Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja 😁coma wrote:Ktoś oprócz mnie, Kijanki, Szczęśliwej_Mamusi i Kropki zostaje na listopad?
wygonimy Was na październikowy wątek za kare, zobaczycie 
coma lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Dzisiaj mnie właśnie zalało kremowym śluzem. Zwykle nie była potrzebna wkładka, a dzisiaj założyłam bo aż gatki przemokły 😉Kurczaczek89 wrote:Ja póki co zostaje przy listopadzie
właśnie zaczęłam pakować torbę, ciuchy dla siebie i małego mam, osobno w torbę spakuje te wszystkie podkłady, pieluchy itd, bo zajmuje to full miejsca.
Dziewczyny mam pytanie o śluz.. Tez macie go teraz tak dużo? Aż czuje jak mi tam coś leci. Jest biały, taki kremowy ale.. dziś mi coś takiego w lekkim zielonkawym kolorze wyleciało, będę obserwowała czy się powtórzy, nic mnie nie boli, nie swędzi.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Akurat autyzm to mega mit ale ja np bałam się po prostu reakcji uczuleniowej. Ale tak samo bałam się każdego nowego leku czy alergenów typu orzechy.Agawa wrote:Kaczorka gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Was❤️🌷❤️
Widziałam. że dużo z Was decyduje się na szczepionki NFZ zamiast skojarzonych. Co zdecydowało o takim wyborze? A blog mamapediatra faktycznie fajny. Dużo o szczepieniach w rozsądnym wydaniu.
Mnie przy pierwszym dziecku nakręcił kuzyn, u którego najmłodsze dziecko ma autyzm i oni twierdzą,że przyczyniła się szczepionka. Zasypywał mnie tymi pseudonaukowymi doniesieniami i w końcu sama zaczęłam się bać. Ale bałam się tez nie szczepić, wiec szczepiłam z tym, ze sporo nerwów mnie to kosztowało. Ostatnio czytałam, ze gdyby nie ruchy antyszczepionkowe, to niektóre szczepionki byłby już niepotrzebne bo praktycznie choroba była wyeliminowana. No a tak dalej trzeba szczepić.
Ja tez dużo śpię w ciągu dnia. Nie straszcie, ze to już przygotowanie do rozwiązania. Ja to zwalam na przeziębienie.2017 #1
2019 #2
-
Agndra kciuki, jesteście pod dobrą opieką!
Kaczorka gratulacje wielkie. Jak się czujesz?
Dziewczyny teraz luzujemy szelki i nie rodzimy na razie Czekamy do listopada
Kaczorka lubi tę wiadomość
2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło
-
nick nieaktualny
-
Coma ale byłaś w szkole rodzenia więc jakaś wiedzę nabylas?
U mnie jakoś samopoczucie się poprawiło, dalej mało robię ale aż to trochę dziwne bo powinno być gorzej 🙄. Jem więcej pomimo cukrzycy może to ma wpływ.24cs
Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
mąż: ok
Ivf start luty 2019.
13.03 transfer 1 blastocysty
1x❄️
20.05 - USG prenatalne
22.11 - termin!
-
Gratulacje Kaczorka!
agndra wrote:Pozdrawiam z patologii 😉 dzisiaj miałam USG, syn wielki 4069g+-600g (a to wg nich 37+3 TC) ale wyskoczyło wielowodzie AFI=29. Dwa tygodnie temu AFI=17. Z USG skierowano mnie na izbę przyjęć, KTG zrobiono- lekkie skurcze, ginekologicznie: szyjka miękka, rozwarcie "na dobre 2cm", czop odchodzi.
Plan taki, że narazie obserwacja i wczasy, ale doktor nie wie, co będzie za 2h.
Kciuki! Ale duży chłopak! Czyli potrzymają
Cię do samego porodu? Będzie CC czy SN?
Kaczorka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Co tu się dziś dzieje! Jeszcze nawet nie połowa miesiąca, bo 15, a październik ma przecież 31 dni, a tyle porodów za nami albo na horyzoncie! :o Dziewczyny, zwolnijmy, bo inaczej w listopadzie na porodówkach się zanudzą
Kaczorka- jak będziesz nam tu zdawała relację to daj znać, czy ustalili przyczynę wycieku wód?
