Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Audreyyy wrote:Trzeba, CHYBA że się przyjmuje leki z lewotyroksyną, fakt o tym zapomniałam. Albo, jeśli przy przyjmowaniu na czczo dopadną kogoś silne skutki uboczne (zaparcia, wymioty) wtedy razem albo po posiłku.
-
Apolonia wrote:Nie trzeba przyjmować żelaza na czczo, w większości leków masz nawet informacje w ulotce,że można przyjmować w trakcie posiłku ( żeby zmniejszyć skutki uboczne )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2019, 19:02
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Nie pojdziesz do urzedu sama i nie powiesz,ze x jest ojcem dziecka. Nie przejdze. Musisz isc z partnerem. On przed kierownikiem urzedu cywilnego przyznaje sie do ojcostwa,a Ciebie by zapytali,czy jestes.pewna,ze ten pan jest ojcem dziecka.
No ale teraz to nie działa w ten sposób, że matka idzie do urzędu i podaje, kto jest ojcem dziecka. Wskazanie danych ojca przez matkę w USC bez udziału ojca nie ma skutków prawnych dla ojca ani mężczyzny wskazanego jako ojciec. Takie skutki powstają jedynie w sytuacji formalnego uznania ojcostwa (przez oświadczenie mężczyzny złożone przed kierownikiem USC potwierdzone przez matkę) lub sądowego ustalenia ojcostwa. Przy czym w przypadku oświadczenia przed kierownikiem USC nikt nie bada, czy mężczyzna podający się za ojca jest faktycznie ojcem. Sąd bada tą kwestię zawsze.
Obecnie jeżeli matka rejestruje dziecko w USC bez udziału ojca, to dziecko będzie nosiło zawsze nazwisko matki, a w rubryce imię ojca wpisuje się imię wskazane przez matkę, w rubryce nazwisko ojca - nazwisko matki. Wpisuje się też adnotację o o wpisaniu nazwiska matki i wybranego imienia jako danych ojca.
Jak dla mnie pomysł rządu niewiele zmienia. -
Ale pogmatwane z tym uznawanie ojcostwa. Moja koleżanka bardzo przeżywała że na jej partnera mówili konkubent. Jesteśmy do tyłu trochę z takimi sprawami.
A jeśli adres zameldowania jest inny niż zamieszkania to gdzie zgłaszamy urodzenie dziecka? Teraz chyba przez Internet można, gdzieś reklamę widziałam.
Co do przyjmowania tyroksyny na czczo to ważne żeby była przyjmowana w tym samym czasie. Czyli jak 0rdyjmujesz o 9.30 to codziennie staraj się o tej porze. -
Apolonia wrote:Chyba każda ciężarna stosuje żelazo więcej niż 1 raz dziennie, ja stosuje się do zaleceń producenta leku.
Niekoniecznie. Ja na razie oddaliłam się od granic anemii i mam dobre wyniki, więc przyjmuję tylko tyle żelaza, ile jest w preparacie Prenatal Duo. A tam jest akurat jedna tabletka.
A ten link podesłany przez Audreyyy zawiera naprawdę fajne materiały. Warto przeczytać. Zmobilizowałam się też do przeczytania ulotki od Letroxu (tak wiem, przyjmowanie leków bez przeczytania ulotki jest głupie, ale dopadło mnie wczoraj rozleniwienie). Zdziwiłam się, że w tej ulotce aż tak dokładnie opisano możliwe interakcje, bo z reguły przy innych lekach to tak po łebkach było... -
Chanela wrote:Ale pogmatwane z tym uznawanie ojcostwa. Moja koleżanka bardzo przeżywała że na jej partnera mówili konkubent. Jesteśmy do tyłu trochę z takimi sprawami.
A jeśli adres zameldowania jest inny niż zamieszkania to gdzie zgłaszamy urodzenie dziecka? Teraz chyba przez Internet można, gdzieś reklamę widziałam.
