X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • Paula_30 Autorytet
    Postów: 1501 620

    Wysłany: 23 lipca 2019, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Was też bolą stopy? Przez jakiś czas jak mialampodejrzenie łożyska przodujacego to sporo lezalam,prawie nie lazilam- takie były zalecenia. Teraz jeszcze mam nisko ale nie przoduje wiec od ponad tygodnia nadrabiam spacery bliższe i dalsze. I strasznie po takich spacerach mnie stopy bolą. Czasami jest tak,że nie mogę dojsc do domu :-( a najgorzej jest jak stoje w miejscu np w kolejce to też mnie bola. Ale nie całe tylko podeszwy. W dodatku mam wrażenie,że chodzę jakoś pokracznie i nie mogę złapać rytmu żeby iść ładnie i normalnie :-( nie wiem co się dzieje :-( dodam,że stopy nie puchną tylko bolą,mogę zrozumieć że po długim leżeniu mają prawo boleć po spacerze ale chodzę już prawie codziennie na takie pół godzinne do godziny spacery i ciągle bolą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 23:51

    860i3e5edambhnvb.png
  • Maija Autorytet
    Postów: 735 539

    Wysłany: 24 lipca 2019, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się wczoraj załamałam....odwiedził nas brat męża z dziećmi. Jego syn był okropnie niegrzeczny (4 lata). A oni zero reakcji, zero konsekwencji. Mnie byłoby wstyd będąc w gościach za takie zachowanie dziecka. Wiem, że to się tak łatwo mówi, że najłatwiej oceniać innych, że jak będzie miało się swoje dziecko, to wiele rzeczy będzie się odpuszczać itd. i tego strasznie się boję...że będę miała niegrzeczne dziecko...Jak wyjechali, to po prostu się popłakałam.

    A bratowa męża też bez wyczucia - wypytuje mnie o moją wagę i już wróży, że przytyję znacznie więcej niż zakładają książki i poradniki. Jejku. Co jej do tego?! Jej ciążę wyglądały monstrualnie. Rok temu byłyśmy na podobnym etapie - jej się wszyscy pytali, czy rodzi na dniach, bo była już tak wielka. Albo bliźniaki jej wmawiali.

    Przyznaję, widzę, że poszło mi po buzi, po ramionach, trochę w biodrach, taki mam typ tycia, ale czy to źle? Przecież to normalne, że mogę się zmienić - w końcu jestem w ciąży do cholerki! Nie przytyłam z obżarstwa...

    Wszyscy chyba mają satysfakcję, bo zawsze byłam bardzo szczupła i drobna. A teraz wyglądam troszkę normalniej, więc już zaczynają się docinki.

    Nawet moja mama podczas pobytu u nas dogryzała, że jestem małym spasionym chrabąszczem. Boże, ja nie wyrabiam...
    Widzę, że kobieta kobiecie wilkiem.

    A najgorsze jest to, że mieszkamy nad morzem i teraz cała rodzina się do nas wprasza, bo to urlopy i darmowy pobyt u nas zawsze spoko. A ja już widzę po wczorajszym dniu, że nie mam siły obsługiwać co chwilę gości (od miesiąca cały czas ktoś się ciśnie do nas). Koniec. Chyba muszę w końcu o sobie pomyśleć. Niech się obrażają, złoszczą, ale nikomu już nie mam zamiaru nadskakiwac.

    Sorki, musiałam się wygadać. 😞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 07:50

    Córeczka 18.01.2023 <3
    Syn 2019 <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale zrobilam. Jestem na krzywej, do badania rowniez mocz ktory grzecznie sobie stoi w mojej lazience 30km od laboratorium 😭

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maija - pomyśl sobie, że to nie od Ciebie zależy, jak będziesz w ciąży przybierać na wadze (przynajmniej nie do końca), że na przyszły rok i tak większość tego zgubisz.

