Listopad 2019
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        GratulujęZlaania1 wrote:Wszystko ok

Pęcherzyk 12.1 mm
I struktura -jak to on określił 2.8 mm
Zapraszają za 2 tygodnie,aby zobaczyć więcej i serduszko
Aż mnie mdłości z wrażenia chwyciły

Ta struktura to pęcherzyk żółtkowy?20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 - 
                        
                        Z tego wszystkiego nie dopytałam, ale myślę że tak.
 2 lekarzy  było i mnie badało,więc taka zakręcona troche byłam.  
                                
                                    sisi lubi tę wiadomość
                                
[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 - 
                        
                        Niektóre z nas mają silniejsze organizmy i lepiej oraz szybciej przyzwyczajają się do zmian w nim zachodzących. Stężenie hcg też jest różne i przyrosty się zmieniają. Dlatego te mdłości są takie zróżnicowane.MagdRy wrote:Ja mam od jutra 9+0 a od 7+0 zaczelam sie czuc lepiej i tez ciagle mysle czy wszystko jest ok. Apetyt w miare mam bardzo rzadko kiedy mnie lekko mdli w porownaniu do tego co bylo w 6+0 to czuje sie rewelacyjne. Jedynie sennosc lenistwo i bol piersi
                                    MagdRy lubi tę wiadomość
                                20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 - 
                        
                        Ja tez dziś jestem załamana... Wczoraj przed spaniem rozbolal mnie brzuch i to tak dosyc mocno, typowo jak na okres. Do tego zaczęły boleć ledzwia... Latalam co chwile do toalety, ale zadnego plamienia ani krwawienia nie bylo. Brzuch bolał przez jakies 5min, później tylko te plecy czułam. Dzis rano obudziłam się i zadnych objawów... Nawet piersi nie bolaly. Do tego wszystkiego bylam rano na badaniach laboratoryjnych I Trymestru, bylam na czczo, a nie chcialo mi sie rzygac... Az pielegniarka zapytała jak daje radę na czczo bedac w ciazy
 ehhh Wizyta u gienekologa za tydzien w piątek, chyba nie ma sensu isc wczesniej jezeli nie ma plamien czy krwawien. Brzuch w ciagu dnia tez raczej nie boli. 
                                 - 
                        nick nieaktualnyTak jak napisala,to jedna z kolezanek. Napisze,ze wracam do pracy od 1 maja. Akurat,ja pojde na zwolnienie od 10 maja,ale te pierwsze dni i tak nie bede musiala chodzic do pracy. Taka specyfika pracy.Foremeczka wrote:U mnie podobna sytuacja,bede chciała iść na zwolnienie jakoś na początku 2 trymestru, jeśli doczekamy do niego. U mnie totalny zanik objawów

A powiedz, wiesz już jak trzeba organizacyjnie załatwić to przejście na zwolnienie? Czy w ogóle trzeba się pojawiać w pracy, czyli formalnie zrezygnować z urlopu wychowawczego, popracowac i wręczyć zwolnienie, czy po prostu dajesz zwolnienie i tym samym przerywasz urlop?
Nie mysl o najgorszym. Musi býc dobrze - 
                        nick nieaktualnyCiezko po samej becie wnioskowac,jak widelki sa dosc szerokie. Kiedy mialas 1dzien ostatniej @? Zarodek przy tej becie powinno byc widacRóża 1 wrote:Dziewczyny robiłam betę dzisiaj 15730.00 i jak uważacie który to tydzień i czy zarodek będzie widać 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 12:46
 - 
                        
                        Bardzo nieregularny mam cykl ostatnia miesiączka 13 stycznia ale była pozna owulacja 10 luty i w tym problemSzczesliwa_mamusia wrote:Ciezko po samej becie wnioskowac,jak widelki sa dosc szerokie. Kiedy mialas 1dzien ostatniej @? Zarodek przy tej becie powinno byc widac
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Domcias, a może to ten okres, kiedy już wszystko zaczyna sie stabilizowac zanikać i wracać? Też mam wrażenie, że objawy zaczynają byc jakieś lżejsze, chociaż samoloty w glowie mam regularnie. We środę 3.04 mam wizytę, tak mi się dłuży czas żeby zobaczyć co tam u fasolki słychać

A dziś już aż się zdenerwowałam. Dobrze, że zerknęłam na wyniki badań z którymi mam isć na wizytę. Okazuje się, że pani nie uwzględniła do pobrania wyniku na HIV. Niby nic takiego bo pójdę i pobiorą jeszcze raz, ale dla mnie to wyjątkowy stres, bo panicznie boję się igły i kłucia. Paradoks, bo sama pobieram ludziom i nie mam z tym problemu
A jeszcze chciałam zapytać, do lekarza chodzicie prywatnie czy na nfz?
 - 
                        