Co do przyjmowania tyroksyny na czczo to ważne żeby była przyjmowana w tym samym czasie. Czyli jak 0rdyjmujesz o 9.30 to codziennie staraj się o tej porze.
Tak, można przez Internet, ale tylko jak się ma profil zaufany. W sumie mogłabym sobie w końcu założyć, jak w końcu mam czas .
Jeżeli natomiast chce się w tradycyjny sposób w USC, to bezwzględnie właściwy jest urząd miejsca urodzenia dziecka (to wynika z art. 13 ust. 1 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego). Czyli uwaga w większych miastach, bo często jest kilka urzędów stanu cywilnego w mieście. Urodzenie zgłasza się w urzędzie właściwym dla dzielnicy, w której mieści się szpital, w którym dziecko się urodziło.
Rejestracja urodzenia odbywa się na podstawie karty urodzenia wydanej przez szpital. W szpitalu powinni Wam powiedzieć, do którego USC iść.
Przynajmniej mi powiedzieli, jak rok temu miałam wątpliwą przyjemność rejestracji martwego urodzenia. -
Szczesliwa_mamusia wrote:Nie pojdziesz do urzedu sama i nie powiesz,ze x jest ojcem dziecka. Nie przejdze. Musisz isc z partnerem. On przed kierownikiem urzedu cywilnego przyznaje sie do ojcostwa,a Ciebie by zapytali,czy jestes.pewna,ze ten pan jest ojcem dziecka.2017 #1
2019 #2
-
Na podbicie żelaza moja koleżanka wegetarianka (nie zgodziła się na transfuzję) jadła non stop natkę pietruszki. Podobno (bo znam tylko jej relację) lekarze byli zdziwieni ile tą natką zdziałała. Mąż codziennie bukiet natki do szpitala woził.1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
agndra wrote:Na podbicie żelaza moja koleżanka wegetarianka (nie zgodziła się na transfuzję) jadła non stop natkę pietruszki. Podobno (bo znam tylko jej relację) lekarze byli zdziwieni ile tą natką zdziałała. Mąż codziennie bukiet natki do szpitala woził.
-
Spirit wrote:Ale jak chce do nielegalnej adopcji to podaje pana x który mi zapłaci i idzie ze mną i sobie zabiera dziecko i jest jego legalnym ojcem. Także w tej kwestii zero zmiany dla mnie
No dobra, ale to dopiero jest co najwyżej nielegalna "póładopcja", bo jest jeszcze kwestia matki. -
agndra wrote:Na podbicie żelaza moja koleżanka wegetarianka (nie zgodziła się na transfuzję) jadła non stop natkę pietruszki. Podobno (bo znam tylko jej relację) lekarze byli zdziwieni ile tą natką zdziałała. Mąż codziennie bukiet natki do szpitala woził.
A propos natki pietruszki polecam pesto z natki pietruszki.
Przepis tutaj: http://jakzdrowozyc.pl/pesto-natki-pietruszki/
Jak dla mnie jedno z ulubionych śniadań. Świetnie komponuje się z łososiem. Ja trochę modyfikuję przepis i nie używam płatków drożdżowych (nawet nie bardzo wiem, jak wyglądają). Dorzucam kilka orzechów włoskich.
EDIT: Nie wiem, czy poprawia wyniki morfologii, ale smakuje świetnie. Mi wyniki się poprawiły, jak w ciągu miesiąca dwa razy ugotowałam duży garnek gulaszu wołowego z warzywami i kilka razy byliśmy na burgerachWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2019, 20:00
-
Ja jestem wegetarianka od jakis 6 lat i nie mam problemów z hemoglobina, ostatni wynik 12,3 i trzyma się taki od początku ciąży. A jeszcze z 10 lat temu jedząc mięso hemoglobina sięgała w porywach do 10. Także na mnie dieta wege działa bardzo dobrze.