LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie był mega spokój. Mała spała cały wieczór, potem zasnęła po kąpieli ok 22.30, obudziłam się o 3.30 i nie mogłam zasnąć więc rozbudziłam Małą i wzięłam ją na cyca, kolejna pobudka była o 7 i spała chyba do 9.30. Tak więc super. Dopiero jedna noc była całkowicie nieprzespana i kilka tak do połowy. W dzień jest bardziej zajmująca a jak zaśnie to nie da się jej odłożyć. Dzisiaj kończy 6 tygodni i mamy pierwszą wizytę u pediatry.
Nosia, Scandi-B lubią tę wiadomość
-
No właśnie dziewczyny, odnośnie karmienia w nocy - kiedy można pozwolić dziecku pospać w nocy dłużej? Moja by spała do oporu, ale wybudzam ją co 3-4 godziny. Głównie dlatego, że boję się hipoglikemii, a druga sprawa że cycki mi zalewa po takim czasie.
-
Dziewczyny, moja położna dawno u nas nie była. Dziś w nocy po karmieniu ledwie ściągnęłam 20ml. Mały nie płacze z głodu ale jak czytam,że jednorazowo dziewczyny ściągają po 100-120ml to dopadł mnie kryzys. Jeszcze malo przybiera na wadze. Ledwie mamy 4kg po miesiącu, przytył 740g. Mieści się w 21centylu. Oczywiście mąż jest wielkim wsparciem i zawsze mówi, że ma puszkę. Obawiam, się, że moje zaparcie zaraz szlak trafi bo im większy to może zabraknąć mleka. Nigdy mi samo nie leci, a mam zapas wkładek:(
-
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było. Postaram się Was nadrobić w wolnej chwili. Krótko i zwięźle co u nas.
Nie wiem czy pamiętacie, jak pisałam Wam, że po świętach Młody nam się pochorował. Koniec końców 30.12 wylądowaliśmy w szpitalu z dodatnim testem na RSV. Młody dobrze znosi chorobę, pobyt w szpitalu też w miarę (pozytywne zaskoczenie, ale jak to mówią- jak jest mama to wszystko okej). Do niedzielnego wieczoru był bez antybiotyku i jechał na samym tlenie i inhalacjach (sporadycznie kroplówki), lekarze liczyli na to, że sam sobie poradzi z wirusem (do tego momentu byl osłuchowo czysty, miał tylko katar i kaszel bez gorączki) ale niestety, w niedzielę mu się pogorszyło. Nie jadł a co zjadł zwymiotował, także 😵💫. Na dodatek na wieczór pojawiły się szmery w oskrzelach i lekarka zadecydowała o wprowadzeniu antybiotyku. Jestem bardziej niż pewna, że złapał to od drugiego malucha, co był bardziej chory niż on... Perspektyw na wyjście brak, mimo tego, że lekarze mówią, że synek jest najzdrowszy z wszystkich chorych. Oprócz tego, myślę, że jedno to szpital i choroba a drugie skok rozwojowy. Mamy 8 tydzień jakby nie patrzeć a on serio taki maruda, jak w trakcie tego pierwszego. Plus taki, że osłuchowo jest "trochę lepiej" (cokolwiek to znaczy) i nadal bez gorączki 🥳.
Osobiście całą sytuację wzięłam na klatę. Trzymam się lepiej niż myślałam.
Zmieniliśmy też mleko na AR i jest znaczna poprawa jeśli chodzi o jakość jedzenia i karmienia.
Jest z Karolem 3 dzieci w sali i 3 mamy. Przy czym, jedno dziecko jest tak bardzo wymagające... Od piątkowego wieczoru, kiedy to go przyjęli, non stop się drze. Nie płacze tylko jest takie darcie, że szok. O byle co - jedzenie, inhalacje, na rękach, w łóżeczku, do spania, każdy dotyk, przebieranie, siku, kupa... O wenflonie i antybiotyku nie mówię 🥵. Serio. Kolejny przystanek to psychiatryk. Karol i jego 6-miesieczny kolega Kacper totalnie się rozreulgulowali jeśli chodzi o sen. I ja też ledwie zipie. Młody nie jest odkładalny jesli chodzi o spanie. W dzień przez te krzyki maluchy w ogóle nie śpią, w nocy turbo drzemki max. 15-20 min i maximum aktywności. Widać, że mamuśka już jest lekko wymęczona a i myśli, że jej dziecko ciągle płacze i ma wpływ na nas na pewno jej nie pomagają. Mówiła, że w domu jest podobnie. Od tego momentu przestałam narzekać na Lolka.
