LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mąż wczoraj że a do kina do już w ogóle nie pójdziemy ja mówię nie przesadzaj dziecko nie może nam zabrać życia sąsiadka sama się oferowała pomoc jak coś 🤣 sąsiadka to jak nasza matka czasami rano mąż wczoraj pojechak do sklepu po śniadanie a ona po południu mówi ooo pojechał może rodzi a nie jednak wrócił a to dobrze,ciągle przynosi a to ciasto a to jakieś jedzonko 🤣 i ciągle dzwoni jak się czuje hehe Dobrze mieć taką sąsiadkę 🤩
Kalli95, Decemberry, Ultra-Dżasta lubią tę wiadomość
-
Mamy to samo postanowienie z mężem, ze będziemy „sprzedawać” dziecko gdzie tylko się da 😅
Wiem, ze z moimi rodzicami nie będzie problemu (może dlatego ze mieszkam bliżej niż mój brat, bo ja wróciłam do rodzinnego miasta, wiec tu dziadkowie będą mieli wnuka „na co dzień” i widać, ze ogromnie się z tego cieszę) myśle, ze teściowa będzie również chętna, żeby zostawać z synkiem. Mam tez znajomą, która naprawdę ma super podejście do dzieci i przede wszystkim wykształcenie i wiedzę (a i szkoli się ciagle) i pracuje jako niania, mam zamiar też korzystać z jej usług (oczywiście odpłatnie) jak najdzie potrzeba. Ja nie mam problemu z tym, ze dziecko będzie z kimś zostawać (bo wiem, ze niektóre znajome mamy twierdzą, ze to zaburza wychowanie w bliskości czy coś tam), ale patrze na to tak, ze gdy my byliśmy dziecmi z bratem to tez nas rodzice zostawiali u kogo się dało jak potrzebowali iść do pracy czy po prostu wyjść, nikomu krzywda się nie działa 😀
Mamy postanowienie, ze minimum raz w miesiącu wyjdziemy na „randkę” i raz w miesiącu jakieś spotkanie ze znajomymi (gdy już się oswoimy z nowa sytuacja 😅) bo do tej pory to zawsze każdy weekend gdzieś/z kimś 😂
Miałam właśnie problem z wyjazdami- często wcześniej gdzieś „wyskakiwaliśmy” na szybkie wyjazdy i tu trochę się boje jak z tym będzie, mąż zapowiedział, ze na moje urodziny (czyli lipiec) zabierze mnie na mały wyjazd we dwoje, ze synek będzie już na tyle duży, ze będzie mógł na trzy dni z babcia zostać- a ja już mam wyrzuty na sama myśl, ze co z nas za rodzice, ze bez dziecka gdzieś pojadą 🙈😂
Do restauracji mam zamiar wychodzić z wózkiem, mam takie same podejście jak napisała Tony- jest różnica gdy rodzic zajmuje się dzieckiem a gdy ma je w nosie w miejscach publicznych.. bo spotkałam się i ze spokojnymi dziecmi, które zabawą nikomu nie przeszkadzały, a takimi które są zostawione samowolce i wtedy robią rozpierdziel i chaos w restauracji/hotelu etc… idealny przykład właśnie z samolotem (chociaż wcześniej się wkurzałam jak widziałam, ze czeka nas lot z dziecmi)- to jest różnica między zajętym dzieckiem a tym olanym przez rodziców, który kopie w fotel, krzyczy i robi popisowe. Z płaczącymi bobasami byłam zawsze rozdarta- z jednej strony czułam ogrom współczucia a z drugiej tez ogrom wkurzenia 🙈kamilamhm, Decemberry lubią tę wiadomość
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Dzien doberek niedzielnie
Macie racje, ze wszystko zalezy od tego jakie to dziecko jest - nikt nie lubi niewychowanych dzieci w przestrzeni publicznej i jest to tylko i wylacznie wina rodzicow. Ja mam takie szczescie, ze zwykle widuje grzeczne dzieci, choc to, co mnie smuci, to czasami w knajpach i sklepach widze dzieci, ktore NIC NIE MOGA. Takie zahukane, zalęknione. Maja siedziec na krzesle i nic nie mowic.
