Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
kurier przywiózł moje koszule do karmienia i szlafrok, mięciutki materiał, bawełna super, wzięłam XL, żeby było bardziej komfortowo..no teraz to w brzuchu są za ciasne...haha ale mój brzuch ma teraz 3XL i mają być w końcu po porodzie jakby co ze strony naszsmyk.pl
-
Coma, uwielbiam Twoje podejście i uważam, że masz rację, chociaż sama robię inaczej. Ale to dlatego, że lubię robić zakupy. Niektórzy też nie chcą kupować wszystkiego nowego, wtedy potrzeba więcej czasu. No i letnie wyprzedaże
Dzyzia, mam takie samo podejście do dużych samochodów. Szczęśliwie uczestniczyłam dotąd jedynie w niegroźnych stłuczkach, ale pracę mam taką, że dużo patrzę na skutki wypadków drogowych i materiały z nich.
Sama jeżdżę dość wiekowym AUDI A6. To jest jedno z większych combi dostępnych na rynku, kiedyś zmieściliśmy się w 4 dorosłe osoby z kompletem nart, kasków i butów narciarskich i innych rzeczy na wyjazd + pies + koło zapasowe w bagażniku. Minusem jest to, że wożę koło zapasowe w bagażniku, bo mam instalację LPG. To trochę ogranicza przestrzeń, niemniej jednak wózek wchodzi bez problemu i bez kombinowania. Niestety nie mam wtyczek do ISOFIX . Będę kombinować jakąś bazę montowaną na pasy, dzisiaj jedziemy się rozglądać.
A to prasowanie ciuszków jest obowiązkowe? Bo szczerze mówiąc ostatnio jak gadałam z mężem, to stwierdziliśmy, że sobie odpuścimy.
-
nick nieaktualnyanqa123 wrote:co do samochodu...ja miałam 3 lata moje niebieskie sportowe 3 drzwiowe, w środku skóra, stare bo 2002, ale moje pierwsze..nie chciałam zmieniać, tylko ja mam prawo jazdy, mój facet nie ma, więc pomyślałam,że dopóki małe będą małe damy rade z 3 drzwiowym jakoś..ale moja teściowa zaczęła gadać i w sumie w ciągu tygodnia kupiłam forda cmaxa a w 2 tygodniu sprzedałam moją niebieską strzałę...niestety wózek bliźniaczy jest ogromny, teraz w bagażniku zmieści się stelaż i dwie gondole i będzie wygodniej, jest to minivn, o wiele wygodniej mi się wsiada, wysiada, jest wysoko, mnóstwo schowków taki dzieciowóz w poprzednim, siedziało się nisko, drzwi ciężkie, ja już nie dawałam rady , bagażnik tylko na stelaż nic więcej by nie weszło..no i w 2 tyg wszystko zmieniliśmy, bo ładować dwa noworodki do tyłu w 3 osobowym aucie bez isofixów...to byłaby tragedia, teraz na spokojnie
My w tamtym roku kupilismy tez forda ale grand c maxa 7 miejscowy. Dlugo nim nie jezdzilam tylko moja stara skoda Fabia do ktorej wózek jakos wchodzil. Odkad jestem w ciąży jezdze fordem (mąż mi kazal) i nie ten komfort jazdy, i dupska dzwigac nie musze jak wysiadam, i nie ma problemu z przypieciem corki w foteliku. -
Coma daj koniecznie znać jak krzywa wypadła Ci dzisiaj. Ja ide w piątek chyba, bo na wtorkowa wizyte lekarz kazał mi mieć wyniki.
I co do wyprawki to ja mam podobnie. Wszystko wybieram sama i mąż jedynie akceptuje 😊 nie wymagam żeby się tym ekscytował. Ewentualnie do sklepu pojedziemy przymierzyć się do wózka i żeby dobrali nam fotelik. -
Ja nie kupiłam jeszcze nic, ale 90% rzeczy mam po prostu po starszaku. Pokoiku osobnego nie mamy, więc nie mam co urządzać. Muszę gdzieś upchnąć dodatkową komodę i gotowe Zacznę to na spokojnie ogarniać po trzecich prenatalnych, które mam za 3 tygodnie. Skupiłam się teraz na ogarnianiu cukrzycy, średnio to idzie.
-
coma wrote:No właśnie nie byłam na tej krzywej Auto nie odpaliło, a mąż był już w drodze do pracy więc pójdę jutro albo w piątek.
Zazdroszczę, że masz już wizytę! Dzidzia już będzie miała z 700 gram pewnie, to jest taki krok milowy bo przekroczysz już ten "próg przeżywalności". Ja mam dopiero 24 sierpnia, ocipięję do tego czasu.
