Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_30 wrote:Ja jeszcze nigdy takiej ilości papieru toaletowego nie zuzywalam do podtarcia po siku żeby mieć pewność że nic mi już nie poleci.
W ogóle jak mamy gdzieś jechać czy na zakupy obok do sklepu czy na spacer do parku mogę sikać z 20 razy a jak tylko wsiądę do auta od razu mi się znowu chce 😰 mój facet już mówi że najpierw musi roku bić mapę okolicy z WC dostępnymi zanim gdzieś pojedziemy.
A mózg już mi się chyba powoli kurczy- dzisiaj zostawiałam światło w łazience w domu włączone jak wychodziliśmy. A nie było nas 5 godzin ....
Też tak mam z sikaniem. Zaliczam krzaki po parkach
. Ale to chyba tak ma działać. Jak się gdzieś ruszymy, tętno się podnosi, krew szybciej krąży, nereczki szybciej filtrują.... 
Tylko spokój nas uratuje.
-
Też mam duży brzuch już od dawna i w domu i w pracy ciągle to komentują. Nie jest to miłe bo to tak jakbym się upasła według nich i co to będzie w ostatnim miesiącu. A duży brzuch miałam już przy +5kg a aktualnie +7
Co do tej wydzieliny to lekarz powiedział że po nocy to normalne bo jak się leży to się po prostu zbiera.
Dziś cukier ogólnie wysoki, po kolacji 140 a to tylko 2 kromki...nie wiem czy dam radę bez wizyty 2 tyg sama z tą dietą.
-
TO w Angli chociaż pappa jest standardem, rutynowo wykonywana dla każdej grupy wiekowej 😉JustBelieve wrote:W tym artykule o którym mówię pisze ze to nie jest „ogromny” problem śmiertelności, umiera przez to KILKA dzieci rocznie w skali całego kraju, dlatego szkoda im pieniędzy na profilaktykę. Ja jednak nie chciałabym żeby to moje dziecko było jednym z tych kilku bo komuś albo mnie samej szkoda było pieniędzy na zrobienie takiego badania które właśnie np w Polsce jest rutynowe i każdej ciężarnej jest zalecane 😉20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualny
-
Aishha norma jest 140 więc jak masz tyle to bez tragedii. Zapisuj co jesz będziesz miała co pokazać dla lekarza albo dietetyka z poradni. Moze ma mało ruchu dzisiaj miałaś bo upały.24cs
Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
mąż: ok
Ivf start luty 2019.
13.03 transfer 1 blastocysty
1x❄️
20.05 - USG prenatalne
22.11 - termin!
-
Dzięki dziewczyny za info. To jestem sppkojniejsza jeśli chodzi o śluz.
Dzisiaj mój brzuch się buntuje, postawił się kilka razy i to dość konkretnie. Chyba Krecik urósł.
Co do siku to mam to samo latam co chwile, czasami wydaje mi się, że pęcherz pełny a tu 3 krople :p
-
Wszystko notuje, myślę że za pare dni będę wiedziała co mi bardziej służy lub mniej. Ruchu dziś za wiele nie było ale przed kolacją był stres związany z wypadkiem szwagra więc może to też wpłynęło na wynik.mrt87 wrote:Aishha norma jest 140 więc jak masz tyle to bez tragedii. Zapisuj co jesz będziesz miała co pokazać dla lekarza albo dietetyka z poradni. Moze ma mało ruchu dzisiaj miałaś bo upały.
-
Sabrina dziwnie się poczułam jak przeczytałam twój wpis o kreciku.... Dotychczas tylko ja tak na tym forum nazywałam mojego młodego :-p włącznie z moim facetem a teraz jakby mi ktoś moje dziecko zabierałSabrina wrote:Dzięki dziewczyny za info. To jestem sppkojniejsza jeśli chodzi o śluz.
Dzisiaj mój brzuch się buntuje, postawił się kilka razy i to dość konkretnie. Chyba Krecik urósł.
