X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2022 ❤️
Odpowiedz

LISTOPAD 2022 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 960 1173

    Wysłany: 15 listopada 2022, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżasta nie ma co żałować, że cesarki nie było. Ja tych boli SN chciałam sobie zaoszczędzić, a też darłam się jak szalona, aż mąż czekający na kangurowanie myślał, że obok poród naturalny jest.
    Pewnie zapomnimy. Mi już mija płacz na to wspomnienie, a jak patrzę na małego, to już pełnia szczęścia!

    Olanowak90x gratulacje!

  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3961 4550

    Wysłany: 15 listopada 2022, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mieć cesarkę 39+6tc i to przy cukrzycy więc też myślałam że szybciej

    Kilka skurczy zapisało się na ktg i tyle 🙈🙈 musieli ją budzić bo sobie poszła spać w trakcie 🫢

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1029 1986

    Wysłany: 15 listopada 2022, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola gratulacje! ❤️
    Odpoczywajcie 🥰

    Tony ja miałam taki kryzys tez ze dwa tygodnie temu, ze ja nie chce jeszcze dziecka, bo nie jestem na nie przygotowana 🙈 miałam taki kryzys, ze zepsuliśmy sobie całe życie 🙈 aż mi wstyd jak o tym teraz pomyśle 🙈
    Wczoraj tez miałam taki chyba strach jak rozmawialiśmy z mężem przez telefon i padło zdanie, ze nie odbierze mnie samej, tylko ze będziemy już wracać do domu we trójkę- magia..

    Ja w nocy miałam całkiem regularne skurcze na ktg (nie czułam serio żadnego), wiec rano przenieśli mnie na porodówkę, ale dziś już nie ma żadnego skurczu 🤷‍♀️ rozwarcie wciąż na 1cm…
    Co więcej dziś lekarka co mnie badała na porodówce (bardzo sympatyczna i mega delikatna!) stwierdziła, ze tak zgiętej szyjki to jeszcze w życiu nie widziała i nie jest to szyjka gotowa na poród.. wiec już nie wiem nic

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2022, 14:21

    olanowak90x lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 15 listopada 2022, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olo to super ze nie czulas tych skurczy, może porod będziesz miała lekki czego życzę ❤ u mnie tez byla szyjka twarda i dluga a mimo to wzięli mnie na oksytocyne

    Olo323 lubi tę wiadomość

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 15 listopada 2022, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej w ogóle ja się zastanawiam... jak to kiedyś kobiety rodzily bez cesarek, bez usg, ktg itd. Wiem ze przeżywalność dzieci szczególnie byla mniejsza ale no dawały rade jakos 🙄

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Decemberry Autorytet
    Postów: 869 712

    Wysłany: 15 listopada 2022, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalli95 wrote:
    Ej w ogóle ja się zastanawiam... jak to kiedyś kobiety rodzily bez cesarek, bez usg, ktg itd. Wiem ze przeżywalność dzieci szczególnie byla mniejsza ale no dawały rade jakos 🙄

    Cesarki się wykonuje od zarania dziejów. W pewnym momencie stały się bezpieczne dla kobiet rodzących, bo wcześniej niestety tak nie było. Ale teraz jest i korzystajmy z tego <3
    Usg to nowoczesny wymysł, swoją drogą jakże cudowny.

    Wszystkim świeżym mamom gratuluję :) Ciekawe jak się ma Nosia, mam nadzieję, że wszystko w porządeczku.

    Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨

    15.03 - beta 26.7 <3
    17.03 - beta 73.9 <3
    23.03 - beta 1379.6 <3 <3!
    Maleństwo rozwija się idealnie <3
    07.07.22 - 320g mężczyzny <3
    24.07 - 540g <3
    29.08 - 1146g <3
    22.09 - 1669g <3
    19.10 - 2450g <3
    4.11 - 2930g <3
  • MamaNl Autorytet
    Postów: 1155 886

    Wysłany: 15 listopada 2022, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Eh to nie dobrze:( Tak cię połóg dobija czy coś osobistego że tak płaczesz;(


    Momentami sama do końca nie wiem ale tez fakt mam zawirowania w życiu młoda ma badania bo coś jest nie tak z ciąża , mojemu kazałam się nie odzywać wiec 2 tydz się nie odzywamy i myśle ze pomału to koniec wszystkiego temat rzeka No ale coś sobie dopowiem coś sama widzę i robi się afera. Tak naprawdę codziennie coś czy dobrego czy złego i łzy same lecą

    Joanna …
    Jest synuś Bruno 💙
    event.png
  • Tony Autorytet
    Postów: 1214 1670

    Wysłany: 15 listopada 2022, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś większą wagę przywiązywało się do badania pacjentki i płodu, dzięki czemu można się było przygotować na ewentualne trudności przy porodzie, obrócić płód, stosowało się też kleszcze... Ale było też więcej powikłań.

    W ogóle dziś urodził się 8 miliardowy człowiek 🤯 myślałam, że może to będzie dziecko którejś z nas, ale jednak nie :D

    Decemberry, na kiedy masz termin cc?

    age.png
    👱🏼‍♀️34 - PAI-1 homozygota 🧔🏻32
    10.21 -ciąża bliźniacza👶👶
    12.21 - poronienie 9tc [*][*]
    4.12.22 - Laurka 😍
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 15 listopada 2022, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola gratuluje malucha! ❤️

    MamaNl współczuje Ci bardzo zawirowań życiowych, przy połogu i maluchu to na pewno nie pomaga :( trzymam mocne kciuki żeby wszystko się ułożyło ❤️✊🏻

    Tony to normalne! Ja tez miałam takie myśli na końcówce, mimo ponad dwuletniej walki o ciąże, nagle przytłoczyła mnie świadomość jak zmieni się całe nasze życie. Jedyne co mogę Ci powiedzieć - to mija 😊

    A teraz chce napomknąć coś na temat laktacji. Nie chce żeby któraś pomyślała, ze to przytyk do niej, ja chce tylko powiedzieć jak ja coś odczuwałam, każdy może odczuwać inaczej 😊 Jak już kilkukrotnie pisałam mam bardzo mało pokarmu, przez pierwsze 3 doby będąc w szpitalu nie miałam ani kropli, położne wysciskaly mi cycki jak trza niedowierzając, że nie poleci ani pół kropelki. W domu na 4 dobę dopiero powoli coś minimalnie kropelkami zaczęło iść. Uwierzcie mi, że zrobiłam WSZYSTKO co w mojej mocy żeby tą laktację rozkręcić, niestety mój MAX to nadal 30 ml po pół godziny z obu piersi. Femaltikery, karmi, odciąganie, częste przystawianie małej. Zaraz będzie 4 tyg i nie rozkrecilam ani o mililitr więcej. Moja mama nie miała wcale pokarmu, moje siostry historia identyczna jak ja - być może to u nas rodzinne. Mimo że Wika od urodzenia leci na mm to nadal choć na trochę przysysa się do cycka i ładnie ssie. Ile dam radę tyle będę ją przystawiala, a potem butelka tak jak robię to do tej pory, żeby choć odrobinkę miała tego mojego pokarmu. Ale nie spinam się już, po kryzysie emocjonalnym uznałam ze zadreczanie psychiczne siebie i męczenie jej, bo taka ilością to ona się w życiu nie naje nie ma sensu.
    Do czego dążę… Kiedy ktoś mnie pyta jak mi idzie z tą laktacja i odpowiadam tak jak Wam teraz zgodnie z prawda jak jest i w odpowiedzi na to zamiast „aha rozumiem” albo „No i fajnie ze dajesz jej tyle ile mozesz” albo „zrobiłaś co mogłaś” albo „karmienie mm nie sprawia ze jesteś gorsza matka” dostaje rady, o które NIE PROSIŁAM to się mega irytuje. Bo po pierwsze już zrobiłam co mogłam, po drugie nie pytałam o radę, gdybym jej chciała to bym pytała a po trzecie ma to dla mnie wydźwięk trochę „laktoterroru”, ze mam stanąć na głowie zaklaskac uszami ale dalej walczyć. No nie. I powiem Wam, że teraz po przejściu tego i przepracowaniu sama ze sobą i z osobami, które potrafiły w tej sytuacji właśnie powiedzieć mi to co wolałabym pd nich usłyszeć, jestem szczęśliwa. Bo tyle ile mogę daje córce od siebie, dobrze reaguje na mm i się najada, dzięki czemu ona jest spokojna i ja tez i dzięki mm mój mąż tez jest bardzo zaangażowany w opieke nad Wiką, ja mogę pojechać na zakupy swobodnie, możemy się zmieniać w nocy ze wstawaniem, od początku on tez jest z nami w tym „macierzyństwie” i widzę jaka super relacje buduje z córką od początku dzięki temu, że ona nie wisi tylko na mnie :) Nie jest to absolutnie zachęcanie nikogo do mm zamiast kp, ale prośba, żeby czasami powstrzymać się od rad o które ktoś nie poprosił, bo można kogoś tylko bardziej zdołować niż pomoc, mimo dobrych chęci 😊