A ostatnia wizyte kiedy miałaś? -
Kijanka - jeśli nie czujesz wielkiego parcia, żeby prasować, to nie prasuj. Ja tym razem też sobie darowałam.
Pamiętam, że jak te 2 lata temu zabrałam się za prasowanie, to mnie trafiało, że żelazko było większe od tych ubranek.. i wcale nie sprawiało mi przyjemności, mimo że uwielbiam prasować
-
Ja miałam dzisiaj wizytę. Nie miałam USG robionego, tylko tętno sprawdzali. Szyjkę sprawdził manualnie, sprawdził ph i tyle. I wiecie co? Mnie to uspokoiło No bo jak lekarz nie widzi powodu, żeby się zagłębiać, to ja to rozumiem tak, że wszystko wygląda dobrze
Esti lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z Coma ze ogarnąć wyprawkę można w miesiąc, zreszta w dzisiejszych czasach gdzie naprawdę wszystko można kupić online to jak ktoś ma fundusze to i nawet w tydzień się z wszystkim wyrobi a później tylko będzie odbierać paczki z dostawa prosto do domu 😉 ja jednak uwielbiam robić zakupy dla małego a ze póki co nie mam innej „rozrywki” to rozłożyłam sobie całe zakupy na raty i kupuje tak powoli wszystko 😉 i tez nie rozumiem jak ktoś narzeka ze jeszcze tyle do kupienia a tak mało czasu. Czasu to akurat jeszcze jest bardzo dużo moim zdaniem.
Kijanka z tego co dziewczyny pisały kiedyś to prasuje się ubranka po to żeby dodatkowo zabić bakterie 😉
Co do auta to my jakiś czas temu kupiliśmy fiata 500L właśnie ze względu na wymiary. Nie jest on jakiś najpiękniejszy, powiedziałabym nawet ze śmieszny z wyglądu ale za to w środku jest mnóstwo miejsca. Każdy kto wsiada dziwi się ile maja miejsca kierowca i pasażer z przodu ale również jak komfortowo jezdzi się siedząc z tylu. Bagażnik nie jest jakiś ogromny ale wózek, gondola i spacerówka się nam mieszka wiec spoko.Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Ja ostatnio stwierdziłam, że 4 tygodnie przerwy od wizyty do wizyty to za dużo, więc powiedziałam, że chcę przyjść za 3 tygodnie. Zaskakująco szybko mi zleciało i w sumie to mogłabym poczekać jeszcze z tydzień.
U nas podział zadań z wyprawką jest taki, że razem kupujemy te duże rzeczy jak wózek, fotelik, komodę i łóżeczko. Wszystkie pierdoły jak apteka, ciuszki, pościel ogarniam sama. I bardzo dobrze. Chociaż mam wrażenie, że mąż oczekuje ode mnie więcej entuzjazmu, jak sobie sprawi nową kartę graficzną, niż ja od niego jak mu pokazuje ubranka dla skrzacika -
nick nieaktualny
-
Blok obok mojego są lokale usługowe i m.in cukiernio Piekarnia. Jak idę po pieczywo głównie dla męża do pracy to tylko sobie oglądam w środku tą witrynę ze słodkościami a kobiety sprzedawczynie dziwnie się na mnie patrzą jakby miały ochotę powiedzieć kup sobie i zjedz przecież w ciąży jesteś więc wolno 😅
-
JustBelieve wrote:Kijanka z tego co dziewczyny pisały kiedyś to prasuje się ubranka po to żeby dodatkowo zabić bakterie 😉
Wiem, wiem, przyjaciółka z całą pewnością siebie mi ostatnio powiedziała: "oj, mówię Ci, przez pierwsze trzy miesiące będziesz prasować, bo bakterie". Nie cierpię, jak ktoś mówi do mnie takim moralizatorskim tonem, więc już z tego powodu rzuciłabym prasowanie w diabły. No ale to głupie, więc zaczęłam rozważać.
Z drugiej strony kobiety wielodzietne mówią, że przy trzecim dziecku już nie prasują. A nie ma powodu, by sądzić, że trzeci noworodek w rodzinie ma lepszą odporność od tego pierwszego. Zresztą u nas w domu sterylnie nie jest i chyba nigdy nie będzie (no chyba, że będziemy mieli tu jakąś katastrofę w postaci alergii na wszystko). I lepiej niech się bobas przyzwyczai. Synek mojej przyjaciółki odporność ma gorszą niż lepszą. Zresztą jak wszyscy u nich w rodzinie. Więc nie wiem, czy jej to prasowanie w czymś pomogło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 12:49
-
Iza34 wrote:Moni - tak, te fioletowe "paski" na piersiach to swieze rozstepy. W 1 ciąży mialam i teraz tez mam.
Tego się obawiałam, czy one znikną po ciąży? Smarujesz je czymś?