X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2024 ❤️🍼
Odpowiedz

LISTOPAD 2024 ❤️🍼

Oceń ten wątek:
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5340 9233

    Wysłany: 21 września 2024, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie wagi:
    Na wagę w ciąży ma wpływ szereg „stałych” czynników, które orientacyjnie wskazują, ile powinno się przytyć w ciąży:

    masa dziecka – 2,5-4 kg
    wody płodowe – 1-1,5 kg
    powiększona macica – 1 kg
    łożysko – 1 kg
    rosnące piersi – 1 kg
    płyny ustrojowe – 1,5-2 kg
    dodatkowa tkanka tłuszczowa – 2-4 kg.

    To normalne, że są dodatkowe kilogramy i naprawdę dużo z nich samo zniknie po porodzie. Nie ma się co przejmować, o ile nie jest ich za dużo i lekarz nie widzi problemu. Niekiedy trzeba będzie się przyłożyć żeby pozbyć się reszty, ale prawda jest taka, że najważniejsze jest że mama i dziecko są zdrowe, resztą można się zająć później ☺️

    Ja wiem, że chudnę w ciąży, to nie jest dobre, ale nie jestem w stanie nic na to poradzić. Zaczynam się bać, że znowu będę mieć maleńkie dziecko, ale wiem że starszak jest mega zdrowym, fajnym dzieckiem, które bardzo szybko nadrobiło wagę na moim mleku i liczę że w razie czego teraz będzie to samo 😊

    KasiaKasiaKasia, Gusta Blu, KarolinaAnastazja, Przedszkolanka123, Kofinka lubią tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Wero0707 Autorytet
    Postów: 663 463

    Wysłany: 21 września 2024, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mieliśmy właśnie sesję brzuszkową i nawet mi się poprawił nastrój w kwestii wagi. Fotografka mega motywująca i komplementująca (pewnie każdej ciężarnej tak mówi, ale i tak miło 😃 )

    @Niaha, to się wydaje mega dużo rzeczy, ale z drugiej strony niektóre z nich nie mają dużych rozmiarów. Z laktatora to pewnie bym korzystała szpitalnego i poduszki do karmienia trochę byłoby mi szkoda syfić szpitalnymi bakteriami.

    Ja to się tylko zastanawiam jak to zrobić, żeby np. Klapki wziąć jedne i po prostu je potem wywalić. Może po wyjściu spod prysznica będę zakładała takie skarpety antypoślizgowe, których też mam już kilka par do wywalenia

    age.png
  • juss92 Autorytet
    Postów: 387 869

    Wysłany: 21 września 2024, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie skończyliśmy pakować torbę do szpitala, zostały już jakieś rzeczy do dopakowania tuż przed wyjściem.

    Popakowałam większość w worki strunowe z Ikei z karteczkami co w każdym worku jest, żeby łatwiej było później znaleźć.

    I tak jak patrzę na listę Niaha to mniej więcej to samo spakowałam.
    Porównałam sobie listy z dwóch szpitali co zabrać (u nas praktycznie wszystko trzeba mieć swoje) i gdzieniegdzie dorzuciłam 1-2 sztuki więcej zapasu i też tyle wyszło.

    👩🏻32
    👨🏻35

    14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4)

    age.png
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 586 516

    Wysłany: 21 września 2024, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miska122 wrote:
    Jeśli nie masz doradcy to tym bardziej chusta 🙈 nosidełka zaleca się dopiero jak dziecko samo usiądzie, można wcześniej ale trzeba dobrać pod okiem doradcy żeby dziecko miało dobrą pozycję, bo można zaszkodzić bioderkom.
    Motania chustą trzeba się nauczyć, ale jak już się to zrobi to idzie szybko ☺️ jakbyś się zdecydowala to polecam chusty w paski lub dwukolorowe i motanie kieszonki. Można nauczyć się z filmiku na youtubie, a zdjęcie wrzucić na grupę na Facebooku, doradczynie odpisują co jest ok, a co poprawić.
    Słyszałam też o doractwie online, podobno wysyłają też chusty/nosidełka, jest konsultacja online i można od razu kupić od nich, a resztę odesłać. Jednak nie korzystałam, więc nie wiem jak to dokładnie wygląda.