                        Ciężko stwierdzić tydzień bo normy są bardzo duże dla poszczególnych tygodni. Możesz być między 5, a 7 tygodniem. Pęcherzyk widać przewaznie powyżej 1000, zarodek powyżej 6000, a serduszko 10 000Róża 1 wrote:Dziewczyny robiłam betę dzisiaj 15730.00 i jak uważacie który to tydzień i czy zarodek będzie widać 🙂20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 - 
                        
                        To też różnie - jak ktoś tak jak ja ma niską betę od początku, to nie ma co na to patrzeć. U mnie serduszko było przy becie ok. 5000.sisi wrote:Ciężko stwierdzić tydzień bo normy są bardzo duże dla poszczególnych tygodni. Możesz być między 5, a 7 tygodniem. Pęcherzyk widać przewaznie powyżej 1000, zarodek powyżej 6000, a serduszko 10 000
 - 
                        
                        Ja też z tymi objawami. Wczoraj miałam wyjątkowo dobry dzień w pracy czułam się świetnie. Nawet jak wracałam do domu czułam się dobrze a zawsze w tej porze czułam się najgorzej. Ciężko bylo mi patrzeć nawet na jedzenie a wczoraj zjadłam obiad ze smakiem i myślałam że będzie ok ale potem znów mnie zmuliło. Nawet mięta nie pomogła dopiero zimna ice tea. Tak wiem ile w tym cukru ale musiałam.
Ja mam zamiar właśnie cieszyć się każdym dniem tym bardziej że następna wizyta to dopiero usg genetyczne po świętach!!!
Bardzo bym chciała powiedzieć babci na święta, że zostanie prababcią ale chyba jednak się wstrzymam do tych badań.
Na weekendzie planujemy powiedzieć rodzicom
 Mama męża już jest od dawna babcią, ale moi rodzice jeszcze nie więc to będzie dla nich ważne. Dla nas też 
                                
                                    sisi lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        macie racje, że nie ma co sie zagnębiać tymi objawami bo i tak nie mamy na nic wpływu. Chyba miałam wczoraj po prostu słaby dzien pod względęm psychicznym i za duzo naczytałam sie w necie złych opinii.
U nas wiekszosc rodziny już wie, rozeszło sie pocztą pantoflową, w pracy tak samo. I teraz rozumiem dlaczego niektóre z Was i moich znajomych ukrywają ciążę przez I trymestr, po co później czuć na sobie jakieś współczucie i gadanie za plecami.
Do lekarzy od zawsze chodzę prywatnie i tak zostanie.

 - 
                        
                        Ja robiłam badania w zeszłym tygodniu, nie robię żadnych na czczo w ciąży bo nie ma takiego wymogu :)Też nie jestem fanem igieł, ale że wyniki z tego co wiem był dobre to kolejne pobieranko mnie czeka przy glukozie i później pewnie jeszcze raz jakoś pod koniec ciąży. Także te kilka razy idzie przetrwać

My powiedzieliśmy w niedzielę wszystkim bo i tak była impreza więc wykorzystaliśmy okazję.
                                    Moni** lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Dziewczyny które straciły maluszki bardzo bardzo was mocno tulę, przesyłam siłę na trudny czas i życzę szybkiego powrotu na fioletową stronę.
U mnie lepsze samopoczucie od 9t0d. Z objawów to mdłości słabsze, apetyt wciąż nieziemsko ogromny, zawroty głowy przy wstawaniu. No i wieczorem wywala mi brzuch. Inaczej tego nie nazwę
 Rano jeszcze w miarę.
Wróciło trochę sił.
Wizyta w pon o 13.
                                    sisi, mia4444 lubią tę wiadomość
                                

 - 
                        
                        Tak, ja też uważam, że musimy zmienić nastawienie. Wielokrotnie byłam już bliska opuszczenia forum, jestem hipochondryk i wystarczy, że coś przeczytam i już martwię się 100x bardziej. Dzieją się różne rzeczy, jesteśmy tego świadome, ale nie zakładajmy zaraz, że wszystko co najgorsze spotka właśnie nas...
Nie mamy wpływu na to, jak potoczy się ciąża. Trzeba pozostawić to czasowi. I być dobrej myśli...
 
                                
                                    Aishha, Domcias, Zlaania1, Jagódka_88, Danka, Cantii lubią tę wiadomość
                                Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
 
				
								
				
				
			







        