Co do sprzedawania dziecka rodzinie i znajomym - u nas to chyba nie przejdzie 😅 uwielbiam moich tesciow, ale oni sa bardzo nowoczesni i raczej nie widze, zeby chcieli zostawac z naszym maluszkiem wiecej niz 3 godziny xD wyjdzie w praniu 🤭
A co do podrozowania - tutaj akurat jestem najbardziej pozytywnie nastawiona. Uwielbiamy z Mezem podrozowac, mamy przyczepe kempingowa. To daje wolnosc, jakiej nigdy wczesniej nie doswiadczalismy. Jestesmy przyzwyczajeni do tego stylu podrozowania i to, co zawsze nas pozytywnie uderzalo, to to, ze na kempingowych polach jest bardzo duzo dzieci, ktore sa otwarte na innych i ogolem wszyscy maja taki mindset z lat 90, do ktorego nam najblizej 🤩 dzieciaki sie zbijaja w takie chmary i biegaja po calym polu wspolnie. Nie sa w zaden sposob uciazliwe dla doroslych. Marzy nam sie, zeby w lipcu wyjechac na miesiac do ukochanego Sopotu, a na zime 2024 do Hiszpanii na 3 mc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2022, 10:20
kamilamhm, Olo323, MamaTrójki, Tony lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
My malutką też będziemy wszędzie ze sobą zabierać w miarę możliwości i podróżować
Co do dzieci w miejscach publicznych mam takie zdanie jak wy Wiadomo, ze dziecko jest głośniejsze i musi pobrykać, ale są jakieś granice których rodzic powinien pilnować.
U mnie szara, nudna niedziela. Nic za bardzo mi się nie chce. Ewentualnie łóżko i niezdrowe jedzonko. Na obiad maz chyba przywiezie pizzęScandi-B, kamilamhm, Olo323, Decemberry, Tony lubią tę wiadomość
-
U mnie też nuuuda, gadamy z dziewczynami, bo co innego można robić w szpitalu 😅.
Dyżur ma taka średnia pani doktor, mówiła, że jutro prawdopodobnie mnie wypuszczą na chwilę do domu, choć w sumie to prawie początek 40 tc, to ordynator podejmie decyzję 🥴. Już sama nie wiem, co ze mną zrobią. Zaczynam mieć żal do prowadzącego, że akuratnie na mój termin musiał sobie wziąć urlop 😭. Może inaczej by było, gdyby była ta cała dr Lidka, dogadałabym się z nią i czułabym się pewniej 😞. Ech... Nadal zero skurczy, różnych bóli, nawet śluzu nie mam 🥴. Wykres KTG od skurczy płaski jak deska. Masakra.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ja nei zostawiam małego z nikim praktycznie;) tylko mama i teściowa.😆 jakoś nie mam zaufania.... A i nikt się nei wychyla za bardzo.
I dlatego też Mały jest wszędzie ze mną.
Dzięki temu syn uczy się jak trzeba się zschowywac w różnych miejscach, doświadcza różnych sytuacji, obserwuje od małego ile trzeba w codziennym życiu załatwiać. Uważam że to spoko opcjia.
Nosia, Scandi-B, kamilamhm, Olo323, Tony, MamaNl lubią tę wiadomość
-
Strata wrote:Ja nei zostawiam małego z nikim praktycznie;) tylko mama i teściowa.😆 jakoś nie mam zaufania.... A i nikt się nei wychyla za bardzo.
I dlatego też Mały jest wszędzie ze mną.
Dzięki temu syn uczy się jak trzeba się zschowywac w różnych miejscach, doświadcza różnych sytuacji, obserwuje od małego ile trzeba w codziennym życiu załatwiać. Uważam że to spoko opcjia. -
Ultra-Dżasta wrote:U mnie też nuuuda, gadamy z dziewczynami, bo co innego można robić w szpitalu 😅.
Dyżur ma taka średnia pani doktor, mówiła, że jutro prawdopodobnie mnie wypuszczą na chwilę do domu, choć w sumie to prawie początek 40 tc, to ordynator podejmie decyzję 🥴. Już sama nie wiem, co ze mną zrobią. Zaczynam mieć żal do prowadzącego, że akuratnie na mój termin musiał sobie wziąć urlop 😭. Może inaczej by było, gdyby była ta cała dr Lidka, dogadałabym się z nią i czułabym się pewniej 😞. Ech... Nadal zero skurczy, różnych bóli, nawet śluzu nie mam 🥴. Wykres KTG od skurczy płaski jak deska. Masakra.
Nie chcieli Cię na weekend wypuścić do domu? Ja bym chyba zbzikowała w szpitalu. -
Wiem, ze to glupie, co powiem, ale plusy sa takie, ze przynajmniej z dzieckiem nikt nam nie moze zabronic wejsc gdziekolwiek. Mam dwa psiaki i to mnie zawsze wkurzalo, ze nie wszedzie mozna z psem wejsc, a zostawic przed sklepem tez nie chce, bo to dla nich stres. A przy dziecku no problemo 😂
Dżasta niech Ci maz laptopa przywiezie, nadrobisz seriale 😅 wspolczuje urlopu prowadzacego akurat na Twoj termin. Moja pierwsza ginka prowadzaca, jak bylam u niej na potwierdzeniu ciazy to rozmawialysmy o terminie porodu. Patrzy w kalendarz i mowi „no, powinnam nie byc wtedy na urlopie.. hmmm”. Potem w opiniach wyczytalam, ze ma tendencje do porzucania pacjentek na krotko przed porodem (ale nie urlopami, po prostu.). Ku chwale Twoj prowadzacy jest zupelnie inny, jednak i tak mysle, ze wybor prowadzacego to jest meeega wazna sprawa.kamilamhm, Olo323 lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Trzymam kciuki za to żeby nasze jesienne dzieci były "mobilne" .
