Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam dzisiaj na badaniu krwi, bo jutro mam wizytę i o mało co mnie szlak nie trafił Wiem, że może przesadzam, ale zawsze miałam bzika na tym punkcie. A mianowicie chodzi o to, że Pani pobierając mi krew, szukając żyły zdjęła rękawiczkę wyczuła żyłę palcem i zawsze przecierają mi jeszcze raz wacikiem, a tu ni stąd wbija mi się w żyłę No żesz kurczę Nie miałam czasu nawet na reakcje żeby jej uwagę zwrócić. Niestety przed pobieraniem nie myła rąk Nie lubię czegoś takiego. Myślę, że moją złość dopełniają hormony, ale....
-
Co do błędów USG, w dzień porodu rano z USG stwierdzono, że nasz synek ma 2kg. Byłam przerażona, że tak mało, ale był to 34tc. Urodziłam wieczorem syna z wagą 3114g 😁
Na jaki rozmiar kupowałyscie kombinezony zimowe? Moje pierwsze dziecko było urodzone w pierwszych dniach wiosny, robię przegląd ubranek i muszę kilka cieplejszych dokupić.
I jeszcze jedno: jak pozbyć się żółtych plam z ubranek, które leżały prawie 4 lata w kartonie, w suchym domu? Oliwki nie używałam, plam nie było jak układałam ubrania. Macie jakiś sprawdzone metody?1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Sabrina, ja jako pielęgniarka też zwracam na to uwagę, razy tylko pani się zbulwersowala ze jak to mogę wchodzic w jej kompetencje, ale ostatecznie zmieniła zdanie trzeba zwracac uwagę na takie rzeczy, nie wiadomo komu wcześniej pobierala i co jeszcze tymi rękami robiła.
Wychodzę z założenia, że pacjentów trzeba traktowac tak jak samej chcialoby sie byc traktowanym.
A ja właśnie jestem na OGGT, jeszcze jedno uklucie! Tylko pawia trzymam przed puszczeniem tą ostatnią godzinę 😂 bobasowi sie chyba podoba, bo szaleje tak jakby pępkiem mial zaraz wyskoczyc -
Aishha wrote:O matko to aż tak? Ja dopiero półtora tygodnia się tak męczę i o dziwo syrop raz dwa zadziałał. A to już i bóle głowy miałam, brzuch jak balon...no to będę popijac, nie ma wyjścia.
Podobnie jak Paula, mam bardzo ciężkie zaparcia. Teraz dzięki naprawdę restrykcyjnej diecie i syropie wyprozniam sie co 3 dni, a nie 7, ale tez bez rewelacji... dalej, wybaczcie opisy, są kozie bobki albo kamienie i idzie jakoś topornie. Mam tez wrazenie, ze organizm przyzwyczaił sie do lactulosy i juz nie jest tak dobrze jak na poczatku. Nie wiem za jakie grzechy mnie to spotkałoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2019, 10:55
-
A ja dzisiaj wstałam z bólem skóry na brzuchu... ciekawe, czy jutro obudzę się z większym brzuchem?
W Łodzi paskudnie zimno i deszczowo. Z dobrych rzeczy to z rana wylicytowałam sobie na allegro za jakieś grosze ładny sweterek ciążowy. Przyda się na kapryśne lato i jesień. -
silent wrote:Podobnie jak Paula, mam bardzo ciężkie zaparcia. Teraz dzięki naprawdę restrykcyjnej diecie i syropie wyprozniam sie co 3 dni, a nie 7, ale tez bez rewelacji... dalej, wybaczcie opisy, są kozie bobki albo kamienie i idzie jakoś topornie. Mam tez wrazenie, ze organizm przyzwyczaił sie do lactulosy i juz nie jest tak dobrze jak na poczatku. Nie wiem za jakie grzechy mnie to spotkało
silent lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKijanka wrote:A ja dzisiaj wstałam z bólem skóry na brzuchu... ciekawe, czy jutro obudzę się z większym brzuchem?
W Łodzi paskudnie zimno i deszczowo. Z dobrych rzeczy to z rana wylicytowałam sobie na allegro za jakieś grosze ładny sweterek ciążowy. Przyda się na kapryśne lato i jesień.
Kijanka jestes z Łodzi? My tam wczoraj bylismy i sie zgubilismy, mąż źle skrecil a potem poszlo lawinowo. Az sie spóźnilismy mocno na połówkowe. A wyszlo tak bo wogole nie znamy miasta. Blizej nam do stolicy. -
Iza34 wrote:Kijanka jestes z Łodzi? My tam wczoraj bylismy i sie zgubilismy, mąż źle skrecil a potem poszlo lawinowo. Az sie spóźnilismy mocno na połówkowe. A wyszlo tak bo wogole nie znamy miasta. Blizej nam do stolicy.
