LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Decemberry, dzięki, wszystko ok, już nic nie boli
Angela, mojej chrześnicy podcinali, nie pamiętam niestety czy to było w znieczuleniu, ale to trwa dosłownie chwilkę, więc podejrzewam że nie. Za to poprawa w karmieniu była spektakularna.
Ja wczoraj wieczorem i dziś rano zauważyłam domieszkę krwi w śluzie, ale podejrzewam, że to po wczorajszym badaniu, więc się nie stresuję.Angelaaaa, Decemberry lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngelaaaa wrote:Czy u której z was dziecko musiało mieć podcinane wędzidełko? U nas jest krótkie i Ala dostanie skierowanie do chirurga żeby ocenić czy trzeba podciąć ale raczej tak 😔 Jestem przerażona 🫣 boje się że będzie ją to bolało ehh 🥺
U nas nocka w miarę ok, położne mnie dzisiaj często budziły sprawdzając czy wszystko ok i czy dziecko je 🙈
Jeszcze wytrzymać dzisiaj i jutro do domku 🙏
Wędzidełko to nie unerwiona błona. Moi synowie mieli każdy po 2 razy. Zabieg trwa 15sekund 🤗
Angelaaaa lubi tę wiadomość
-
U mnie wnuk miał podcinane dolne a wnuczka dolne i górne . U Bruno miało być do obserwacji ale ładnie cyca nic mnie nie boli wiec zobaczymy na kontroli a mamy ja 8.12
U wnuczki nowe życie po podcięciu zaczęła ładnie jeść pierś i stała się dużo bardziej spokojna
Mój Franus tez miał ale to już 13 lat temu wiec trochę może robili to inaczejWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 11:09
Angelaaaa lubi tę wiadomość
-
My już po pierwszej wizycie patronażowej położnej. Malutka ladnie przybiera położna poluzowała mi szwy w miejscu nacięcia, może będzie bardziej komfortowo teraz.
Zaniepokoiło ją tylko to, że praktycznie nie krwawię. Kazała mi dzwonic do mojego lekarza prowadzącego i zapytać. No i już się martwię. Niby nic mnie nie boli, nie wyczuwam też takiego przykrego zapachu albo nie potrafię go poznać. Oby się to wszystko tam w środku nie zatrzymalo
Edit. A mój lekarz na urlopie. Wiec nie ma do niego dostępnych terminow wizytWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 13:10
-
My wyszliśmy że szpitala w niedzielę.
Poopowiadam Wam o moim dzielnym chłopaczku jak ogarnę nowe życie.
Narazie uczymy się siebie. I tego jak manewrować miedzy potrzebami chłopców.
Jest pięknie. Ale i wymagajaco.
Byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerku, wczoraj pierwsza kąpiel. Piękne momenty.
Nadrobię wątek na nocnych wartach 😆
Ale mam nadzieję, że u was wszystko w porządku.
Tony, Mlina, Nosia, Kalli95, meggie94, MamaNl, Joanne, MamaTrójki, Scandi-B, Angelaaaa, kamilamhm, Decemberry, Sóweczka, Ultra-Dżasta, KaroInka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny które miały balonik- w którym momencie i dlaczego miałyście założony i jak szybko dostałyście po nim skurczy. Czy Was ogólnie bolało po założeniu tego ustrojstwa?
Założyli mi to ze dwie godziny temu, oczywiście jestem już w domu z nakazem dzwonienia o 6 rano jeśli nic do tej pory się nie wydarzy, ale już mam ochotę sama sobie to wyjąć. Nie dość że ból przeokropny to chyba już zaczynają się skurcze. Możliwe że po tak szybkim czasie? Wcześniej nie miałam skurczy i szyjka zamknięta, nic się nie szykowało do porodu.