Pierwszy syn uziemił mnie dokumentnie w domu. W pierwszą dłuższą podróż pojechaliśmy do dziadkow jak miał 2,5 msca (trochę ponad 200 km ale na szczęście większość to autostrada). Tydzień wcześniej dzięki mojej determinacji zaliczyliśmy ślub i kawałek wesela mojej przyjaciółki (na szczęście to było tylko 40 km w jedną stronę). Samo wyjście na spacer to było pół dnia zaklęć i rytuałów . Jak sobie przypomnę to aż mi siebie szkoda. Jazda 2 razy w tyg na rehabilitację z synem to był dla mnie duży stres mimo, że mąż nas woził. Wszystko związane było głownie z refluksem i ogólnie problemami brzuszkowymi synka. Karmienie to byl też horror dlatego tylko ja lub mąż mogliśmy nakarmic synka (na szczęście dość długo akceptował butelkę wiec mąż mógł go nakarmic moim mlekiem ale zostawiałam go max na 2h). Z dziadkami i ciocią też zostawał parę razy ale tak zazwyczaj koło godziny nie dlużej:D pierwsze wakacje zaliczyliśmy teraz we wrześniu i przez 2,5h drogi połowę spał a resztę był niesamowity płacz. Żeby nie było, to oczywiście byliśmy z synkiem parę razy na spotkaniu ze znajomymi, jeździliśmy na grilla "na budowę" czy na drobne wycieczki żeby jednak trochę pobyc wśród ludzi. Teraz jest już trochę lepiej, chyba przeszliśmy jakiś ogromny skok rozwojowy. Ostatnio syn przeprosił się z wózkiem i fotelikiem (żebym tylko nie zapeszyła:D). A w piaskownicy bawił się sam przez 40 min. Normalnie byłam w szoku:D.
Przychodzi do nas niania i odkąd syn się wreszcie do niej przekonał to korzystam z ostatnich dni względnej wolności i wychodzę na samotne zakupy lub spacer.
A jeszcze sobie przypomniałam, że moja kuzynka, ma taki egzemplarz który nawet z dziadkami nie chciał zostać. Na ręce nie mogli go wziąć bo był mega płacz. Boże ale ona się umordowala przez ten okres paru miesięcy jak mu się lęk separacyjny właczył. Wszędzie tylko z nią, nawet do WC (mimo obecności innych domownikow). Ale też minęło i teraz jest lepiej .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2022, 14:44
Olo323 lubi tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Weekendy w szpitalu są przede wszystkim nudne 😂 dziś nic się nie dzieje, żadnego porodu, nic. Wczoraj to był jeden SN i 2 cesarki (taka rozrywka). A wypuścić mogą dopiero po 3 dobach, bo inaczej NFZ im nie zapłaci 😂.
Co do rozrywek - mam szydełko i książkę ("Dziewczyny z Syberii" polecam). I jedna z położnych mówiła, że jestem nie na te czasy, bo rzadko kiedy zdarzają się pacjentki z książkami a z szydełkiem to już w ogóle 😂🤣. No ale swoją drogą ile można siedzieć z nosem w telefonie/telewizorze/laptopie 😅.
Mam też w sali 2 dziewczyny, jedna z nich ma podobne książkowe zainteresowania (jak tylko zobaczyłam kubek z Harrym Potterem, wiedziałam, że będzie flow) a druga jest... Specyficzna 😆. No ale wybaczam, prędko jej nie wypuszczą, w sumie to chyba przetrzymają do końca (jest w 32 tc), oprócz cukrzycy ma cholestazę i nadciśnienie a w domu 2 letnie dziecko i mega przeżywa rozłąkę. Całe dnie jest na telefonie z mężem i ogląda syna na ekranie, wszystko byłoby spoko, gdyby miała słuchawki a ona wszystko ma na fula, na głośniku. I jak jej syn płacze to jest takie darcie na tym głośniku, że własnych myśli nie słyszę. Siedziałam dziś z mężem na korytarzu i on się pytał, gdzie to tak dziecko płacze. A ja, że u laski w telefonie ode mnie z sali. Mimo zamkniętych drzwi tak się niosło, że hej 😅. Wczoraj to też przeszła samą siebie, bo oglądała ten stream i... Zasnęła 😂. I mąż do niej kilka razy krzyczał: jesteś? A tu nic i się rozłączył 😂. W sumie to mi głupio zwracać jej uwagę o słuchawki ale też nie komfortowe dla mnie jest to, że to ja muszę mieć na uszach swoje, żeby jej (i sobie) zrobić dobrze. No ale ta pierwsza też zaczyna trochę mieć dość, to może akuratnie jej coś powie 😅. Fajnie by było choć raz nie być tą złą 😅.kamilamhm, Kalli95, Decemberry lubią tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ojej, od 32 tygodnia w szpitalu? Biedna ta sąsiadka w pokoju, chociaż oczywiście słuchawek mogłaby używać. Może nie ma?
