Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyListopadowaMama wspolczuje sytuacji. Moj mąż jest za mna, nawet jak kłóci sie ze swoja mama. I całkowicie rozumiem powod cichych dni. Wiem co czujesz. Pamietam jak bylam w 1 ciąży i mialam mega-mdłości i mega wilczy głód, nie raz meza prosilam w nocy, wrecz go budzilam zeby przyniosl mi jakas kanapke bo jakbym ja wstala to byl by rzyg, i szukajac zrozumienia powiedzialam to babci meza a ta jsk mnie opie..., jak mnie zrugala, bo ja go w nerwicę wpedze, bo jak można budzic chlopa w nocy i prosić o jedzenie. Az się poplakalam. I jedne co mi przyszlo do głowy- w jaka nerwice, my kobiety tyle razy wstajemy w nocy do dziecka, karmimy, nie spimy, spimy jsk zajac pod krzaczkiem i zadna w nerwicę nie wpadła. Od tej pory nie opowiadam się nikimu o moich dolegliwościach. Juz tu bylo powiedziane- kobieta kobiecie wilkiem.
-
Chwilę mnie tu nie było i próbowałam Was nadrobić Ale się poddałam. Wystarczyło mieć parę dni wolnego i zeobic sobie przerwę od mediów społecznościowych A wy tyle napisałyście. Ja coś cierpię ostatnio na bezsenność. Nie mogę spać. W każdej pozycji coś jest nie tak. Kręgosłup trochę boli. Synek wczoraj tak kopał że 2 godziny nie spałam. Dziś z miarę dałam radę z nim zasnąć Ale co z tego jak już od dwóch godzin nie śpię. Nie wiem melise pić przed snem?
-
Moni** wrote:Chwilę mnie tu nie było i próbowałam Was nadrobić Ale się poddałam. Wystarczyło mieć parę dni wolnego i zeobic sobie przerwę od mediów społecznościowych A wy tyle napisałyście. Ja coś cierpię ostatnio na bezsenność. Nie mogę spać. W każdej pozycji coś jest nie tak. Kręgosłup trochę boli. Synek wczoraj tak kopał że 2 godziny nie spałam. Dziś z miarę dałam radę z nim zasnąć Ale co z tego jak już od dwóch godzin nie śpię. Nie wiem melise pić przed snem?
Łącze sie z Tobą w bezsenności. Tez ostatnio się nie wysypiam, na każdym boku jak spie zaczyna być nie wygodnie, latam siusiu, a teraz mały kopie równo 😜 coś czuje, że to są jego pory wstawania.. Mam jeszcze dziś wizytę, mam nadzieje, ze jest wszystko ok. -
Dziewczyny mieszkające z teściami/rodzicami: nie można jakoś tego zmienić? Ja bym się chyba nerwowo wykończyła, moi teściowe byli na weekend, i bardzo starałam się (dla mojego męża) być dla nich miła i uprzejma, chociaż drażnią mnie niesamowicie. Nawet poszło. Mąż też się starał i wspólnie przygotowywaliśmy posiłki itp. łatwiej wpłynąć na męża, kiedy nie ma obok mamusi. Swojej teściowej podczas tej wizyty powiedziałam, że nie ma komentować, że mój mąż tyle robi ani rozpływać się w zachwycie nad nim, bo to moja praca, że jest jak jest, a ja nie chcę mieć tak jak ona w domu- matka, żona, praczka, sprzataczka, kucharka i wszystkie inne zawody świata. Oczy duże zrobiła, ale powiedziała: OK.
Jeśli chodzi o niemożność wstawania w nocy przez ojca do dziecka to też tego nie rozumiem. Pamiętam przy pierwszym synku, karmiłam piersią i głównie ja wstawałam, ale spaliśmy razem w sypialni i mąż też się budził. Potem jak dziecko już w nocy nie jadło, ale się budziło i trzeba było utulić, to wstawał mąż- jakoś samo tak wyszło 😉
Nie wiem co zrobić, gdy urodzę teraz drugiego syna... Bo sprawa wygląda tak: z mężem śpimy w sypialni, tu też będzie kącik dla noworodka. A starszak śpi u siebie, ale w noc lub nad ranem przybiega do naszego łóżka i śpi z nami. Tak myślę, że dopóki młodszy będzie jadał w nocy, to wyeksmituję męża do pokoju starszaka (ma duże łóżko po rozłożeniu), aby nie budzić starszaka w nocy wstawaniem i aby nie czuł się odrzucony, że nie ma teraz przychodzić w nocy, bo młodszy jest... A tak mąż z nim by spał i może by wystarczyło? Nie wiem, szukam pomysłu 😉Aishha lubi tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
anqa123 wrote:czasami sobie myślę, co te kobiety jak moja teściowa zrobiły ze swoimi synami te lata temu...