W ogóle laska co mnie w nocy zdenerwowała. Jej dziecko mocno kaszlało i się dusiło a że byłam na nogach z Karolem, bo go karmiłam, to ją obudziłam, mówiąc, że jej młody się dusi a ta do mnie taka wkurzona: weź spier... 😳🤬 Pomyślałam sobie jedno ale stwierdziłam, że co jej będę gadać. To nic, że jak mój spał choć chwilę to pomagałam jej z dzieckiem i nosiłam... Teraz jej głupio ale w tyłku mam. Totalnie przestałam jej współczuć i nawet nie patrzę w jej stronę. Tylko dziecko do mnie wyciąga ręce (ma 5 miesięcy) i jak widzę ją zrezygnowaną to biorę na ręce w trakcie turbo drzemki Karola. Niech widzi.
PS.: A ile przyjęć było w poniedziałek po Sylwestrze 😱.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
mt30 wrote:Dziewczyny, moja położna dawno u nas nie była. Dziś w nocy po karmieniu ledwie ściągnęłam 20ml. Mały nie płacze z głodu ale jak czytam,że jednorazowo dziewczyny ściągają po 100-120ml to dopadł mnie kryzys. Jeszcze malo przybiera na wadze. Ledwie mamy 4kg po miesiącu, przytył 740g. Mieści się w 21centylu. Oczywiście mąż jest wielkim wsparciem i zawsze mówi, że ma puszkę. Obawiam, się, że moje zaparcie zaraz szlak trafi bo im większy to może zabraknąć mleka. Nigdy mi samo nie leci, a mam zapas wkładek:(
Mi pokarm leci tylko w nocy jak mam dłuższą przerwę w karmieniu. Bo już po takim czasie ta laktacja się normuje ☺️
Jeśli licząc w 31 dni przytył 740g czyli średnio 23g na dobę to jest to w porządku wynik. Moja też tak przybiera. Musi minimum 17g przybierać tak mówiła położna. I położna mówiła żeby się nie przejmować nie każde dziecko musi przybierać po 30g na dobę czy wiecejmt30, Scandi-B lubią tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Dżasta oby jak najszybciej mu się poprawiło na tyle, żeby go wypuścili niestety szpitale są przepełnione, ja się boję gdziekolwiek wyjść z małą do ludzi żeby się nie zaraziła...
A z tą dziewczyną z sali 😱 kurde może coś jej się przyśniło i Ci tak odwarknęła bo to aż się nie chce wierzyć jak można być takim chamem... -
mt30 wrote:Dziewczyny, moja położna dawno u nas nie była. Dziś w nocy po karmieniu ledwie ściągnęłam 20ml. Mały nie płacze z głodu ale jak czytam,że jednorazowo dziewczyny ściągają po 100-120ml to dopadł mnie kryzys. Jeszcze malo przybiera na wadze. Ledwie mamy 4kg po miesiącu, przytył 740g. Mieści się w 21centylu. Oczywiście mąż jest wielkim wsparciem i zawsze mówi, że ma puszkę. Obawiam, się, że moje zaparcie zaraz szlak trafi bo im większy to może zabraknąć mleka. Nigdy mi samo nie leci, a mam zapas wkładek:(
Gorzej jak miał tydzień z płaczem wtedy trochę fiksowalam. Ale przy dwójce starszych też nie mogłam nigdy ściągnąć mleka a były tylko na piersi do 6 miesiąca i żyją wiec mleko musi być 😊
-
Dżasta trzymajcie się. Ja bym chyba w wariatkowie wylądowała. Nienawidzę szpitali no ale jak już bym musiała to wiadomo.. 😒
Co do płaczących dzieci to moja mała jest bardzo wymagająca. Od pierwszego dnia w szpitalu na wszystkie czynności krzyk i to taki zachodzący. Teraz troszkę się to normuje,ale jak nie dostanie cyca na czas to chciałabyś ja widzieć i słyszeć... Współczuję takim rodzicom bo sama wiem z czym to się wiąże. No i dziewczyna pewnie zestresowana tym, że innych jej dziecko budzi albo ze jest nieporadna. Obyscie szybko wyszli ze szpitala
W radiu ciągle bębnią o tym RSV i nawet mówili, że braknie w aptekach paracetamolu tak ludzie wykupują. No i mialam nawet dzisiaj podejrzenie, że to robota firm farmaceutycznych to nagłaśnianie tego wirusa a teraz już nie wiem sama. Skoro tyle dzieci i osob choruje -
Mt30 mnie tez tylko w nocy samo cieknie mleko i to jak jest przerwa w karmieniu ponad 4h. A tak to nigdy. Jesli twoje dziecko mieści się w widelkach to czym się martwisz. Psychika jest w stanie skutecznie zablokować wypływ pokarmu także spróbuj wyluzować
Co ten twój mąż tak z tym mm. Niech sam wypije jak taki nakręcony. Jeśli masz swoje mleko to karm piersią tym bardziej że z tego co piszesz to chcesz karmić naturalnie. I nie daj się zwariowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2023, 14:06
mt30 lubi tę wiadomość
-
Tony wrote:Dżasta oby jak najszybciej mu się poprawiło na tyle, żeby go wypuścili niestety szpitale są przepełnione, ja się boję gdziekolwiek wyjść z małą do ludzi żeby się nie zaraziła...
