LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nosia wrote:Angela zeszły krostki?
U nas dalej wodnisty katar nie do zwalczenia. Z panelu wziewnego nic nie wyszło, wszystko w normie.
Nadal ma, bardziej się wysuszyły. Byłam z nią dzisiaj u lekarza. Twierdza, że musiało ją coś pogryźć 🤷🏻♂️ ma jeszcze katar i kaszel ale osłuchowo czystoMaja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Angela, Was to los nie oszczędza z tymi historiami 😌😉
My 5 dni temu odstawiliśmy się od piersi. W sumie Filip zrobił to sam. Wcześniej dawałam mu jeszcze przed spaniem i po prostu z dnia na dzień przestałam proponować. Ani razu nie zawołał. Dzisiaj prowokacyjnie zapytałam w ciągu dnia czy chce, to powiedział, że nie. No ale on nigdy nie był jakoś bardzo "cyckowy". Zawsze jadł szybko i po sprawie, nie wisiał na mnie. Cieszę się, że poszło gładko, żadnych zastoi, tabletek.
Za to próba pożegnania ze smoczkiem się nie udała 😐 Mamy starszaków, macie jakieś patenty? Ja próbowałam z odcięciem końcówki. Był taki lament, że nie spał do północy. Rzucał nim że złości. W końcu spod łóżka wygrzebałam drugi, cały, który kiedyś nam wpadł i już tam został. Myślałam, że pójdzie łatwiej, bo w sumie smoczka dostawał tylko na zasypianie. Potem było haslo:"co robimy jak nie śpimy?" i sam chował pod poduszkę 😄Scandi-B lubi tę wiadomość
-
U nas Wika od smoczka odstawiła się sama, jak się pochorowała na początku żłobka i miała tak konkretnie przytkany nos, to nie chciała smoczka (używaliśmy tylko do spania), bo nie była w stanie oddychać nosem więc poszliśmy wtedy za ciosem i przestaliśmy też proponować w nocy jak się przebudzała i jak wyzdrowiała i jakoś poszło w miarę gładko, choć jakiś czas mieliśmy problem żeby ją w nocy uspokoić jak się przebudziła z płaczem i wydaje mi się że wtedy na jakiś czas było więcej butli zamiast smoczka, a potem się unormowało 😊
Asia11 lubi tę wiadomość
-
U nas smoczek do zasypiania. W nocy już od kilku miesięcy nie je mleka. Daję jej mleko tylko na wieczór po kąpieli.
Niestety przez żłobek mała zrobiła się bardziej smoczkowa i czasami za nim woła. Podejrzewam, że w żłobku na każde kwękanie Panie aplikowały smoka. -
Nosia wrote:U nas smoczek do zasypiania. W nocy już od kilku miesięcy nie je mleka. Daję jej mleko tylko na wieczór po kąpieli.
Niestety przez żłobek mała zrobiła się bardziej smoczkowa i czasami za nim woła. Podejrzewam, że w żłobku na każde kwękanie Panie aplikowały smoka.
Dlatego ja dając Wike do żłobka i dając smoczek od razu podkreśliłam i w formularzu i w rozmowie z paniami, że smoczek tylko i wyłącznie na drzemkę i mają jej go nie dawać w ciągu dnia, bo w domu też w ciągu dnia nie dostaje. A że zaczęła chorować i w domu rezygnować już ze smoczka to zanim zaadaptowała się na tyle, żeby zostać na drzemkę w żłobku to już i tam nie chciała smoczka na drzemkę, więc babeczki nie użyły go ani razu 😅 -
Meggie na kiedy masz termin porodu? Jak się czujesz?