Co do siku to mam to samo latam co chwile, czasami wydaje mi się, że pęcherz pełny a tu 3 krople :p
-
nick nieaktualnyHej. W koncu pokazał sie moj posiew moczu z alabu. Niestety dalej mam ta bakterue morganelli morgani. Malo tego doszła mi kolejna klebsiella pneumani. Czekam jeszxzw na posiew z diagnostyki. Zrobilam w sobote, bo balam sie,ze z alabu sie nie doczekam. Ogolnie jestem zalamana. I trzymam sie nadziei,ze zanieczyscili mi probke. W diagnostyce dostalam specjalny pojemnij na posiew i robilam w miejscu,gdzie od razu robia. Bo u mnie w szpitalu (tu gdzie alab), posuewy wysylaja do wawy. Oczywiscie juz sie naczytalam o tej drugiej bakterii. Matko, wszystko zniose,byle moje dziecko urodzilo sie zdrowe. Niestety zarowno 1,jak i 2 bakteria niesie duze ryzyko porodu przedwczesnego. Cale szczescie,ze w piatek mam wizyte. Zrobilam tez sobie toxoplazmoze. Na szczescie wynik ujemny
-
nick nieaktualny
-
A wiecie ja na tej krzywej to się zdziwiłam. Miałam glukozę cytrynową (swoją, ale w labie mi powiedzieli, że też dają smakową) i nawet mi ona smakowała 0_0 Bałam się, że mnie zemdli albo nie będę mogła wypić a tu normalnie na raz łyknęłam i jeszcze się oblizałam
Później jak dostałam wyniki to się śmiałam do mamy, że jakiś pożytek wyszedł z ilości słodyczy, które pochłaniam, bo trzustkę mam wyrobioną i rozkłada cukier jak zawodowiec
Moni**, Kijanka, Paula_30 lubią tę wiadomość
AMH=0,83
1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
7 dpt - 16.8
9 dpt - 23.4
11 dpt - 27.1
14 dpt - 123
17 dpt - 511
22 dpt - 2400
09/2021 naturals -
Dziewczyny chodzicie do szkoły rodzenia?? Bo właśnie się zastanawiam nad tym 😊 Bo na te zajęcia chodzi się z przyszłym tatusiem?? Czy sama kobieta??
Dzyzia to tylko pozazdrościć... ja nie słodzę herbat itp, słodycze jem od święta... także już się boję co to u mnie będzie 🙈😉
-
U nas w domu córka różnie nazywa dzidziusia w brzuchu, a że jest fanką zwierzątek to codziennie mam w brzuchu inne :p np. pszczółkę, kociątko, szczeniaczka, cielaczka, króliczka itd. Wczoraj był właśnie krecik więc i tak napisałam. Nie "kradne nazw" tylko z osłuchania po całym dniu tak wpisałam. Jednak jeśli żle się z tym czujesz już nie będę tutaj tak nazywać synusia ( dzisiaj jeszcze nie wiem które zwierzątko w brzuchu mam :p )Paula_30 wrote:Sabrina dziwnie się poczułam jak przeczytałam twój wpis o kreciku.... Dotychczas tylko ja tak na tym forum nazywałam mojego młodego :-p włącznie z moim facetem a teraz jakby mi ktoś moje dziecko zabierał
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Nie chodzę i nie chodziłam, ale pierwszą ciąże miałam ciężka, bo wtedy za pierwszym razem chętnie bym poszła. Teraz nie mam kuedy, bo i z kim dziecko zostawić.mao wrote:Dziewczyny chodzicie do szkoły rodzenia?? Bo właśnie się zastanawiam nad tym 😊 Bo na te zajęcia chodzi się z przyszłym tatusiem?? Czy sama kobieta??
Dzyzia to tylko pozazdrościć... ja nie słodzę herbat itp, słodycze jem od święta... także już się boję co to u mnie będzie 🙈😉
Myślę że na część zajęć można iść z Tatusiem pewnie zależy to też od szkoły rodzenia.
mao lubi tę wiadomość
-
Zastanawiałam się, czy chodzić do szkoły rodzenia, ale jednak postanowiłam, że nie. Jeśli chodzi o zajmowanie się dzieckiem to ogarniam 😬 ale na pewno niedługo zapisze się do położnej, która pracuje w szpitalu, w którym mam zamiar rodzic, żeby jakiejś ogólnej wiedzy u niej zaczerpnąć - np. co zabrać do tego szpitala.mao wrote:Dziewczyny chodzicie do szkoły rodzenia?? Bo właśnie się zastanawiam nad tym 😊 Bo na te zajęcia chodzi się z przyszłym tatusiem?? Czy sama kobieta??
Dzyzia to tylko pozazdrościć... ja nie słodzę herbat itp, słodycze jem od święta... także już się boję co to u mnie będzie 🙈😉
mao lubi tę wiadomość
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Ewelina92 wrote:Zastanawiałam się, czy chodzić do szkoły rodzenia, ale jednak postanowiłam, że nie. Jeśli chodzi o zajmowanie się dzieckiem to ogarniam 😬 ale na pewno niedługo zapisze się do położnej, która pracuje w szpitalu, w którym mam zamiar rodzic, żeby jakiejś ogólnej wiedzy u niej zaczerpnąć - np. co zabrać do tego szpitala.
Aaa- moja koleżanka teraz chodzi do szkoły rodzenia i jest bardzo zadowolona. Część kobiet chodzi z partnerami, część sama.
mao lubi tę wiadomość
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️