    P.S. dziewczyny pamiętajcie też, że dzieciaki nosi się tylko twarzą do siebie, nigdy do świata. Niestety niektóre dobre firmy sprzedały się na zachód i promują takie noszenie, tak samo jak promują tam chodziki i inne niekoniecznie fajne rzeczy.
    A! No i nosidełka starczają na krótko, bo dzieci szybko wyrastają. Dobrze celować w takie z regulacją


    Och, czemu tym bardziej? :D przyznam szczerze, że martwi mnie to, że okropnie to zwiąże i wszystko co może pójść nie tak, pójdzie nie tak 🙈 myślałam o tych od quasy, bo są polecane przez panią od chust, mają też modele dla maluszków i są dobrze zaprojektowane.

    To z tym, że maluszek koniecznie twarzą do mnie to wiem :D już się o tym naczytałam.

    No i kwestia, że mąż pewnie chętniej sięgnie po nosidełko niż chustę 😅

    Długo zajęła Ci nauka wiązania?

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5340 9233

    Wysłany: 21 września 2024, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia K wrote:
    Och, czemu tym bardziej? :D przyznam szczerze, że martwi mnie to, że okropnie to zwiąże i wszystko co może pójść nie tak, pójdzie nie tak 🙈 myślałam o tych od quasy, bo są polecane przez panią od chust, mają też modele dla maluszków i są dobrze zaprojektowane.

    To z tym, że maluszek koniecznie twarzą do mnie to wiem :D już się o tym naczytałam.

    No i kwestia, że mąż pewnie chętniej sięgnie po nosidełko niż chustę 😅

    Długo zajęła Ci nauka wiązania?
    Tym bardziej z tym, żeby dopasować do dziecka, bo każde będzie innych wymiarów, wagi i inaczej się będzie układać w tym nosidle.
    Ja akurat brałam doradczynie do domu, uczyła nas motać, po godzinie było ok, jedynie mój syn nie współpracował i dopiero po jakimś czasie wróciliśmy do wiązania. Na szczęście później pokochał i był mega chustowy.
    Ostatnio na szkole rodzenia było chustowanie i chciałam sprawić czy pamiętam - wyszło całkiem ok ☺️ jedynie śmiałam się do męża, że widać, że reszta będzie mieć pierwsze dziecko, bo stali spokojnie i próbowali, a ja jako jedyna bujałam się przy każdym ruchu - dziecko nie jest jednak tak wyrozumiałe jak lalki 🤭

    Natalia K lubi tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Elasure Autorytet
    Postów: 1256 1697

    Wysłany: 21 września 2024, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kojarzycie te sceny kiedy przymierza się ciuchy, które wydają się grubo za duże a jak ubieracie to pasują? 😂

    Zamówiłam sobie biustonosze już na ten czas po porodzie w rozmiarze 105G. Wyjmuje z pudełka i jak nic będą do zwrotu bo są wielkości kasku czołgisty 🤣 ale oczywiście po przymierzeniu okazało się że będą jak ulał 🙈🙈

    czaranna, Jenny93, MaggLbn, Wero0707, juss92, Natalia K, Kofinka, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość

    age.png

    👩 37lat
    AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
    Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
    KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
    🧔‍♂️ 35 lat
    IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
    HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78

    10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
    14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
    ******************
  • czaranna Autorytet
    Postów: 657 1192

    Wysłany: 21 września 2024, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elasure wrote:
    Kojarzycie te sceny kiedy przymierza się ciuchy, które wydają się grubo za duże a jak ubieracie to pasują? 😂

    Zamówiłam sobie biustonosze już na ten czas po porodzie w rozmiarze 105G. Wyjmuje z pudełka i jak nic będą do zwrotu bo są wielkości kasku czołgisty 🤣 ale oczywiście po przymierzeniu okazało się że będą jak ulał 🙈🙈


    Hahaha dobre 🤣🤣🤣

    U mnie z wklęsłego B wskoczyło na małe C 🤣 a pod biustem dalej mam 75 😆 szczerze mówiąc większość dalej mi pasuje.
    Kupiłam tylko do karmienia, a teraz w domu chodzę ciągle bez 😅

    Co do wagi, u mnie 26, prawie 30, i teraz do 20kg na bank dobiję, po porodach zrzucałam wagę szybko i wracałam do rozmiaru S, bez diet i ćwiczeń :)
    Taka moja uroda chyba w ciąży, wydaje mi się że to kwestia hormonów, w tej to w ogóle jem jakbym miała dietę cukrzycową, ani slodyczy, regularnie często ale mało i zdrowo, piję czasami i 4l wody, fastfooda moze jadlam ze 3 razy, i waga rośnie 🙊 mój się śmieje że ja tyje bo siedzę bez stresu w domu z daleka od korpo-wkurwow 🤣 coś w tym może i jest 🤔

