X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2022 ❤️
Odpowiedz

LISTOPAD 2022 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3961 4550

    Wysłany: 16 listopada 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia1985 wrote:
    Witamy się już ze Stasiem 😊
    Urodził się dzisiaj o 8.20 3560g i 56cm.

    Gratulacje 🎉😍

    Nieśmiała lubi tę wiadomość

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 16 listopada 2022, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia1985 wrote:
    Witamy się już ze Stasiem 😊
    Urodził się dzisiaj o 8.20 3560g i 56cm.

    Gratulacje i dużo zdrówka dla Was! ❤️

    age.png

    age.png
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 16 listopada 2022, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosiu, Tysiu gratulacje! 🥰

    Olo, Decemberry czekamy na informacje! 😁

    My prawdopodobnie jutro do wyjścia, wszystko zależy od Młodego - musi przybrać na wadze. Oczywiście dokarmiam go MM i na pewno na noc też tak będę robić 😁. Nie mam pojęcia ile jest mleka w piersiach, jak wyjdziemy, to od jutra wjeżdża laktator. Moje sutki są w tragicznym stanie, Mały to taka przyssawka jak pijawka 😳.

    Oczywiście, jak to ja, wczoraj już miałam spinę z dwoma babeczkami - położnymi z neonatologii xD. Gdybyście widziały co jedna z nich wyprawia z dzieckiem - przecierałybyście oczy ze zdumienia. A o tym co mówi, czyni i robi już nie wspominam. Najpierw zabrała mi dziecko, wywracała nim na wszystkie strony, ja tylko widziałam tą główkę i martwiłam się, by nic mu się nie stało. Zaczęła go przytulać 😳, później kazała go przystawić do piersi, już, szybko, bo tak 😳 oddała mi go a później zapytała mnie, czy zjadłam obiad. Powiedziałam, że właśnie na siłę mi przerwała to zostawiła mnie z tym dzieckiem i poszła... Wtedy jeszcze nic nie powiedziałam, okej ale po kolacji, tak mnie zdenerwowała i męża przy okazji, że powiedzieliśmy jej, że sobie nie życzymy takiego wywracania dzieckiem i że już mam wypracowany swój system, który działa i nie chce go zmieniać. Nie byliśmy przy tym chamscy ani nic, zrobiliśmy to uprzejmie i kulturalnie a ta babka do nas z tekstem, że jak pracuje przez 30 lat nikt jej czegoś takiego nie powiedział (jasne). Dramat 😂. Drugiej znów się oberwało za to, że nie chciała dziecka na noc xD i jeszcze do mnie z pretensjami, że jestem po SN i powinnam się się uczyć pielęgnacji dziecka. Jak do niej wystartowałam to tyle (chciałam oddać Młodego od 23 do 4:00). Ja pitole, szpital się chwali systemem rooming-in, czyli, że mama może oddać dziecko na neo kiedy chce a do rzeczywistości ma się to nijak. A babki tam pracujące chwilę przed emeryturami... Niby rozumiem je, mogą być zmęczone robotą no ale dalej pracują tak 😅.

    Zresztą nie wiem co te kobiety myślą, że mąż to sielankę będzie mieć 😅. Uwielbiam to starodawne podejście 😅.


    Nosia lubi tę wiadomość

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 16 listopada 2022, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultra-Dżasta wrote:
    Nosiu, Tysiu gratulacje! 🥰

    Olo, Decemberry czekamy na informacje! 😁

    My prawdopodobnie jutro do wyjścia, wszystko zależy od Młodego - musi przybrać na wadze. Oczywiście dokarmiam go MM i na pewno na noc też tak będę robić 😁. Nie mam pojęcia ile jest mleka w piersiach, jak wyjdziemy, to od jutra wjeżdża laktator. Moje sutki są w tragicznym stanie, Mały to taka przyssawka jak pijawka 😳.