Agndra- ależ waga szacunkowa! I kciuki za jak najlepszy rozwój sytuacji dla Was :* Z ciekawości- wiedzą skąd to wielowodzie? A szyjkę kiedy miałaś badaną poprzednio? Ciekawa jestem, czy wiesz, kiedy mogło Ci się zrobić rozwarcie i jak długo mogłaś z nim chodzić?
Coma- też nic nie czytam o dzieciach. Choć nie... wczoraj czytałam umowę o przeniesienie praw autorskich do filmu, w którym występują dzieci, więc właściwie coś tam było w temacie niepełnoletnich
Bliskie mi jest Twoje podejście do tematu Nie wiem czemu, ale zdaję się totalnie na instynkt... poza tym mam ogarniętą położną, najwyżej będę zasypywać ją smsami
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Jak dostanę na priv to wpisze bo tak to w życiu nie ogarnęnatki89 wrote:No właśnie już tyle jest maluszków, aż szkoda że nie mamy aktualizowanej listy.
Może by się dało to jakoś załatwić? chyba że ktoś inny chce kto ma termin np na koniec listopada to wpisze na pierwszej stronie po prostu że lista na stronie np 5:D
natki89 lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualny
-
Dwa tygodnie temu miałam USG i wtedy AFI- 17, rozwarcie na 2cm, waga około 3500g.
Dzisiaj AFI- 29, rozwarcie "na dobre 2 cm" i waga 4069g. Z rozwarciem chodzę co najmniej 2 tygodnie, ale u wieloródki tak może być.
Nikt mi nie powiedział od czego to wielowodzie, czytałam że 50 procent nie znają przyczyny, ale przyczyną jest też niewyrównana cukrzyca. No i ryczeć mi się chce, bo ja mam cukrzycę i 44j insuliny i z pomiarów wychodzi, że unormowana, ale zdarzały mi się małe grzeszki. Po posiłkach nie miałam przekroczeń, może z 5 od 14tc, na czczo ciągle walczę insulina. Jak się poczyta artykułu o wielowodziu i jego skutkach to aż się słabo robi...1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
coma wrote:reset, jakie miałaś CRP przy tym wycieku wód? Badali Ci też OB?
Najwyżej było coś ok 500, potem 250 i spadało. OB nie badali.
A Tobie jakie wyszło?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Weź agndra bo mój lekarz nawet AFI nie mierzy a brzuch mam wielki
w poniedziałek go wprost pytam o te wody bo u mnie przekroczenia po posiłku przynajmniej raz w tygodniu to norma, na czczo też często chociaż mój diabetolog mówi, żeby się tym nie przejmowac bo te normy sa zaniżona
-
Aqndra, trzymam za Was kciuki! A może w szpitalu źle wymierzyli Ci wody? Trochę dziwne, żeby w 2 tygodnie tak urosło, ale ja się tam nie znam i nawet nie czytam, zeby się niepotrzebnie nie nakręcać. Ciążę masz już donoszona, więc wszystko bedzie ok! 😊
Audreyyy, próbowałaś na ostatni posiłek kajzerke razowa z Herta? Ja odkąd jem tak ok. 23 pół tej kajzerki z wedlina i do tego pół kubka mleka to nie mam przekroczen na czczo. Może u Ciebie też się sprawdzi. -
Ja już wszystko próbowałam, aktualnie insulina ale jutro może być 3 prekroczenie i bedę zwiększać. U mnie nie ma tego Herta, poza tym późna kolacja raczej mi cukry wybijaDomcias wrote:Aqndra, trzymam za Was kciuki! A może w szpitalu źle wymierzyli Ci wody? Trochę dziwne, żeby w 2 tygodnie tak urosło, ale ja się tam nie znam i nawet nie czytam, zeby się niepotrzebnie nie nakręcać. Ciążę masz już donoszona, więc wszystko bedzie ok! 😊
Audreyyy, próbowałaś na ostatni posiłek kajzerke razowa z Herta? Ja odkąd jem tak ok. 23 pół tej kajzerki z wedlina i do tego pół kubka mleka to nie mam przekroczen na czczo. Może u Ciebie też się sprawdzi.
Edit: Karma ja mierzę o różnych porach, zależy jak wstanę. Generalnie to jak wstaję wcześnie to mam gorszy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 21:55
-
Kurczę, no na każdego działa co innego niestety...
Ja mierzę jak wstanę, zazwyczaj ok. 8:30, ale zdarza się też po 9:00.
