X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 2 października 2019, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Ja to pierwszy raz od niepamiętnych czasow tak źle sie czuje na żołądku. Az musialam męża sciagnac do domu zeby córkę pogonil do mycia i spania bo ja mialam to sama zrobic ale nie dalam rady.

    Iza niechcący polubiłam

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 2 października 2019, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset koleżance się zasklepił pęcherz i też lekarz mówił że to bardzo rzadkie. Poród miała wywoływany i się nie udało SN najprawdopodobniej od ilości leków jakie dostawała. Ale wszystko dobrze się skończyło Mała 3600 się urodziła.

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • Meggs Autorytet
    Postów: 3945 5917

    Wysłany: 2 października 2019, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset a ile razy miałaś wyciek wód? I kiedy ostatni raz?

    Trombofilia wrodzona
    25.10.19 - Wiktorek ❤
    cEAdp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zlaania1 wrote:
    Iza niechcący polubiłam

    Przetrwalam. Bylo ok dopoki nie polozylam sie na prawym boku. Grunt ze przeszlo. A zamiast ja to corka wymiotowala ale to żadna jelitowka, czesto jak ma katar to ja zatyka, budzi sie, placze i wymiotuje.

    Dzis to mnie okrutnie plecy bola. Jak to mowia- jak nie urok to s...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie moge sie doczekac swojej wizyty. O ile zeszly tydzien minął mi szybko,tak ten się wlecze. A wizyta dopiero w przyszly piatek. Wody mnie zastanawiaja. Moje afi ostatnio bylo rowne 7. No i teraz zamierzam porozmawiac o porodzie. O ile sama cesarka mnie nie przeraza,tak przeraz mnie to,że beda chcieli wymusic np na mnie porod miednicowy lub probowac na sile przekrecic małego.

    Reset- moj syn,mimo duzej ilosci badan po porodzie,byl caly czas ze mna. Na czas badan chodzilam z nim wszędzie. Co prawda niektore połozne pytaly sie po co,a niektore nawet sie cieszyly,ze jestem,bo maly był przy mnie bardzo spokojny. A prawda jest taka,ze mialam do tego prawo. A one sie baly,że mogę panikować.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie od 2.30,to meczyly takie mocne bóle ojresowe. A syn jakoś ciezko dzis spal i nie chcial sam spac w swoim łożeczku. Ciagle sie do mnie tulił i wlazil na mnie.

  • Janka78 Ekspertka
    Postów: 230 233

    Wysłany: 2 października 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset -to u mnie podobna sytuacja z tym wirusem.w 17 tyg nagle wodobrzusze które znika po tygodniu.dalej przyczyna nie znana.tez będę rodzic w szpitalu 100 km od domu bo jest tam III st referencyjności.musza dobrze dziecko przebadać .obserwować trzeba będzie szczególnie wzrok i słuch.na usg jest idealnie ale ....No coś było ☹️Oby to była wina mojej nadczynnosci a nie wirusa.Reset a co ci mówią o szczepieniu ?ja na razie z nikim nie rozmawiałam ale podjęłam decyzje ze nue zgodzę się na szczepienie zaraz po urodzeniu bo nikt mi nie zagwarantuje ze dziecko jest zdrowe.przesune to o Ok 2 miesiące. U mnie mały dalej ułożenie poprzeczne .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 08:31

    qb3c3e5eyv2yhsqn.png

  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 2 października 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Ja nie moge sie doczekac swojej wizyty. O ile zeszly tydzien minął mi szybko,tak ten się wlecze. A wizyta dopiero w przyszly piatek. Wody mnie zastanawiaja. Moje afi ostatnio bylo rowne 7. No i teraz zamierzam porozmawiac o porodzie. O ile sama cesarka mnie nie przeraza,tak przeraz mnie to,że beda chcieli wymusic np na mnie porod miednicowy lub probowac na sile przekrecic małego.
    .

    Mam dokładnie te same obawy plus sama cesarka też mnie przeraża. A czuję,że mały dalej nogi ma zapalenie na dole bo strasznie kopie po.pęcherzu
    a pod prawym żebrem uciska coś dużego więc to pewnie główka.

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 2 października 2019, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrt- ja w tym momencie leków żadnych specjalnych już nie biorę (miałam tylko trzy antybiotyki, magnez itp.). Biorę to, co całą ciążę, czyli letrox, heparyna, witaminy, żelazo... Inna sprawa, że u mnie szyjka pancerna i twarda, macica ponoć idealnie miękka, zero twardnień ilekroć mnie badają (nawet w domu ostatnio ich coraz mniej), więc gdyby nie infekcja to raczej obstawiałabym przenoszenie niż niedonoszenie ;)

    Meggs- potwierdzono badaniem wyciek dwukrotnie, w tym raz na IP (wczoraj się dowiedziałam, że lekarz z IP przybiegł z testem do ordynatora i ordynator powiedział mi, że test nie był granatowy, a czarny wręcz, stąd mnie przyjmowali w trybie extra szybkim). Potem cisza, ale też w szpitalu nie badali wkładki non stop. Teraz sama się badam - i paskami i wkładkami Saugella (aczkolwiek wkładki nie co dzień, bo kosztują mały majątek) i odpukać cisza.

    Szczęśliwa mamusia- mnie też na szkole rodzenia mówili, że mamy prawo być przy dziecku i w czasie badań i w czasie kąpieli itp., ale jeśli lekarze uznają, że jakieś badanie lepiej zrobić bez mojej obecności to uszanuję to zdanie. Zwłaszcza, że część badań typu tomografia itp. to i tak u takich maluchów odbywa się zazwyczaj w płytkiej sedacji. Inna sprawa, że - przynajmniej na dzień dzisiejszy - ja ufam tym lekarzom (w listopadzie miałam tam histerolaparoskopię, teraz ten pobyt) i wiem, że robią wszystko, co najlepsze dla pacjenta. No i... nie wiem na ile mój instynkt i jeszcze hormony po porodzie dałyby radę przy patrzeniu jak mi córkę męczą jakimś kłuciem itp. Jak mam im utrudnić życie moją paniką (a przy okazji i zaniepokoić dziecko...) to może lepiej pozwolić im działać? Nie wiem, będę matka po raz pierwszy i trudno mi wyczuć, czy górę weźmie instynkt i działanie w trybie zadaniowym 'dla dobra dziecka' czy właśnie emocje.

    Janka- ginekolodzy mi o szczepieniu dziecka nic nie mówili, więc zdam się na lekarzy szpitalnych. Ale obaj ginekolodzy uspokajali, że infekcja w III trymestrze to jeszcze względnie najbezpieczniejszy termin, bo rodzi najmniej skutków ubocznych. No i grunt, że nie była to CMV czy Toxo (wczoraj znów robiłam przeciwciała i czysto). Poza tym groźniejsze dla płodu są infekcje wirusowe, a u mnie - z uwagi na szybka reakcję na antybiotyk - to mogło być coś bakteryjnego.
    Wiadomo, że się martwię, ale też myślę sobie, że miliony kobiet ma w ciąży różnego rodzaju przeziębienia itp., a jednak dzieci rodzą się zdrowe. I w drugą stronę - z idealnych ciąż rodzą się chore dzieci, więc nie ma reguły. Trzeba być optymistą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 09:42

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • kudłata Ekspertka
    Postów: 146 261

    Wysłany: 2 października 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, ja informacyjnie. Jestem na patologii z nadcisnieniem. Lekarze starają się zbijać i wytrzymać do 37tygodnia. Czyli do końca tego tygodnia. Jak będą kolejne skoki ciśnienia to zrobią mi CC wcześniej. Dziewczynki mają już 2700 i 2800 ponoć, więc bez tragedii.

    Podczytuje was dzielnie, ale nie ukrywam, że bardziej aktywna jestem na grupie na FB. W razie czego poproszę kogoś żeby informował Was co u mnie, jeśli będziecie ciekawe.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki

    mrt87, Kropka89, coma, agndra, Kaczorka, Zlaania1, Esti, sisi, Alu_87 lubią tę wiadomość

    3b12e8ab79.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kudlata to trzymaj sie do konca tyg. Lekarze wiedza co robia bo robia tez inne badania i moga ocenic sytuacje.

    kudłata lubi tę wiadomość

  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 2 października 2019, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa mamusia ani na obrót ani na poród miednicowy możesz nie wyrazić zgody. Oni wówczas aż tak dużej odpowiedzialności na siebie nie wezmą bo jedno i drugie moze skończyć się komplikacjami.

    Są trudne momenty że człowiek nie wie jak by się zachował bo dochodzi np duży ból, adrenalina itd ale jak macie możliwość chwilę się zastanowić nad tym co w szpitalu chcą zastosować lub czego nie chcą to razem z partnerem walczcie o swoje prawa. Jak jest czas to wybierajcie mniejsze zło bo różne są scenariusze. Pamiętajcie że to wy potem zostajecie z ewentualnymi problemami czy ze swoim zdrowiem czy dziecka w postaci np rehabilitacji.

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 2 października 2019, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kudłata- kciuki! Ale i tydzień, i waga zacne, więc nawet gdyby coś się działo to będzie już bezpiecznie! Mnie lekarze powiedzieli, że po skończonym 34 tc to oni z takim wcześniakiem nie mają już nic do roboty ;) A, i co mi mówili ciągle w szpitalu w 31 tc: 'jak dziewczyna, to bez paniki, da sobie świetnie radę nawet teraz'. Ponoć to nie jest zabobon, tylko prawda, że dziewczynki są silniejsze, więc dobra wróżba dla Was :)

    I będziemy ciekawe, co u Ciebie, więc fajnie, że upoważnisz dziewczyny do przemycania informacji z facebooka. Znam już sytuacje na Ovu, gdzie dziewczyny miały za złe wynoszenie prywatnych wieści, ale my tu będziemy trzymać kciuki i myśleć o Was.

    kudłata lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Nieplanowana Znajoma
    Postów: 28 98

    Wysłany: 2 października 2019, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj po wizycie w 34+5. Młody waży ok 2800 g i bardzo pięknie uśmiechał się do rodziców na usg.
    10 i 17 idziemy na ktg, zaś 24 będzie cięcie. Tak więc zostanę październikową mamą.
    Dzięki wykrytej cukrzycy przytłam 12 kg. A poprzednia ciąża zakończyła się z 30 kg na plusie. Tak więc teraz super. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za nasze końcówki, oby wszystkie szczęśliwe.

    Kropka89, agndra, Kaczorka, Meggs, Zlaania1, Kijanka, sylvuś, kudłata, Audreyyy, Esti, sisi lubią tę wiadomość

    👧 👦 👦 👦 👦
    Smerfik 24.10.2019 👶
    "9 miesięcy nosisz w sobie.10 godzin rodzisz. Pół roku nie śpisz po nocach. A ono i tak okazuje się podobne do tatusia" 🙈
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja lekarzom i pielegniarkom pozwalalam robic wszystko przy dziecku mimo ze plakalo, ufalam ze to dla dobra dziecka. A w domu jak tylko tesciowa zaczela pie... ze dziecko jest usuniete i ze zaraz pojdzie po sasiadke ktora nastawia dzieci to jak mi sie wlaczyl tryb obronny to jak ta lwica zagryzla bym jakby ktoś chcial dotknac moje dziecko bez mojej zgody, dla mnie kazde wyjscie z domu bez dziecka i pozostawienie go pod opieka tesciowej to byl ogromny stres.

    I teraz tez jestem w stresie. Nie wiem co sie dzieje. Z jednej strony wkurza mnie balagan ale z drugiej wkurzaja mnie rzady tesciowej u mnie ktorej za cholere nie można zwrocic uwagi bo ona wie lepiej, wszystko przestawia po swojemu, to samo w stosunku do mojej córki, ona się denerwuje, ja sie denerwuje a tesciowa swoje. Powinnam odpuścić, niech sobie robi a ja i tak pozniej wszystko zrobie po swojemu. Lekarz powiedzial ze nerwy to największy krok do nadcisnienia, dal mi lek na nerwy ale jak przeczytalam ulotkę to ani razu nie wzięłam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez jak urodzilam corke z waga 2kg to mi w szpitalu powiedzieli ze dobrze ze dziewczynka to da sobie rade, bo dziewczynki sa silniejsze.

    A teraz wyobrazcie sobie faceta w ciąży, takiej trudnej ciąży, jak on to znosi 🤔. Jak katar i juz umieraja. Oni sa silni ale inaczej niz my.

  • karma Autorytet
    Postów: 297 124

    Wysłany: 2 października 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam pytanie do dziewczyn z heparyną. Czy będziecie brać w połogu? Ja ją mam w zasadzie tylko ze względu na dwie ciąże biochemiczne i mam nie brać po porodzie.

    I druga sprawa: dziewczyny, które mają mthfr homo - jakie witaminy bierzecie? Ja się właśnie zorientowałam, że chyba popełniałam błąd całą ciążę, bo brałam femibion 2 (tam są foliany, ale też zwykły kwas) i osobno b12 metylowaną. Chyba przy homo nie wchłania się ten pozostały mix witamin z femibionu?

    💙
  • Apolonia Koleżanka
    Postów: 51 13

    Wysłany: 2 października 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coma wrote:
    No teraz już niczego nie zmienimy, bo kondycji się nie nabierze przez miesiąc, zwłaszcza przy naszych obecnych ograniczeniach gabarytowych.

    Ja kiedyś myślałam, że w ciąży to ja będę super fit - joga dla ciężarnych, siłka będzie leciała dalej, będę jadła same warzywa na parze, a w wolnym czasie dokończę kwalifikację ACCA i machnę jakąś podyplomówkę, nauczę się programowania i będę słuchać audiobooków o nowoczesnym wychowaniu dzieci.

    A żre cały tydzień tą samą zupę z bułką, wyleżałam na kanapie dziurę w kształcie mojego korpusu, oglądam cały dzień pierdoły na netflixie, jeśli chodzi o wychowanie dziecka to oblałam herbatą książę Mamy dla Mamy i takiej brudnej nie chce mi się czytać. Telefon służbowy włączam tylko jak chce wysłać SMS premium żeby obejrzeć coś na VOD.

    Gdzie jest dno żeby się od niego odbić?
    Płakałam że śmiechu czytając to ;););)

  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 2 października 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natki89 wrote:
    Koniecznie daj znać! Mi podjęcie decyzji spędza sen z powiek :/ zdradzasz ile zapłaciłas za ten wózek?
    Mi też mega ciężko to przyszło! Oczywiście! Zamówiłam mailowo, na zamówienie specjalne ze sklepu w Poznaniu (o zgrozo że żaden z Wrocławia nie chciał dla mnie zamówić w sensie olewali moje maile!) i wyszło 4065 zł z dostawą. Nazywają się Smile. Nie wiem czy mają gdzieś indziej sklepy. Do wózka dokupiłam w tej cenie: gondole, osłonkę na nóżki *1 i śpiworek *1 . Inny sklep z Warszawy dla porównania wycenił mi ten komplet na 4800 plus dostawa... A i wzięłam kolor Street, inny może byłby szybciej albo taniej ale mi zależało na ciemnej ramię bo nie zniosę jak będzie widać zarysowania na jasnej ;)

    natki89 lubi tę wiadomość

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • Domcias Autorytet
    Postów: 626 383

    Wysłany: 2 października 2019, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, nie macie możliwości wyprowadzenia się od teściowej? My też mieszkamy z tesciami, mamy w sumie osobne mieszkanie na parterze. Nie ma między nami żadnych spięć, ale mimo wszytko nie mogę już sie doczekać wyprowadzki do nowego domu, bo jednak nie ma tego komfortu, jak bysmy mieszkali sami. Boję się trochę tego, kiedy będzie juz dziecko, bo nie wiem czy teście będą często się wtrącać. Bardzo nie lubię złotych rad i wolę zrobić na przekór niż tak jak ktoś mi radzi 😃 Dlatego współczuję Ci, bo ja bym chyba nie dala rady z taką teściową. Już dawno wróciłabym do swoich rodziców, choćby sama bez męża.

    Mnie dziś znow w nocy lapaly bóle okresowe 😐 Zaczynam się zastanawiać, czy jesli przyjdą juz te właściwe to na pewno je rozpoznam. Trochę się tego boję, ale chyba nie ma opcji, żeby nie rozpoznać tych juz boli porodowych?

    Kudlata, trzymam kciuki! 🙄


    age.png

    08.10.2018 Aniołek 9tc
‹‹ 759 760 761 762 763 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