Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
coma wrote:Moja mała nadal jest klockiem, dziś 3061g żywej wagi. Nie rodzę jeszcze, szyjka zamknięta. Robiliśmy dziś z jakiegoś powodu takie dokładne USG z opisem jak USG III trymestru no i na szczęście wszystko z nią dobrze. To była ostatnia wizyta prywatnie, teraz będę jeździła już tylko do szpitala.
Nie no... klockiem to by była, jakby w 32 tc tyle ważyła. Jak dla mnie te 3060 gramów to lekko powyżej średniej dla Twojego wieku ciążowego
-
A mnie odszedł czop! Z tej okazji wstawiłam jeszcze pranie, teraz idę ogolić nogi i umyć włosy (a co, trzeba w razie w trzymać fason) i pewnie spać, bo to może być i kwestia godzin i dni.
Ale jedno jest pewne - raczej nie grozi mi indukcja po terminie
No i jest pewna nadzieja, że Mała wizualnie podobna do taty, ale z charakteru do mnie - nigdy chyba się nigdzie nie spóźniłam i wygląda na to, że i ona taka będzie
Zlaania1, coma, Ewelina29, Kijanka, Kropka89, Cecylia, sisi lubią tę wiadomość

* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:A mnie odszedł czop! Z tej okazji wstawiłam jeszcze pranie, teraz idę ogolić nogi i umyć włosy (a co, trzeba w razie w trzymać fason) i pewnie spać, bo to może być i kwestia godzin i dni.
Ale jedno jest pewne - raczej nie grozi mi indukcja po terminie
No i jest pewna nadzieja, że Mała wizualnie podobna do taty, ale z charakteru do mnie - nigdy chyba się nigdzie nie spóźniłam i wygląda na to, że i ona taka będzie 
Ja już jestem ponad tydzień po czopie i dalej nie widać porodu. Także nie ma się co nakręcac na ten czop. -
Moni** wrote:Ja już jestem ponad tydzień po czopie i dalej nie widać porodu. Także nie ma się co nakręcac na ten czop.
Dlatego napisałam, że może to być i kwestia godzin, i dni... Ja tam chętnie urodziłabym np. 7go listopada
A najlepiej między 9 a 12 listopada - po kolei mamy wtedy urodziny dziadka, imieniny M. i moje imieniny. Także komuś prezent by się trafił 
Moni** lubi tę wiadomość

* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Ja mam słuszny Brauna i uważam że jest beznadziejny. Potrafi za każdym razem wskazacbinna temp i ważne jest kąt mierzenia tempKijanka wrote:Ja właśnie poszukuję i testuję. Nie znalazłam jeszcze takiego, który polecam, ale dwa już mogę odradzić.
Chciałabym douszny, ale przetestowałam już dwa (tommee tippee i marki motorola) i oba zwracam, bo błędnie wskazują temperaturę. Mierzyłam sobie i mężowi i najwyższa, która nam wyszła, to 35,9 stopnia (a z reguły wychodziło koło 35,5 stopnia). Porównywaliśmy z wynikami z tradycyjnego rtęciowego termometru laboratoryjnego, który pokazuje wyniki około 36,3 stopnia. Dodam, że w instrukcjach jest napisane, że niby te termometry douszne automatycznie dostrajają wyniki do temperatury w ustach.
Zamówię jeszcze douszny marki Braun, ponoć jest super. I zobaczymy.
Kijanka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja mam na 28.11 i to ja będę ostatnia zobaczycie

Nie mam jak pisać ledwo co czytam (niestety tylko w łazience) ale mój starszy synek ma gorączkę, nie wiemy jeszcze co to czy piątki mu idą czy jakiś wirus jak czytam o tych wirusach to mi słabo ( jakieś bostonkach i inne takie) czy to musi być w tym ostatnim miesiącu ciąży? Leżę z nim na materacu, głaszcze te spocona główke malutka a w brzuchu mi Janek wykręca piruety. Moje dwa synki są już ze sobą związani zanim się zobaczyli śmieje się że Janek za każdym razem jak Ignaś jest chory to się obraca . Ale szczerze to mam nadzieję że teraz już się nie obrócił bo już późno, a był już ładnie znowu głowa w dół. Wizyta w czwartek, zobaczymy.
Wszystkim nowym mamusiom bardzo gratuluję!!!! Jesteście super dzielne
-
Byłam dzisiaj na fizjoterapii dla kobiet w ciąży co by wspomóc trochę kręgosłup i rozluźnić mięśnie. Fizjoterapeutka tak samo jak wcześniej mój gin, zaleca żeby pojawić się u fizjo. 10 do 14 dni po porodzie. Można wtedy jeszcze dużo zadziałać jeśli chodzi o mięśnie brzucha, kręgosłup i coś tam jeszcze. Podobno później to już jest ciężko osiągnąć fajne efekty. Nie u wszystkich jest to potrzebne, ale zawsze lepiej sprawdzić. Piszę o tym bo przy pierwszej ciąży nie miałam o tym pojęcia.
Fizjo. mówiła tez ze przed SN warto zaliczyć takie rozluźnienie mięśni, wtedy jest łatwiejszy poród. Czasem jest duże napięcie i mięśnie blokują kość ogonową i to w efekcie blokuje poród. U mnie było sporo zblokowanych miejsc, szczególnie biodra, które czuję mocno w nocy. -
Co do samego porodu. O 19 zaczęły odchodzić wody i odchodziły do rana. O 21 bylam juz na oddziale. Po 22 zaczęły sie pierwsze skurcze. Rozwarcie było 0.5. Ale szyjka twarda. Calą noc męczyły mnie paskudne skurcze krzyżowe rozpierające kręgosłup, które mało co pisały się na ktg i mało działały rozwierająco na szyjkę 🤔 po 6 rano rozwarcie 2 cm i decyzja zeby przewieść mnie na pojedyncza sale już stritco do porodu. Tam fajnie. Ktg bezprzewodowe więc sobie chodzilam, bujałam sie na pilce. Żartowalismy z mężem. Po 8 rozwarcie 3 cm i można bylo podać zzo (ostatnia heparyna 0.4 22 h wcześniej). Po zzo cudownie. Odeszły całkowicie bole kręgosłupa. Czulam tylko twardnienia macicy. Zzo jednak przychamowało nieco skurcze więc koło 10 właczono oksytocynę. Koło 11 zaczeły pojawiać sie mega skurcze krocza. Druga dawka zzo. Jednak ono niestety nie zadziałało na kroczę 😋 5 cm rozwarcia. I od tamtej chwili wszystko jakby trwało kilkanaście minut. Pojawiły sie mega parte skurcze i ból krocza i po kilku chwilach pojawiały się wręcz co chwila i były bardzo bolesne. Nagle pozycja do rodzenia i parcie. Nie wiem nawet kiedy, przeciez dopiero co rozwarcie bylo na 5 cm! Skurcze parte ból mega, ale wczoraj chyba wydawał mi się większy 😋 mialam kryzys gdzie chiałam wstac i wyjsc bo autentycznie nie miałam juz siły i ból był nie do wytrzymania, ale spięłam się i mały po chwili był juz na świecie 😊 lekko nacieli krocze i to niestety mega czułam bo zaczełam się mega drzeć 😋 haha tyle pamietam. Było ciężko, ale do przeżycia i wspomnienia mam całkiem miłe. Traumy nie będzie. Przez cały czas była ze mna cudowna położna , mimo iż jej nie wykupiłam. Cały personel cudowny i wszyscy bardzo mili i pomocni. Lekarze dyzurujacy, padiatra, anestezjolog. Rodziłam w szpitalu na Karowej w Warszawie i kazdemu polecam tamtejsza opieke w 100% 😊Cecylia wrote:Gratulacje!! Dostałaś znieczulenie? Czy ono przy partych nie działa?
Mam wielka prośbę do listopadowych październikowych mam o opisy porodów jak miały SN, bo się zaczynam bać tak wyczekując.
Cecylia, Esti, sisi lubią tę wiadomość
-
Coma to tylko wyliczenia 😊 u nas usg przy przyjęciu do szpitala i waga 3130 g, dzień pozniej na świecie i 2840 g 😋coma wrote:Moja mała nadal jest klockiem, dziś 3061g żywej wagi. Nie rodzę jeszcze, szyjka zamknięta. Robiliśmy dziś z jakiegoś powodu takie dokładne USG z opisem jak USG III trymestru no i na szczęście wszystko z nią dobrze. To była ostatnia wizyta prywatnie, teraz będę jeździła już tylko do szpitala.
-
Mamy ogromny zaszczyt i wielką radość powiadomić ze dzisiaj w samo południe przyszła na świat nasza największa Miłość Laura<3 2650 gramów szczęścia i 57 cm wzrostu:-) najszczęśliwsi rodzice pod słońcem
reset, ListopadowaMama, Szczesliwa_mamusia, Kijanka, kudłata, Cecylia, Kimsik, Zlaania1, Kropka89, Moni**, agndra, JustBelieve, mao, Ig004, Kaczorka, momo, Ewelina92, Alu_87, coma, Esti, She Wolf, sisi lubią tę wiadomość
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Sylvuś, wymiary modelki
sylvuś lubi tę wiadomość

* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnySylvus- gratulacje.
Meggs- ja tez nie mialam wykupionej poloznej,a trafiła mi sie fajna polozna przy porodzie. Przynajmniej kasa zaoszczedzona. Zazdroszcze,ze juz masz to za sobą. Na poloznoctwie tez jest spoko. W sumie gdyby nie to,ze maly lezal pod lampami i caly czas spedzalam na lozku,to moglabyn lezec i w szpitalu
jedzenie smaczne, nie trzeba bylo nic robic,oprocz karmienia malego. Ale 1,5m2 miejsca dziłalo na mnie depresyjnie 😉
sylvuś lubi tę wiadomość
-
Oczywiście ze miałam, ułożenie poprzeczne, cukrzyca ciazowa, nadciśnienie, wiek i 5 poronień.coma wrote:sylvuś, masz CC dlatego, że nie czułaś ruchów czy masz jeszcze jakieś wskazania?
Co do godzin i ruchów a raczej ich braku, pewnie może być dłużej ale nie przy ciśnieniu ponad 150.
Wiec każda z nas indywidualnie do tego podchodziW życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
nick nieaktualny
-
Ja dopiero teraz piszę, bo wcześniej ogarniałam siebie po CC i dziecko.
25.10.2019 o godz. 22:33 na świat przyszedł Kajtuś, 4390g i 61cm długi. Dobrze, że wzięłam 3 zestawy na 62 a nie tylko na 56 😅
Wskazania do CC: cukrzyca ciążowa, makrosomia i wielowodzie. CC miało odbyć się w przyszłym tygodniu, ale poród sam się rozpoczął, więc w sumie lepiej niż "CC na zimno".
Moni**, sylvuś, Ig004, Janka78, Ewelina92, Kimsik, Iza34, Meggs, Kaczorka, karma, Szczesliwa_mamusia, Alu_87, coma, Zlaania1, kudłata, Cecylia, Kropka89, Esti, Limonka, She Wolf, sisi lubią tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Nie jesteśmy w Medeorze:)Kijanka wrote:Sylvuś, gratulacje.
Rodziłaś w Salve ostatecznie?
Wczoraj tu przyjechalismy na IP i zostaliśmy ze wskazaniem na szybsza CC niż ta wyznaczona.
Czekalam dzisiaj na mojego lekarza od kwalifikacji bo nie był przecież przygotowany na ta datę, ale zachował się bardzo ładnie i przyjechał. We dwóch zrobili cesarke a całego personelu było az 9osób, byłam w szoku;)pozytywnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 02:17
Kijanka lubi tę wiadomość
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"






[/url]


