Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja mam fajna fizjo. Poszłam do biej z małyn,bo ze starszym było sporo problemow,ktore zbagatelizowałam,więc teraz nie chciałam. Powiedziala mi tylko,ze maly ma lekka asymwtriw i niewiwlkie napiecie.puki co fizjologiczne. Pokazała jak z nim cwiczyc i juz widze poprawe. Bo on w wieku 2 mcy zaczal sie przewracac z brzuszka na plecy. Za bardzo sie napinal,glowa robila sie ciezka i lecial. W tej chwili juz sie nie przewraca. Lezy prosto. A cwiczymy sobie coedziennie po kilka minut i jest to nasza forma zabawy. Mamy przyjsc na kontrole,jak skonczy 3,5mca. Po lekarzaxh nie biegam,ale trzymam reke na pulsie,bo mam troche problemow ze starszakiem. Kotre wychodza z mojej wczesniejszej niewiedzy bardziej niz ze swiadomego zaniedbania.
Co do szczepienia na meningokoki. Nie bede szczepic. Starszego na to nie szczepilam i tego tez nie bede -
nick nieaktualnymao wrote:Szczesliwa_mamuska, a co robicie za te ćwiczenia na te obroty?
Np lezy sobie maluch na podlodze,jedna reka łapie jego dlon,przystawiam do kolana. Druga lapie druga dlon,przytsawiam do drugiego kolana i obracam nim na prawo i lewo (dobre tez na asymetrie)
Klade go u siebie na kolanach. Tam gdzie ma klatke i glowe,to kolana deliaktniw unosze,zeby byl wyzej. Jedna reka trzymam mu udka,druga delikatniw naciskac na barki. Potem zmieniam pozycje.
Masuje mu plecy i brzuszek. Robie masqz rolujacy.
Na pilce go tez klade,zeby glowa byla wyzej,nogi niezej.
I takie inne,ktore ciezej opowiedziec.
Ogolnie to widze,ze napiecie sie zmniejszylo, a dzieciak sie zaczyna "prostowac" -
nick nieaktualnyJest dużo filmików na YouTube. Ja oglądam mama fizjoterapeuta
Nawet nie chodzi o ćwiczenia jako takie ale można znaleźć tak dużo pomysłów ja się bawić z dzieckiem. Polecam szczególnie jak macie malucha któremu trzeba wymyślać coś nowego co 5 minut. -
mrt87 wrote:Reset i jaka rada CDL odnośnie jej wagi? U nas aktualnie 4550 waży więc też mało.
Generalnie kazała szukać przyczyn słabych przyrostów, ale póki co ustaliłyśmy, że przez tydzień będę dokarmiać butelką z moim mlekiem lub modyfikowanym. Wyliczyła, że mam podawać poza piersią dziennie 120 ml w butelce i jutro jadę zważyć do przychodni - zobaczymy, co to wyjdzie z tego.
Ale zwróciła uwagę na wiele rzeczy tj. ułożenie ust, ułożenie główki i jej zdaniem problem jest ze ssaniem i siłą mięśni żuchwy itp., bo te osłabione są asymetrią. Jutro neurologopeda, za tydzień osteopata - fizjoterapeuta.
Jeśli na butelce będzie przyrost większy niż dotychczas to będziemy opracowywać plan zmniejszenia ilości z butelki. Założyła, że dążymy do przyrostów ok. 140 g/ tydz., bo Julka jest drobna i 'taka jej uroda', że może nigdy nie przyrastać wg norm. \
A dziś spotkałyśmy w poczekalni do usg główki chłopca - skończone 4 m.ż, 68 cm i 5200 wagi I też tylko kp, i też lekarze się czepiali, ale matka powiedziała, że ich olewa, bo syn zachowuje się radośnie i normalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2020, 21:29
mrt87 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Moja to leń jej się często nie chce pić tego mleka co samo nie płynie, badania krwi ma super. Usta do ssania też nieraz układa nie tak jak powinna bo za mało otwarte są.
-
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:Czy mozna szczepic dziecko jak wydaje mi sie ze jest zdrowe ale w domu wszyscy smarkaja i kaszla?
Iza34 lubi tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
nick nieaktualnymrt87 wrote:Moja to leń jej się często nie chce pić tego mleka co samo nie płynie, badania krwi ma super. Usta do ssania też nieraz układa nie tak jak powinna bo za mało otwarte są.
Mój się tak przyzwyczaił że mleko samo płynie, że jak nie tryska samo to krzyczy i mnie pięściami bije.. -
Oj znam to Cecylia a sąsiadom współczuję 😈. Popijam femaltiker on trochę zwiększa produkcję i się bardziej napełniają piersi. Tylko to dość droga impreza bo paczka raz dwa schodzi. No i przed snem staram się jej dać z butli czasami wypije 40-60 ml a czasami nic. Oczywiście poza piersiami bo wtedy największa złość jak zmęczona i ssać się nie chce a mleko nie tryska strumieniem. Zresztą po całym dniu nie ma szans na taki wypływ szybki mleka.
-
Dziewczyny, u nas też tak jest... Szarpanie przy piersi, bicie mnie, chętnie je tylko jak tryska. A jak trzeba popracować to odpuszcza, co przy jej słabych przyrostach było koszmarem, o czym Wam zresztą pisałam. Po wizycie cdl dostałam od niej smsa, żeby poza konsultacją z fizjoterapeutą i osteopatą pójść jeszcze do neurologopedy. A ponieważ cdl zrobiła na mnie dobre wrażenie oraz z uwagi na to, że wykluczyłam wszystkie stricte medyczne przeszkody to taką wizytę fartem udało mi się umówić na dziś (fartem, bo ktoś zachorował).
Trafiłyśmy na cudowną neurologopedę z powołaniem, sercem, wiedzą i doświadczeniem. Do tego super babka tak życiowo - potrafiła rozmawiać równocześnie rzeczowo, konkretnie, ale i z taką lekkością i swobodą, że człowiek czuł się jak tu z Wami Generalnie jak usłyszała z czym przychodzimy i jak spojrzała na Julkę to zaczęła zadawać pytania, które... brzmiały tak jakby znała mnie, moje dziecko i wiedziała o nas wszystko! Typu: "a czy Julka je po pięć minut, a potem tylko szarpie się przy piersi albo odpuszcza i nie jest zainteresowana?" lub po analizie przyrostów: "Czy nie było tak, że miała Pani super laktację na początku, a potem się ustabilizowała?" itp. Hitem było jak użyła sfromułowania, że dziecko robi "dzięcioła" przy piersi, bo ja tak czasem sama Julkę określam. Był też mega dokładny wywiad z okresu ciąży, oglądanie wyników morfologii, oglądanie całej Julki i napięcia mięśniowego, sprawdzenie jak pije z butelki i piersi... Doczytałam, że tylko dwa szpitale - Ujastek w Krakowie i któryś w Warszawie mają etat dla neurologopedy (m.in. ta moja ma etat w Krakowie), a w Europie jest to już standardem. Teraz zresztą już wiem, skąd to takie istotne.
Suma summarum diagnoza jest taka, o którą pytałam 3 pediatrów i 2 położne oraz cdl, a której nikt nie postawił - głównym winowajcą jest wędzidełko, a dodatkowo nie pomaga asymetria i obniżone napięcie mięśniowo w sferze osiowej. Dostałyśmy namiary do Gliwic na podcięcie i wtedy ma być lepiej...
Żeby nie było tak różowo - zadzwoniłam do Gliwic i termin mamy na 2 marca. A dzisiaj neurologopeda stwierdziła, że bez podcięcia to zostanie nam karmienia miesiąc, bo potem ssanie zmienia się z odruchu bezwarunkowego na odruch wyuczony i dzieci z niepodciętym wędzidełkiem po prostu rezygnują z piersi. Zostawiłam swój numer w rejestracji, że gdyby pojawił się wolny termin to wsiadam w auto i za 40 minut ( ) jestem w Gliwicach, ale spróbuję jeszcze napisać maila do pani logopedy, by może ona się za nami wstawiła, skoro to lekarka współpracująca z kliniką, w której dziś byliśmy.
Dodam, że w tej samej klinice mamy fizjoterapeutę 11.02 i też jestem pełna optymizmu po tym, co dziś widziałam. Łącznie z tym, że jeden z lekarzy bądź fizjo, jak zobaczył moją rękę w ortezie wziął fotelik z Julką i zaniósł do auta - takie niby nic, ludzkie podejście, ale właśnie tego pierwiastka ludzkiego zabrakło chociaż pediatrze w lux medzie. Zresztą po wizytach cdl i dzisiejszej zamierzam napisać do lux medu, co myślę o takiej wizycie - nawet nie o samych kompetencjach pediatry (choć jak widać mleko modyfikowane by tylko zamaskowało problem, a ponoć wędzidełko potem wpływa i na wybiórczość jedzenia, i na wady wymowy itp.), ale o podejściu do rodzica, empatii, sposobie prowadzenia rozmowy itp. Do dziś jestem rozchwiana emocjonalnie po tamtej wizycie.
Jednocześnie zaś po dzisiejszej wizycie jestem szczęśliwa i spokojna. Spokojna, bo czułam, że coś jest nie tak, szukałam po omacku, ale wreszcie znalazłam. Dodatkowo trafiłyśmy na specjalistę, który wzbudza zaufanie u rodzica (a przynajmniej u mnie) i jak usłyszałam, że wszystkie problemy wyprowadzimy do ukończenia 6 m.ż to w to wierzę.
A na koniec jako dumna matka muszę się pochwalić, że poza zachwytami nad urodą Julki usłyszałam dziś, że choć motorycznie jest nieco do tyłu przez to napięcie mięśniowe, to rozwój psychospołeczny ma co najmniej o miesiąc - półtora do przodu.
P.S. Co do rozkręcenia laktacji, która siadła mi zupełnie po feralnej wizycie w lux medzie - polecam femaltiker, piwo 0% (karmi mi nie pasuje, więc pijam np. Łomżę 0% albo robię je grzane z sokiem) oraz herbatkę laktacyjną np. z Rossmana. Jestem w stanie ściągnąć dodatkowo ok. 120 ml mleka na dobę - niby niewiele, ale tyle dodatkowo podaję w butelce i dziś odnotowałyśmy przyrost po 6 dniach o 200 g, co daje 33g/ dobę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 15:02
Cecylia, Ig004 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Nam karmienie nie szło od początku, 6 osób oglądało wędzidełka i wszyscy je oceniali świetnie, zatem od położnych słyszałam, że moje dziecko nie chce piersi, bo jest między nami blokada albo że mam za małe brodawki. Ten tekst z blokadą to w sumie odchorowuję do dziś. Mądra cdl też odesłała nas do neurologopedy i tym sposobem mój syn miał podcięte wędzidełka na początku. Cud się nie stał, nie je z piersi, jesteśmy kpi. Miesiąc masujemy język, żeby nauczył się go prawidłowo układać, ale nie ma poprawy, musimy wrócić do chirurga, żeby się upewnić, czy na pewno wędzidełka są ok. Ja mam taki żal do szpitala za to, że z taką łatwością winę zrzucał na mnie, a nie skierował do neurologopedy. Smutne to do ilu rzeczy musimy dochodzić sami, ile dzieci kilkuletnich nie miałoby żadnych problemów z jedzeniem gdyby ktoś wcześniej zareagował.
Na wizytę chirurga czeka się u nas jeszcze dłużej, bo ponad pół roku, na szczęście koleżanka oddała nam swój termin za tydzień. A poprzednio jakoś udało nam się przekonać przez telefon, że to mega pilne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 15:35
💙 -
Reset przyrost masy ekstra i jakbym o swojej czytała ale też każdy twierdził że wędzidełko jest ok. Może faktycznie neurologopeda potrzebny i umowie się z Warszawie do niego.
-
Reset a to musi być aż w Gliwicach? Ja podcinałam synkowi wędzidełko w Krakowie i wszystko jest ok., zabieg trwał bardzo krótko i w miarę bezstresowo. CDL z Kopernika poleciła nam Dr. Bartnika. Koszt z wizytą to było 250. Tylko kilka dni czekaliśmy na termin. Natomiast nasza pediatra polecała dr. Danutę Pawlak-Lewandowska z Rusznikarskiej, ale jak powiedziałam, ze jest krótki termin do Bartnika, to potwierdziła, że on tez jest w tym dobry.
Możesz podać namiary na ta neurologopedkę? Wybrałabym się ze starszym synkiem. U niego tez nikt nie widoki potrzeby podcięcia wędzidełka a ma problemy z wyraźnym mówieniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 17:36
-
nick nieaktualnyNigdy tak tego nie nazwałam, ale mój też robi dzięcioła. Myślałam że to jego sposób, żeby mleko mocniej leciało.
Dzisiaj przeczytałam na jakiejś mądrej stronie że w wieku 3 miesięcy dziecko powinno pełzać 50metrow dziennie. Proszę powiedzcie że to głupota.. wasze dzieci pełzają? Mój tak przebiera nóżkami ale z miejsca sie nie rusza. -
nick nieaktualnyReset a ja na laktacje polecam metode power pumping. I tak sie ciebie zapytam czy po tym piwie mimo ze bez alko twoja corcia nie jest ospala? Bo ja wypije pol piwa i moja potrafi spac i spać nawet 5 godz.ciurkiem w ciagu dnia, tak dziala na nia chmiel.
-
Cecylia wrote:Dzisiaj przeczytałam na jakiejś mądrej stronie że w wieku 3 miesięcy dziecko powinno pełzać 50metrow dziennie. Proszę powiedzcie że to głupota.. wasze dzieci pełzają? Mój tak przebiera nóżkami ale z miejsca sie nie rusza.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️