    Oczywiście, jak to ja, wczoraj już miałam spinę z dwoma babeczkami - położnymi z neonatologii xD. Gdybyście widziały co jedna z nich wyprawia z dzieckiem - przecierałybyście oczy ze zdumienia. A o tym co mówi, czyni i robi już nie wspominam. Najpierw zabrała mi dziecko, wywracała nim na wszystkie strony, ja tylko widziałam tą główkę i martwiłam się, by nic mu się nie stało. Zaczęła go przytulać 😳, później kazała go przystawić do piersi, już, szybko, bo tak 😳 oddała mi go a później zapytała mnie, czy zjadłam obiad. Powiedziałam, że właśnie na siłę mi przerwała to zostawiła mnie z tym dzieckiem i poszła... Wtedy jeszcze nic nie powiedziałam, okej ale po kolacji, tak mnie zdenerwowała i męża przy okazji, że powiedzieliśmy jej, że sobie nie życzymy takiego wywracania dzieckiem i że już mam wypracowany swój system, który działa i nie chce go zmieniać. Nie byliśmy przy tym chamscy ani nic, zrobiliśmy to uprzejmie i kulturalnie a ta babka do nas z tekstem, że jak pracuje przez 30 lat nikt jej czegoś takiego nie powiedział (jasne). Dramat 😂. Drugiej znów się oberwało za to, że nie chciała dziecka na noc xD i jeszcze do mnie z pretensjami, że jestem po SN i powinnam się się uczyć pielęgnacji dziecka. Jak do niej wystartowałam to tyle (chciałam oddać Młodego od 23 do 4:00). Ja pitole, szpital się chwali systemem rooming-in, czyli, że mama może oddać dziecko na neo kiedy chce a do rzeczywistości ma się to nijak. A babki tam pracujące chwilę przed emeryturami... Niby rozumiem je, mogą być zmęczone robotą no ale dalej pracują tak 😅.

    Zresztą nie wiem co te kobiety myślą, że mąż to sielankę będzie mieć 😅. Uwielbiam to starodawne podejście 😅.
    Doskonale Cie rozumiem 🥲 jak w 2 dobie po cc na raz maly się sfajdał po pachy, później obsikal wszystko wokół jak zmieniałam pieluszkę (pierwszy raz w zyciu), wył przy tym jakby go ze skóry obdzierali a mi aż serce się łamało bo tak płakał, w tym samym momencie przyszly położne z neonatologii na obchod i aż się poryczałam. Pozniej łzy mi leciały juz łatwo i jak maly byl głodny i cały czas ryczał w nieboglosy (co mi kazda polozna mówiła że nie jest bo mi z piersi leci pokarm) to te stare baby przychodziły, ściskały mi sutki, dostawialy malego do piersi tak, ze oblewały mu cala buzie łącznie z otwartymi oczami mlekiem i mówiły ze to nic bo na zapalenie spojówek mleko matki jest dobre... później nie mogłam małemu domyc tego mleka z oczu bo tak mu nawlazilo i posklejało wszystko. O rzucaniu dzieckiem tez nie wspomnę 🥲 a jak poszłam w nocy i uparcie chcialam wziąć dla małego mm to odzywały się do mnie jak do idiotki. Przed porannym obchodem mnie nie widziala jak wracałam z łazienki i usłyszałam jak mnie obgaduje z lekarka z ginekologii. Ze histeryczka ze mnie bo jestem po 2 poronieniach. I przysłały do mnie później psychologa 🤷‍♀️

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 16 listopada 2022, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalli95 wrote:
    Doskonale Cie rozumiem 🥲 jak w 2 dobie po cc na raz maly się sfajdał po pachy, później obsikal wszystko wokół jak zmieniałam pieluszkę (pierwszy raz w zyciu), wył przy tym jakby go ze skóry obdzierali a mi aż serce się łamało bo tak płakał, w tym samym momencie przyszly położne z neonatologii na obchod i aż się poryczałam. Pozniej łzy mi leciały juz łatwo i jak maly byl głodny i cały czas ryczał w nieboglosy (co mi kazda polozna mówiła że nie jest bo mi z piersi leci pokarm) to te stare baby przychodziły, ściskały mi sutki, dostawialy malego do piersi tak, ze oblewały mu cala buzie łącznie z otwartymi oczami mlekiem i mówiły ze to nic bo na zapalenie spojówek mleko matki jest dobre... później nie mogłam małemu domyc tego mleka z oczu bo tak mu nawlazilo i posklejało wszystko. O rzucaniu dzieckiem tez nie wspomnę 🥲 a jak poszłam w nocy i uparcie chcialam wziąć dla małego mm to odzywały się do mnie jak do idiotki. Przed porannym obchodem mnie nie widziala jak wracałam z łazienki i usłyszałam jak mnie obgaduje z lekarka z ginekologii. Ze histeryczka ze mnie bo jestem po 2 poronieniach. I przysłały do mnie później psychologa 🤷‍♀️

    😱😱😱🤬🤬🤬

    Nie no, zdenerwowałam się czytając to maks!

