Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez od 5:00 nie śpię... 😝
-
Ja też nie śpię, bo czytam akta na rozprawę Powiem Wam, że powrót do pracy i wejście w tryb aktywności mi super robią i fizycznie (nawet jeśli mnie wczoraj coś bolało/ kłuło itp. to nie wiem, bo padłam do łóżka i nie analizowałam ) i na psychicznie, bo nie mam czasu na zamartwianie się Wczoraj rano przed pracą byłam jeszcze na ktg i wizycie, skurcze były nawet do 80 :o, ale potem lekarz mnie uspokoił (mimo, że szyjka się skraca do porodu i staje się miękka), że do donoszonej ciąży dotrwamy, a ja rzuciłam się w wir pracy i już nie analizowałam każdego jego słowa... Także dziś praca, jutro badania i weekendowe ogarnianie domu, a potem odliczamy tydzień jako ten termin minimum aż trudno mi uwierzyć, że to już, zaraz...
A dziś trzymajcie kciuki, żebym mając dwa mózgi- swój i córy - zakończyła sprawę z sukcesemKijanka lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
A ja dziś w końcu normalnie sobie posprzątam. W sensie, że już ciąża donoszona to nie muszę tak mocno się oszczędzać. Ale z drugiej strony dlugo nie będę już mieć okazji sobie pobimbać, więc przydałoby się jeszcze skorzystać 😃
Reset, trzymam kciuki! ✊😉reset lubi tę wiadomość
-
Reset- to powodzenia na rozprawie.ja niby od miesiąca nie chodzę do pracy to telefony są.takze problemami z pracy ciagle żyje.do tego w naszym dziale zbliża się audyt ,który zawsze należał do mnie wiec tez pewnie będą telefony co i jak.staram się jednak odcinać od tych spraw.zmusilam teraz męża do skręcenia komody która czeka na to😉dziś wziął sobie wolne bo na budowę jedzie ale jeszcze go wykorzystam w domu😜nie śpię od 5 wiec nie jest złe.glodna jestem wiec muszę wstawac a kuchnia zajęta przez męża wiec będzie awantura czy nie może tego robic gdzieś indziej.jezu czy wy tez takie nerwowe jestescie?bo ja już sama ze sobą nie wytrzymuje😬☹️
-
A ja tam jestem zadowolona, że mogę sobie odświeżyć suwaczek Zwłaszcza, że tamten był jakiś wielkanocny (niby wiedziałam, że rodzę dopiero jesienią, ale kto wtedy w ogóle myślał o rodzeniu?).
To ja jeszcze pytanie o wagę. Zasadniczo się tym nie przejmowałam, ale ostatnio dostałam opr od lekarza, że tyję 1kg/tydzień (przez ostatni miesiąc). W tym momencie mam +11 kg, pomimo że ograniczyłam sobie słodycze i inne zapychacze, za to wydaje mi się, że mam trochę bardziej spuchnięte palce (i ręce mi drętwieją, ale nie wiem czy to ma jakiś związek). Czy wasi lekarze w tym ostatnim miesiącu was cisną o to ile przybieracie? -
nick nieaktualnyTo ja nie mam problemu ze spaniem, ile razy bym nie wstawala tyle razy bez problemu zasypiam. A robie kursik po domu-wstaje, zmieniam spocona pizame, susze mokre od potu włosy, siku, zagladam do corki i znow zasypiam jak dziecko. W dzien tez śpię. Czuje się jskbym caly dzien góry przenosila a przeciez nic nie robie. Az strach jak bede funkcjonowac jak dziecko sie urodzi. Tez myślę zeby w koncu torbę porządnie spakowac. Ale trzeba checi i sily.
-
nick nieaktualnyMoj lekarz od poczatku ciśnie na to ile przybieram, kiedys stwierdzil ze za duzo, teraz mu sie podobalo bo 1kg czyli 0,5kg ja i 0,5kg dziecko. Teraz tez mam 1 kg na 2 tyg. W sumie +10kg.
Ig004 masz +11kg w skonczonym 37tc. Moim zdaniem to super wynik. To nawet jak bedzie ten 1kg/tydz. to i tak źle nie bedzie. Ja marze zmieścić sie w tych +15kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 07:49
Ig004 lubi tę wiadomość
-
Mnie mój obudził o 6 jak kręcił się po domu, potem zaraz syn wstał z kaszlem jeszcze gorszym niż wczoraj. Zjadłam płatki i chyba spać dalej pójdę. Po wczorajszych wojażach nie sprzatałam nawet w domu i jest sajgon. Może uda mi się przespać i ogarnąć pote chatę. Teraz jak narazie boli mnie brzuch okresowo.[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
Ig004 mój nie wnika w wagę ale też jest co tydzień u mnie plus 1kg a ostatnio było nawet 1.5 kg w tydzień. Pisałam już wcześniej dziewczynom że na końcu ciąży spory procent przybiera właśnie lawinowo. Czy to wody płodowe, obrzęki, cycki nie wiem. Chyba wszystkiego po kawałku 😁. Ale ja spodziewałam się że tak będzie dlatego np jak coś kupiłam ciążowego to były to większe rozmiary, tak samo bielizna.
-
nick nieaktualnyMoj lekarz ani w 1 ciazy,ani w 2 nic mi nie mowil na temat wagi. W 1 przybralam 16kg, na tym etapie mialam prawie 15kg i tez nic nie mowil,a bylam wieksza niz teraz. W tej ciazy mam puki co 8kg na plusie. Mysle,ze w 10ciu powinnam sie zamknac. Jak patrzyłam w karte ciazy,to od 34tyg do porodu przybralam,tylko kilogram. Ja w nocy tez nie spie. Najpier do 1 wstaje ciagle siku,potem udaje mi sie zasnac do 4 i od 4 znowu zavzynam maraton kibelkowy. W miedzy czasie synek ma swoje przebudzenie i tyle ze spania. Potem staram sie chociaz na godz z nim polozyc na drzemke.
Dzis jednak ide na wizyte,woec moj syn zaliczu drzemke w aucie,ja niestety nie ale przynajmniej dowiem sie,czy moje mlodsze dziecie podkoksowalo z waga no i jak obecnie lezy -
nick nieaktualny
-
mrt87 wrote:Ig004 mój nie wnika w wagę ale też jest co tydzień u mnie plus 1kg a ostatnio było nawet 1.5 kg w tydzień. Pisałam już wcześniej dziewczynom że na końcu ciąży spory procent przybiera właśnie lawinowo. Czy to wody płodowe, obrzęki, cycki nie wiem. Chyba wszystkiego po kawałku 😁. Ale ja spodziewałam się że tak będzie dlatego np jak coś kupiłam ciążowego to były to większe rozmiary, tak samo bielizna.
U mnie odwrotnie, w obu ciążach od 30 tc W KOŃCU nie przybieram 1 kg / tydzień, tyko 0,5 kg. Ostatnio prawie w ogóle. Dzięki temu, zamiast szacowanego +25 kg mam szansę na +22, Lol -
Ale się posypało donoszonych ciąż
U mnie równo 2 tygodnie
Hehe, jakaś bezsenna noc dzisiaj ja na szczęście nie mam tego problemy. Wstaję ze 3 razy na siusiu, ale zaraz znów zasypiam. Odkąd mnie nic w nocy nie swędzi to śpię aż miło :p
Depilację ostatnio robiłam i doszłam do wniosku, że nie jest najgorzej chyba nogi ciężej ogarnąć, bo trzeba się bardziej pochylić i brzuch przeszkadza. Na szczęście jakoś ostatnio wolno rosną
Moja ginekolog w ogóle nie komentuje mojej wagi. A niestety idzie ostro do przodu. Na tym etapie mam przyrost o 3kg większy niż w pierwszej ciąży.
Ale w ogóle nie czuję tego obciążenia. Spojenie nie boli, chodzę normalnie (chyba, że akurat młoda zaczyna grzebać w szyjce, to wtedy nie).
No nic, będzie co gubić po porodzie -
U mnie 13+ wiec do 15 na plus dojdę jak nic ,bo i mniej chodzę a co za tym idzie więcej jem☹️Ja wizytę mam dopiero w środę .pojade dziś może na budowę popatrzeć bo dawno nie byłam .jak tylko siadam Za kierownice mój mały w brzuchu zaczyna szaleć.tak się pręży ze mnie czasem prostuje za kierownica😱ciekawe czy mu się podoba czy raczej nie.starszy uwielbiał jezdzic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 09:38
-
nick nieaktualnyCzy do porodu sn pizama ma byc typowo do karmienia czy moze byc taka zwykla? Wiem ze ma byc taka której nie bedzie mi szkoda wyrzucic. Czyli takiej nie mam, te co sie jeszcze mieszcze to lubie. Ale z drugiej strony w pepco sa pizamy po pare zł to co żałować. A dzis maz mi kupil pizame do karmienia za 70zl.
-
U mnie gin w ogóle nie komentuje wagi a na początku chudłam, potem ledwo co tyłam a ostatnio prawie 2kg w 2 tyg! Na razie 8 na plusie, chciałabym się zatrzymać w 10 ale co będzie to będzie. Na pewno to nie woda bo nic mi nie puchnie. Ciekawe ile zejdzie po porodzie, obstawiam że jakieś 6. Odpukać u mnie bezsennośc minęła, mam tak że parę dni nie śpię a potem przechodzi. W ogóle odpukac ale ja teraz czuję się świetnie, brzuch mnie prawie nie boli, nie mam zgagi, jakichś strasznych duszności. To chyba dla mnie najlepszy trymestr.
-
Ja ostatnio śpię jak suseł, kładę się ok 23 a budzę ok 10 (oczywiście po 5 razy wstaje na siku w nocy) 😉
Co do wagi, to u mnie już +15, ważę 65, ale mój lekarz nic nie komentuje. A ja nie mam problemu z tym, że tyle przytyłam. Uważam, że jakoś bardzo tego nie widać.
Ale ogólnie odczuwam jakiś spadek energii. Myślałam, że włączy mi się syndrom wicia gniazda, ale gdzie tam... Najchętniej leżałabym cały dzień i oglądała "Most nad Sundem" 😁
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Natki to podziwiam
U nas też mega dziwna noc, mały obudził się o 4:00 i do 6;20 nie spaliśmy...także ja sobie nie odpuszczę i właśnie zmierzam do sypialni też się kimnac On śpi od 20 min więc może jeszcze chwilę pokimamy
Może uda mi się nadrobić jeszcze tematy z forum, na szybko to ja juz przytyłam plus 15kg co mnie mega załamuje ale widzę że chwilowo waga stanęła albo właśnie nawet maleje wiec niech tak zostanie !
U nas po przebojach z IP na zwykłej wizycie w tym tygodniu Janek waży już 1920g, idę jeszcze w poniedziałek na spokojne USG 3 trymestru bo ostatnio to te wizyty tylko na szybko szybko. Powoli jutro zaczynam też pranie bo weekend zapowiada się ładna pogoda to wyschnie ładnie
Jak dobrze że już weekend! Mój M miał same dyżury i non stop w pracy ostatnio i juz czekam na dziś na 17:30 jak na zbawienie
Co do tabletów itp. my mamy jednego starego laptopa z mojej pracy w dodatku na którym płacimy przelewy, włączamy jazz na YouTube na pół dnia i tyle. Gorzej z telefonami, musimy na to uwazac bo mały uwielbia jak się mu robi zdjęcia a tata mu już pokazał jak robić samemu Pamiętam jak koleżanka też pisała że ona pierwsze swoje dziecko zupełnie trzymała bez ekranów i potem jak chciała żeby obejrzało bajkę w wieku 3 lat to totalnie się nie potrafiło na niej skupić i miała też z tym problem. Drugie dziecko już inaczej traktuje. Aczkolwiek chyba według najnowszych badań do 2roku życia powinno być dziecko bez ekranów. My TV nie mamy więc chociaż ten problem odpada.
Co do spodyczy- ostatnio zdarzyło nam się w piątek zrobić naleśniki i nie było do nich już nic jakiś banan się ostał i akurat kupiłam dzień wcześniej nutelle. No i niestety mały poznał jej smak. Ale u nas nutellą raz na rok wiec na tym się skończyło Tak to on szaleje za owocami, dżemami 100% bez cukru ciasteczka czasem dostanie dwie sztuki Belvity (tam jest cukier wiem) ale i tak woli chrupki ryżowe itp. Ale on od 6m kochał brokuły marchewki itp. wiec niech tak zostanie
-
Ig004 wrote:Dzięki dziewczyny, tak myślałam że to trochę przesada żeby się czepiać o 11 kg.
Mnie moja lekarka nie ciśnie, wręcz to ja bardziej przeżywam niż ona (50kg + 10kg w ciąży). Także luz!
Zabiłabym za mandarynki. Zjadłam całą siatę z lidla, ale były średnie. Dzisiaj będę polować gdzieś indziej Rok temu najlepsze były w auchanie💙