Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aishha wrote:Laski A jeszcze takie pytanie...czy ja muszę stosować się ściśle co do tych gramów i ilości w jadlospisach? Czy można spokojnie jeść odbiegając od norm jeśli w pomiarach wychodzi cukier ok? Bo mnie irytuje fakt zwracania uwagi na ważenie wszystkiego czy sypania miarą domową jeśli najnormalniej w świecie nie mam ochoty np na opakowanie jogurtu A pół albo więcej zupy niz jest wskazane...sorry za może głupie pytanie ale dopóki nie spotkam się z diabetologiem to nie wiem co jest ważniejsze, dobry cukier czy żarcie z tabelkami. Dziś cukier póki co bardzo dobry.
-
ja też nic nie ważę, dużych porcji i tak nie wcisnę bo żołądek coraz mniejszy i później mam zgagę...jem normalnie, to co jadłam, pilnuje ilości słodyczy i nie słodzę kawy...jakbym miała wprowadzić taką typową dietę cukrzycową to się rozpłaczę, żadna ze mnie kucharka, nie mam apetytu, nie chce mi się czasami gotować, w tu non stop myślenie o jedzeniu, gotowanie, kombinowanie!
-
Aishha to pytanie do lekarza bo jeżeli masz np przekroczenia na czczo (norma 90) to powinnaś próbować obniżyć je właśnie dietą. Normę 90 mam od diabetolog i jest też w mojej książeczce cukrzycowej. U części osób ścisłe trzymanie się diety powoduje poprawienie wyników w ciągu 2 tygodni. A u części nie przyniesie to i tak niestety rezultatu i tu do decyzji diabetolog czy da insulinę czy przymknie oko z uwagi np na zaawansowana już ciążę i poród w najbliższym czasie. Nie ma też co ze sobą się porównywać bo co innego będzie u każdej z nas bo jednak różnią się i etapy wykrycia cukrzycy i wyniki chociażby na czczo. A czy ktoś będzie trzymał diety czy będzie sobie pozwalać na wysoki to już jego sprawa i sumienie.
-
mrt87 wrote:Aishha to pytanie do lekarza bo jeżeli masz np przekroczenia na czczo (norma 90) to powinnaś próbować obniżyć je właśnie dietą. Normę 90 mam od diabetolog i jest też w mojej książeczce cukrzycowej. U części osób ścisłe trzymanie się diety powoduje poprawienie wyników w ciągu 2 tygodni. A u części nie przyniesie to i tak niestety rezultatu i tu do decyzji diabetolog czy da insulinę czy przymknie oko z uwagi np na zaawansowana już ciążę i poród w najbliższym czasie. Nie ma też co ze sobą się porównywać bo co innego będzie u każdej z nas bo jednak różnią się i etapy wykrycia cukrzycy i wyniki chociażby na czczo. A czy ktoś będzie trzymał diety czy będzie sobie pozwalać na wysoki to już jego sprawa i sumienie.
-
Aishha ale my po porodzie pozbędziemy się tego problemu więc kwestia przemęczenia się tych jeszcze kilka tygodni (bo nie wiadomo do końca kiedy która z nas urodzi🤷).
-
Aishha wrote:Laski A jeszcze takie pytanie...czy ja muszę stosować się ściśle co do tych gramów i ilości w jadlospisach? Czy można spokojnie jeść odbiegając od norm jeśli w pomiarach wychodzi cukier ok? Bo mnie irytuje fakt zwracania uwagi na ważenie wszystkiego czy sypania miarą domową jeśli najnormalniej w świecie nie mam ochoty np na opakowanie jogurtu A pół albo więcej zupy niz jest wskazane...sorry za może głupie pytanie ale dopóki nie spotkam się z diabetologiem to nie wiem co jest ważniejsze, dobry cukier czy żarcie z tabelkami. Dziś cukier póki co bardzo dobry.
Aisha, wiem o czym mówisz, pierwsze dwa dni przepłakałam w związku z tymi tabelkami i gramami, bo jestem perfekcjonistką. Po pierwsze, daj sobie czas. Wątpię, żeby ktokolwiek od razu ogarniał to na 100%. Mnie diabetolog powodziala, że tak naprawdę trzeba unikać jakiś strasznych zaniedbań. Po drugie, powodziala mi, żebym w miarę trzymała się wartości podanych dla węglowodanów, a manipulować mogę z innymi składnikami. Cos dodać, coś odjąć. Dla śniadań i przekąsek mniej więcej się tabeli trzymam, ale z obliczaniem gramów w obiadach dałam sobie spokój. Na oko staram się trzymać proporcji.