    U nas codziennie jest psycholożka i mówiłyśmy jej z koleżanką o całych akcjach i ona mówiła, że już było mnóstwo skarg na te baby (😅) ale i tak to nic nie dało.

    W ogóle urodziłam 17:15, na górę pojechałam ok. 20, zanim się ogarnęłam, zjadłam była 22. Uspałam się po 23. O 1 sikałam a one przywiozły mi dziecko o 4 😅. Tak jak tej lasce obok. Powiem Wam, że byłam zaskoczona. Niewyspana, obolała ale chyba jeszcze hormony działały i od razu wzięłam Małego na ręce i mamuśka roku, normalnie. Za to jak prosiłam o to, by pokazały mi przewijanie to nie było tak milusio (wczoraj z 15x go przewijałam, serio, tak smółkował). Wszystkiego nauczyła mnie dziewczyna z sali. A jak przywiozłam go że łzami w oczach, bo się krztusił wodami płodowymi i nie wiedziałam co robić, to też jak na debilkę spojrzały 😳. I w sumie to nawet nie wiem, czy one coś z nim robiły... Nie no, ja rozumiem, 30 lat pracy w zawodzie i wie się wszystko...

    Za to doradczyni laktacyjna super. Laska obok mnie rozkręca laktacje po cc i tylko słucham jak rozmawiają. Złota kobieta! U mnie jest problem z tym, że mały tak się zasysa... Wczoraj aż mi krew poszła 😌. No ale przystawiam go co 3h na 5-10 min, na dwie potem chwila przerwy i MM ile chce 😬. Widać, że po MM śpi jak suseł 😂.

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 16 listopada 2022, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi doradczyni laktacyjna ze szpitala mówiła że mm dłużej się trawi dlatego dzieci po nim dłużej śpią 🙂 chyba wszędzie są takie BABY ale tez bylo u mnie w szpitalu wiele super położnych głównie z położnictwa ale z noworodkowego tez kilka bylo ok

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1029 1986

    Wysłany: 16 listopada 2022, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Ja też się obawiam czy mała mi przejdzie bo ja malutka jestem i wąska 🤣 oby jednak tak było bo chce uniknąć cesarki a u Ciebie który dokładnie tydzień?

    Ja dziś równo 41 tydzień
    Nic chyba dziś nie ruszy 😕 wcześniej pisały się jakieś skurcze tak teraz nic, aż poszłam spać na chwilkę 🙈 boje się ze już nic nie ruszy 😕
    Jeszcze był strach bo Mały przez chwile tracił tętno i spadało i wyłączyli mi kroplówkę, bo niewiadomo czy nie od niej, ale no położyli mnie i nic się nie powtórzyło..

    Rozwarcie nic nie ruszyło, jeszcze jak niedawno badał mnie lekarz, rzucił z takim niesmakiem do położnych, ze „główka wchodzi pod spojenie” nie zdążyłam nawet zapytac co to znaczy, może Wy wiecie?

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • KaroInka Autorytet
    Postów: 517 503

    Wysłany: 16 listopada 2022, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia1985 gratulacje! Chyba szybko poszło?:D

    Scandi-B lubi tę wiadomość

    7.01.19. Aniołek👼💔
    20.04.21 Synek M 👶💙
    17.11.22 Synek A 👶💙
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 16 listopada 2022, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś jest taki plus, że czuję się pewniej jako mama i nie mam takiej spiny przy przewijaniu jak płacze. Zaczynam wtedy do niego gadać, tłumaczyć itd. Wczoraj miałam z tym problem a wieczorem, po kłótni z tą, z neo to już tak się popłakałam, że szok. Przyszła położna od "nas" i mówiła mi, że jestem najlepszą mamą dla swojego dziecka i żebym nie dała sobie wmówić inaczej. Później dała mi leki na spanie 🤣.