U nas smoczek w użyciu często choć w dzień staramy się jej nie dawać. W żłobku chyba cały czas ma smoczek. Powiedziałam opiekunkom żeby dawały tylko jak płacze i na drzemkę. Często smoczki przegryza. Czasami przy pierwszym użyciu tak więc trochę to kosztuje🙈 -
Ja Ali w lutym ograniczyłam smoczek tylko do drzemki i 2 noce próbowaliśmy bez smoczka to prawie nic nie spaliśmy 😂😂 pod koniec lkytegk jak trafiła do szpitala to tam smoczek miała cały dzień i noc 🤦🏻♂️ jak tylko wyszłyśmy do domu tak ograniczyłam znowu smoczek do spania i kilka dni później zabrałam całkowicie smoczek i się udało 😅
Asia11 lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
U nas bez smoczka od połowy stycznia. Ale dość długo wcześniej miał już tylko do spania, a właściwie do zasypiania, bo zaraz potem wypluwał - więc poszło gładko. Czytałam kiedyś, że dziewczyny odcinają po kawałku, tak że już nie "smakuje".
Za to chętnie się dowiem, jak odstawić od piersi? Mój dostał szału cyckowego na początku roku, gdzie z 4 karmień na dobę, jego potrzeba wzrosła do miliona🫣🤨 Teraz znów się uspokoiło i mamy kp przed drzemkami, spaniem ... no i znów nieraz w nocy i nad ranem. Mąż miał teraz intensywny czas w pracy więc dla świętego spokoju wróciłam do tego nocnego karmienia. Na razie jesteśmy poza domem, więc nie będę mu fundowała rewolucji, ale jak wrócimy za 2 tygodnie, to cycki idą w odstawkę. Kurcze z takimi starszymi dziećmi, to jednak trudniej. Asia jak co się udało? Scandi, Joanna a wy też jeszcze kp?
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
kid_aa wrote:U nas bez smoczka od połowy stycznia. Ale dość długo wcześniej miał już tylko do spania, a właściwie do zasypiania, bo zaraz potem wypluwał - więc poszło gładko. Czytałam kiedyś, że dziewczyny odcinają po kawałku, tak że już nie "smakuje".
Za to chętnie się dowiem, jak odstawić od piersi? Mój dostał szału cyckowego na początku roku, gdzie z 4 karmień na dobę, jego potrzeba wzrosła do miliona🫣🤨 Teraz znów się uspokoiło i mamy kp przed drzemkami, spaniem ... no i znów nieraz w nocy i nad ranem. Mąż miał teraz intensywny czas w pracy więc dla świętego spokoju wróciłam do tego nocnego karmienia. Na razie jesteśmy poza domem, więc nie będę mu fundowała rewolucji, ale jak wrócimy za 2 tygodnie, to cycki idą w odstawkę. Kurcze z takimi starszymi dziećmi, to jednak trudniej. Asia jak co się udało? Scandi, Joanna a wy też jeszcze kp?
Oj u nas to samo dokladnie. Przez to ze maz duzo jezdzi w delegacje, ja tez sama nie daje rady. Juz raz bylismy blisko, Po kilku trudnych nocach (trzy pierwsze noce spal tylko z mezem) nocne karmienie udalo sie odstawic, dostawal tylko po powrocie z przedszkola i po kolacji. Potem rozchorowal sie/zeby szly i znowu oszalal na punkcie piersi. Wczesniej jak odstawialam to spalam w staniku sportowym i to pomagalo, ale potem nauczyl sie ze zadna bariera nie jest nie do pokonania. I teraz z tej wiedzy korzysta wszedzie. Ostatnio musialam go nakarmic w sklepie podczas robienia zakupow bo normalnie zaczal mi rece wkladac w dekolt i zdzierac sukienke 🤦🏼♀️ Mam naprawde problem, bo jedyny sposob zeby go powstrzymac to sila, a nie bede przeciez uzywac przemocy.
Ja juz mam ochote odstawic bo mnie to meczy. Moze gdyby grzecznie siedzial i szybko konczyl i nie byl taki wladczy, to moglabym jeszcze pociagnac, ale realia sa takie, ze czuje ze moje cialo jest teraz juz naduzywane. -
Hej dziewczyny, u nas KP samo wygasa dość naturalnie. Po prostu mały już nie chce. Z nocnego karmienia w ogóle zrezygnował około roczku, potem odeszło karmienie po południu, następnie po kolacji na dojedzenie (po prostu było widać, że nie chce to sama rezygnowałam z tych karmień, a on się nie domagał). Zostało nam ostatnie karmienie ranne, chwilę po pobudce. Niby sam idzie do kanapy tam gdzie go cały czas karmie i uderza rączkami o siedzisko i pokazuje, że chce ale jak zaczynamy to trwa to dosłownie ostatnio max z 5 minut i już się odrywa i nie chce. W ogóle nie wiem czy on coś tam jeszcze pije czy to kwestia przyzwyczajenia. Myślę, że niedługo to skończymy. Po prostu będę mu szybciej podawać śniadanie. Nie ukrywam, że jeszcze mi z tym wygodnie bo on dostaje mleko i na spokojnie śniadanie można zrobić i jemy jakąś godzinę później. Próbowałam mu podawać krowie mleko w kubeczku ale nie bardzo chciał pić.
-
Ja w żłobku zaznaczyłam, ze smoczek tylko do zasypiania, ale co z tego jak mała się zaczęła domagać bo inne dzieci w żłobku są cały czas zasmokowane. Odkąd idą dolne trójki to chce smoczka i zagryza go na boki. Jak minie etap smoczka i chorób to z odstawieniem smoczka nie powinno być problemu, narazie dostaje do spania.
Z odstawieniem KP wyszlo bezproblemowo bo malutka je wszystko to co my. -
Joanne wrote:Meggie na kiedy masz termin porodu? Jak się czujesz?
U nas smoczek w użyciu często choć w dzień staramy się jej nie dawać. W żłobku chyba cały czas ma smoczek. Powiedziałam opiekunkom żeby dawały tylko jak płacze i na drzemkę. Często smoczki przegryza. Czasami przy pierwszym użyciu tak więc trochę to kosztuje🙈
Termin na 19 czerwca, na cc mamy się umawiać w 39 tc jeśli nic się wcześniej nie będzie działo, ale czuję się naprawdę okropnie z dnia na dzień coraz gorzej i już chciałabym żeby było poDecemberry lubi tę wiadomość
-
Hej dziewuszki. Przytulamy wszystkie z osobna!
Meggie, bądź dzielna!!
Ja w czerwcu mam operację na niche w macicy po cc (dziura po źle zszytej ranie, nie mogę przez to zajść w kolejną ciążę póki co. W sensie zakaz...) i na endometriozę.
Mamy atak bostonki, lol.
Poza tym synek cudny
Mam do Was pytanie, bo przy tych chorobach się nie da normalnie pracować - skąd wziąć fajną nianię? Post na grupie lokalnej na fejsie napisany, na prywatnym koncie z pytaniem do znajomych napisany. Zero odzewu X_X Niania pl nie pokazuje zbyt wielu osób wokół nas, a już żeby miały referencje to może jedna..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2024, 16:38
meggie94 lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Scandi rozumiem. Ja byłam tak przemęczona jak były karmienia 3-6 razy w nocy. Teraz jest tylko jedno w nocy, do tego Krysia czasami się cieszy albo nawet bije mi brawo jak wyciągam pierś więc przez ten doping nastawienie inne😅 czasami wisi dlugo na piersi. Dzisiaj gorszy dzień bo chyba przeziębiona i nic nie chce jeść od wczoraj i tylko cycek, więc sutki aż mnie bolały. Na szczęście po proponowaniu mnóstwa różnych rzeczy zjadła małe danio i trochę masła orzechowego łyżeczką prosto ze słoika więc na trochę się zapchała. Z tą dietą mamy krok do przodu i dwa do tyłu.
-
Meggie pamiętam że ostatni miesiąc dla mnie też był najgorszy. Miałam dużo stresu bo wiedziałam że dziecko duże a położna cały czas wmawiała mi poród SN, a do tego organizm już odmawiał posłuszeństwa. U Ciebie jeszcze półtora roczniakowy dzieciak więc moge sobie tylko wyobrazić jak musi być ciężko. Gdyby ciąża się u mnie utrzymała to ok połowy maja mielibyśmy drugie na pokładzie. Gdybym mogła wybierać to nie chciałabym tej ciąży stracić, wiadomo, ale jak pomyślę o tym jak byłoby ciężko to aż ciarki mnie przechodzą.