    Tony, Sóweczka, Olo323, Ultra-Dżasta, kamilamhm, olanowak90x, Decemberry, Anita2022 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 15 listopada 2022, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O ja pierdyle, nie wiedziałam, że aż tak się rozpisałam 😂

    age.png

    age.png
  • Tony Autorytet
    Postów: 1214 1670

    Wysłany: 15 listopada 2022, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a tak z ciekawości, skąd wiecie ile dziecko wypiło mleka z piersi i czy się najadlo czy nie? Dla mnie to taka czarna magia xD

    Olo323 lubi tę wiadomość

    age.png
    👱🏼‍♀️34 - PAI-1 homozygota 🧔🏻32
    10.21 -ciąża bliźniacza👶👶
    12.21 - poronienie 9tc [*][*]
    4.12.22 - Laurka 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2022, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meggie94 wrote:
    Ola gratuluje malucha! ❤️

    MamaNl współczuje Ci bardzo zawirowań życiowych, przy połogu i maluchu to na pewno nie pomaga :( trzymam mocne kciuki żeby wszystko się ułożyło ❤️✊🏻

    Tony to normalne! Ja tez miałam takie myśli na końcówce, mimo ponad dwuletniej walki o ciąże, nagle przytłoczyła mnie świadomość jak zmieni się całe nasze życie. Jedyne co mogę Ci powiedzieć - to mija 😊