Co do dzieci w miejscach publicznych, to ja jestem za, bo lepiej przyzwyczajać od małego, niż potem nagle wpuścić do cywilizacji kilkuletniego dzikusa
Oczywiście reakcje rodziców bardzo ważne, ale nie nad wszystkim da się zapanować, bo jednak dzieci mają różny temperament. Np. moja przyjaciółka ma teraz dwulatka, który jest pod względem społecznym idealny - nie robi żadnych scen, do obcych tylko się uśmiecha, leciał już kilka razy samolotem i całą podróż przesypiał. Ale podobno przy poprzednim dziecku wcale tak łatwo nie było, a metody wychowawcze mniej więcej takie same.Decemberry lubi tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest , badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Przybijam pionę jako wielbicielka uniwersum HP
A dla ludzi, którzy nie szanują prawa do ciszy innych jest specjalne miejsce w lochach. Jak ja nie znoszę, gdy ktoś hałasuje, a może po prostu założyć słuchawki Współczujęęęę! Nie wiem czy Wam opowiadałam, ale w swoim życiu spooooro czasu spędziłam w pociągach. Jak na rynek weszło pendolino, to po jakimś czasie uruchomili tzw. wagony ciszy, w których panuje zakaz rozmawiania przez telefon, ze współpasażerami, słuchania głośno muzyki itd. generalnie cud jakich mało. Ja mam mizofonię i za każdym razem, jak znajdował się ktoś, kto nie rozumiał idei tego wagonu, to myślałam, że wyjdę z siebie Zawsze musiałam być tą złą i uciszać, bo inni mimo, że to mega przeszkadza, to nic nie powiedzą... eh.
Też jesteście zmęczone tym, że ludzie straszą tym, że dziecko płacze, że się nie będziemy wysypiać itp?kamilamhm lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Byłam dzisiaj w filharmonii, na koncercie smyczkowym. Na sali cichutko, byle kaszlnięcie rozprasza. A obok mnie siedzieli rodzice z pół rocznym dzieckiem. Jak nie trudno się domyślić w połowie zaczęło płakać, zanim matka się przecisnęła z nim do wyjścia to trochę minęło. Dla mnie to przegięcie, zagłuszył wszystkich muzyków, uwazam że to jest brak szacunku do pracy artystów, nie mówiąc o widowni ja wiem, że rodzice chcieli by żyć tak jak dawniej i od najmłodszych lat żeby się osluchalo z muzyką klasyczną... Ale wg mnie to już arogancja.
I druga sytuacja, dziś spacerowaliśmy w parku, ścieżka dla pieszych jest rowno że ścieżka rowerową. I małe dziecko biegało po tej rowerowej, facet na rowerze ledwo wyhamował, sam się prawie przewrócił, dziecko oczywiście w płacz, rodzice dopiero dobiegali 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2022, 21:52
-
Decembery, zazdroszczę przyczepy!!! Mi się marzy camper, jak pis znowu wygra wybory to chyba sprzedam mieszkanie, kupię campera i stąd spadam xD
Anita2022, Olo323, Decemberry, Ultra-Dżasta, kamilamhm, Altair lubią tę wiadomość
-
Jeszcze co do lekarzy prowadzących: Ja akurat do rodzenia wybrałam inny szpital, niż ten w którym pracuje moj lekarz. Kierowałam się przede wszystkim położną, bo przy SN mogę nawet nie zobaczyć lekarza ;d a jeśli trzeba będzie robić pilne cc to i tak loteria, kto jest akurat na dyżurze.
-
Nosia wrote:Czy wasze dzieciątka też tak się uaktywniają na noc? Caly dzień czuje ruchy ale są normalne a na wieczór to jakiś szał. Z czego to wynika?
Ojj taaak😅
U mnie największe szaleństwo koło 22 nawet tak do północy 🙈
Mam nadzieje, ze po wyjściu z brzuszka zmieni trochę swoj tryb 😂Nosia lubi tę wiadomość
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Nosia wrote:Czy wasze dzieciątka też tak się uaktywniają na noc? Caly dzień czuje ruchy ale są normalne a na wieczór to jakiś szał. Z czego to wynika?
Moje najbardziej nad ranem, nie wiem dlaczego.
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest , badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie