X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 8 października 2019, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina92 wrote:
    Aaa ok, bo już się przestraszyłam, że Kraśnickie mają jakieś słabe opinie a będę tam rodzić ;)
    Wiedziałam że zapytasz 😁 mi już do Lublina nie po drodze chociaż spędziłam tam pare lat.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coma dawaj dawaj. Poczytam twoje posty i kabarety z yt beda zbedne.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    O mamo. Moja teściowa ma w domu Vegetę, maggi, sól, pieprz, majeranek i kwasek cytrynowy. Bez kitu! Na majówkę chcieliśmy posypać czymś kielbaske na grila ale skąd...jak nie przywieziesz to nie masz.
    Po pobycie u nas powiedziała domownikom ze ją wątroba bolała pare dni (od kiedy wątroba boli) i nazwała zupę tajską śmieciowa. Ja jej już zapraszać nie będę, serio. A jak przyjedzie w odwiedziny do dziecka to podkreślę ze ma wnuków nie ciągnąć bo nie mam zamiaru wystawiać dziecka na ryzyko infekcji, oni zawsze kłamią ze dzieci zdrowe a przyjeżdżają zakatarzone.

    Zawsze tak jest ze mowia ze zdrowe a smarki po pas. Ja swojej zakatarzonej do innych dzieci nie puszczam ald inni w nosie to maja. I juz sie martwie co bedzie bo moja 2 raz ma juz katar a im dalej w las tym bedzie gorzej i wez tu przy malutkim dziecku.

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 8 października 2019, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej, mojego męża też położna zgarnęła z korytarza w trakcie cesarki :p pod same drzwi go podprowadziła ;)
    Tylko on musiał sam z IP kilka pięter przejść.

    Co do depilacji - wczoraj nadszedł ten czas ;) i stwierdzam, że po omacku i na szybko idzie mi lepiej niż normalnie :p tylko ja kremu używam a nie maszynki.

    Reset - mdłości nocnych nie miałam. Zdarzyło się jedynie, że przy odbijaniu mi wszystko do gardła podeszło..

    U mnie między jednym a drugim porodem będą równo 2 lata. Pierwszą miałam CC. A teraz nie nastawiam się na nic.
    Ponoć przed porodem w szpitalu mają obowiązek sprawdzić bliznę po CC zanim podejmą decyzję o rodzaju porodu. No i teoretycznie poród SN powinien przebiegać naturalnie bez wspomagaczy. Chociaż słyszałam, że i tak podają oxy, jak słabo idzie.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 8 października 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do chorób, to nas mistrzowsko załatwił brat męża w ostatnie święta Bożego Narodzenia. Pojechaliśmy do teściów cali i zdrowi. Na drugi dzień (jeszcze przed Wigilią) przyjechał szwagier z żoną i dwójką dzieci. Już na wstępie młody ze sraczką (rzekomo po zupie) a młoda z gilami po pas. Kolejnego dnia srało i rzygało już i jedno i drugie.
    Na domiar złego coś z szambem się porobiło..
    Oni w drugi dzień świąt do domu a u naszej młodej sraczka.. i tak się bujaliśmy do Sylwestra.
    Najgorsze święta ever..

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 8 października 2019, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś okropnego. Ludzie widzą tylko swój czubek nosa i pomimo chorych dzieci jadą w tłumy bo im się nie chce siedzieć w domu. Identycznie było w mojej rodzinie, mój chrzesniak zdrowy aczkolwiek z wrodzoną słaba odporności a kuzynka zabrała na gościnę zaflukane dzieci do tego z bostonką. Moja siostra mało nie wyszła z siebie.
    Na początku mojej ciąży teściowa też sciemnila ze wszyscy zdrowi a przyjechali z katarem i bólem gardła.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja tesciowa tez teraz udaje ze nie ma kataru. Na poczatku mojego leżenia z nudów liczylam ile razy kicha w ciągu dnia 😂 bo ona kicha jak ma katar.

  • Agawa Autorytet
    Postów: 329 154

    Wysłany: 8 października 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kudłata, gratulacje!!! Fajnie Ci ze masz to już za sobą i wszystko jest dobrze!

    Co do pomocy mamy i teściowej to u mnie to jest max. tydzień. Potem jestem mega poirytowana tym grzebaniem w moich rzeczach i układaniem wszystkiego na swoją modłę ( tu mamusia) i ciągłym proponowanie jedzenia (patrz teściowa). Ja jeszcze z tych przekornych wiec im więcej mi proponuje tym mniej jem. Tak wiec odesłałam wszystkich, którzy chcieli pomagać i mam spokój. Nie wszystko będzie zrobione, ale moje zdrowie psychiczne jest teraz najważniejsze. Jak się denerwuje to od razu spina mi się brzuch. :(

    Aishha, Iza34 lubią tę wiadomość

  • Agawa Autorytet
    Postów: 329 154

    Wysłany: 8 października 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka, ostatnie święta Bożego Narodzenia wyglądały podobnie w wielu domach. U nas to samo. Pojechaliśmy do rodziców, młody całkowicie zdrowy. Na trasie nam zwymiotował, myśleliśmy ze to przez zakręty. W domu jeszcze coś go muliło, ale zjadł banana i na tym koniec. A potem większość się posypała i u mnie i u męża. Największa rozpacz była ze tyle jedzenia się zmarnowało. Jak maż wrócił do pracy to się okazało ze wiele osób podobnie spędziło święta.

    Dlatego cały czas się zastanawiam czy pojedziemy w tym roku.

    Kaczorka lubi tę wiadomość

  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 8 października 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny wie któraś, czy coś trzeba załatwiać, żeby głosować w szpitalu? No bo przecież do domu na wybory nie pojadę.

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 8 października 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agawa - my się w tym roku nigdzie nie wybieramy. Ale że mieszkamy razem z moimi rodzicami to i tak sami nie będziemy :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 8 października 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzyzia wrote:
    Kurde dziewczyny wie któraś, czy coś trzeba załatwiać, żeby głosować w szpitalu? No bo przecież do domu na wybory nie pojadę.
    Szpital sam załatwia takie procedury z automatu. Wiem bo podczas ostatnich wyborów mój tata był w szpitalu i nikt ci nie poinformował ze tylko tam może głosować, tymczasem wieczorem w sobotę dali wypis a w moim mieście okazało się że jest wykreslony z listy i musi jechać do Warszawy do szpitala zagłosować 😁

    Dzyzia lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Agawa Autorytet
    Postów: 329 154

    Wysłany: 8 października 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuje się dzisiaj tragicznie. Wieczorem odezwały się hemoroidy i prawie nie spałam w nocy. Koszmar, ból straszny, nawet mam dreszcze. W poprzedniej ciąży tez mnie ta przyjemność spotkała na tym etapie ciąży. Mam nadzieje ze i tym razem kuracja z procto glyvenolu pomoże. Tez juz wolałabym być po wszystkim ☹️ Mam kryzys.

  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 8 października 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że nie tylko moja mam i tesciowa są fankami glutaminianu sodu i soli :D one bez vegety, ziarenek smaku itp. nic nie ugotują. Jest to smaczne, nie powiem, że nie, ale wolę mniej intensywnie ale zdrowiej. Mąż mnie pytał, czy po porodzie chcę pojechać na jakiś czas do mamy, ewentualnie, żeby mama albo tesciowa przyjechały do nas ale o ile tylko będę jako tako ruszała rękami i nogami to się na to nie godzę! Nie mam pojęcia jak dam sobie radę, bo o dzieciach moja wiedza to dno i metr mułu, ale może go nie zabiję. Mam tak, że jak mi coś nie wychodzi to chcę być sama, powkurzam się, popłaczę i jakoś zrobię. Jak będę miała koło siebie życzliwych doradców to depresja gwarantowana a płaczu będzie 100 razy więcej, to ja dziękuję. Za to mąż na dobre rady reaguje agresją, więc tez lepiej żeby nikt od niego nie oberwał bo przeciez wiem, że chcieli by dobrze :)

    Kijanka lubi tę wiadomość

    FNh9p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to chyba na wybory nie pojde. Chodzilam zawsze ale chyba odpuszczę i poleze sobie.

    Myslalam ze tylko mnie irytuje grzebanie tesciowej po moich szafkach. Szafy dotykać nie pozwalam.

  • Agawa Autorytet
    Postów: 329 154

    Wysłany: 8 października 2019, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka, to masz fajnie ze światami. U mnie był plan ze moi rodzice przyjadą + siostra z facetem z Londynu. Ale ja już mam wizje ze mi coś przywloką. Nie wiem co robić :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audreyyy gwarantuje ci ze nie zabijesz dziecka. Brak wiedzy swoja droga a intuicja swoja. Dasz rade.

  • agndra Autorytet
    Postów: 409 369

    Wysłany: 8 października 2019, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audreyyy wrote:
    Widzę, że nie tylko moja mam i tesciowa są fankami glutaminianu sodu i soli :D one bez vegety, ziarenek smaku itp. nic nie ugotują. Jest to smaczne, nie powiem, że nie, ale wolę mniej intensywnie ale zdrowiej. Mąż mnie pytał, czy po porodzie chcę pojechać na jakiś czas do mamy, ewentualnie, żeby mama albo tesciowa przyjechały do nas ale o ile tylko będę jako tako ruszała rękami i nogami to się na to nie godzę! Nie mam pojęcia jak dam sobie radę, bo o dzieciach moja wiedza to dno i metr mułu, ale może go nie zabiję. Mam tak, że jak mi coś nie wychodzi to chcę być sama, powkurzam się, popłaczę i jakoś zrobię. Jak będę miała koło siebie życzliwych doradców to depresja gwarantowana a płaczu będzie 100 razy więcej, to ja dziękuję. Za to mąż na dobre rady reaguje agresją, więc tez lepiej żeby nikt od niego nie oberwał bo przeciez wiem, że chcieli by dobrze :)

    Moja wiedza przy pierwszym dziecku była żadna. U mnie z kolei moja mama wpadła na genialny pomysł, że po porodzie powinnam z noworodkiem przyjechać do nich na jakiś czas, bo przecież niczego nie wiem i jeszcze dziecko uszkodzę. Zdenerwowało mnie to, powiedziałam, że jak chce pomóc to może przyjechać do mnie, bo miejsce moje i dziecka jest w domu. Więc przez 3 dni przyjeżdżała "pomagać" kąpać- nie powiem, było to pomocne, przynajmniej dla mojego męża, bo jego uczyła, ale ulga, gdy zostaliśmy sami była wielka 🙃 zobacz, ja niczego nie wiedziałam o noworodkach, nie miałam w rodzinie nikogo tak małego, nigdy nie trzymałam wcześniej dziecka na rękach a nasz syn ma 4.5 roku i jest cały i zdrowy. Tak naprawdę nie potrzebujesz nikogo, tylko siebie i męża. 💪💪💪

    Aishha lubi tę wiadomość

    1) Wituś- 23.03.2015 😍
    2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 8 października 2019, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za godzinę jedziemy do fizjo. A moja młoda śpi w najlepsze.. obiad nie zjedzony, ja nieogarnięta. A za oknem deszcz leje.
    Mąż będzie w domu za 15 minut, więc mam nadzieję, że jakoś uda nam się dojść do ładu.
    Nie znoszę takich akcji.

    Powiem Wam, że my mieszkamy z rodzicami, ale jak się Ala urodziła, to moja mama ograniczyła się jedynie do tego, żeby mi podać ciepły obiad, gdy młoda wisiała na cycu godzinami i nie mogłam się ruszyć. Zero "złotych" rad, zero wtrącania i nawet małej na ręce nie brała.
    Wszystko z mężem robiliśmy (i w sumie dalej robimy) sami. Mama pomoże wtedy, gdy ją o to poproszę.
    A teściowa przyjechała raz zobaczyć małą, jak ta miała już miesiąc ;)

    Agawa - no z tymi zarazkami różnie może być. W sumie im więcej ludzi w domu, tym trudniej nad tym zapanować.
    Tyle dobrego, że dzieciaczki (przynajmniej te KP) mają odporność dość sporą. Jak Aluśka miała 4-5 miesięcy to moi rodzice zachorowali na grypę. Leżeli plackiem tydzień czasu. Przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności udało nam się nie zarazić :) oczywiście ja się do nich nie zbliżałam.. brat pomagał.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie mąż karmil, robil kanapki jak ja nie mialam czasu nawet sie ubrac, to dzieki niemu przetrwalam. A tesciowa-obraza majestatu jak prosilam zeby przychodzila przypilnowac dziecka bo ja chcialam sie umyc a w tv byly jej ulubione seriale. Zawsze tv rządził i byl najwazniejszy. Wiecej nie pisze, nie warto. Teraz bede miala meza i damy rade, bedziemy na zmiane robic w miare mozliwosci zeby starsza nie czula sid odrzucona.

‹‹ 783 784 785 786 787 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