Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Możliwe, możliwe 😱 wcześniej miałam kropki na koszulce, ale dzisiaj to plama wielkości pięści dziecka. Fakt, że jakoś spalam na tym "cycuchu".
Ja mam duże piersi bez ciąży, teraz są ogromne i mam wrażenie, że należą do starej baby ☹️☹️1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Ja też mam większe piersi i mąż ciągle do nich podchodzi. Lapie, smyra, glaszcze...jak ja tego nie lubię...
U mnie dziś ból w pachwinach, pierwszy raz. Wczoraj pojechaliśmy do sklepu wieczorem po farbę do pomalowania pokoju bo ledwo chodziłam. Jak wieloryb się czułam więc nie wiem co to będzie za miesiąc czy dwa...
-
nick nieaktualnyJa na slodkim drineczku. Jeszcze godzina mi została. Jest gorzej niz na poczatku ciazy. Chce mi sie okrutnie pic.
Mnie to leci siara,ale nie jakos duze ilosci. Za to mam taki bol piersi,jakbym mialam juz zastoje laktacyjne. Marze juz,zeby podlaczyc tego ssaka,zeby je oproznil. -
nick nieaktualnySabrina wrote:Dziewczyny moje piersi są cudownie duże
myślę, że conamniej dwa rozmiary. Jaram się, bo zawsze jestem płaska jak deska, a tu takie rozmiary
Dołączam sie. Tez jestem zadowolona. I mam nadzieje ze ten obecny rozmiar mi zostanie. Przed 1 ciaza B, w czasie karmienia D, po zakonczeniu C. Teraz z C zrobily sie D, pewnie później wejda w E i moze zostana po wszystkim na D. I to mi wystarczy.
Sabrina lubi tę wiadomość
-
A u mnie dzien zaczął sie juz do dupy, bo cukier za wysoki na czczo mi wyszedl... Moze powodem bylo to, ze wstalam o 6, polazilam po domu zdenerwowana tym bolem brzucha. Pozniej położyłam sie do łóżka i zasnelam ok. 7. W tym czasie nie mierzylam cukru ani nie zjadlam sniadania... Moze za długa przerwa byla, a organizm zdążył sie już rozbudzic... Nie wiem 😔
-
agndra wrote:Jeżu... Dziewczyny... Wielka plama od mleka na koszulce po nocy 😱😱😱 się zaczyna 😉
Hehe, a to u mnie odwrotnie - mleko mi zanikło
Karmiłam małą piersią jeszcze w pierwszych miesiącach ciąży a teraz posucha. Mam nadzieję, że ostatecznie mleczko wróci
Ostatnio na wizycie u gina pytałam się o poród SN po CC i babka stwierdziła, że jeśli się wszystko samo zacznie i będzie szło dobrze, to ona nie widzi przeciwwskazań.
A w ogóle to powiedziała, że najlepiej się nie nastawiać na żadną opcję.
I szczerze powiedziawszy mi jest obojętne czy tym razem urodzę SN czy przez CC. Tylko w domu na mnie naciskają, żebym brała CC.Alicja
Oleńka
-
To ten chleb drwalski właśnie jest oszukany bo częściowo właśnie biała mąka pszenna.
A nie bierzecie magnezu że macie skurcze? Ja lykam od początku ciąży magne b6 forte24cs
Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
mąż: ok
Ivf start luty 2019.
13.03 transfer 1 blastocysty
1x❄️
20.05 - USG prenatalne
22.11 - termin!
-
Moje piersi też się zrobiły duże ale chyba wyszły mi rozstępy na nich bo widzę takie fioletowe pręgi. Niby nie duże no ale to mógłby być innego?
♥️córeczka🙏
0,4, acard, pregna plus, actifolin.
