Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak jeszcze odn szyjki, bo któraś z Was pisała o tym. Moja doktorka też mi wytłumaczyła, gdy byłam przerażona, że szyjka się skróciła o kilka milimetrów, że wystarczy pochodzić dłużej, czy nawet, jak w moim przypadku przed wizytą, wejść po schodach, że może zmienić swoją długość i niewykluczone, że po położeniu się, wróciłaby do swojej pierwotnej długości. Wczoraj przed wizytą siedziałam godzinę w poczekalni. Szyjka długa na 4,69. Czyli tak jak miesiąc temu...2 tygodnie temu, gdy z marszu weszłam do gabinetu miała 4,3. Więc widzicie, nie ma co się stresować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2019, 19:30
silent, Kijanka lubią tę wiadomość
Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Pieluszki tetrowe prałam i prasowałam (prasowanie- wysoka temperatura zabija drobnoustroje), gdy mój syn był noworodkiem i w początkowej fazie niemowlęctwa. Nie pamiętam jak długo, że 3 miesiące pewnie. Ubrania prasowałam trochę dłużej. Takie pieluszki tetrowe przystawiamy noworodkom pod buźkę, aby na nią ulać, a noworodek w macicy był w "sterylnych" warunkach. Moje dziecko miało AZS wiec szczególnie starałam się mu pomóc.1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Maija wrote:A właśnie, dlaczego trzeba prasować? Czy to jakaś swoją funkcję spełnia, poza tym, że nie będzie wygniecione?
silent lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Ewelina92 wrote:Dzięki za informacje chyba zostanę przy cybexie. Wizualnie też bardzo mi się podoba 😊
Cybex i CBX to firmy należące do tego samego koncernu 😉 wózek „cybex leotie flex” którym jesteś zainteresowana to tak naprawdę CBX, nie Cybex konkretnie 😉 CBX Leotie jest w wersji Flex, Lux(ten który ja mam) i Pure. Różnią się one tylko szczegółami (między innymi kolorem raczki). A swoją droga tez podobał mi się bebetto ale model Nico albo Torino czarno miedziane, jednak na żywo już mi się tak nie podobały, poza tym są ogromne przy innych wózkach, tak mi się wydawało 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2019, 20:56
Ewelina92 lubi tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
nick nieaktualnyJa pralam i prasowalam wszystko i to dosc dlugo, zarówno nowe rzeczy jak i te po innych dzieciach. No i moze to co teraz napisze bedzie bardzo glupie ale dotyczy tego w czym pierzemy-pamietajmy o odpowiednim dla maluszkow proszku czy plynie. Moja byla alergikiem, na poczatku pralam w Loveli (super zapach) ale musialam zmienic na Jelp a zwykly proszek wprowadzilam jak miala ze 3 lata.
-
Wszystko prałam zgodnie z etykietkami, czyli ubranka 30 max 40 stopni, pieluchy chyba 60 i coś tam miałam jeszcze na 90. Wyprasowałam tylko flanelki i tetry raz przed porodem bo mi przeszkadzało że się je źle składa jak są wymięte, reszta nie była ani raz prasowana.
Jak młody coś miał pobrudzone bo mu się ulało, albo mi coś przesikał, albo było trochę ubrudzone kupką to dodawałam środek antybakteryjny taki do pieluch wielorazowych i tak prałam, później suszenie i do szuflady.
Piorę wszystko młodego w Loveli kupiłam duże opakowanie tego do koloru i do białego i jestem gdzieś w połowie. Także pewnie przy dwóch maluchach to mi jeszcze to na rok starczy. -
Ja piorę wszystko w Loveli, łącznie z naszymi ubraniami. Na początku prałam ubrania malucha osobno, jakoś jak skończył pół roku zaczęłam prac z naszymi. Jego ubranka z reguły prałam tak jak na etykiecie albo na 60 stopni. Pieluchy prałam na 90° z ręcznikami. Prasowałam tylko przed porodem, potem był upał a ja dochodziłam do siebie miesiącami wiec nie było szans na prasowanie. Ale pamiętam też że jak prasowałam przed porodem to sobie obiecałam, że to będzie ostatni raz. Ale ja mega nie lubię prasować Ja lubię zapach Loveli, mały nie ma żadnego uczulenia, a mężowi w ogóle nie przeszkadza. Nawet po tym roku to już nas Vizir czy inne Dosie aż dusza jak sąsiedzi wywieszają pranie A no i mi Lovela schodzi mega szybko, ale ja dużo piorę. Przez ten rok to chyba już z 5 butelek 5l zużyłam.
-
nick nieaktualnyJa do tej pory piore w jelpie i prasuje. Lubie po prostu rzexzy wyprasowane. Lovelli nie moge znuesc zapachu. Jelp dla mnie zdecydowanie łagodniejszy. Teraz jedynie zdarza nam sie kupic nowe ubranko i zalozyc od razu. Ale jak byl malutki to dopiero zakładałam jak byly wyprane i wyprasowane.