Żałuję że nie poprosiłam o coś na przeczyszczenie albo lewatywę bo myślę że cześć dyskomfortu związana jest z zastojem jelit. Wykończy mnie ten poród. Już na tym etapie ryczę z bólu a zawsze twierdziłam że mam wysoki próg bólu. Miesiączki miałam zawsze bardzo bolesne. -
A, i taka sytuacja: w nocy jak zawsze Mała starała się wbić w kanał rodny. Ekstramalnie się wierciła aż Mój był przerażony😆 i nagle wykonała kolejny szybki ruch i nagle koniec! Przez 20 minut nie zmieniła pozycji pomimo że telepalam brzuchem. Już miałam dzwonić do szpitala. Panika była. I to najprawdopodobniej był moment kiedy w końcu w ten kanał się dostała🙈
-
Joanne wrote:Dziewczyny które miały balonik- w którym momencie i dlaczego miałyście założony i jak szybko dostałyście po nim skurczy. Czy Was ogólnie bolało po założeniu tego ustrojstwa?
Założyli mi to ze dwie godziny temu, oczywiście jestem już w domu z nakazem dzwonienia o 6 rano jeśli nic do tej pory się nie wydarzy, ale już mam ochotę sama sobie to wyjąć. Nie dość że ból przeokropny to chyba już zaczynają się skurcze. Możliwe że po tak szybkim czasie? Wcześniej nie miałam skurczy i szyjka zamknięta, nic się nie szykowało do porodu.
Żałuję że nie poprosiłam o coś na przeczyszczenie albo lewatywę bo myślę że cześć dyskomfortu związana jest z zastojem jelit. Wykończy mnie ten poród. Już na tym etapie ryczę z bólu a zawsze twierdziłam że mam wysoki próg bólu. Miesiączki miałam zawsze bardzo bolesne.Joanne lubi tę wiadomość
14.11.2022 Marcel 3190g, 53 cm, 10 pkt ❤️
🤰🏻30 lat
01.03 ⏸
11.03 pierwsza wizyta (5+6)
29.03 druga wizyta, słyszałam bicie serduszka 166 ud/min (8+2)
26.04 badania prenatalne (12+2)
24.05 będzie chłopak 💚 155 gram, 144 ud/min (16+2)
Niedoczynność tarczycy -Euthyrox 50
PCOS -
Hej Dziewczyny:) czytam Was na bieżąco. U nas nie jest tak źle jak myślałam. Starszak zachwycony braciszkiem. Przytula, głaszcze i się cieszy. Oczywiście musimy być w pogotowiu, bo wczoraj chciał dać bobasowi swoją wiertarkę do kokonu żeby się bawił 😅. W dzień jest nawet spokoj ale za to w nocy Oluś nadrabia. U nas kp idzie jako tako. Odkąd mam nawał synek nie chce lewej piersi więc radzę sobie laktatorem i magiczną butelką.
Nosia ja nie byłam nacięta ale popękałam sama więc nie wiem czy to podobna sytuacja ale mnie też te zewnętrzne szwy bolą bardziej teraz i po pierwszym porodzie też tak bylo, że szwy po kilku dniach gorzej ciągnęły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 15:40
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Hej dziewczynki,
Mam nadzieję, że popołudnie mija Wam pod znakiem spokoju
U mnie dziś psychicznie znacznie lepiej, zdecydowałam się odwołać jutrzejszą wizytę u psychiatry, bo jednak wydaje mi się, że przydzielanie leków, kiedy nadal trwa burza hormonalna to trochę mijanie się z realnym oglądem na sytuację. Zresztą istnieje szansa, że doktorka by mnie odesłała z kwitkiem i powiedziała, by wrócić po połogu. 220zł za wizytę piechotą nie chodzi, więc uznałam, że przeczekam jeszcze trochę.
Nosiu, zawsze możesz zrobić taki myk - posprawdzać POZ w swojej okolicy i poszukać, czy dzisiaj ma wizyty jakiś ginekolog. Przejść się do rejestracji i powiedzieć, że jesteś po porodzie i jesteś przestraszona tym, że nie krwawisz, a położna kazała się skierować do lekarza jak najszybciej. Powiedz, że Twój jest na urlopie. Nikt nie powinien mieć problemu z przyjęciem Cię na cito. Robiłam tak w ciąży. Możesz też zahaczyć o opiekę świąteczną (to taki pseudo sor w mniejszych miejscowościach, w ośrodkach zdrowia), tam też Cię nikt nie odeśle z kwitkiem, możesz też tam zadzwonić.
