Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Agawa No to współczuje stresu ale dobrze ze wyniki dobre.ja tez dziś odebrałam wyniki małego tsh f3 i f4.musze badać przez moja nadczynność .tez wyszły Ok.cytomegalie która mu pobrali tez chyba Ok bo nic nie przyszło.takze po wodobrzuszu jak do tej pory ani śladu .wszystkie badania a mial ich trochę,wychodzą dobrze😀Iza oprócz ciebie kto jest jeszcze oczekująca ?
-
nick nieaktualny
-
Jak to jest z tymi woreczkami na pokarm? są jakieś lepsze/gorsze ? Czy te Babyono są jakieś kijowe?- widzę, że to chyba jedne z najtańszych.Właśnie się zorientowałam, że tego akurat jeszcze nie mam Jak się rozmraża mleko? Zostawiacie po prostu w temp. pokojowej, czy można przyspieszyć w ciepłej wodzie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2019, 19:48
-
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:Suwaczek mam wg om, wg usg termin na dzis. Zaskoczona jestem bo 2 tyg.temu lekarz stwierdzil zgladzona szyjke i rozwarcie na opuszek i powiedzial ze nie wytrzymam do terminu a dzis ze jest pozamykane i na poród nic nie wskazuje.
-
Dzieki dziewczyny- to jestem już spokojniejsza i czekam aż Maluchowi zacznie wracac waga urodzeniowa... To KP to dla mnie czarna magia.... Walczyłam z Młodym z 4 godziny, aby zasnął, prawa pierś, lewa pierś i tak w kolko a on ciągle „ciamkal” i ssał swoje dłonie, że chce jeść... My cały czas jeszcze w szpitalu- już miałam isc do położnych, po mm... bo nie wiedziałam już co robić... Aż w koncu wzielam go oparulilam kocykiem, odstawiłam do piersi i zasnął... lezy u mnie w łóżku, bo olśniło mnie, że okna w szpitalu są średnio szczelne i jak leżał przy oknie to biedaczek musiał wymarznąć. Teraz się modlę, aby spał jak najdłużej bo w cyckach ito już pewnie w ogóle nic nie ma
-
Agawa wrote:A ja powoli dochodzę do równowagi psychicznej. Do wtorku było super, nawet jeszcze wieczorem we wtorek myślałam sobie, ze jest tak fajnie, ze tym razem nie zamartwiam się o dziecko jak to było w przypadku pierwszego synka. No i kilka minut później mąż sprawdził skrzynkę na listy a tam pismo z badań przesiewowych 🥶 Zamarłam, bo wiem ze przysyłają tylko jak coś jest nie tak. Czytam a tam, ze nie mogą jednoznacznie wykluczyć u mojego dziecka wady wrodzonej i ze mam jeszcze raz pobrać krew na bibułkę i im wysłać. Wynik będzie za 21 dni. Myślałam, ze umrę. Tym bardziej ze nie było napisane o jaka chorobę chodzi. Dopiero mąż znalazł w kopercie załączona ulotkę gdzie długopisem była zaznaczona wrodzona niedoczynność tarczycy. Jak zaczęłam o tym czytać to się przeraziłam, brak hormonów może prowadzić do trwałego upośledzenia umysłowego. przeryczałam pół nocy. Plan był, że skoro świt jadę z młodym do diagnostyki pobrać krew na tsh i ft4. Finalnie położna Srodowiskowa doradziła jechać od razu do Szpitala w Prokocimiu ( tam jest ten lab. z którego dostałam pismo). Wczoraj dostałam wynik z krwi, wszystko dobrze. Tsh i ft4 w normie dla wieku. Ale serio, przez 2 dni żyłam w innym świecie.2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyKijanka wrote:Nie przejmuj się. Jak przyjechałam o 1 w nocy na IP, ustalałam z lekarką plan oczekiwania na indukcję. Jej zdaniem wtedy oznak porodu nie było i indukcja w czwartek skończyłaby się niepowodzeniem. Trzeba wierzyć! Bycie po terminie to nie tragedia.
Przejme twoj #teamnicsieniedzieje i do piatku dotrwam, mowia ze jest bezpiecznie i musze im wierzyć. -
Boże, dziewczyny, moje dziecko jest chyba jakieś dziwne. Dziś przeszła samą siebie i nie spała od 23 do prawie 6 rano! Oczywiście były może 2-3 przerwy 20min, kiedy zasnęła, ale tak to przecież jakaś masakra. Jak noworodek może tyle czasu nie spać?!
-
Domcias wrote:Boże, dziewczyny, moje dziecko jest chyba jakieś dziwne. Dziś przeszła samą siebie i nie spała od 23 do prawie 6 rano! Oczywiście były może 2-3 przerwy 20min, kiedy zasnęła, ale tak to przecież jakaś masakra. Jak noworodek może tyle czasu nie spać?!
Olka też ma takie przerwy, ale głównie od popołudnia do wieczora. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, ja jak duch Was podczytuje, bo zdecydowanie łatwiej mi na fejsiku ogarniać, ale piszę dla oczekujących jako pocieszenie, na 14.11 termin z usg, na 18.11 z OM a dzieje się kompletnie NIC. kryzys w pełni...4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9, 171
16.04 - CRL 25,3, 175 -
nick nieaktualnyJagódka_88 wrote:Dziewczyny, ja jak duch Was podczytuje, bo zdecydowanie łatwiej mi na fejsiku ogarniać, ale piszę dla oczekujących jako pocieszenie, na 14.11 termin z usg, na 18.11 z OM a dzieje się kompletnie NIC. kryzys w pełni...
Ale jakies plany odnosnie wywolywania są? Czy od razu cc? Nic nie zrobimy poza czekaniem. Moj lekarz nawet na ktg nie kazal przyjezdzac, powiedzial ze szkoda czasu i nerwow bo to nic nie da. Tak wiec zajelam sie swoimi obowiazkami i czekam. Tyle czekalam na ta chwile to i tydz.wytrzymam. -
nick nieaktualnyDomcias wrote:Boże, dziewczyny, moje dziecko jest chyba jakieś dziwne. Dziś przeszła samą siebie i nie spała od 23 do prawie 6 rano! Oczywiście były może 2-3 przerwy 20min, kiedy zasnęła, ale tak to przecież jakaś masakra. Jak noworodek może tyle czasu nie spać?!
-
W dzień spi, moze sa ze 2 godz. gdzie jest aktywna to wtedy staram sie ja klasc na brzuszku, pokazywac obrazki itd. Wczoraj na dodatek byłam sama, bo mąż w pracy. Myślałam, ze się zapłacze razem z dzieckiem. Ale jak piszecie, ze wasze dzieci tez tyle nie śpią lub nie spaly to widocznie jest ok. Tzn. nie jest ok... alr juz myślałam, ze może coś z nią jest nie tak. Bylismy z nia u neurologa, bo jeden lekarz nas nastraszyl rehabilitacja, bo dziecko glowke trzyma i niby przekrzywia sie na jedna strone (podczas badania akuart sie strasznie prezyla, bo krzyczala...). Neurolog stwierdzila, ze wszystko z dzieckiem jest jak najbardziej w porzadku, drugi lekarz to samo. Wiec neurologicznie jest ok. Mam nadzieje, ze przesunie sie jej ten okres czuwania na dzień 😭😭
-
Powiem Wam, że joga pod kątem porodu nic nie daje. Jestem ponacinana i popękana. Nie sądziłam, że przy porodzie leje się tyle krwi. A może to tylko u mnie... A teraz pozytywne rzeczy. Poród cały aktywny. Super personel iy wsparcie od męża. Położne i lekarze naprawdę się starali.
Edit: więcej napiszę z domu z kompa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2019, 14:15