A z tą dziewczyną z sali 😱 kurde może coś jej się przyśniło i Ci tak odwarknęła bo to aż się nie chce wierzyć jak można być takim chamem...
Chodzę na spacery, na szczęście narazie pogoda sprzyjaTony lubi tę wiadomość
-
Tony, ja mojego nie wybudzam od początku, ale tak do miesiąca sam się budził co 2-3 godziny. Teraz potrafi przespać dłużej. Dzisiaj nocka super była. Obudził się pierwszy raz po 5 godzinach, potem po 3. Ja się cieszę, że się wysypiam, a mały wita mnie rano uśmiechem to widać nic mu nie jest 😁
Fakt, że mój jest już troszkę starszy. W niedzielę mamy 2 miesiące.
Dżasta, przykro mi, że skończyło się szpitalem. Szybkiego powrotu do zdrówka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2023, 14:24
Tony, Scandi-B lubią tę wiadomość
-
O jej Dzasta też się trzymaj! Boję sue bardzo tych chorób. Ja się poszczepilam na co się dało w ciąży, teraz mieliśmy możliwość wziąć udział w badaniach klinicznych nad ogólnodostępną szczepionką z immunoglobuliną na rsv ale ze względu na to, że nie wiedziałabym czy syn dostał immunoglobuline czy placebo to zrezygnowałam, jakbym miała gwarancję że dostanie tę cząsteczkę to bym się zdecydowała. W Krakowie jest tak dużo chorych dzieci, że w tamtym tyg odsylali kolejne przyjęcia do sąsiednich miast 😟. Nie wiem jak teraz. Ze starszakiem idziemy na plac zabaw jak nie ma innych dzieci. Niania jak tylko kaszlnie to wie, że może spokojnie nie przychodzić i nie będzie problemu. Mąż też się szczepil na grypę i covida.
Ja nie wybudzam na karmienia, mój młody mnie budzi chciałabym mu dać pospać ale on nie chce:D.Tony lubi tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
mt nie przejmuj się, ważne że mały przyrasta:) Zresztą jak widzisz zbyt dużo pokarmu, to też naprawdę spory problem.
Dziewczyny, ja podziwiam, że Wasze dzieci tyle przesypiają - mój się budzi co 2,5 - 3h. Dosłownie kilka razy spał ok 3,5h.
Może dlatego, że w dzień cały czas więcej śpi. Rano jest superaktywny, a potem to już kiepsko: na spacerze śpi, po spacerze, je i później śpi. Wieczorem, to już typowe marudzenie, płacz, noszenie, turbo drzemki. Naprawdę trudno mi go aktywizować.
No i jeszcze wyobraźcie sobie, że kąpiel uwielbia (sądząc po minie), ale ona zamiast go relaksować, to go chyba pobudza, bo po niej chętnie by jeszcze coś porobił, bo oczy wielkie jak 5zł.mt30 lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Widzę że każda ma z czymś problem 😅
U nas problemem jest spanie w ciągu dnia.. no na rękach potrafi spać 3 godziny a w dostawcę czy gdziekolwiek albo wcale albo max 30minut.. i się obudzi płacze i zaraz znowu zasypia na rękach 🤦♀️ w aucie i w wosku ładnie śpi. Wieczorem też się męczymy z odłożeniem a jak już zaśnie to śpi nawet 5 godzin 🤷♀️ nie wiem już co robić bo ręce to mi chyba odpadną i jakoś straszą córką muszę się zajmować 🥴Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️