    I dlatego od dziś już walą mnie opinie tamtych kobiet (i innych wokół oraz nie proszone rady). Zawijam go, przewijam i karmię tak jak umiem i tyle. Pocieszam się, że przy 2 dziecku za X lat będzie łatwiej 😌.

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1029 1986

    Wysłany: 16 listopada 2022, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysiu- gratuluje ❤️🥰
    Odpoczywajcie 🥰
    Ale Wam już zazdroszczę 🙈

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • kamilamhm Przyjaciółka
    Postów: 75 85

    Wysłany: 16 listopada 2022, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się melduję - dzisiaj o 4:17 na świat przyszla Julia, myślicielka z rączką przy głowie 😀 poród dał mi tak popalić, że obiecałam sobie, że już nigdy więcej 😂

    Angelaaaa, Kalli95, KaroInka, Ultra-Dżasta, meggie94, MamaTrójki, Asia11, Scandi-B, Olo323, wombi, Tony, Strata, Anita2022, Decemberry lubią tę wiadomość

  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3961 4550

    Wysłany: 16 listopada 2022, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamilamhm wrote:
    Ja też się melduję - dzisiaj o 4:17 na świat przyszla Julia, myślicielka z rączką przy głowie 😀 poród dał mi tak popalić, że obiecałam sobie, że już nigdy więcej 😂

    Gratulacje 🎉😍

    kamilamhm lubi tę wiadomość

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2022, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia1985 wrote:
    Witamy się już ze Stasiem 😊
    Urodził się dzisiaj o 8.20 3560g i 56cm.


    Super!!
    Gratulacje!! ♥️🤗🎉💐

    Odpowiedz w wolnej chwili 🤗

  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 16 listopada 2022, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamilamhm wrote:
    Ja też się melduję - dzisiaj o 4:17 na świat przyszla Julia, myślicielka z rączką przy głowie 😀 poród dał mi tak popalić, że obiecałam sobie, że już nigdy więcej 😂

    Gratulacje! 🥰
    Życzę dużo odpoczynku i miłych położnych z neonatologii 😁.

    Kurcze, dziewczyny, coś Joanne się długo nie odzywa 🤔.

    kamilamhm lubi tę wiadomość

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • KaroInka Autorytet
    Postów: 517 503

    Wysłany: 16 listopada 2022, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamilamhm gratulacje!🥰

    Olo ja Ciebie rozumiem i łącze się w bólu. Trzymam kciuki żeby ruszyło. U mnie dzisiaj 40+5 i nie czuję żeby młodzież się wybierała. Ciekawe jak pojdzie indukcja w piątek.

    kamilamhm, Olo323 lubią tę wiadomość

    7.01.19. Aniołek👼💔
    20.04.21 Synek M 👶💙
    17.11.22 Synek A 👶💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2022, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamilamhm wrote:
    Ja też się melduję - dzisiaj o 4:17 na świat przyszla Julia, myślicielka z rączką przy głowie 😀 poród dał mi tak popalić, że obiecałam sobie, że już nigdy więcej 😂


    Jejku jejku! 😁♥️ Ile cudowności dziś!! 😊🥰

    Kamila moje gratulacje!! ♥️🤗💐🎉

    kamilamhm lubi tę wiadomość

  • Tysia1985 Ekspertka
    Postów: 153 204

    Wysłany: 16 listopada 2022, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak poszło dosyć szybko. Może nie taki ekspres jak z Jasiem ale nie mogę narzekać. O 4 przebudziły mnie pierwsze skurcze nawet zastanawiałam się czy to już te tak do 5 bo słabe i co 12 minut. Po 6 ruszyliśmy do szpitala. Koło 7 mnie przyjęli na porodówkę i badania, usg i podłączyli najgorsze dla mnie przy skurczach KTG. Przed 8 lekarz mnie zbadał jeszcze nie było pełnego rozwarcia. Położna miałam super. Chciałam iść do łazienki bo takie parcie czułam straszne a ona mi mówi żebym się nie przejmowała nawet jak coś poleci. Przebila mi pęcherz i zaczęły się parte. A wtedy to już szybciutko poszło.