Tak, jestem z Łodzi. Wczoraj też po niej dużo jeździłam i bardzo współczuję, jak ktoś nie zna miasta...
Gdzie byliście na połówkowych? -
nick nieaktualnyJa mialam okrutne zaparcia. Z poczatku pomagalo evaqu,teraz nie mam probelmu. Jem wiecej zup na obiad. Plynnych posilkow i mimo dodatkowego zelaza,nie jest zle. Nie chodze codziennie,ale nie mam z tym problemu. Czopki leza na wszelki wypadek. Syropu nie zamierzam pic,bo i tak biore tyle tego cholerstwa,ze moglabym wyzyc na symch tabsach.
W poniedzialek,15go ide na drugie polowkowe. Ciekawa jestem ile przez 10dni podrosnie moj bobasek. A potem 2 sierpnia wizyta u mojego gina. Takze lipiec fajnie mi zleci
Moje starsze dziecko grudniowe,kupowalismy kombinezon na 56. Z poczatku sie w nim topil,ale w zasadzie mc pozniej z niego wyrosl -
Paula_30 wrote:Mi po maślance,syropie i Actimelu jak mam w ciągu dnia sporo czasu,żeby posiedzieć na WC to udaje się ostatnio co 2 dzień wymęczyć
Kolejny powód, żeby iść na L4 w ciąży Serio, nie wyobrażam sobie akurat tego przechodzić w pracy. W pracowej toalecie. I co chwilę trzeba pić a to kefir, a to syrop, albo robić koktajle owocowe albo żreć te śliwki czy marchewki. I jeszcze pić 3 litry wody i sikać co 30 minut. -
silent wrote:Kolejny powód, żeby iść na L4 w ciąży Serio, nie wyobrażam sobie akurat tego przechodzić w pracy. W pracowej toalecie. I co chwilę trzeba pić a to kefir, a to syrop, albo robić koktajle owocowe albo żreć te śliwki czy marchewki. I jeszcze pić 3 litry wody i sikać co 30 minut.
-
Współczuję wam dziewczyny tych problemów z wyróżnieniem. Ja wczoraj napilam się maślanki i ledwo do wc zdążyłam. Zauważyłam że jak zjem coś mniej zdrowego to wtedy gorzej się czuje, więc staram się jak najmniej mieć takie posiłki.
A co do laktulozy to można ja pić przewlekle bez ograniczeń czasowych.
Dziewczyny pytałam o te smakowe buteleczki na badanie krzywej cukrowej bo któras pisała że nie są ok. Ponawiam pytanie. Czemu nie ok i skąd takie info? -
Chanela wrote:Współczuję wam dziewczyny tych problemów z wyróżnieniem. Ja wczoraj napilam się maślanki i ledwo do wc zdążyłam. Zauważyłam że jak zjem coś mniej zdrowego to wtedy gorzej się czuje, więc staram się jak najmniej mieć takie posiłki.
A co do laktulozy to można ja pić przewlekle bez ograniczeń czasowych.
Dziewczyny pytałam o te smakowe buteleczki na badanie krzywej cukrowej bo któras pisała że nie są ok. Ponawiam pytanie. Czemu nie ok i skąd takie info?
EDIT: i jeszcze dla jasności: to może być głupota, co mi powiedziały, albo coś się zmieniło,a u mnie w labie tego nie wiedzą, ale ja wolałam się dopytać, jak robią u siebie, bo czytałam, że nie każdy lab pozwala na użycie takiej smakowej glukozyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2019, 12:08
Chanela lubi tę wiadomość
-
Kijanka wrote:A ja dzisiaj wstałam z bólem skóry na brzuchu... ciekawe, czy jutro obudzę się z większym brzuchem?
W Łodzi paskudnie zimno i deszczowo. Z dobrych rzeczy to z rana wylicytowałam sobie na allegro za jakieś grosze ładny sweterek ciążowy. Przyda się na kapryśne lato i jesień.
Mnie bardzo swędzi skóra brzucha i zastanawiam się czy jakieś uczulenie czy od rozciągania faktycznie. -
coma wrote:Mnie bardzo swędzi skóra brzucha i zastanawiam się czy jakieś uczulenie czy od rozciągania faktycznie.
-
Dzyzia wrote:Powiedz lekarzowi. Mój mi ostatnio powiedział, że prawdopodobnie skóra się rozciąga, ale na wszelki wypadek zbadamy wątrobę, bo może też być objaw jakichś problemów. Mam zrobić wyniki teraz na wizytę.
a jakie badanie tej wątroby? szkoda, że wczoraj nie napisałam o tym, bo wczoraj pobierałam krew na badania ale to najwyżej powtórzę. -
coma wrote:a jakie badanie tej wątroby? szkoda, że wczoraj nie napisałam o tym, bo wczoraj pobierałam krew na badania ale to najwyżej powtórzę.