Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja 500+ odkładam na przęsła do ogrodzenia- a co, musi być bezpieczne! 🙃Szczesliwa_mamusia wrote:Dzyzja- jeszcze bedziecie miec czas na urlopowanie. My w zeszlym roku bylosmu tylko na weekend,na mazurachm. A to czasu nie ma za bardzo,a to kasy. Jedynie staramy sie wyskoczyc gdzies na 1 dzien sobie,w miare blisko domu. Ale za 2 lata planujemy urlop w chorwacji. Zaczelam kase odkladac na to. Bo tez wieczne wydatki. A to dom,a to wykonczenis domu,a to trzeba samochod kupic. A to naprawic. Wiecznie cos. Dlatego przez te 2 lata odkladam 500+mojego dziecka
a co, będzie sponsorem 
Szczesliwa_mamusia, coma, Zlaania1 lubią tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Cześć dziewczyny, trochę się nie odzywałam. Byliśmy na 3 dni w Mikołajkach (tak, nasz ekstra wypasiony urlop od nie pamiętam kiedy na nie powiem jak długo) jak się wbiłam w kostium i poszlismy na basen to ludzie patrzyli na mnie jak na wariatkę, ale mam to gdzieś. Teraz jestem w szpitalu na zastrzykach na płuca dla dziewczynek, ale dziś wychodzę.agndra wrote:Ja 500+ odkładam na przęsła do ogrodzenia- a co, musi być bezpieczne! 🙃
Co do 500+ to u nas będzie składane na wkład własny na zakup auta, bo musimy wymienić jak małe wyrosną z łupin, a nie dam rady 3 normalnych fotelikow upchnąć w naszym obecnym.
Poza tym u mnie podobnie jak u Anqi, dziewczynki po ok 1,9kg, szyjka trzyma, wszystko jest ok. co prawda pojawiło się rozwarcie na opuszek ale na razie nie idzie do przodu. Zaczynam trochę świrować jak to wszystko ogarnę, ale chyba nie ja jedna.
Jak ktoś chce dołączyć do grupy to piszcie śmiało, nie odzywam się za często ale sprawdzam regularnie czy ktoś coś pisał do mnie.
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Ja nic nie jestem w stanie odłożyć wszystko idzie na bieżąco. Spłaciłam kredyt na kuchnię to urodzi się Mała więc pójdą te pieniądze na pieluchy, słoiczki itd. 500 plus na nią to za mało będzie24cs
Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
mąż: ok
Ivf start luty 2019.
13.03 transfer 1 blastocysty
1x❄️
20.05 - USG prenatalne
22.11 - termin!
-
Dziewczyny, piszę z przestrogą. Jak macie podejrzenie jakiekolwiek infekcji, a już do tego gorączkę to albo lekarz albo CRP i badanie moczu. Ja czułam się super, pracowałam, w sobotę jeszcze służbowa impreza, a wczoraj nagle polały mi się wody i szpital. Jest infekcja, zastrzyki na rozwój płuc, antybiotyk w kroplówce... I walka teraz o każdy dzień. Więc zwracajcie uwagę na każde odstępstwo.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
coma wrote:No ja całą ciąże podróżowałam - byliśmy nad morzem kilka razy i kilka razy w górach, ostatnio 3 tygodnie temu. Tylko to nie były urlopy w moim odczuciu, a takie wypady weekendowe. Ale no moja lekarz mówiła mi żebym się wyżyła w tym aspekcie w 2 trymestrze i w 3 już raczej odpuściła. Ale no wiadomo, że każdy ma inaczej. Moja koleżanka w ciąży jest właśnie na Sri Lance
Ja aż tak dalekie kierunki jak Sri Lanka w ciazy odpuściłam, ale koło 7tc byliśmy na wyspach kanaryjskich, wakacje mieliśmy wykupione już w styczniu bo nie wiedzieliśmy czy i kiedy się nam uda, jak się okazało ze jestem w ciazy to lekarz nie miał zastrzeżeń a ja tez dobrze się czułam, wiec polecieliśmy 😉 teraz ten weekend niby męczący bo wyjechaliśmy w sobotę nad ranem a w niedziele w południe już wracaliśmy ale i tak zadowolona byłam ze jeszcze gdzieś we dwójkę wyskoczyliśmy mimo ze przystanek na wc musiał być co godzinę 😂 😉
Teraz już planuje wakacje w trójkę na przyszła wiosnę/lato 😁Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
reset wrote:Dziewczyny, piszę z przestrogą. Jak macie podejrzenie jakiekolwiek infekcji, a już do tego gorączkę to albo lekarz albo CRP i badanie moczu. Ja czułam się super, pracowałam, w sobotę jeszcze służbowa impreza, a wczoraj nagle polały mi się wody i szpital. Jest infekcja, zastrzyki na rozwój płuc, antybiotyk w kroplówce... I walka teraz o każdy dzień. Więc zwracajcie uwagę na każde odstępstwo.
Jakie miałaś CRP?
Reset, wszystko będzie dobrze! Przeżywałam podobną sytuację w poprzedniej ciąży, bardzo dobrze, że jesteś pod opieką! Przesyłam gorące pozdrowienia i moc pozytywnej energii!!!1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Hmm niby widzę od paru dni trochę żółto na wkladce ale nic nie piecze i nie swedzi. Wizyta za 2tyg i będzie pobierany GBS. Mam nadzieję że nic się nie dzieje.reset wrote:Dziewczyny, piszę z przestrogą. Jak macie podejrzenie jakiekolwiek infekcji, a już do tego gorączkę to albo lekarz albo CRP i badanie moczu. Ja czułam się super, pracowałam, w sobotę jeszcze służbowa impreza, a wczoraj nagle polały mi się wody i szpital. Jest infekcja, zastrzyki na rozwój płuc, antybiotyk w kroplówce... I walka teraz o każdy dzień. Więc zwracajcie uwagę na każde odstępstwo.