    Też już mi się samopoczucie pogarsza, bo widzę, że znów puchnę w tyłku i udach, jak w pierwszej ciąży. Do tego średnie wypróżnianie i prawie 9kg na plusie..
    Ale właśnie staram się sobie wbić do głowy, że skoro za pierwszym razem udało mi się pozbyć tych kilogramów, to i teraz się uda :)

    Dziewczyny - współczuję tych problemów z cukrzycą.. niby to nic strasznego i da się dietą uregulować, ale jakoś samo słowo "dieta" średnio brzmi. Pewnie ze względu na fakt, że trzeba się stosować do zasad. Na szczęście to tylko 3-4 miesiące :)

    A tymczasem znów zaczynają się upały..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 08:12

    Maija lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maija ja tez mam "straszne" dziecko jesli chodzi o zachowanie i mozesz wierzyc albo i nie ale czasami nie da sie postawic do pionu, ani prośby ani groźby nie dzialaja. A to juz duza dziewczyna. Ostatnio wyprosilam ja od stołu bo zaczela glupiec. Sama czasami placze przez zachowanie corki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka wrote:
    U nas w domu schodzi może łącznie 2 kg cukru rocznie. Praktycznie tylko od wypieków. Ja od dzieciństwa nie słodzę herbaty, mąż się odzwyczaił przy mnie. No chyba, że robimy domowe wino, to musimy kupić dużo cukru. Ale spoko, chętnie spróbuję tego kokosowego.

    Iza34, co się stało? Z jakiegoś konkretnego powodu łapiesz doła?

    Maija dobrze ujela "kobieta kobiecie wilkiem". Tesciowa znów zaczyna to co bylo w pierwszej ciazy, wszystko wraca jak bumerang a ja tego swiadoma nie potrafie sie obronic.

  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maija z wagą i pytaniami o kg to norma że ludzie nie mają wyczucia i wypytują. Aczkolwiek ja chyba bym olała jakby moja bratowa co tyla po 30 kg mnie dopytywała o wagę. Bardziej by mnie zdenerwowało jakby moje szczupłe bardzo siostry ważące po 52 kg w to wnikały i komentowały. Tzn przykro by mi było że ktoś kto nigdy nie miał problemów z zrzuceniem kg po ciąży albo i bez ciąży może jeść co chce a jest bardzo szczupły. Ja przez swoje zaburzenia insulinoopornosc i tarczycę i poza ciąża mam problemy z chudnięciem.

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam dziewczyny, że jak tak czytam, jakie miewacie przeboje z rodziną, to cieszę się, że wyrosła ze mnie wredna suka i nikt mnie nie lubi :/ Kurczę, jak by mi się rodzina próbowała wprosić do domu i jeszcze wymagała obsługi, to bym ich chyba śmiechem zabiła. A uwag niemiłych, czy wtrącających się to już dawno nikt mi nie robi, bo potrafię bardzo nieprzyjemnie odszczekać. Z ludźmi, którzy mnie wkurwiają nie utrzymuję kontaktów, bez różnicy, czy to rodzina, czy znajomi królika. I czasami tak mi bywa przykro, że przez to, że jestem egocentrycznym asocjalnym chamem nie mam przyjaciół, ale wystarczy, że poczytam taki opis jak Twój Maija i stwierdzam, że już wolę swoje życie z mężem i kotami :/

    Albo jak pisałyście kilka dni temu, że zastanawiacie się, jak zniechęcić rodzinę do kupowania zabawek, jakich sobie nie życzycie - kurczę, ja mojej mamie i babci powiedziałam, że lepiej żeby nie kupowały dla mojej córy różowych śpioszków, bo nawet ich z torebki nie wyjmę i od razu sprzedam na Allegro. I tak samo zabawki konsultować, bo szkoda ich kasy i zachodu, skoro i tak oddam do PCK.

    mrt87, momo, Paula_30, Kijanka, kudłata lubią tę wiadomość

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ListopadowMana Ale cukier brzozowy to chyba ksylitol. Zresztą mam erytrytol 100% więc nie muszę się martwić.

    Paula_30 mnie nie bolą ani nie puchną ale ostatnio założyłam stare szpilki i stopa ledwo się zmieściła!

    Maija takie gadanie to chyba pocieszanie samej siebie "Uff, nie tylko ja przytyłam". Co do gości to ja bym nie patrzyła na nic tylko na siebie i powiedziała, że sorry ale w tym roku jesteś w ciąży i nie jesteś w stanie ich przyjmować. Poza tym to są koszty a u nas teraz każdy grosz się liczy przy kompletowaniu wyprawki.


    FNh9p2.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się zalamalam tą cukrzycą. Całą noc śniło mi się że nie wiem co jeść. Bo na chwilę obecną nie wiem a diabetologa nigdzie nie mam w okolicy. Do piątkowej wizyty u gina chyba osiwieje zanim mi powie co robić...