    KaroInka, Angelaaaa, Sóweczka, kamilamhm, Olo323 lubią tę wiadomość


    UFmbp2.png
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 16 listopada 2022, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamilamhm gratulacje!

    Olo dawaj znać na bieżąco jak sytuacja ✊🏻

    Dżasta rooming in oznacza, że dziecko jest ciagle przy matce ;) Ale Tobie i Kalli współczuje bardzo personelu na noworodkach… Ja miałam super babeczki na neonatologii. Cesarkę miałam o 16:40, mój mąż normalnie z nimi i małą poszedł na noworodki na ważenie itp, potem sam po nią chodził i mi przywoził jak już byłam na sali. Potem jak pojechał to położna przyszła zapytać jak się czuje i czy przywieźć mi córcię i pomoc przystawić do piersi. Przywiozła, pomogła, pokazała i jeszcze powiedziała żebym dała jej telefon to zrobi nam zdjęcie z pierwszego karmienia i takie mam 😊 Małą zabrali na noc, bo ja sparaliżowana do połowy i pod morfina. Przywieźli ją rano po pionizacji, ale jeszcze pod morfiną. Ale jak się pompa skończyła, a ja się czułam jak naćpana, to przyszły i zabrały ją jeszcze na 3h żebym przespała się po morfinie. Mleko same mi donosiły i smoczki, a jednej nocy jak mała mi wyła w niebogłosy i nie mogłam jej od ponad godziny uspokoić to przyszła położna z noworodków i zapytała czy zabrać ją żebym chociaż trochę odpoczęła i zabrała ją na jakieś 3-4h ;) A na do widzenia jak miałam wychodzić i z jedną najbardziej wtedy gadałam o tej mojej laktacji, że ani kropli, ale będę dalej przystawiać i walczyć, No ale trzeba kupić mleko po drodze do domu, to mi jeszcze 4 buteleczki mleka wrzuciła do wózeczka do małej pod kocyk :)

    kamilamhm, Olo323 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • MamaTrójki Autorytet
    Postów: 625 1056

    Wysłany: 16 listopada 2022, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamilamhm wrote:
    Ja też się melduję - dzisiaj o 4:17 na świat przyszla Julia, myślicielka z rączką przy głowie 😀 poród dał mi tak popalić, że obiecałam sobie, że już nigdy więcej 😂
    Cudownie! Gratulacje 🥰 na kiedy miałaś termin z OM?

    kamilamhm lubi tę wiadomość

    Mama Piątki
    2005 🐭
    2019 🐹
    2021🐭
    2021 👼🏻 8tc
    2022 🐹🐹
  • Tysia1985 Ekspertka
    Postów: 153 204

    Wysłany: 16 listopada 2022, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia1985 wrote:
    Tak poszło dosyć szybko. Może nie taki ekspres jak z Jasiem ale nie mogę narzekać. O 4 przebudziły mnie pierwsze skurcze nawet zastanawiałam się czy to już te tak do 5 bo słabe i co 12 minut. Po 6 ruszyliśmy do szpitala. Koło 7 mnie przyjęli na porodówkę i badania, usg i podłączyli najgorsze dla mnie przy skurczach KTG. Przed 8 lekarz mnie zbadał jeszcze nie było pełnego rozwarcia. Położna miałam super. Chciałam iść do łazienki bo takie parcie czułam straszne a ona mi mówi żebym się nie przejmowała nawet jak coś poleci. Przebila mi pęcherz i zaczęły się parte. A wtedy to już szybciutko poszło.
    Dalsza część mojej opowieści bo już mi się 2 razy skasowało 🙈
    Staś był okrecony jak szalikiem na szczęście nic mu się nie stało i dostał 10pkt.
    Teraz śpi od 11 i nic go nie wzrusza bo opił się wód i co trochę ulewa więc pielęgniarka mówi że jeszcze trochę zanim zacznie jeść. Teraz jest pełny. Possal po porodzie przez 2 godzinki więc teraz ma odpocząć.

    Tony lubi tę wiadomość


    UFmbp2.png
‹‹ 484 485 486 487 488 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