Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
reset wrote:Dziewczyny, piszę z przestrogą. Jak macie podejrzenie jakiekolwiek infekcji, a już do tego gorączkę to albo lekarz albo CRP i badanie moczu. Ja czułam się super, pracowałam, w sobotę jeszcze służbowa impreza, a wczoraj nagle polały mi się wody i szpital. Jest infekcja, zastrzyki na rozwój płuc, antybiotyk w kroplówce... I walka teraz o każdy dzień. Więc zwracajcie uwagę na każde odstępstwo.
Aj, niedobrze! Trzymam kciuki za szczęśliwy finał tej historii!
Te wody odeszły Ci w całości czy tylko się sączyły? -
Reset trzymajcie się to nie Twoja wina tak się po prostu zdarza a o infekcji często niestety nie mamy pojęcia lub przebiega w trybie ekspresowym. Nawet lekarze przecież poza tym że wychodzi w wyniku to nie wiedzą jakie jest jej źródło.
Audreyyy czasami zrobi się dziura w pęcherzu płodowym przez którą zaczynają wody odpływać i w tym momencie są to wrota dla bakterii. Więc to się robi błyskawicznie. W ciąży mamy też gorsza odporność.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 11:52
-
Reset trzymam kciuki! ja co chwile mam jakies objawy infekcji i w dodatku nie wyrwany zab, wiec chyba zrobie to crp
Coma dzisaj mam w Luxmedzie , a juyro u mojego gina.
Ale od rana mam jakies zle przeczucia-jeszcze ani razu nie panikowlam a tj ciazy na temat ruchow, bo nie bylo potrzeby. Kret mial swoj rytm i kopal bardzo duzo w ciagu dnia. wczoraj okolo 1:00 w nocy kopał jak szalony jak nigdy a dzisiaj od rana cisza.Zawsze budzil mnie okolo 8:00-8;30 a teraz po sniadaniu i krowkach ani drgnie.
Nie panikuje jeszcze bo o 14:40 mam usg. Detektorem sprawdzialam -serce bije ale nie rusza sie wcale.
-
Dziewczyny, był ordynator i nikt nie wie skąd infekcja, bo to ani nie gardło ani mocz ani na razie nic intymnego (nie mam upławów, świądu itp.).
Ja przy tej gorączce brałam jeden paracetamol, spadała i tryskalam humorem, sprzątałam, bo zaczęliśmy remont w poniedziałek. Na wtorek na 16 miałam interniste, bo uznałam że trzy dni gorączki to długo. Pewnie by i tak zlecił badania, z których nic by nie wyszło.
Nie napisałam, by Was straszyć, bo tego serio nie szło przewidzieć (szyjkę mam zamknięta, 4.3 cm itp), ale tylko pokazuję, że lepiej panikować, badać się czy gnać na IP. Zdrowia Wam i maluchom, ja tu zamierzam walczyć. Wczoraj o tej porze sądziłam,że będę rodzić,bo właśnie wtedy potwierdzili wody na IP, a tu już jestem dobe do przodu, jeden zastrzyk na płuca dalej, więc teraz każdy dzień będzie na wagę złota. A w dalszej kolejności zacznie się szaleństwo zakupowe via net
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyPaula moja tez slabiej sid rusza ale sie rusza. I ten bol w podbrzuszu na środku ze czasami jsk dzgnie to sie schylam jsk stoje, nie wiem co to. A z pochwy to mi wylatuje ta luteina troche zabarwiona na zolto, myslalam ze to norma. Ten gin.z piątku bagatelizowala moje objawy, jeszcze powiedzial ze jak chce to mozemy to leczyc. To ja mam chcieć? Czy on jest od myślenia co z tym zrobic? Wyniki posiewu w poniedziałek, za tydz. w czwartek wizyta, troche dlugo.
Reset moj mąż w lipcu tez mial samą goraczke, i nic poza tym, dostal antybiotyk i przeszlo, ald co to bylo nie wiadomo. Ale to chlop i nie w ciąży. -
reset wrote:Dziewczyny, był ordynator i nikt nie wie skąd infekcja, bo to ani nie gardło ani mocz ani na razie nic intymnego (nie mam upławów, świądu itp.).
Ja przy tej gorączce brałam jeden paracetamol, spadała i tryskalam humorem, sprzątałam, bo zaczęliśmy remont w poniedziałek. Na wtorek na 16 miałam interniste, bo uznałam że trzy dni gorączki to długo. Pewnie by i tak zlecił badania, z których nic by nie wyszło.
Nie napisałam, by Was straszyć, bo tego serio nie szło przewidzieć (szyjkę mam zamknięta, 4.3 cm itp), ale tylko pokazuję, że lepiej panikować, badać się czy gnać na IP. Zdrowia Wam i maluchom, ja tu zamierzam walczyć. Wczoraj o tej porze sądziłam,że będę rodzić,bo właśnie wtedy potwierdzili wody na IP, a tu już jestem dobe do przodu, jeden zastrzyk na płuca dalej, więc teraz każdy dzień będzie na wagę złota. A w dalszej kolejności zacznie się szaleństwo zakupowe via net
Reset, z pierwszym synem sączyły mi się wody w 34+6 i była jakaś infekcja u dziecka (okazało się po porodzie). Też nie miałam żadnych objawów infekcji, nawet gorączki. Przyjęto mnie na patologię w celu utrzymania ciąży jak najdłużej, ale ja już miałam rozwarcie na 2 cm i skurcze się pisały na KTG, więc tego samego dnia pojechałam na porodówkę i wywołano oksytocyną poród. Pęcherz dopiero położna przebiła w czasie porodu. Nie zdążyli mi podać zastrzyku na płuca, nie miałam jeszcze wyniku GBS, bo rano pobrali, więc dostałam profilaktycznie antybiotyk. Byliśmy 11 dni w szpitalu, bo syna trzeba było przeleczyć, bo miał CRP podwyższone. Wszystko skończyło się dobrze! I u Ciebie też tak będzie! Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale moja kuzynka 12 lat temu urodziła w 31TC córkę i poza dłuższym pobytem w szpitalu też wszystko dobrze. U niej poród sam się zaczął, Ty masz szyjkę zamkniętą, trzymam kciuki!!!1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Reset trzymam mocno za was kciuki! Sączące się wody to jeszcze nie poród pamiętaj! Szyjka pięknie Ci trzyma. Czekamy na wynik posiewu z dróg rodnych. Jak wysokie miałaś crp?
I wiem co czujesz... sama przelezałam teraz 16 dni w szpitalu z zagrażającym porodem przedwczesnym 😔 -
Reset trzymam kciuki za każdy kolejny dzień. Teraz chyba jakiś wirus panue ze tylko gorączkę się ma i żadnych więcej objawów wiec może to poprostu zbieg okoliczności u Ciebie z ta goraczka i saczeniem się wod?
Paula mój ogólnie rusza się dużo przez dzień i to tak ze przez ubranie widać jak brzuch mi faluje cały i widać wypychane łokcie albo kolana(sama nie wiem co), ale wczoraj byłam na usg i dr mówi ze nie może złapać kości udowej małego do pomiaru bo tak się wierci i rusza a ja wtedy akurat nie czułam kompletnie jego ruchów mimo ze widziałam je na monitorze. Tak ze myśle ze Twoje dziecko tez się rusza tylko w tym momencie tak jest ułożone ze nie czujesz. Jeśli będzie Cię to niepokoiło to mimo wszystko podjedz na IP, albo do ginekologa, zawsze warto sprawdzic i się nie denerwować 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 13:17
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Reset trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej 💪 mi w moczu wyszły leukocyty w liczbie 25 ale gin powiedział żeby tym się nie martwić.nie wiem co o tym myśleć.do tego wyszła mi infekcja w pochwie i tu już dał globulki.2 tyg temu było wszystko dobrze ale zmienia się wszystko szybko.za tydzień powtórzę badanie moczu.zamowilam dziś detektor bo mały rusza się strasznie od wczoraj co bardzo mnie martwi oczywiscie.bede badać puls.mam pytanie o badanie gbs.kazal mi zrobic po 35 tyg.tez macie wymaz z pochwy i odbytu?nie kojarzę takiego badania z poprzedniej ciazy😬😳oj zaczyna się u mnie już schiz przedporodowy😱
-
Reset trzymajcie się dzielnie. Bardzo dziwna sytuacja z tą Twoją infekcją, człowiek nawet nie wie na co ma zwracać uwagę i ile rzeczy może zaszkodzić.
Młody mnie dzisiaj tak bije rączką, myślę, że kilka razy mi chyba w szyjkę uderzyłmam nadzieje, że duphaston działa i szyjka się nie poddaje.
Właśnie zrobiłam zakupy wyprawkowe na gemini. Mimo, że włączyłam totalny minimalizm to jestem lżejsza o 650 złwspółpczuje Wam dziewczyny, które dopiero mają pierwsze dziecko, bo to można z torbami iść.....
-
Janka78 wrote:Reset trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej 💪 mi w moczu wyszły leukocyty w liczbie 25 ale gin powiedział żeby tym się nie martwić.nie wiem co o tym myśleć.do tego wyszła mi infekcja w pochwie i tu już dał globulki.2 tyg temu było wszystko dobrze ale zmienia się wszystko szybko.za tydzień powtórzę badanie moczu.zamowilam dziś detektor bo mały rusza się strasznie od wczoraj co bardzo mnie martwi oczywiscie.bede badać puls.mam pytanie o badanie gbs.kazal mi zrobic po 35 tyg.tez macie wymaz z pochwy i odbytu?nie kojarzę takiego badania z poprzedniej ciazy😬😳oj zaczyna się u mnie już schiz przedporodowy😱
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 13:55
AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Odnośnie suszarki bębnowej to ja kupowałam w lutym. Za bardzo wyboru nie miałam, bo potrzebowałam taką wąską z uwagi na wymiary łazienki. Niestety wybór jest strasznie okrojony, a ceny wywindowane. Sprzęt sprawdza się przy naszej 3 i jestem mega zadowolona, bo już nie mam tych wszystkich suszarek porozkładanych po domu. Teraz przy 4 myślę, że strzał w 10. Mam model CANDY CS4H7A1DE. Jest ok jednak czasami przekłamuje przewidziany czas suszenia choć pewnie wynika to z tego, że ja dla takich sprzętów jestem bezwzględna i przeładowuje. Suszy jak na moje potrzeby bardzo fajnie.
natki89 lubi tę wiadomość
-
Janka78 wrote:Reset trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej 💪 mi w moczu wyszły leukocyty w liczbie 25 ale gin powiedział żeby tym się nie martwić.nie wiem co o tym myśleć.do tego wyszła mi infekcja w pochwie i tu już dał globulki.2 tyg temu było wszystko dobrze ale zmienia się wszystko szybko.za tydzień powtórzę badanie moczu.zamowilam dziś detektor bo mały rusza się strasznie od wczoraj co bardzo mnie martwi oczywiscie.bede badać puls.mam pytanie o badanie gbs.kazal mi zrobic po 35 tyg.tez macie wymaz z pochwy i odbytu?nie kojarzę takiego badania z poprzedniej ciazy😬😳oj zaczyna się u mnie już schiz przedporodowy😱2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualny