💚LISTOPAD 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny u mnie od wczoraj oprócz tych 2-óch plamek brązowych, dziś rano wkładka czysta,
Ale po nocce z głowy to już miałam zasnęłam ok 2 nad ranem dopiero, myśle ze zabardzo się martwię, pewnie przez to co stało się w styczniu.. ❤️
Jeśli pamiętacie mój wpis na temat umowy o prace i ZUS.
Myśle ze podpisanie umowy nastąpi niebawem. A w zusie już jestem przerejestrowana na umowę o prace. Teraz tylko okres wyczekiwania (30 dni ubezpieczenia) i będę mogła iść ja L4 .. chyba odrazu pójdę jak będę miała taka możliwość, bardzo się martwię ze nawet jeśli dam zaświadczenie o ciazy to atmosfera w pracy będzie bardzo ciężka, a po co mam się jescZe tym stresować .
Co myślicie dziewczyny?Aniołek85 lubi tę wiadomość
[/url] -
Kamilla wrote:Dziewczyny u mnie od wczoraj oprócz tych 2-óch plamek brązowych, dziś rano wkładka czysta,
Ale po nocce z głowy to już miałam zasnęłam ok 2 nad ranem dopiero, myśle ze zabardzo się martwię, pewnie przez to co stało się w styczniu.. ❤️
Jeśli pamiętacie mój wpis na temat umowy o prace i ZUS.
Myśle ze podpisanie umowy nastąpi niebawem. A w zusie już jestem przerejestrowana na umowę o prace. Teraz tylko okres wyczekiwania (30 dni ubezpieczenia) i będę mogła iść ja L4 .. chyba odrazu pójdę jak będę miała taka możliwość, bardzo się martwię ze nawet jeśli dam zaświadczenie o ciazy to atmosfera w pracy będzie bardzo ciężka, a po co mam się jescZe tym stresować .
Co myślicie dziewczyny?
Myślę, że możesz wykorzystać urlop w czasie tych 30 dni.
-
Kamila ja Cię doskonale rozumiem, że się martwisz. Ale często właśnie poddawanie się zmartwieniom przynosi więcej szkody. W pierwszej ciąży, wywalczonej po 2 procedurach in vitro, w 10 czy 11 tygodniu dostałam krwawienia. Jasnoczerwona krew. Oczywiście panika. Ale przyszła chwila otrzeźwienia - nie boli brzuch, nie mam żadnych skurczy. Na drugi dzień miałam wizytę u swojego lekarza, więc zamiast pędzić na izbę przyjęć po prostu poczekałam. Wyszłam z założenia, że jeśli zaczęłam ronić, to wizyta na izbie i tak nic nie pomoże. Moja gin potwierdziła moje przypuszczenia - jeśli rozpocząłby się proces poronienia, nic nie dałoby się zrobić. Ja miałam krwiaka podkosmówkowego. Dwa tygodnie plamiłam. Po krwiaku ani śladu nie było.
Co do Twojej sytuacji w pracy, tylko Ty znasz ją najlepiej i sama powinnaś osądzić, które rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze. Ja poszłam na zwolnienie jeszcze przed zajściem w ciążę, podczas in vitro. Jak moja ginekolog poznała moją historię to sama stwierdziła, że w moim przypadku praca nie wchodzi w grę. Pracuję w służbach mundurowych. Także usiądź chwilę spokojnie, zrob sobie kawę czy herbatę, pomyśl sama. Trzymam kciuki -
Gosiaczek 🤞🏻🤞🏻
Gosiaczek lubi tę wiadomość
-
mimi00 wrote:Cześć, witam się z wami nieśmiało.
Wcześniej podczytywałam, dziś nabrałam odwagi by w końcu napisać
Aktualnie 6t2d / wizyta 31.03
Nie robiłam bety (w poprzedniej ciąży pierwsze trzy bety przyrastały ładnie potem nastąpił zwrot akcji więc uznałam, ze nie chce się stresować tym badaniem)
Pierwsza wizyta w 5t5d pecherzyk, cialko żółte i zarodek 2mm. I zobaczymy, czas pokaże:)mimi00 lubi tę wiadomość
-
sayuri wrote:Kamila ja Cię doskonale rozumiem, że się martwisz. Ale często właśnie poddawanie się zmartwieniom przynosi więcej szkody. W pierwszej ciąży, wywalczonej po 2 procedurach in vitro, w 10 czy 11 tygodniu dostałam krwawienia. Jasnoczerwona krew. Oczywiście panika. Ale przyszła chwila otrzeźwienia - nie boli brzuch, nie mam żadnych skurczy. Na drugi dzień miałam wizytę u swojego lekarza, więc zamiast pędzić na izbę przyjęć po prostu poczekałam. Wyszłam z założenia, że jeśli zaczęłam ronić, to wizyta na izbie i tak nic nie pomoże. Moja gin potwierdziła moje przypuszczenia - jeśli rozpocząłby się proces poronienia, nic nie dałoby się zrobić. Ja miałam krwiaka podkosmówkowego. Dwa tygodnie plamiłam. Po krwiaku ani śladu nie było.