-
Ja też zero komplikacji z blizna. Jak chodzi wygląd to mam mały bliznowieC z jednej strony ale mi akurat się zrobił tam rozstęp nisko i cieli przez niego. U mnie leki dawały radę A po to nawet nie był ból tylko blokada -nie dało się wstać tak łatwo bez "zatrzymania"w połowie ale to nie był taki ból że boli :pagndra wrote:Cieszę się, że to napisałaś! Mój pierwszy poród był SN, teraz z powodu wagi dziecka może być różnie, bone 31+4 mały miał 2316g i lekarz powiedział mi, że jak będzie powyżej 4000g to nie będą ryzykować i czeka mnie cięcie. Nie boję się samego cięcia, ale właśnie słyszałam, że się dłużej jest "niepełnosprawnym", jakaś pionizacja itp. trochę mnie to martwi i stresuje, ale zdrowiem dziecka nie będę ryzykować dla własnego komfortu.
agndra lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Ja po wizycie.
Pomimo brania żelaza dalej anemia-hemoglobina nie drgnęła nawet 10.8 , ciśnienie w miarę i cukier też ok. Miałam z inna babką i stwierdziła,że mało przytyłam bo od 1 wizyty w 8tygodniu 3kg, ale wszytsko wyglada ok - macica 28cm więc urosła 4cm w ciągu 4tygodni.
A no i tętno małego ok i na 80% ułożony nogami do dołu, coś jej ciężko było wymacaćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 11:11
[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
Dziewczyny możecie mi przypomnieć co bierzecie na zaparcia?AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
ja tez sie boje CC. Dzisiaj mam usg 3 trymestru to sie okaze czy zmienil polozenie z poprzecznego ale nie sadze. W dodataku ja kiedys mialam wbijana igle w kregoslup tzw punkcje a potym mialam zespol popunkcyjny przez zle wbita igle i bol masakryczny przez ponad tydzien, glowy nie mozna bylo podnesc. Dlatego jednak wolalabym snDomcias wrote:Ja jestem raczej z tych strachliwych i też wolałabym uniknąć CC. Najbardziej przeraża mnie wbijanie igły w kręgosłup (znieczulenia zresztą chyba tez nie będę chciała z tego powodu 😅). A później jak sobie pomyśle, ze mają mnie rozciac 🤤 I mam jakieś takie wyobrażenie, że po operacji będę widziała swoje wnętrzności, póki się tam nie zasklepi wszystko. No, ale będzie jak będzie. Aby dzidzius wyszedł cały i zdrowy.
-
Reset, trzymam kciuki, by wszystko było dobrze!
Ja właśnie się załamałam, bo w wymazie z pochwy wyszły bakterie e.coli. Nie dość, że GBS od 16tc, to jeszcze to świństwo. Kontaktowałam się z gin i jadę po receptę na antybiotyk.
Od wczoraj nic, tylko płaczę, w nocy w ogóle spać już kompletnie nie mogłam.
Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Paula, zamawiałam w Gemini w piątek, zamówienie dotarło kurierem wczoraj (wtorek). Przyszły dwie przeogromne paczki. Waga zamówienia to 26(!!!!) kg. Ale 10 kg z tego to były jakieś tam płyny do prania z Loveli, które koleżanka dorzuciła do mojego zamówienia. No i zaskoczył mnie trochę rozmiar tego nebulizatora. Obejrzałam zawartość pudła, nacieszyłam oko, pudło zamknęłam, zakleiłam i stoi w sypialni, czekając na lepsze czasy.
Natki, mam taki sam problem jak Ty. Też bym chciała rodzić SN, a skrzat ułożony jest poprzecznie. Ostatnio mam kiepskie wyczucie i nie umiem powiedzieć, jakie części ciała prezentuje mi na brzuchu. Mam wrażenie, że od ostatniego USG się przekręcił. Nadal jest poprzecznie, ale z główką w drugą stronę.
Trudno, są rzeczy, na które nie ma się wpływu. Pocieszające jest to, że znalazłam statystykę, z której wynikało, że na moim etapie (31 tc) 20% płodów ma jeszcze ułożenie inne niż główkowe. Moja ginekolog też tydzień temu mówiła, żeby na razie się tym nie stresować.
Ja jakoś z rezerwą podchodzę do rekonwalescencji po CC. Mam już trochę dosyć oszczędzania się w ciąży i chciałabym pełną parą tak po miesiącu od porodu wrócić do jogi i innych aktywności, które były wcześniej. Wiem, że z raną po CC będę przez 3 miesiące myślała tylko o tym, czy nie robię sobie krzywdy ćwiczeniami, czy mi się jakieś zrosty nie porobią, czy się blizna nie rozejdzie itp. No i jednak trochę się boję komplikacji przy kolejnych ciążach.
Z drugiej strony nie ma co demonizować cesarskich cięć, bo kobiety wychodzą z tego bez szwanku i zachodzą w kolejne ciąże. Niemniej jednak wtedy jednak prawdopodobieństwo komplikacji jest wyższe.
Tylko spokój nas uratuje.
-
Ja bym chciała jak najszybciej po porodzie wrócić do biegania. Co prawda wyczynowo nigdy nie biegałam, ale jednak z tego, co czytałam po CC dłużej trwa zanim dostanie się na bieganie zielone światło, niż po SN.AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022