Aishha lubi tę wiadomość
-
Oj ja też parę razy ryczałam, teraz juz bardziej na luzie do tego podchodzę, oby tylko dziecko nie rosło za bardzo, na razie jest w średniej. Nie to, że grzeszę ale już wiem, że mogę pozwolić sobie na ziemniaki albo makaron durum i jest ok, wiadomo że słodyczy i białego pieczywa zero. Cukru zawsze używałam mało więc mi go nie brakuje. Po kaszach o dziwo mam wyskoki.
-
Ja nie mam i nie miałam nigdy problemu ze słodyczami, makaronami lub białym pieczywem, od dawna u nas w domu jest czysty żytni na zakwasie, dużo kasz, makaronu razowego lub durum, zawsze dużo warzyw. Raczej irytuje mnie fakt tej 1 lub 2 kromek chleba, 2-3ziemniaków i lepiej pomidor zwykły niż malinowy...paranoja. Człowiek przestaje cieszyć się ciąża bo myśli o zarciu. Co i ile mi wolno. Najlepiej byłoby dostać gotowa dietę i nie kombinować, ja jestem zadaniowcem, daj mi wytyczne to będę przestrzegać a nie jakieś durne tabelki.
No ale żeby któraś nie pomyślała że mi nie zależy...😁 oczywiście zdrowie dziecka najważniejsze.
Będę wdzięczna za odzew jeśli macie te jadlospisy ze strony mamy ginekolog.
-
ListopadowaMama wrote:Dziewczyny co na ból pleców? Poduszka ciążowa przestaje wystarczać. Zaczyna boleć przy chodzeniu i siedzeniu
-
Hej.U mnie dni mijają szybko, dziewczyny w domu więc jest co robić, ciągle jestem w ruchu ale waga doslownie idzie w górę co dzień, mam już ponad 10 na plusie, a nie jem dużo, nie wiem czy nie zaczynam puchnac od tych upałów, w czwartek mam wizytę a w pt idę na obciążenie glukoza, coś czuję że mnie ten problem również nie ominie.
-
nick nieaktualnyListopadowaMama wrote:Dziewczyny co na ból pleców? Poduszka ciążowa przestaje wystarczać. Zaczyna boleć przy chodzeniu i siedzeniu
Ja polecam basen, nawet pół godzinki. Mi w dnie kiedy mam basen nic nie boli, a po dwóch dniach przerwy od razu czuję. I nie jestem jakimś pływakiem chodzę, jakieś ćwiczenia robię, przepłynę ze dwie długości, porozciągam i do domu. -
Aishha wrote:Ja nie mam i nie miałam nigdy problemu ze słodyczami, makaronami lub białym pieczywem, od dawna u nas w domu jest czysty żytni na zakwasie, dużo kasz, makaronu razowego lub durum, zawsze dużo warzyw. Raczej irytuje mnie fakt tej 1 lub 2 kromek chleba, 2-3ziemniaków i lepiej pomidor zwykły niż malinowy...paranoja. Człowiek przestaje cieszyć się ciąża bo myśli o zarciu. Co i ile mi wolno. Najlepiej byłoby dostać gotowa dietę i nie kombinować, ja jestem zadaniowcem, daj mi wytyczne to będę przestrzegać a nie jakieś durne tabelki.
No ale żeby któraś nie pomyślała że mi nie zależy...😁 oczywiście zdrowie dziecka najważniejsze.
Będę wdzięczna za odzew jeśli macie te jadlospisy ze strony mamy ginekolog.
No ale tak na logikę to chyba ważniejszy jest efekt, czyli dobre poziomy cukru na czczo i po posiłkach niż trzymanie się ściśle tych tabelek. Jeżeli dajesz radę skomponować sensowną dietę, eliminujesz z niej biały chleb, słodycze itp., to moim zdaniem jest ok i nie ma potrzeby trzymania aptekarskiej dokładności w komponowaniu posiłków.