-
Coma - z tymi sukienkami to sama bym miała problem.. ja będę korzystać z tego co ma moja fotograf.
Może Twoja ma coś co by jednak Tobie podpasowało?
Listopadowa - może zaproponuj mężowi, żeby sam poszedł spać na to wąskie łóżko. W końcu kobieta musi mieć możliwość, żeby odpocząć, by mieć siłę zajmować się dzieckiem
Dziewczyny współczuję tych bezsenności.
Ja w tej ciąży jak małe dziecko śpię. Przynajmniej do tej porya że córka co 8 prawie sypią to i ja z nią :p
-
mój to sam zaproponował, że jeżeli w łóżku będzie ciasno przy karmieniu to pójdzie na sofę w salonie...przecież to nie ja będę wychodzić z dziećmi z sypialni, gdzie mam wszystko przy okazji do pielęgnacji...a to, że będę go budzić to mam w nosie;) zarabia 2x mniej ode mnie, więc to, że będzie niewyspany przed pracą mam... wiadomo gdzie
on przez te lata kiedy chrapał jak smok...to ja szłam w środku nocy do salonu spać z kotem
a on panicz zostawał na wygodnym materacu...od porodu role się odwracają, będę tylko polecenia wydawać...ma brać czynny udział w domu, a dom to też odkurzanie i mycie kibla a nie tylko całowanie dzieci po stopkach!
-
Moja teściowa to jakiś robokop- ona robi wszystko u nich w domu. Do tego ma dwie pracę- jedną dodatkową weekendową. Jeszcze działkę od niej wymagają, aby obskoczyła i zebrane plony jakoś przetoworzyła, bo nic się nie może zmarnować. Teściu, po "robocie" siada przed TV. U nas był nieszczęśliwy, bo tv głównie wyłączony, a ja jeszcze schowałam piloty i nie były na widoku (wiem, zołza jestem). Ostatnio odwiedził nas męża brat, to kuźwa gdzie coś pil, tam szklankę zostawił. Byłam bezczelna i wprost kazałam mu po sobie pozbierać te rzeczy, bo w tym domu się po sobie sprząta i wkłada do zmywarki. Rodzina męża mnie chyba za jakąś tyrankę.
Dodam, że ja nie jestem leniem i dużo robię dla domu i rodziny. Gdy teraz siedzę w domu, a mąż pracuje to uważam, że śmieszne by było, gdybym "przebimbała" cały dzień na swoim relaksie i np. nie zrobiła obiadu, gdy wróci. Kiedy pracowałam i zdarzało się, że wracałam do domu dużo później niż on, to dziecko było ogarnięte i już spało, a na mnie czekało ciepłe jedzenie. Uważam, że taki podział jest zdrowy.anqa123, momo, Kijanka lubią tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
nick nieaktualnyMoj nie gotuje,ale duzo w donu robi. Prasuje,jak mi sie nie chce. Okna myke,zebym ja nie musiała. Odkurza.
Przy 1 dziecku,jak karmilam piersia,to wiadono,ze w nocy nie wstanie. Ale jak moj synek miał kolki i nie spal w nocy,to nosilismy na zmiane. A potem,jak mlody odrzucił piers i karmilisny butla,to wstawal przygotowywac mleko. Za to, tesciowa i tesc temat rzeka. Tesc kiedys na urodziny zyczyl mi,zebym byla dobra dla P.,bo on tak ciezko pracuje. W tamtej ciazy od tesciowej slyszalam,ze.po co mi tyle usg. I tyle tabletek lykam. Ona nie lykala,u ginekologa byla 2razy i jej chlopcy zyja. A jak musialam lezec po krwotoku,a oni nas odwiedzili,to tesc ciagle cos ode mnie chcial,bo stwierdzil,ze za duzo leze,a on wie,ze powinnam wiecej sie ruszac. Za to w tej- jak do nich pojechalismy na swieta,bylam w 10tyg ciazy i rzygalam non stop,to zapytala sie czemu co chwile sie klade (nie wiedzieli,ze jesyem w ciazy),czym moge byc zmeczona,skoro siedze z dzieckiem w domu. Powiedzialam jej,ze oprocz siedzenja z dziexkiem w domu,to zajmuje sie domem,a wieczorami pracuje. W koncu powiedzialam,ze jestem w ciazy. Tylko ramiona wruszyla i stwierdzila,ze ona nie miala kiedy odpoczywac. To jej powoedzialam,ze to,ze nie miala czasu odpoczywac,to nie znaczy,ze nie byla zmeczona. Tylko moj maz sie w tym wszystkim nie odezwie. Bo rodzice,to swietosc. Ale ja mam ich w dupie,i tak mnie nie lubia od poczatku i tak.