Angela, z tym wędzidełkiem chirurg powinien dobrze ocenić, czy jest sens podcinania go. Podobno ten zabieg wykonuje się trochę za często w stosunku do potrzeb maluszków.
Joanne, wspolczuje bólu
Strata i Karola, cieszę się, że rodzeństwo nowonarodzonych zaakceptowało sytuację!Joanne, kamilamhm lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Cześć dziewczyny.
Witam się z Wami późnym popołudniem. Młody w nocy nie chciał spać, na szczęście nie awanturował się jakoś zbytnio, tylko po prostu stęczał i jęczał. Wydaje mi się, że to przez gorąco - ciężko mężowi wyczuć, jak podkładać do pieca. Karol dostał w nocy 3x co 3h MM ale nawet po nich spanie średnie 🥴. Dopiero mąż go uspał o 3 i kuźwa Młody spał aż do 7!
Dzień minął mam lepiej. Karol coraz bardziej jest aktywny, mam nadzieję, że przerodzi się to w jego nocną senność 😅. Zaraz będziemy go wybudzać na kąpiel, zastanawiam się, jak pójdzie tym razem 😅.
Była u nas położna, Młody waży już tyle, ile w dniu porodu. Nieźle przybiera 😅 ale też mnie to nie dziwi - obecnie budzi się na jedzenie prawie co 2:30h. Dobrze, że istnieje MM, bo swoim za ciula bym go nie wykarmiła 😅. Blizna wg położnej na kroczu też bardzo ładnie się goi (i w ogóle jestem bardzo ładnie zszyta i babka pytała się, gdzie rodziłam, bo w tym mieście, gdzie mieszkamy tak by mnie nie zszyli 😅) a bóle są pewnie przez to, że więcej się ruszam. Cewka moczowa nadal poddrażniona. A wiecie co mnie najbardziej dziwi? Że po tej lewatywie przed porodem mam bardzo duże zaparcia pomimo lekkostrawnej diety. Siemię lniane nie pomaga, jutro skoczę kupić na to jakiś specyfik. A! No i dla Młodego pani kazała kupić espumisan i dawać 4x dziennie do mleka 6 kropel na wzdęty brzuszek. I powiem Wam, że różnica ogromna - na pewno jest spokojniejszy.
Wiecie jaka kibicka ze mnie? Jeszcze żadnego meczu dziś nie przegapiłam 😂🤣. Tony, mąż Ci nie pozwolił dziś rodzić, bo przecież Polska gra 😂. Wtedy jak to pisałaś nie byłam aż tak wtajemniczona jak jestem teraz 😂.
Lecę Was nadrabiać! 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 17:27
Tony, Decemberry lubią tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Anita2022 wrote:Jak założyli mi balonik w niedziele rano to cały dzień rysowały się skurcze na ktg, ale w sumie ja mało je czułam. Nic mnie nie bolało, czułam tylko rozpieranie, krwawił ale to znak, ze szyjka pracuje. Od 5 rano czułam już bolesne skurcze, p 7 wyjęli balonik i przebili pęcherz, miałam 7 cm rozwarcia, a wcześniej było na opuszek.
Anita a u mnie odwrotnie- wszystkie skurcze już bardzo boleśnie czuję a rozwarcie na opuszek🤦🏻♀️ Jak paracetamol działa to boli okropnie ale da się wytrzymać, a jak przestaje działać to płaczę z bólu. Jestem w szpitalu na obserwacji ale na noc pewnie wyślą mnie do domu. Wychodzi na to że po prostu mam pecha z tymi bólami że czuję je od samego początku🙈
-
Joanne wiem, co to znaczy ból na skurczach i nie zazdroszczę. Mało tego - nawet nie chcę tego pamiętać. Myślę, że mamy podobne odczuwanie bólu (😬), zwłaszcza po tym paracetamolu. Choć jak piszesz, że u Ciebie po nim jest do wytrzymania to ja Ci napiszę, że u mnie w ogóle on nie zdał egzaminu. Dopiero ZZO zadziałało. Napisz nam, czy masz możliwość ZZO w razie wu?