Co do Twojej sytuacji w pracy, tylko Ty znasz ją najlepiej i sama powinnaś osądzić, które rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze. Ja poszłam na zwolnienie jeszcze przed zajściem w ciążę, podczas in vitro. Jak moja ginekolog poznała moją historię to sama stwierdziła, że w moim przypadku praca nie wchodzi w grę. Pracuję w służbach mundurowych. Także usiądź chwilę spokojnie, zrob sobie kawę czy herbatę, pomyśl sama. Trzymam kciuki
Bardzo dziękuje za tak rozległa odpowiedz, tak wiem ze nic pewnie by nie zrobili ale nie chciałbym potem myśleć ze nie chciałam na IP, i nie dałam nawet szansy maluszkowi naszemu ❤️
Co do pracy, to wyglada ta byłam pół roku na zleceniowce, ( a miałam być 3 Msc ) wiec sadze ze należy mi się ta umowa o prace a ze względu na pierwsze poronienie( w czasie pracy, na zmianie) , poszłabym odrazu na l4, nie wiem nawet jak dziewczyny zareaguje, ( ah No tak paniusia teraz dźwigać nie może, to po co tu jest ) a jeśli tak będzie to odrazu nasepnego dnia idę do rodzinnego, i l4
Dziękuje za pomoc ❤️❤️❤️Karooolcia :) lubi tę wiadomość
[/url] -
Gosiaczek czekamy na wieści 🤞🏻
-
0, 93 cm z bijącym ❤️ ( nawet wlwkaczyl ze posłuchałam) także jestem Szczęśliwa 🥰 dziękuje Wam!!!
beamyx, Kamilla, uszminkowane_serce, Karooolcia :), sallvie, Beza27, Magi88, asiek96, Aniołek85, alauda, Usagi_Em, Luna_5, futuremama, Martek&M, castaway lubią tę wiadomość
Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
Gosiaczek wrote:0, 93 cm z bijącym ❤️ ( nawet wlwkaczyl ze posłuchałam) także jestem Szczęśliwa 🥰 dziękuje Wam!!!
Super wieści, ja będę 26.03 miała wizytę w tym samym dniu 7+2, tez mam nadzieje ze już usłyszę serduszko 💜 dużo zdrówka 😘alauda lubi tę wiadomość
[/url] -
Gosiaczek wrote:0, 93 cm z bijącym ❤️ ( nawet wlwkaczyl ze posłuchałam) także jestem Szczęśliwa 🥰 dziękuje Wam!!!
-
Gosiaczek wrote:0, 93 cm z bijącym ❤️ ( nawet wlwkaczyl ze posłuchałam) także jestem Szczęśliwa 🥰 dziękuje Wam!!!Ona 36 lat On 37 - wyniki ok. Starania od 2015
2018 - laparoskopia - endometrioza❌
09.2019 - 1 procedura, krótki protokół, 2 zapłodnione, 1 blastka - transfer 2BC 😔
26.11.19 - start 2 procedury, krótki protokół, 14 pobranych, 5 zapłodnionych, 1 ❄️,13.12- transfer dwóch blastocyst 2BB 🍀20.12.- beta 😔
04.02.19- transfer blastki 4BC🍀13.02 - beta 😔
Immunologia: NK - 32%❌, 51,6%❌, Kir -BX - brak 2DS1, 2DS3❌, Allo Mlr - 0%❌, Asa w mianie 1:10❌PAI-1homo, MTHFR C677Thetero , MTFHR A1298C hetero, kariotypy ok
07.01.2021 laparoskopia usunięcie wodniakow z jajowodami , histeroskopia usunięcie zrostów.
28.01. 2021- 3 procedura w nowej klinice długi protokół + Accofil, encorton, intralipid 💪✊❤️🙏
13.02.2021 - transfer blastocysty 2BB❣❣❤🍀🍀🍀
5dpt - 5,4 🙏❣️ prog. 13
6dpt - 14,7🙏❣️
8dpt - 72,10 🙏❣️ prog. 13
Corka 2021 💗
-
Nadal nie mogę ochłonąć...całe napięcie schodzi aż mnie głowa rozbolała...chyba tylko Apap można brac ale spróbuje bez.....co za ulga. Następna wizyta dopiero 16 kw to już będzie 11 tc i trzeba myśleć o prenatalnych 😱
Karooolcia :) lubi tę wiadomość
Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
Gosiaczek, super wieści.
Ja mam dopiero 30 marca pierwszą wizytę. Będę miał 9 t.c. Miałam mdłości i wzdęty brzuch jeszcze przed zrobieniem testu, potem jakos wszystko ucichło i ucieszyłam się, że druga ciąża będzie łaskawsza:) aż przedwczoraj mdłości zaatakowały ze zdwojoną siłą. I spac mi się chce ze szok.. plecy bolą. A jak tu spać przy niespełna rocznym dziecku... -
Moje maja 6.5 i 3.5 wiec tez będzie ciekawie....pocieszam się jeszcze działają przedszkola ( zostaje tylko obawa by nic nie przyniosły) i chociaż pare h będzie dla siebie i maleństwa....Sama wiedzalam w co się pakuje i narazie absolutnie nie żałuje myśle to ostatni mój potomek będzie...
sayuri lubi tę wiadomość
Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