Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kijanka wrote:Pomocy!
Odebrałam swoje wyniki z testdna.pl i badań krwi.
Wyszła mi mutacja genu PAI-1. Uzyskany wynik to: PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym. Szczerze mówiąc na razie niewiele mi to mówi.
Jeśli chodzi o krew, to wyszło tak:
D-dimery - 0,78 przy normie do 0,5 mg/L
APTT - 26,4 przy normach 26-36 sek
PT - 11,4 sek
TT 15,9 sek przy normach 16-21 sek
Fibrynogen - 360 przy normach 150-450 mg/dL
Białko C - 108% przy normie 70-140
Białko S - 41,6% przy normie 63,5-149.
Kompletnie nie wiem, co dalej. Czytałam, że jeśli chodzi o odstępstwa od normy w zakresie d-dimerów i białka S to w ciąży jest to stan fizjologiczny. APTT miałam kilkukrotnie badane, zawsze w ciąży. Zawsze wychodziło na granicy lub tuż poniżej niej. Nie wiem, czy te odstępstwa, które mam, są w ciąży jeszcze akceptowalne. W poniedziałek mam wizytę u ginekolog, ale będę bardzo zaskoczona, jak coś wymyśli. Mam też w pakiecie z testdna.pl konsultację z genetykiem, ale to jest konsultacja genetyczna i jak się dowiedziałam, nie ma możliwości przesłania mu wcześniej wyników badań z krwi.
Jednym słowem: POMOCY!
-
Paula_30 wrote:ja tu nie pomoge,bo sie nie zmam ale wczoraj sie dokopałam do moich badan genetycznych robionych jeszcze do in vitro i tez mi jakies mutacje wyszły-oprocz mukowiscydowzy-na szcescie moj tego nie ma, to jeszcze uposledzona przyswajalnosc kwasu foliowego i wit z grupy B. I juz sobie wkreciłam,ze moj maly bedzie mial jakies wady kregoslupa albo inne bo bralam tylko zwykly kwas a powinnam jakis aktywny a nawet nie wiem gdzie takowego szukac
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Kijanka wrote:U mnie było widać bardzo wcześnie, w sumie to jakiś tydzień po tym jak zaczęłam odczuwać ruchy.
Tak w ogóle to mam wrażenie, że rośnie tylko częstotliwość odczuwania ruchów, a nie siła ruchów. Myślałam, że na przełomie 24/25 tc będę mogła powiedzieć jak każda niemalże kobieta w ciąży: "będzie z niej piłkarz". A tu nic z tego. Skrzat nadal lub i powiercić się wieczorami i cieszy się ze śniadań (wzrost cukru po dłuższej przerwie). Ale żeby mnie tak porządnie skopał, to nic z tych rzeczy.
Poczekaj jeszcze chwile 😉 z tego co widzę jestem pare tygodnie przed Tobą ale ten tydzień mały jak kopnie to czasem idzie gwiazdki zobaczyć 😅 absolutnie nie narzekam, niech kopie 😁
Co do bakterii to mnie tylko „przeraża” to ze zawsze każdy chce takiego malucha pocałować 🙄 w rączkę, stópkę, czółko 😳 bo to ze każdy chce dotknąć to jakoś może zniosę, chociaż nie uśmiecha mi się jak będą chcieli to robić np sąsiedzi itp osoby 🙊 jaki Wy macie do tego stosunek dziewczyny?Kijanka lubi tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Dzyzia wrote:W aptece Nazywa sie to kwas foliowy metylowany lub folian. Ja biore folian firmy Solgar.
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:W aptece Nazywa sie to kwas foliowy metylowany lub folian. Ja biore folian firmy Solgar.
W preparacie Prenatal Duo też jest kwas foliowy metylowany.
W sumie ten kwas foliowy największe znaczenie miał w I trymestrze. Raczej by na USG było widać, jakby coś z małym Krecikiem było nie tak.
Tak na przyszłość to chyba nawet cenowo lepiej wychodzi Prenatal Duo bo kwas foliowy metylowany wychodzi drożej niż zwykły (różnica w cenie trzykrotna). Prenatal Duo to koszt ok 50 zł/ opakowanie, ale już kwasu foliowego osobno nie trzeba.Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Kijanka, ja tez mam tę sama mutację, a ponadto mthfr hetero. Niestety za wiele Ci nie powiem, bo konsultowałam to już ponad dwa lata temu... ale pamiętam, że konsultacja mnie całkowicie uspokoiła, podobno jest to tak super częste, że cześć genetyków odchodzi od robienia tych testów. Nie pamietam czy chodziło mu o to PAI 1 4g czy MTHFR, ale nawet 40-50 % kobiet to ma. Nawet nie widział potrzeby podawania tego specjalnego kwasu foliowego w przypadku mthfr.
Kijanka lubi tę wiadomość
-
Audreyyy wrote:PTG nie zaleca folianów tylko zwykły kwas foliowy, chyba że kobieta ma wskazania. Problem jest taki, że wszystkie foliany to suplementy diety czyli inaczej mówiąc żywność a nie leki. Możemy tylko ufać, że jest tam to co obiecuje producent, lepiej trzymać się leków które są pod stałą kontrolą. Folik rulez!