Karol w niedzielę przed porodem też tak wariował, że uspokoić go nie szło. Położna w szpitalu sama była zaskoczona a pani doktor mówiła, że widocznie wstawia się w kanał. Podpięły mnie na 2h pod KTG, by w razie wu zrobić cesarkę, no ale mimo ruchów tętno było w porządku.
Jestem z Tobą i trzymam kciuki ❤!
kamilamhm pierwsze słyszę, że ból naciętego krocza może być od rozpuszczania szwów 🤔. Położna mi dziś mówiła, że będę widziała jak się będą schodzić, bo będzie widać jak odpadają. Nie mam pojęcia czy tak faktycznie jest, nigdy w życiu nie miałam założonych żadnych szwów 😅.
Karolnka, co jak co, słodka akcja z tą wiertarką 😍. Zanim się obejrzysz a chłopaki będą się z sobą bawić!Joanne, KaroInka lubią tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Hej Dziewczyny!
Już któryś raz zaczynam posta 🤣
Dziś 10 doba naszej małej/wielkiej życiowej rewolucji. Hubert jest absolutnie przekochany. Dziś dobił do wagi urodzeniowej i ma 3000g 😍 Laktacja rozkręcona. Młody robi się coraz bardziej żarłoczny i mocniejszy:-) Bo to taka kruszynka była jak waga spadła. Wypuścili nas ze szpitala z taką trochę graniczną żółtaczką, jutro badamy poziom bilirubiny, ale na oko widzę, że już jest w odwecie😀 W dzień anioł, nocki są bardziej męczące, bo je i przysypia, a jak odstawiam, do dostawki, to po 5 min. płacz.
Nadal czasem nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Ogólnie jest cuuudownie, jesteśmy absolutnie zakochani w nim 😍😍😍 No przepadliśmy na całego!!!
Niw dam rady nadrobić, ale na pewnono większość się rozpakowała w międzyczasie.Więc gratulacje😍Altair, MamaTrójki, Tony, Decemberry, kamilamhm lubią tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
kid_aa wrote:Hej Dziewczyny!
Już któryś raz zaczynam posta 🤣
Dziś 10 doba naszej małej/wielkiej życiowej rewolucji. Hubert jest absolutnie przekochany. Dziś dobił do wagi urodzeniowej i ma 3000g 😍 Laktacja rozkręcona. Młody robi się coraz bardziej żarłoczny i mocniejszy:-) Bo to taka kruszynka była jak waga spadła. Wypuścili nas ze szpitala z taką trochę graniczną żółtaczką, jutro badamy poziom bilirubiny, ale na oko widzę, że już jest w odwecie😀 W dzień anioł, nocki są bardziej męczące, bo je i przysypia, a jak odstawiam, do dostawki, to po 5 min. płacz.
Nadal czasem nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Ogólnie jest cuuudownie, jesteśmy absolutnie zakochani w nim 😍😍😍 No przepadliśmy na całego!!!
Niw dam rady nadrobić, ale na pewnono większość się rozpakowała w międzyczasie.Więc gratulacje😍
Właśnie myślałam o Tobie! Wspaniale czytać dobre wieścikid_aa lubi tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest , badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Dziewczyny kiedy ten kikut odpada? Altair, ja też o Tobie🥰 Niesamowite, że mamy dzieciaki z tego samego dnia! Twojego kikut już odpadł? U Huberta trochę podbiegł krwią, ale lekarz mówi, że wszystko gra i mam nie grzebać tam.
Altair lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny