalazłam informację, że jak matka zarazi się toksoplazmozą w I trymestrze, to szanse na zarażenie płodu są stosunkowo niewielkie - w 12 tygodniu chyba coś koło 30%, wcześniej jeszcze mniej. No i ponoć jak się od razu toksoplazmozę wykryje i poda antybiotyk, to są duże szanse na szczęśliwe zakończenie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2019, 12:03

    Alu_87 lubi tę wiadomość

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agndra wrote:
    Dziewczyny a jak z Waszymi piersiami? Mi zaczyna siara plamić koszulkę. Nie jakoś mocno, ale kropki mam. Martwię się, że tak wcześnie to zły objaw.

    W tej ciąży jeszcze nic takiego nie miałam, ale przy poronieniu w 12 tygodniu bardzo się zdziwiłam, że laktacja zaczyna się aż tak wcześnie. Coś mi tam z piersi leciało przez 2-3 tygodnie po. Więc jakoś specjalnie się nie zdziwię, jak teraz coś zobaczę na bieliźnie :)

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzyzia wrote:
    A ja się wczoraj wywrocilam na chodniku i teraz jestem w szpitalu na obserwacji. Normalnie to chyba to przesunięcie środka ciężkości w ciąży tak zadzialalo, bo ani się nie potknelam ani nie miałam zwrotów głowy. W jednej chwili stałam, w drugiej już lezalam. Zdążyłam się tylko trochę na bok przekręcić i ręką brzuch podeprzeć :/

    Bardzo Ci współczuję szpitala w te upały. W Twojej sytuacji też na pewno pojechałabym na IP. Jak nic się nie dzieje, to potrzymają Cię do 3 dni i wypuszczą.

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Tylko pierwotne zarażenie cytomegalią jest szkodliwe.
    Faktycznie, tzn. doczytałam, że wtórne też może być szkodliwe ale ryzyko zarażenia dziecka wynosi 1%. To ta moja przewrazliwiona szwagierka wprowadziła mnie w błąd ale ona uwielbia ekstremalne medyczne przypadki. Jednak dobrze pracować w aptece i złapać wszystkie możliwe choroby za wczasu, a wcześniej jako dziecko na wsi jeść ziemię z kocimi kupami :)

    sisi lubi tę wiadomość

    FNh9p2.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 30 czerwca 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domcias wrote:
    Ja cytomegalie przechodzilam, prawdopodobnie zarazilam się od dzieciakow w przedszkolu. Natomiast nie mam odporności właśnie na toksoplazmoze. Na poczatku ciąży bardzo sie pilnowalam, nadal to robie, ale juz bez takiej spiny. Prowadzę tryb zycia i higienę w taki sposób jak do tej pory, bardziej zwracam uwagę na stopien wysmazenia miesa, deski do krojenia i blaty kuchenne. I tyle, mam nadzieje, ze to mnie uchroni :) Wczoraj za to zjadłam sałatkę i w połowie zauważyłam, ze jest w niej wędzony kurczak... Jak jest z wedzonym mięsem? Bo cos mi sie obilo o uszy, ze nie powinno sie jesc w ciazy.

    Jeśli chodzi o mięsko wędzone, to wydaje mi się, że to zależy od szczegółów technologicznych. Jak mięso było wędzone na gorąco, to raczej spoko, bo to wędzenie trwa jednak dłużej niż chwilę. Jak na zimno, to coś tam mogło przetrwać, ale ryzyko nie jest duże.

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
‹‹ 404 405 406 407 408 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