-
Kropka89 wrote:Ja piorę wszystko w Loveli, łącznie z naszymi ubraniami. Na początku prałam ubrania malucha osobno, jakoś jak skończył pół roku zaczęłam prac z naszymi. Jego ubranka z reguły prałam tak jak na etykiecie albo na 60 stopni. Pieluchy prałam na 90° z ręcznikami. Prasowałam tylko przed porodem, potem był upał a ja dochodziłam do siebie miesiącami wiec nie było szans na prasowanie. Ale pamiętam też że jak prasowałam przed porodem to sobie obiecałam, że to będzie ostatni raz. Ale ja mega nie lubię prasować Ja lubię zapach Loveli, mały nie ma żadnego uczulenia, a mężowi w ogóle nie przeszkadza. Nawet po tym roku to już nas Vizir czy inne Dosie aż dusza jak sąsiedzi wywieszają pranie A no i mi Lovela schodzi mega szybko, ale ja dużo piorę. Przez ten rok to chyba już z 5 butelek 5l zużyłam.
Też wyjątkowo nie lubię prasować. Jak już coś musi być wyprasowane to męża deleguję . No ja piorę ze 2-3 razy w tygodniu w Loveli tylko daję mało płynu bo może z 1/4 tego pojemnika z 5l butelki także mało mi go schodzi no i pranie praktycznie nie ma zapachu przy dodatkowym płukaniu . -
Ja wyprasowałam raz... Przed porodem. Potem zabrakło mi czasu, energii i chęci. Proszku do prania dla dzieci zużyłam jedno opakowanie, potem już prałam w normalnym, a i tak szybko zaczęłam prać ubrania młodej razem z naszymi. W końcu trzymamy ją na rękach, przytula się do nas itp. ale u nas nigdy problemu ze skórą nie było, więc mogłam sobie na to pozwolić.
Iza a propos imienia wiem co czujesz. My mamy jedno wybrane i będzie to Zosia. Co do drugiego to nawet nie mam juz pomysłów, bo nic się nie podoba małżowi.Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Zapytam jeszcze raz bo chyba gdzieś moje pytanie umknęło w lawinie postów
Co bardziej preferujecie? Normalne łóżeczko czy dostawke? Czy jest ktoś kto miał już dostawke przy pierwszym dziecku i może się podzielić wrażeniami czy warto ją mieć i na jak długo wystarczy? Dostaliśmy od szwagierki nowa dostawke i trcodh nam to zburzyło koncepcje,bo planowalismy łóżeczko a na nim trzymać przewijak ale teraz jak coś mamy za darmo to nie wiem czy nie skorzystać?
-
Paula dostawka jest bardzo poręczna jak dzidziuś jest mały i często się budzi w nocy bo nie musisz wstawać z łóżka żeby zobaczyć co i jak, nakarmić czy przytulić 😉 tylko właśnie sama nie wiem na jak długo wystarczy bo wiadomo ze dostawki są mniejsze jak łóżeczko. Ja narazie szukam takiego łóżeczka w którym można by odkręcić jedna ścianę albo chociaż opuścić do połowy i dostawić do łóżka a później już używać jako normalne.Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Paula_30 wrote:Zapytam jeszcze raz bo chyba gdzieś moje pytanie umknęło w lawinie postów
Co bardziej preferujecie? Normalne łóżeczko czy dostawke? Czy jest ktoś kto miał już dostawke przy pierwszym dziecku i może się podzielić wrażeniami czy warto ją mieć i na jak długo wystarczy? Dostaliśmy od szwagierki nowa dostawke i trcodh nam to zburzyło koncepcje,bo planowalismy łóżeczko a na nim trzymać przewijak ale teraz jak coś mamy za darmo to nie wiem czy nie skorzystać?1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
nick nieaktualny
-
Paula_30 wrote:Zapytam jeszcze raz bo chyba gdzieś moje pytanie umknęło w lawinie postów
Co bardziej preferujecie? Normalne łóżeczko czy dostawke? Czy jest ktoś kto miał już dostawke przy pierwszym dziecku i może się podzielić wrażeniami czy warto ją mieć i na jak długo wystarczy? Dostaliśmy od szwagierki nowa dostawke i trcodh nam to zburzyło koncepcje,bo planowalismy łóżeczko a na nim trzymać przewijak ale teraz jak coś mamy za darmo to nie wiem czy nie skorzystać?Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
nick nieaktualnykudłata wrote:Ja wyprasowałam raz... Przed porodem. Potem zabrakło mi czasu, energii i chęci. Proszku do prania dla dzieci zużyłam jedno opakowanie, potem już prałam w normalnym, a i tak szybko zaczęłam prać ubrania młodej razem z naszymi. W końcu trzymamy ją na rękach, przytula się do nas itp. ale u nas nigdy problemu ze skórą nie było, więc mogłam sobie na to pozwolić.
Iza a propos imienia wiem co czujesz. My mamy jedno wybrane i będzie to Zosia. Co do drugiego to nawet nie mam juz pomysłów, bo nic się nie podoba małżowi.
Z drugiej strony dla corki nie mielismy imienia, ze 2 dni byla bez imienia i mąż wymyslil i tak zostalo. Teraz maz tez chce Zosie ale ja nie chce. Nie to ze brzydkie, ladne imie ale nie chce. -
Ja bym wolała dostawke na początek. A w łóżeczku nie wszystkie dzieci śpią. Nasza mimo tego, że od początku dbalam by zawsze spala w swoim łóżeczku, nie zawsze miałam siłę ja odkładać jak się budziła co godzinę. Więc podejrzewam że taka dostawka byłaby wybawieniem