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dyzia bo jest takie powiedzenia ze kto ma miekkie serce to musi miec twarda d... Ja osobiscie zazdroszcze ci tego egoizmu bo ja tak nie potrafie, za dobra jestem i tyle.

  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha lepiej pojechać rzadziej i dalej do dobrego diabetologa niż pójść do jakiegoś z przypadku co naopowiada głupot jak np zebys jadła na co masz ochotę byle cukier po 2 h był dobry. A w cukrzycy ciążowej nie mierzy się cukru po 2h tylko po 1h i takie nowe wytyczne są od kilku lat. Ale jak ktoś się nie dokształca

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 24 lipca 2019, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzyzia!! hahaha normalnie się uśmiałam! bo mam podobnie, mój facet nauczył mnie być trochę zimną suką i przyznam szczerze, że po latach widzę, że lepiej być taką niż miękką kluchą... świat jest okrutny, ludzie również, a baby w szczególności!! ja mam w dupie już to ile przytyje, potem sobie z tym jakoś poradzę, mam też koleżankę, która ma takiego 2latka, o mamo!!! normalnie szkołę życia by przy mnie przeszedł, wszystko mu wolno, wszystko wymusza i dostaje, próbowałam zwracać uwagę, że coś jest nie tak, żeby coś zmienili bo on zamieni się w małego niszczyciela i egoistę, ale po kilku miesiącach dałam spokój, bo to każdego sprawa indywidualna...teraz od niej słyszę, że ja będę miała tak samo ale podwójnie...moja odpowiedź, za każdym razem brzmi..oj chyba ja tak mieć nie będę...ja nie pozwolę sobie wejść dwójce małych na głowę, nie mogę sobie na to pozwolić, jeżeli chcę funkcjonować w miarę normalnie na co dzień... ja wiem, że może teraz tak mówię, ale będę starała się robić wszystko, żeby nie mieć takich małych rozpieszczuchów, bo za dużo się na nich już napatrzyłam

    Paula_30, Kijanka lubią tę wiadomość

    zi13sek29opsyrz7.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mrt87 wrote:
    Aishha lepiej pojechać rzadziej i dalej do dobrego diabetologa niż pójść do jakiegoś z przypadku co naopowiada głupot jak np zebys jadła na co masz ochotę byle cukier po 2 h był dobry. A w cukrzycy ciążowej nie mierzy się cukru po 2h tylko po 1h i takie nowe wytyczne są od kilku lat. Ale jak ktoś się nie dokształca
    No wiem wiem, pojadę chyba w przyszłym tyg. Do Warszawy do diabetologa. A czy taki lekarz ustala też jadłospis? No i czy glukometr kupuję sama?

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Paula_30 Autorytet
    Postów: 1501 620

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też bywam niemiła ale tylko jak ktoś mnie do czegoś zmusza,bo tego nie cierpie. Aż się wtedy cała kolcami pokrywam. Teraz zresztą mam taki przypadek,że kuzynka narzeczonego urodziła córeczkę w lutym tego roku i czuje się Alfa i omega we wszystkich tematach. Wszystko chce mi przekazać, wszystkiego uczyć. Tak jakbym była jakaś upośledzona.mij facet ja tlumaczy że jej się nudzi w domu,bo siedzi większość czasu sama z tym dziadkiem,ich rodina daleko zresztą tak jak moja ale to nie oznacza że mamy zostać przyjaciółkami. Ona jest bardzo spokojna i opanowana osoba ,mówi tak cicho że ledwo ja słychać. Ja jestem jej przeciwieństwem i wiem że nie będzie moja bratnią dusza. Dzisiaj znowu zaprosiła mnie na kawę żeby porozmawiać o laktacji i przedyskutować jej punkty z programu jej szkoły rodzenia. Masakra . A może jak ja nie będę chciała karmić piersią to mnie ukrzyzuje? Już jej napisałam że tematy ciąży mam większość obczajone z forów i tego tego tematu mam po dziurki w nosie,żebyśmy porozumiały o czymś neutralnym . No y zrozumiala ale nie wiem jak to dzisiejsze spotkanie będzie wyglądało. Jak będzie cisza to sobie odpuszczam więcej się nie będę męczyć i utrzymywać z nią kontakt na siłę. Rozumiem że rodzina faceta ale nie nawidze być zmuszana.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 09:14

    860i3e5edambhnvb.png
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa ;) napisałam wczoraj do swojej gin z wynikami krzywej, powiedziała, że wyniki nie są złe i mam kupić glukometr i mierzyć na czczo, 1h po śniadaniu, 1h po obiedzie i 1h po kolacji i przez tydzień zobaczymy ;) więc w aptece za kupno dwóch opakowań pasków dostałam glukometr z Accu-Chek, więc zaczynamy mierzenie ;)

    zi13sek29opsyrz7.png
  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha w Warszawie są dość odległe terminy na NFZ do diabetologów. Ja chodzę do Ewy Kaszuby Wojtachnio i ona akurat zna się na diecie również. Ale taki gotowy jadłospis to albo do ściągnięcia ze strony szpitala np Karowej albo od dietetyczki z poradni diabetologicznej NFZ. W Warszawie nic sobie nie robią z terminu 7 dni dla ciężarnych. Jeszcze jest Luiza Napiórkowska też ogarnięta kobieta jeżeli chodzi o cukrzycę ciążową. Coś tam można na znanym lekarzu pogrzebać.

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • agndra Autorytet
    Postów: 409 369

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie jestem po wizycie u diablo. Za dużo tyję mimo diety, której przestrzegam. Okrojono mi wymienniki węglowodanowe z 19 do 18 dziennie.
    Dziewczyny: mam 13 kg do przodu i 77 kg na liczniku 😭 w domu na wagę nie wchodzę, bo się boję, ale u diablo nie ma zmiłuj.
    Przestrzegam diety (jedyne odstępstwo to mleko, które pomaga mi na zgagę, szklanka mleka to 1WW, ale ja go nie mierzę tak, bo piję małymi łukami prosto z oznaczonej na moją butelki z lodówki.

    1) Wituś- 23.03.2015 😍
    2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agndra wrote:
    Ja właśnie jestem po wizycie u diablo. Za dużo tyję mimo diety, której przestrzegam. Okrojono mi wymienniki węglowodanowe z 19 do 18 dziennie.
    Dziewczyny: mam 13 kg do przodu i 77 kg na liczniku 😭 w domu na wagę nie wchodzę, bo się boję, ale u diablo nie ma zmiłuj.
    Przestrzegam diety (jedyne odstępstwo to mleko, które pomaga mi na zgagę, szklanka mleka to 1WW, ale ja go nie mierzę tak, bo piję małymi łukami prosto z oznaczonej na moją butelki z lodówki.
    o kurczę..no tak diabetolodzy są bezwzględni..jak mi przyjdzie pójść to też mamy tu takiego dr, który język ma ostry ale podobno najlepszy ;) ja mam 1 dzień z moją cukrzycą..na razie po prostu odstawiam słodycze, z owocami też się uspokoję do 1-2 dziennie, już zaczęłam zapisywać co jem, żeby w razie diabetologa już mieć mój tyg jadłospis

    zi13sek29opsyrz7.png
  • Moni** Autorytet
    Postów: 861 504

    Wysłany: 24 lipca 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Same wiecie, bo już pisałam, że też miałam załamki na punkcie wagi, ostatnio kolega mnie przywitał: "Ale jesteś wielka" super, na szczęście od razu mąż stanął w "mojej obronie". Albo koleżanka opowiada o naszej znajomej co ma termin wtedy co ja. A ja jej mówie, że ona rodzi w sierpniu hehe. Będę się tym martwić po ciąży, ale mam też mojego męża który jest zadowolony z tego jak wyglądam i jest dumny, mam moje siostry (chudzinki), które za każdym razem gdy narzekam na wagę one mi mówią że dobrze wyglądam w ciąży, mam moją przyjaciółkę, która się rozpłakała jak mnie z brzuszkiem zobaczyła. I niech tamci mi dogadują ale mam niezłe wsparcie w najbliższych.

    momo, Kijanka, Paula_30, Maija lubią tę wiadomość

    ♥️córeczka🙏
    f2w3yx8dqn2x2gqa.png
    0,4, acard, pregna plus, actifolin.

    09.2021 ciąża biochemiczna 💔
    26.01.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    27.10.19. Synek ♥️
    ciąża pozamaciczna 06.2017 💔ciąża biochemiczna 02.2018💔; 10.2018💔
    Mutacje V R2 heterozygota, MTHFR heterozygota, PAI 1 4G homozygota
‹‹ 506 507 508 509 510 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