Zresztą jak podczytywałam inne wątki, to nigdzie dziewczyny nie pisały, że sztywno trzymają się tych jadłospisów. Raczej kombinują i patrzą, co im służy. Z tego, co zauważyłam, to wszystkie mają tych posiłków dużo w ciągu dnia i jedzą coś tuż przed snem. Tutaj zresztą któraś z przedmówczyń też pisała, że ważne jest to, żeby nie było częstych i dużych przekroczeń. Założę się, że 90% dziewczyn z rozpoznaną cukrzycą ciążową naprawdę nie wybije cukru dodatkowa kromka chleba, pomidor zamiast ogórka czy rezygnacja z zupy, na którą nie ma się ochoty i zjedzenie w zamian innego dozwolonego posiłku.
Choć sama cukrzycy szczęśliwie nie mam, to przy każdym posiłku o Was myślę. Tak jak już kiedyś pisałam, składniki do tych posiłków cukrzycowych spoko. Sama na nich bazuję, komponując swoje. Ale wysiłek organizacyjny jest ogromny.
Aishha, Audreyyy lubią tę wiadomość
-
Zgłupiałam, doradzcie mi proszę
Miałam glukometr, którym mierzyłam cukier od w zasadzie początku ciąży. Zabrakło mi pasków i wczoraj wybrałam się do apteki. Tam poinformowano mnie, że pasków nie ma, w hurtowniach też nie ma i że lepiej będzie, jak przerzucę się na glukometr z paskami łatwo dostępnymi. Tak też zrobiłam. Zmierzyłam dziś rano cukier...a tu 99. Z ciekawości zmierzyłam starym, 71.
I co teraz?
Wiem, że stary glukometr był blisko wyników z krwi żylnej. Sprawdzałam to wczoraj...
Teraz się okropnie zmartwiłam, że mam taki wysoki cukier na czczo.Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Maija wrote:Zgłupiałam, doradzcie mi proszę
Miałam glukometr, którym mierzyłam cukier od w zasadzie początku ciąży. Zabrakło mi pasków i wczoraj wybrałam się do apteki. Tam poinformowano mnie, że pasków nie ma, w hurtowniach też nie ma i że lepiej będzie, jak przerzucę się na glukometr z paskami łatwo dostępnymi. Tak też zrobiłam. Zmierzyłam dziś rano cukier...a tu 99. Z ciekawości zmierzyłam starym, 71.
I co teraz?
Wiem, że stary glukometr był blisko wyników z krwi żylnej. Sprawdzałam to wczoraj...
Teraz się okropnie zmartwiłam, że mam taki wysoki cukier na czczo.
A ten nowy glukometr to jaki? Powtórzyłas badanie jak Ci wyszedł taki wysoki wynik? -
Maija, nie znam sie na glukometrach, ale z tego co czytałam niektóre lubią zawyżać wyniki (w tym podobno mój - contour plus). Dla mnie to jest chore, bo przeciez od tego, jakie wychodzą wyniki zależy nasza dieta, a nawet włączenie insuliny...
-
ja mam accu check performa, nie wiem, czy zawyża, ale dzisiaj mam dzień narzekania...wieczorem wizyta i będę się żalić... te cholerne cukry, ból kości ogonowej, kurcze stóp, ból łydek, twardnienia brzucha podczas chodzenia, ból kości ogonowej, źle mi się śpi, boli mnie w klatce, nawet dół mostka mnie boli....ehhh tak jak nie mogę absolutnie narzekać, bo od początku ciąży czułam się na prawdę dobrze, to teraz nadchodzą te miesiące z bólami, wiem, że to już końcówka ale fajnie byłoby być super na chodzie cały czas dobrze, że wyprawka zrobiona, mieszkanie dostosowane... bo jak mi przyjdzie załatwiać diabetologa to ostatnie dwa miesiące będą kręcić się wokół jedzenia i kłucia palców! taki mój żalpost
-
Nie no, rozumiem różnicę 5-10 jednostek, ale prawie 30? Któryś musiał być błędny. Obstawiam, że jednak 99 to błąd, jeśli z krwi żylnej nigdy tyle nie było. Dlatego zawsze warto powtórzyć taki nietypowy pomiar
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 08:59