09.2021 ciąża biochemiczna 💔
26.01.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
27.10.19. Synek ♥️
ciąża pozamaciczna 06.2017 💔ciąża biochemiczna 02.2018💔; 10.2018💔
Mutacje V R2 heterozygota, MTHFR heterozygota, PAI 1 4G homozygota -
Co do bliźniaków. Znajoma rodziła teraz bliźniaki siłami natury w 36tc , co prawda nie w Polsce. Ale pierwsze normlanie urodziła, drugie było nogami do dołu ale bez żadnych komplikacji urodziła. Poród trwał 30minut. Dziewczyny zdrowe i wszytsko z nimi ok. Poza tym,że malutkie
[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
anqa123 wrote:np na praktykach u mnie, pielęgniarki z oddziału kardiologii...czyli głównie pacjenci seniorzy ..o 7 rano wystawiani są na korytarz z sal na warzenie w dyżurce a pielęgniarki otwierają okna i zmieniają pościel! i zakaz wchodzenia przez 30 min i siedzą na korytarzu albo spacerują
Na Brochowie po porodzie też tak robią Dzieci zawozone są do ważenia, badania itp. a Ty musisz wyjść z sali, panie otwierają okna wszystkie, myją podłogi itp i zakaz wchodzenia na conajmniej 15 min aż wyschnie przynajmniej podłoga
-
ja bym chciała sn... ale jestem [pielęgniarką, wiem jakie są realia w naszych szpitalach, wiem, że taki poród jest obarczony ryzykiem dla mnie i dzieci, i wiem też, że są braki w personelu w szpitalach, na każdym oddziale, a do mnie potrzeba będzie więcej położnych i pewnie dwóch lekarzy, dwóch pediatrów...a inne kobiety też rodzą...nie należę do osób które za wszelką cenę jak się uprą sn to ma tak być bo to moje prawo i już...nie nie nie, ja nie wołam o pomoc jak nie potrzebuję, kroplówkę sama sobie odłączę..jak mogę odciążyć i nie sprawiać kłopotu koleżankom po fachu to będę tak robić, a one zajmą się innymi kobietami, więc jeśli lepsze będzie cc to ok...poza tym moje i tak ułożone są totalnie poprzecznieZlaania1 wrote:Co do bliźniaków. Znajoma rodziła teraz bliźniaki siłami natury w 36tc , co prawda nie w Polsce. Ale pierwsze normlanie urodziła, drugie było nogami do dołu ale bez żadnych komplikacji urodziła. Poród trwał 30minut. Dziewczyny zdrowe i wszytsko z nimi ok. Poza tym,że malutkie
-
Coma, my mamy malutkie Clio i to jedno, a drugie dziecko już w drodze. Nie mówię już o tym że jest tylko trzydrzwiowe, ale dajemy radę. Fotelik obrotowy pomaga dużo. A malucha chce wozić z przodu bo też mamy tak isofixa (takie latwiejszy montaż fotelika niż na pasy)
-
Ja jadę właśnie do dentysty, mega się boję ale trzymajcie kciuki Nie nadrobię wszystkiego ale jeszcze odpiszę że jestem z Wami dziewczyny które ogarniac starsze maluchy, u mnie też z tym w te upały ciężko, jelitowka nas wykończyła, dochodzimy do siebie ale mały mega marudny, ja siódme poty, mąż do pracy na dyżury (a wcześniej też chorował) i generalnie lipa!
-
coma wrote:I mieści się wam stelaż, gondola i ten fotelik z isofixem bez problemu?
Ja mam taką sytuację, że mam też mniejsze auto, a mąż ma służbowe duże, no ale siłą rzeczy on ciągle jeździ swoim a ja moim kurduplem. Ale jak zobaczyłam u koleżanki ile miejsca zajmuje wózek (ona miała akurat Bebetto Holland) to się przeraziłam. Jechałyśmy we dwie z dzidziusiem jak cyganie...
Tak, muszę odpinac oczywiście wszystko od stelaża , idzie na wwcisk do bagażnika że nic nie widać, no ale się mieści. Nie wiem jak będzie z podwójnym wózkiem...na pewno na wakacje się już nie wybierzemy. Ale teraz na luzie jechaliśmy na 3tyg.
-
co do samochodu...ja miałam 3 lata moje niebieskie sportowe 3 drzwiowe, w środku skóra, stare bo 2002, ale moje pierwsze..nie chciałam zmieniać, tylko ja mam prawo jazdy, mój facet nie ma, więc pomyślałam,że dopóki małe będą małe damy rade z 3 drzwiowym jakoś..ale moja teściowa zaczęła gadać i w sumie w ciągu tygodnia kupiłam forda cmaxa a w 2 tygodniu sprzedałam moją niebieską strzałę...niestety wózek bliźniaczy jest ogromny, teraz w bagażniku zmieści się stelaż i dwie gondole i będzie wygodniej, jest to minivn, o wiele wygodniej mi się wsiada, wysiada, jest wysoko, mnóstwo schowków taki dzieciowóz w poprzednim, siedziało się nisko, drzwi ciężkie, ja już nie dawałam rady , bagażnik tylko na stelaż nic więcej by nie weszło..no i w 2 tyg wszystko zmieniliśmy, bo ładować dwa noworodki do tyłu w 3 osobowym aucie bez isofixów...to byłaby tragedia, teraz na spokojnie
coma lubi tę wiadomość
-
ooo tak! to prawda..na początku chciałam wielki najlepiej ford smax 7 osobowy...ale stwierdziłam, że ten wózek to na ile..max 2 lata, spacerówki już są bardziej kompaktowe , więc nie będę jeździć "autobusem" bo aż tak wielkiego auta nie chce...co innego jakby mój facet też jeździłcoma wrote:Noo dla bliźniaków to ja z moją paranoją to pewnie już robiłabym uprawnienia do kierowania autobusem