Kojarzę jakiś artykuł mamy ginekolog na ten temat. Ona sobie tych mutacji nie zbadała, więc w sumie nie wiedziała, jaki ma brać. I brała na zmianę, raz taki raz siaki. -
nick nieaktualnyJa mam PAI homo i mthfr hetero. Mam heparyne od początku, teraz z powodu wyników ddimerów i innych mam podniesioną dawkę z 0.4 na 0.6. Do tego od dawna zażywam metylowane witaminy z grupy B. Lekarz odradził mi suplementy gdzie jest taki i taki kwas. Zażywam tylko czysto metylowany np firmy Jarrow lub Solgar
Kijanka, Paula_30, Moni** lubią tę wiadomość
-
mrt87 wrote:Mnie mój mąż denerwuje ma podejście że na wszystko jeszcze dużo czasu do porodu. Wcale sobie nie zdaje sprawy że moje samopoczucie to będzie już od 3 trym tylko równia w dół. A w domu muszę w miejscu gdzie będzie stała komoda i łóżeczko zabrać komputer stacjonarny i rozkręcić stare biurko, komputer zainstalować na dole. Łóżeczko skręcić bo jest w częściach, uporządkować ubranka kosmetyki do komody i na przewijak, poprac poprasowac posciele, prześcieradła, ręczniki, odświeżyć wózek i odkurzyć, wysuszyć. Zmontować dwie duże szafy w garderobie w sypialni i tam nasze ubrania poukładać, wywiezc z domu rzeczy po remoncie. I jeszcze sporo innych porządków. Ale on ma czas na wszystko. Z rodziny nikt mi nie pomoże bo mieszkają daleko.
Napisz te wszystkie zadania w punktach na kartce i powieś na lodówce. Powiedz że chciałabyś odhaczac po kolei, za tydzień dwa jak zobaczy że nic nie odznaczone wciąż może sam ogarnie temat Jakoś tak chyba jest że takie kartki naoczne czasem działająmrt87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadal bierzecie witaminy ciążowe? Mi na połówkowych lekarz kazał wszystko odstawić, brać tylko jod. I żelazo jeśli w badaniach by wyszedł niedobór (ale jest ok). Trochę mi się to dziwne wydawało, ale koleżance zalecili podobnie i się uspokoiłam. A teraz to już nie wiem?
-
Biorę Prenatal Duo tam jest zestaw witamin i kwasy omega oraz dodatkowo żelazo Tardyferon i witaminę C, magne B6 forte
-
Ja podobnie jak Mrt87 biorę Prenatal Duo + magnez 500 mg/doba.
W zaleceniach od ginekologa mam witaminy dla ciężarnych + magnez + witamina D 2000 jednostek. Przy czym witamina D jest w tej ilości w Prenatal Duo.
Ale jak ktoś ma odmienne zalecenia to na spokojnie. Mój poprzedni ginekolog stał na stanowisku, że współcześnie ludzie są dobrze odżywieni i przy racjonalnej diecie niedobory nie występują. Zalecał więc tylko kwas foliowy w I trymestrze. I reagował na bieżąco. -
Ja może mniej bym tych witamin jadła gdyby moja dieta wyglądała podobnie jak załóżmy przed ciążą gdzie były owsianki, smoothie, ciężki ciemny chleb żytni itd. A teraz jednak mam trochę tych ograniczeń
-
nick nieaktualny
-
Maija wrote:Byłam dzisiaj na szybkiej wizycie u gina, bo od kilku dni mam ciągle napięty brzuch... szyjka jak była długa tak jest cały czas. Ponad 4 cm. Lekarz zalecił tylko leki rozkurczowe. Czy też tak macie? Nie jest to już wina zaparć, bo wypróżniam się codziennie. Nic mnie nie boli. Ale mało komfortowe jest to uczucie. Ciężko chodzić, czasami ciężko mi oddychać...a tak wszystko w obrazie wyszło super.
-
Ja się tak boję.... czy te rozkurczowe leki, które lekarze tak chętnie przepisują, są bezpieczne dla dziecka? Usłyszałam, że "Nospa jest matką kobiet w ciąży"... nie wiem, nie wiem. Jutro wizyta u mojej ginki, zobaczę co ona powie na ten twardy brzuch...jak leżę na boku, jest miękki. Wystarczy, że wstanę i twardy jak kamień...
Gdyby nie ta cukrzyca i brzuch, naprawdę czułabym się rewelacyjnie 😍
W sumie to jeszcze muszę dodać do listy dolegliwości ból lewego biodra w nocy.
Nie wiem jak sobie pomóc. Śpię z poduszką ciążową, ale nic nie pomaga.
No, to się pożaliłam z rana 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 06:53
Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Ja w poprzedniej ciąży miałam dużo leków typu nospa plus kropłówk na patologi bo była taka konieczność. Tak profilaktycznie bym nie brała ale lepiej według mnie jednak przyjąć konsekwencje leków niż stracić ciążę lub urodzić za wcześnie. Bo konsekwencje są,np obniżone napięcie mięśniowe mój synek miał,chodziliśmy na rehabilitację. Teraz może przez całą ciążę dwa razy wzięłam i czuje nawet po ruchach że jest mocniejszy niż brat więc liczę że rehabilitacja nas ominie :p nie jest to nic strasznego ale organizacyjnie dojazd przez całe miasto itp już trochę jest ciężki :p2017 #1
2019 #2
-
U mas nie było skutków ubocznych po lekach rozkurczeniowych, a miałam tego naprawdę sporo i też leczenie szpitalne. A z kolei Moja koleżanka nawet 1 no spy nie zażyła w ciąży, a synka miała z obniżonym napięciem.
Edit: co do ubranek- ani pół pajacyka nje wyprasowałam dla noworodka. Teraz też prasować nie będę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 08:21