    A teraz chce napomknąć coś na temat laktacji. Nie chce żeby któraś pomyślała, ze to przytyk do niej, ja chce tylko powiedzieć jak ja coś odczuwałam, każdy może odczuwać inaczej 😊 Jak już kilkukrotnie pisałam mam bardzo mało pokarmu, przez pierwsze 3 doby będąc w szpitalu nie miałam ani kropli, położne wysciskaly mi cycki jak trza niedowierzając, że nie poleci ani pół kropelki. W domu na 4 dobę dopiero powoli coś minimalnie kropelkami zaczęło iść. Uwierzcie mi, że zrobiłam WSZYSTKO co w mojej mocy żeby tą laktację rozkręcić, niestety mój MAX to nadal 30 ml po pół godziny z obu piersi. Femaltikery, karmi, odciąganie, częste przystawianie małej. Zaraz będzie 4 tyg i nie rozkrecilam ani o mililitr więcej. Moja mama nie miała wcale pokarmu, moje siostry historia identyczna jak ja - być może to u nas rodzinne. Mimo że Wika od urodzenia leci na mm to nadal choć na trochę przysysa się do cycka i ładnie ssie. Ile dam radę tyle będę ją przystawiala, a potem butelka tak jak robię to do tej pory, żeby choć odrobinkę miała tego mojego pokarmu. Ale nie spinam się już, po kryzysie emocjonalnym uznałam ze zadreczanie psychiczne siebie i męczenie jej, bo taka ilością to ona się w życiu nie naje nie ma sensu.
    Do czego dążę… Kiedy ktoś mnie pyta jak mi idzie z tą laktacja i odpowiadam tak jak Wam teraz zgodnie z prawda jak jest i w odpowiedzi na to zamiast „aha rozumiem” albo „No i fajnie ze dajesz jej tyle ile mozesz” albo „zrobiłaś co mogłaś” albo „karmienie mm nie sprawia ze jesteś gorsza matka” dostaje rady, o które NIE PROSIŁAM to się mega irytuje. Bo po pierwsze już zrobiłam co mogłam, po drugie nie pytałam o radę, gdybym jej chciała to bym pytała a po trzecie ma to dla mnie wydźwięk trochę „laktoterroru”, ze mam stanąć na głowie zaklaskac uszami ale dalej walczyć. No nie. I powiem Wam, że teraz po przejściu tego i przepracowaniu sama ze sobą i z osobami, które potrafiły w tej sytuacji właśnie powiedzieć mi to co wolałabym pd nich usłyszeć, jestem szczęśliwa. Bo tyle ile mogę daje córce od siebie, dobrze reaguje na mm i się najada, dzięki czemu ona jest spokojna i ja tez i dzięki mm mój mąż tez jest bardzo zaangażowany w opieke nad Wiką, ja mogę pojechać na zakupy swobodnie, możemy się zmieniać w nocy ze wstawaniem, od początku on tez jest z nami w tym „macierzyństwie” i widzę jaka super relacje buduje z córką od początku dzięki temu, że ona nie wisi tylko na mnie :) Nie jest to absolutnie zachęcanie nikogo do mm zamiast kp, ale prośba, żeby czasami powstrzymać się od rad o które ktoś nie poprosił, bo można kogoś tylko bardziej zdołować niż pomoc, mimo dobrych chęci 😊

    Meggie dziękuję za ten post ♥️



    Tony podczas odciagania jest miarka na butli i widać ile zlatuje z piersi. Pojemność mleka nie zmienia się w zależności czy to laktator czy dziecko - pierś nie ma czujnika 🙂
    Wtedy mniej więcej wiadomo ile dziecko zjadło

    meggie94, Tony lubią tę wiadomość

  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 15 listopada 2022, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po Ktg i wizycie jestem zwiedziona trochę bo myślałam że będzie wywołanie w 39 tc a ona mi każe przyjść za dwa tygodnie na wizytę to będzie 39+6 🙄 szyjka miękka jest i mówi że to faktycznie ten czop może odchodzić, powiedziała że to raczej ostatnia wizyta bo pewnie urodzę w te dwa tygodnie oby bo mała waży 3200g

    meggie94, Sóweczka lubią tę wiadomość

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 15 listopada 2022, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tony wrote:
    Dziewczyny a tak z ciekawości, skąd wiecie ile dziecko wypiło mleka z piersi i czy się najadlo czy nie? Dla mnie to taka czarna magia xD

    Jak mała siedzi mi przy cyckach i w pewnym momencie już zaczyna odpychać, wiercić się i płakać, a przy tym wkładać paluchy do buziaka to znaczy, że jest głodna, a tu za wiele jej nie leci 😅

    Tony, Olo323, Sóweczka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 15 listopada 2022, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolnka, możliwe, że ruszy 😁 trzymam kciuki!

    Jeju dziewczyny, jestem tak zmęczona ale nie śpię. Nie potrafię oderwać oczu od Karola 😅. Z rana patrzyłam na niego ze łzami w oczach. Plus, po kąpaniu mi go przywiozły i znowu on był pobudzony i tak mnie obserwował. Chyba matki nie poznał 😅. Pani doradczyni laktacyjna pomogła mi z przystawieniem. Coś tam mleka mam i ogólnie gruczoł nie taki zły jak sądziłam 😆 dodatkowo najmniej spodziewałam się tego, że karmienie piersią boli, seriooo. No ale spróbujemy karmić, nie żebym wcześniej była na nie 😂🤣.

    Odnośnie laktacji, moja chrzestna (nie mająca dzieci) już mi daje rady co powinnam a czego nie powinnam jeść/pić. Napisałam jej, żeby się nie obrażała ale nie prosiłam o rady. Wiem, że chce dobrze, no ale kurde, ileż można. Ja pitole.

    U nas dzień minął w miarę, tyle smółek ile młody wydalił pozwoliło wprawić się w przewijanie. Jeszcze martwi mnie to, że nie było moczu 😬, ponoć ma jeszcze czas... Nie wiem czy zostawić go na noc, czy nie. Chyba go oddam, muszę w końcu odpocząć 🤣.

    kamilamhm, Tony, Asia11, KaroInka lubią tę wiadomość

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 15 listopada 2022, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak przyspieszyć poród oprócz seksu mężu nie chce 🤣 boi się haha sprzątanie ok szczypanie po sutkach?

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2022, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Jak przyspieszyć poród oprócz seksu mężu nie chce 🤣 boi się haha sprzątanie ok szczypanie po sutkach?

    Jak na patologii leżałam to pielęgniarki zakazywały głaskać brzuszka, że niby to przyspiesza poród 😉

  • Tony Autorytet
    Postów: 1214 1670

    Wysłany: 15 listopada 2022, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Jak przyspieszyć poród oprócz seksu mężu nie chce 🤣 boi się haha sprzątanie ok szczypanie po sutkach?
    Mój też nie chce, boi się że rozbije dziecku głowę penisem hahaha 🤣 te wszystkie metody "domowe" są raczej średnio skuteczne. Możesz spróbować masturbacji, bo jednak trochę się tej oksytocyny podczas orgazmu wydziela i macica się kurczy albo sama sobie wymasowac szyjkę. Ale czy coś to da? Ciężko powiedzieć.

    kamilamhm lubi tę wiadomość

    age.png
    👱🏼‍♀️34 - PAI-1 homozygota 🧔🏻32
    10.21 -ciąża bliźniacza👶👶
    12.21 - poronienie 9tc [*][*]
    4.12.22 - Laurka 😍
  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3961 4550

    Wysłany: 15 listopada 2022, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi seks nic nie przyśpiesza 🙈
    Chyba pozostaje nam tylko czekać 🤷‍♀️

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1029 1986

    Wysłany: 15 listopada 2022, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Jak przyspieszyć poród oprócz seksu mężu nie chce 🤣 boi się haha sprzątanie ok szczypanie po sutkach?

    U mnie nic z domowych nie działało, nawet seks 😂
    Myłam okna, podłogi, sprzątałam, chodziłam po schodach, piłam napar z liści malin, jadłam daktyle, spacerowaliśmy naprawdę długie dystanse z psem, brzuch głaskałam, sutki tez podrażniałam 🤷‍♀️

    Dowiedziałam się, ze plan na mnie to jutro pierwsza próba wywołania porodu (oby skuteczna🙈)
    Bardziej się zestresowałam tym, ze właśnie przyjechała na porodówkę pani ze skurczami, mam sale niemal na przeciwko sali porodowej i słyszę każde ich słowo, wiec mam nadzieje, ze nie będzie za głośno, bo się zablokuje na jutro 🙈😅

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
‹‹ 481 482 483 484 485 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