Jakiś czas temu pojawił się temat bankowania krwi pępowinowej. Sama się zastanawiałam i konsultowałam temat z osobą zajmującą się pokrewnymi zagadnieniami. Jako podsumowanie powstała taka rozprawka. Może komuś pomoże
Krew pępowinowa, czy dlaczego się nie zdecydowaliśmy:
1. Jeżeli dziecko miałoby jakąś wadę genetyczną skutkującą np. patologią układu krwiotwórczego, mała jest szansa, ze pomogą mu jego własne komórki macierzyste (wszak w nich najpewniej też będzie tkwiła owa wada).
2. Banki krwi pępowinowej wymieniają w ulotkach całą listę chorób, które mogą być leczone komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej. Niestety brak jest w tych ulotkach informacji o tym, że klinicznie potwierdzona została skuteczność takiego leczenia jedynie w przypadku nowotworów krwi (a tam właśnie przeszczep autologiczny najczęściej nie ma sensu). W Polsce udokumentowane klinicznie są pojedyncze przypadki leczenia nowotworów krwi komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej (coś koło 5 przypadków), podczas gdy przeszczepy allogeniczne, czyli od osoby innej niż biorca, są wykonywane niemalże rutynowo. Nie zmienia to faktu, że mogły zaistnieć sytuacje, gdzie krew pępowinowa została wykorzystana i pomogła, ale to nie zostało należycie udokumentowane (sądzę jednak, że zdarza się to rzadko, bo jeżeli już trafi się na zespół lekarzy, którzy podejmują się terapii eksperymentalnej, to robią to też w imię nauki).
3. Banki Komercyjne mówią po bankowaniu krwi pępowinowej jako o swoistej lokacie na przyszłość. Jeżeli trzymamy się tego, że wykorzystanie krwi pępowinowej zostało udokumentowane klinicznie jedynie w przypadku ostrych białaczek limfatycznych i anemii aplastycznej, to warto przyjrzeć się temu w kontekście statystyk. W Polsce na choroby, które można leczyć przeszczepieniem krwiotwórczym (szpiku, krwi obwodowej, krwi pępowinowej), zapada około 500 osób w wieku od 0 do 18 lat. Zdaniem prof. Jędrzejczyka (krajowy konsultant ds. hematologii) znakomita większość małoletnich pacjentów nie wymaga przeszczepienia. Wykazano, że u dzieci obecnie prawie nie ma wskazań do przeszczepienia autologicznego. Chemioterapia jest tak samo w stanie wyleczyć ostrą białaczkę limfoblastyczną, która jest najczęściej występującym nowotworem krwi u dzieci, jak chemioterapia wspomożona przeszczepieniem.
4. Oczywiście na razie nie wiemy, jakie choroby będzie można leczyć za pomocą komórek macierzystych w przyszłości. Jest jeszcze jednak kwestia finansowania. W Polsce finansowanie leczenia eksperymentalnego ze środków publicznych praktycznie nie funkcjonuje. Ale jeżeli już pozostajemy w futurystycznych klimatach, to warto odnotować, że pobranie krwi pępowinowej nie jest jednak jedyną szansą na uzyskanie komórek macierzystych, bowiem trwają prace nad opracowaniem technologii produkcji pluripotencjalnych komórek macierzystych, które byłyby pozyskiwane od osób dorosłych. Odnotować warto, że komórki takie udało się już uzyskać. Oczywiście od opracowania metody do jej stosowania klinicznego droga jest daleka, ale to jak samo jak do leczenia komórkami macierzystymi tej całej listy chorób znajdującej się w ulotkach komercyjnych banków krwi pępowinowej.
5. Ilość krwi pępowinowej jest mocno ograniczona. Do skutecznego leczenia potrzebowalibyśmy około 3 ml krwi na 1 kg masy ciała biorcy. Średnio od noworodka można pobrać ok 70 ml krwi pępowinowej. Jak łatwo policzyć jest to ilość wystarczająca dla człowieka o wadze ok. 23 kg, czyli dziecka do 5-6 roku życia. Z drugiej jednak strony przewagą krwi pępowinowej jest to, że można ją przeszczepiać w sytuacji mniejszej zgodności z biorcą w porównaniu z komórkami krwi pochodzącymi od dawcy dorosłego. Dawca dorosły musi być zgodny minimalnie w 9 na 10 cech antygenów HLA, podczas gdy w przypadku krwi pępowinowej w 4 na 6. Gdy w porcji krwi pępowinowej od jednego dawcy jest zbyt mało komórek, można jednocześnie przeszczepiać materiał od dwóch, a nawet trzech dawców.
6. Pozostaje jeszcze kwestia przechowywania krwi pępowinowej i możliwości jej wykorzystania po rozmrożeniu. Temat zbadany obecnie dość słabo.
Reasumując, uważam, że bankowanie krwi pępowinowej miałoby sens, gdyby istniał publiczny bank krwi pępowinowej (podobnie jak banki szpiku kostnego). Były w Polsce próby stworzenia takich banków, ale zaprzestano finansowania tego projektu. Na pewno warto skonsultować i rozważyć pobranie krwi pępowinowej w przypadku, gdy rodzeństwo dziecka, od którego krew mogłaby zostać pobrana, cierpi na chorobę nowotworową układu krwiotwórczego.
Link na koniec: https://hematoonkologia.pl/aktualnosci/news/id/879-bankowanie-krwi-pepowinowej-mozliwosc-wykorzystania-mocno-ograniczona?fbclid=IwAR25De8DLJOutfJUTmAPFRLCY6IMYR_6mbS3PsZhe1WgiJlnW4iNXLhUcAc