Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
reset wrote:Ja za to piję ogromnie dużo (ok. 4 litrów) i poza karmieniami w ciągu doby uzbieram max. 120 ml łącznie (i to głównie kolektorem, a nie laktatorem). Zobaczymy czy po podcięciu wędzidełka w poniedziałek coś się poprawi z popytem, ssaniem i podażą.
Podziwiam. Mnie się zwyczajnie nie chce pić i zapominam o tym. Mam nadzieję, że po chirurgu będzie u Was lepiej!💙 -
nick nieaktualnykarma wrote:Iza, bardzo ładne ilości ściągasz! Ja po nocy, czyli 8h ściągam 160 z obu, do południa ściągnę jeszcze 120, 100, a potem już mniej, po 90, czasem tylko 60. Ale ja bardzo mało piję, jakieś 3 szklanki dziennie Myślisz, że to ma aż taki wpływ?
Ja tez w siebie wmuszam. Ale picie to podstawa. Nie biore zadnych fermaltikerow, odstawilam nawet herbatke na laktacje (i wcale mniej mleka nie mam), pije min.3 duze 400ml kubki kawy inki badz herbaty i min. 1,5l wody, mysle ze lacznie ze 3l na dobe bedzie. A i tak mam spierzchniete usta a skóra na dloniach jest tak sucha ze az peka, kremy nie daja rady.
Spróbuj wypic wiecej to zobaczysz czy masz wiecej mleka. -
Dziewczyny, a ja mam pytanie odnośnie oddechu u dziecka. Czy to normalne, że podczas aktywności, zabawy ma mniej więcej 60-65 oddechów? Jak śpi głęboko to jest mniej. On w sumie cały czas tak oddycha. Ale oczywiście dotarłam w necie do informacji, że powinien oddech wynosić ok 40. A ja głupia miałam nie czytać 🤦♀️🤪Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Iza czemu nie karmisz bezpośrednio z piersi bo gdzieś przegapiłam w postach powód bo mleka masz ładne ilości.
-
nick nieaktualnymrt87 wrote:Iza czemu nie karmisz bezpośrednio z piersi bo gdzieś przegapiłam w postach powód bo mleka masz ładne ilości.
Mniej wiecej w 4 tyg.zaczelo brakowac mi mleka a moje dziecko lubilo jak leci duzo i szybko i takiego nerwa juz miala ze nie leci ze odrzucila piers, byly placze, rzucanie sie przy piersi, nie chciala nawet zassac a jak juz to 2 min.i ryk. Doszlo do tego ze biorac dziecko na rece i zmierzajac do fotela na ktorym karmilam juz byl ryk bez przystawiania do piersi. Poprosilam nawet cdl o pomoc ale niestety nie udalo sie. Wtedy sciagalam do 0,5l mleka z obu piersi. A moje dziecko potrzebowalo ok.650ml. Teraz czasami mam mysl zeby przystawic ale to nerwus i mam obawy. -
Może jakiś sposób znajdziesz na pewno jak jest bardzo już śpiąca można spróbować lub dać z butli na największy głód a potem do piersi dać ciumkac
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIg004 wrote:Czy jeśli karmie piersią to moje dziecko nie podłapie przeziebienia od męża? Chory jest a ja panikuje o zdrowie młodego.
Teoretycznie nie powinna zlapac. Ja panikuje od poczatku roku bo starsza ciagle zakatarzona, maz byl przeziebiony, ja tez, i jeszcze jestesmy swiezo po szczepieniu. -
Ja młodego karmie piersią i niestety przejął od nas wirusa, ale u nas wszyscy byli chorzy. Ja tez byłam chora i spałam z małym w jednym pokoju. Starszy pierwszy raz nam zachorował jak miał 3,5 roku ale pamietam, ze wtedy izolowałam go w razie choroby w domu. Teraz jakoś za bardzo uwierzyłam w moc karmienia piersią
-
nick nieaktualnyU nas,jak bylismy chorzy,to na szczescie Tymka ominelo. Mimo,ze spal ze mna. I spalismy wszyscy w jednym pokoju.
Moj jak jma czasem nerwa i nie chce chwycic piersi,to mu daje butle. Zrobie mu tam z 30ml mleka. On pogryzie tego smoka,nawet mleka nie wypije. Ale pociumka,uspokoi sie i zaraz mu piers pasuje. -
Ig004 wrote:Czy jeśli karmie piersią to moje dziecko nie podłapie przeziebienia od męża? Chory jest a ja panikuje o zdrowie młodego.
-
No nie wiem czy tak zupełnie pokarm nie ma wpływu na odporność dziecka. Cytat ze str. medycyna praktyczna:
„ dr med. Magdalena Nehring-Gugulska
Międzynarodowy Konsultant Laktacyjny
Mleko matki przez cały okres karmienia zawiera czynne substancje o działaniu immunologicznym. Gruczoł piersiowy jest włączony w cały system ochrony przed zakażeniami. Gdy matka ma kontakt z drobnoustrojem poprzez błony śluzowe, pokarmowe, jej limfocyty T uaktywniają się, rozpoznając "wroga". Odpowiedzią jest tworzenie specyficznych przeciwciał klasy IGA przez limfocyty B, które osiedlają się wokół pęcherzyków mlecznych i wydzielają przeciwciała wprost do pokarmu. Dwiema drogami do pokarmu przenikają czynniki immunologiczne - z krwi matki oraz wprost z komórek odpornościowych. Ten mechanizm działa cały czas, bez względu na wiek dziecka i długość laktacji. Ponadto w pokarmie wciąż są obecne czynniki wzrostu nabłonka i tkanek, makrofagi, neutrofile, probiotyki, oligosacharydy, nukleotydy, cytokiny, laktoferyna,, lizozym i wiele innych substancji wspomagających rozwój i odporność dziecka. Pokarm matki w drugim roku życia stanowi osłonę dla podawanych pokarmów uzupełniających do wciąż nie w pełni dojrzałego przewodu pokarmowego. Pokarm chroni, odżywia błonę śluzwą jelit oraz ułatwia procesy trawienia.”
Mój lekarz tez powtarza, ze na wirusy najlepsze jest mleko matki.Kijanka lubi tę wiadomość
-
Agawa, mój lekarz twierdzi to samo, podobnie zresztą mój immunolog. Ja sama w to mocno wierzę, stąd moja walka o karmienie zamiast przejścia na butelkę, co sugerowano przez te słabe przyrosty.
Zresztą wśród mlek modyfikowanych też są różne... Jak czytam skład niektórych to aż nie wierzę.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyPijąc mleko matki noworodek z zerowej odporności zyskuje odporność matki. W miarę jak rośnie to rozwija też swoją własną odporność. Więc karmiony piersią na pewno przez pierwsze miesiące jest bardziej odporny ale to nie jest tak że żadnego przeziębienia nie złapie albo się grypą nie zarazi. Po prostu będzie miał większe szanse tego uniknąć.
-
Z tego co czytalam jest tak jak napisala Cecylia.
W nieco innym temacie jednak powiazanym z odpornoscia: https://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/przegladowe/92419,szczepienie-kobiet-w-ciazy-repetytorium-dla-pediatrow-i-lekarzy-rodzinnychCoreczka 11.2019 -
Ja też ze względu na tą odporność staram się karmić piersią. Chociaż mu w ogóle nie wystarczają. Ale faktycznie ostatnio mniej wody pije. Ale mimo że daje mm to staram się zeby chociaż chwilę pociumkal tego cyca. Ale też już ma tak jak piszecie że jak leci pomału to jest nerwusek taki że ma jak go do piersi przystawić.
-
nick nieaktualny