Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale się dzis nie wyspałam! Jak sie zamartwiam, że w brzuchu jest za spokojnie i za mało się rusza, tak dzis dzieć dał czadu. Istnieją jakieś sposoby zeby przegonić go w inny kąt brzucha? Pół nocy wiercil mi chyba stópkami gdzies pod biustem, że aż czułam w tym miejscu mrowienie. Zadna zmiana pozycji na niego nie działała, uspokoil się sam nad ranem. A ja chodzę dzis jak zombie
-
nick nieaktualnyCo do prasowania,to ja prasuje. Akurat dzieciece,to raz-dwa i wyprasowane. Po prostu lubie mieć wyprasowane,bo za sama czynnoscią nie przepadam. Ale np zdarza mi sie zalozyć mu coś niewyprasowanego,jak brakuje.
Kaczorka- to już bunt dwulatka sie zaczyna. Moj jest w podobnym wieku (1wrzesnia skonczy 21mcy) i jest to samo. Zmiennosc nastroju. Awantura o byle co. Indywidualista we wszystkim. Trzeba przetrwac -
Szczęśliwa - wiem właśnie, że to ten "ciężki" czas nastał 😉 gorzej, że jej ciężki czas pokrywa się z moim 😛
I jak tu przeżyć jeszcze chociaż te 2.5 miesiąca i nie zwariować?
Listopadowa - jak mi się mała źle ułoży, to tyłek kładę wyżej niż głowę. Ale u mnie właśnie mała bardziej ciśnie się w dole po lewej stronie. Nie musiałam jej z góry na dół przeganiać. Może bym wtedy wstała i chodziła po mieszkaniu, żeby grawitacja zadziałała. -
nick nieaktualnyKaczorka- rozumiem i znam ten bol. Czasem mam ochote wyslac sie w kosmos albo dziecko zamknąć w szafie. Choć jak patrzę na mojej siostry synka (jest rok starszy od mojego),to sobie mowię- nie narzekaj,moglby ci sie trafic gorszy model
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIle trzeba kupic podkladow poporodowych (tych wielkich podpasek) i majtek jednorazowych?
Moja mala hak leżę to jest wysoko, jak tylko wstane to czuje ja nisko. Czuje ze sie nie przekreci bo lubi byc glowka w gore. Ale ma jeszcze czas do namysłu.
Wczoraj pralam pizamy do karmienia, naliczylam 10 szt. Wszysto po 3 mamuskach + moje. Chyba kazdy mozliwy typ.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2019, 12:28
-
Oj to ta moja Alucha też grzeczna jest. Tylko przy okazji wulkan energii z niej i jest absorbująca, bo nie lubi nic sama robić, tylko wszystko z mamą lub tatą.
No i teraz ten "kryzys dwulatka" chyba zaczyna ją męczyć. Bo wcześniej w ogóle nie płakała. -
Mnie dzisiaj po raz pierwszy dancing w brzuchu obudzil w srodku nocy 0_0 Az mi sie snilo, ze rodze, tylko zamiast bolec (w tym snie) mialam takie wrazenie, ze mi brzuch niesamowicie faluje - az sie obudzilam od tego dziwnego uczucia. I siurpryza - caly brzuch mi falowal, az nie wiedzialam, jak sie ulozyc, zeby moc dalej spac
I nie moge juz spac na prawym boku, bo mnie kluje w sercu i odcina mi oddech. -
nick nieaktualnyMoj synek na ogol tez jest grzeczny. I jak patrze na inne dzieci,to mam aniola w domu. Ale ma dni,ze daje ostro popalic. I sa to dni,w ktorych on sam nie wie,o co mu chodzi
Mnie dzis kluje ostro szyjka. Jakby mi tam caly czas ktos grzebal. A rano obudzily mnie skurcze. Ostatnio mialam takie nieregularne. A dzis rano 4 pod rzad w dosc regularnym czasie. Ale, wszystko na spokoj. -
Jakbym urodziła niedługo wcześniaka to chyba bym kupiła monitor. Ale też można urodzić wcześniaka co super sobie radzi po 2 stronie brzucha i oddychał samodzielnie
-
anqa123 wrote:dziewczyny co sądzicie o monitorach oddechu ? ja nie mam zamiaru kupować, chyba, że lekarz po porodzie zaleci, jeżeli nie to nie, a wy co na to ?
-
nick nieaktualnyanqa123 wrote:dziewczyny co sądzicie o monitorach oddechu ? ja nie mam zamiaru kupować, chyba, że lekarz po porodzie zaleci, jeżeli nie to nie, a wy co na to ?
-
anqa123 wrote:dziewczyny co sądzicie o monitorach oddechu ? ja nie mam zamiaru kupować, chyba, że lekarz po porodzie zaleci, jeżeli nie to nie, a wy co na to ?
Ja miałam przy pierwszym dziecku i byłam bardzo zadowolona. Spałam spokojnie, nie sprawdzałam co pare minut czy dziecko oddycha. Podejrzewam, ze gdybym nie miała monitora to pewnie tak by się to skończyło bo ja jestem z tych bojaźliwychNie miałam fałszywych alarmów. Ten monitor dał mi dużo spokoju. Tym bardziej, że mieszkam w domu i nie zawsze miałam dziecko na oku. Do monitora miałam w zestawie nianię z podglądem.
-
Agawa wrote:Ja miałam przy pierwszym dziecku i byłam bardzo zadowolona. Spałam spokojnie, nie sprawdzałam co pare minut czy dziecko oddycha. Podejrzewam, ze gdybym nie miała monitora to pewnie tak by się to skończyło bo ja jestem z tych bojaźliwych
Nie miałam fałszywych alarmów. Ten monitor dał mi dużo spokoju. Tym bardziej, że mieszkam w domu i nie zawsze miałam dziecko na oku. Do monitora miałam w zestawie nianię z podglądem.
Ja właśnie rozglądam sie teraz za takim zestawem. Z jakiej firmy mieliscie monitor oddechu i kamerke? -
Jeżeli już to bym monitora szukała na Olx albo właśnie od znajomych, rodziny.
Dziewczyny które macie dom i już jedno dziecko, czy można zostawiać samego śpiącego noworodka na piętrze a samemu iść na dół np do kuchni? Czy ktoś musi być obok lub dziecko zabierać ze sobą na dół do drugiego łóżeczka? Moze głupie pytanie ale mnie to zastanawia jak ogarnąć że dziecko ma kącik w sypialni a jednak trzeba ze sobą też coś zrobić albo w kuchni na dole mleko przygotować -
nick nieaktualnyJa to mam dom parterowy, moj syn spal w wozku w salonie. Noworodka bym chyba na gorze samego nie zostawiła. Myslę,zenjuz takie 3-4mczne. Ale maluszka wolałabym miec blisko. Teraz pewnie w dzien tez bedzie spał sobie w wozeczku. Przy 1 wszystko robilam,jak spał. Ale to moje zdanie. Znam mamy,co ich dzieci od samego poczatku spaly w drugim pokoju. Czy w dzien,czy w nocy, z eletroniczna niania obok siebie
-
Kaczorka wrote:Z doświadczenia powiem Ci, że magicznie, po skończonym 30tc nagle wszystko zaczyna ciążyć, przeszkadzać i człowiek nagle traci ochotę na cokolwiek.
Oczywiście nie u wszystkich, ale jednak większość odczuwa taki nagły spadek formy.
I wtedy docenia się to, że jednak ma się już sporo przygotowane
Co do pokoju to pan od remontu wchodzi mi w następnym tygodniu, a meble jak przyjdą to bedzie je skladał mąż z teściem. A prace domowe , pranie, prasowanie, ukladanie będę ogarniać w październiku najwyżej na raty. Nie będę teraz zamawiać miliona ubranek i prać i prasować bo bez ukończonego pokoju i mebli nie mam zwyczajnie gdzie ich trzymać.Kaczorka lubi tę wiadomość