Ja na sesje ciazowa nic nie kupuje,bo moja pani fotograf ma jakies stroje. Z tego skorzystam. Choc pojde do niej w mojej starej,czarnej sukience, bo lubie jak mi podkresla brzuch. Moze machnie mi w niej jakies czarno- biale zdjecie. -
Moj bez matki jest na prawdę cudownym człowiekiem. I ns szczęście za jakieś 1,5 miesiąca przeprowadzamy się od tesciowej do siebie. U niego w domu zawsze było tak, ze tesciowa robila za praczkę, sprzataczke, zmywarkę, gotowala, wszystko podawala, zabierala i ogólnie nic nie miala do powiedzenia a facet miał inne 'męskie' obowiązki. W tym układzie tesc i moj w domu nie robili właściwie nic. Tesc zmarł prawie rok temu, wiec teraz całą tą swoją troskę teściowa przekłada na syna. Mam tylko nadzieję, ze jak sie juz przeprowadzimy to będzie sie udzielał w domowych sprawach tak jak wcześniej kiedy mieszkalismy sami
-
Kurczaczek89 wrote:Łącze sie z Tobą w bezsenności. Tez ostatnio się nie wysypiam, na każdym boku jak spie zaczyna być nie wygodnie, latam siusiu, a teraz mały kopie równo 😜 coś czuje, że to są jego pory wstawania.. Mam jeszcze dziś wizytę, mam nadzieje, ze jest wszystko ok.
Cieszę się że nie jestem sama Ale współczuję bo wiem jakie to męczące.
Odnośnie mężów to mój za bardzo nie umie gotować Ale zawsze jak się gorzej czułam to coś tam próbował robić Albo robił to co mu kazałam. Dużo sprząta za mnie w domu i ogólnie każe mi się oszczędzać i jest zły jak za dużo robię.
Natomiast wczoraj u mnie była teściowa na grillu i inni goście. A ona wszystko potem wysprzatala żebym ja nie musiała. Tylko ja z nią nie mieszkam nie wiem jakby było gdybyśmy razem mieszkały. -
Kurczę, ale się cieszę, że nie mam kontaktu ze swoją teściową
Już mnie moja własna matka z babcią na spółkę potrafią wkurzyć, to z teściową byłoby o wiele gorzej.
-
coma wrote:Moja teściowa mnie wykańcza psychicznie, ale to dlatego, że cierpi na Alzheimera i Parkinsona (zachorowała jak miała troche ponad 50 lat), jestem u niej prawie codziennie i jak spędzę z nią więcej niż godzinę to mam ochotę ją zamordować. No ale próbuję jej pomagać jak mogę.1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Moje dziewczyny wyniosą z domu wiedzę, że obowiązkami trzeba się dzielić. My z mężem robimy wszystko na spółkę
chociaż teraz ja jestem głównie od myślenia a on od wykonywania..
Czy Wasze dzieciaki też Was tak cisną na szyjkę? Normalnie chodzić dziś nie mogę, bo mnie tak boli.. -
nick nieaktualnyU nas wyglada to tak ze tesciowa palcem nie kiwnie zeby mi pomóc (nawet w pologu po cc mi nie pomagala) ale ostatnio jsk mąż nie poszedl na pole tylko zaczal mi odkurzac to ta przyszla, poklocila sie z nami bo ona by mogla to zrobic i pofukana poszla do siebie. Firanki nie zmieniane wisza id pazdziernika, co niektóre okna nie myte od grudnia, kurze z szaf tez nie scierane. Syf i obraz nedzy i rozpaczy. Ale ogolnie tesciowa jak Angdra napisala- robokop, tylko mnie nie lubi a z synem ciagle sie kloci.