    @miska rozumiem o czym mówisz, ja teraz mimo tego przeżywam trochę szok w odwrotną stronę takiego powrotu po tylu latach do maluszka mając wygodę i samodzielne dzieci 😆 same jedzą, w domu też zostaną, na wakacjach luz blues, nocą i na imprezkę skoczysz i wypijesz, syn ma 15 lat więc już sam zaczyna za dziewczynami się rozglądać, pare lat i mogę byc babcią 🤣🤣🤣 a tu wracamy do pieluch 😅 ale cudownie moc przeżyć to znowu gdy byłam nastolatką marzyłam o dwoch synach i córce i jeszcze chwila i się spełni 🥰
    Wiecie ja tak się boję bo to 1 dziecko mojego lubego, boję się że mu tak się spodoba tacierzyństwo że mi żyć nie da i zechce jeszcze 🤣🤣🤣🤣🙈

    miska122, Elasure lubią tę wiadomość

    👸 33
    👨‍🔧 37

    28.10.2009 - 9.15 3860 Kubuś 💙
    07.01.2015 - 5.05 4000 Michalina💗
    23.11.2024 - 12.15 Miłosz 💙

    Starania od - 01.2023
    ⏸️ 11.03.2024

    age.png
  • bambari Autorytet
    Postów: 400 555

    Wysłany: 21 września 2024, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My chyba skończymy na jednym, chyba, że tak nam się spodoba i będziemy chcieli powtórkę z rozrywki 😆

    Elasure lubi tę wiadomość

    ❤️

    age.png
  • Niaha Autorytet
    Postów: 4119 7256

    Wysłany: 21 września 2024, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bambari wrote:
    My chyba skończymy na jednym, chyba, że tak nam się spodoba i będziemy chcieli powtórkę z rozrywki 😆

    Ja przyjmę każda ilość dzieci 😁 ale nie oszukuję się, szansa na to, że będzie 2 jest bardzo mała. O ten mały cud w brzuchu staraliśmy się prawie dziesięć lat, z czego z kliniką ponad 5. Niespodzianką okazało się to, że udało się bez inseminacji i in vitro, do czego się już przygotowywaliśmy (in vitro chcieliśmy zaplanować na czerwiec już jako ostateczność w staraniach).

    Co do noszenia, to chciałabym wypróbować chustę, mega mi się to podoba, szczególnie, że mamy 3 piętrowy dom, będzie po prostu łatwiej. Ale jeszcze się za to nie zabrałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2024, 20:01

    KasiaKasiaKasia, Kofinka, Elasure lubią tę wiadomość

    👩 33 lat ❤️ 🧔31 lat ❤️ 👶 0 lat ❤️ 🐶 11 lat

    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm

    age.png
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5340 9233

    Wysłany: 21 września 2024, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Ja przyjmę każda ilość dzieci 😁 ale nie oszukuję się, szansa na to, że będzie 2 jest bardzo mała. O ten mały cud w brzuchu staraliśmy się prawie dziesięć lat, z czego z kliniką ponad 5. Niespodzianką okazało się to, że udało się przez inseminacji i in vitro, do czego się już przygotowywaliśmy (in vitro chcieliśmy zaplanować na czerwiec już jako ostateczność w staraniach).

    Co do noszenia, to chciałabym wypróbować chustę, mega mi się to podoba, szczególnie, że mamy 3 piętrowy dom, będzie po prostu łatwiej. Ale jeszcze się za to nie zabrałam.

    Nam z pierwszym synem udało się kiedy byliśmy już zakwalifikowani do in vitro ☺️ znam przypadki z forum gdzie dziewczyny miały pierwsze dziecko z in vitro, a potem zachodziły w ciążę naturalnie, takie które o pierwsze dziecko starały się długo, a drugie było bardzo szybko i takie, które z następnym wpadły 🤭 z drugim jest o tyle fajnie, że wiesz że już masz dziecko, więc następne będzie super ale nie masz takiego ciśnienia. Ja po pierwszym porodzie powiedziałam że nigdy więcej, a jednak 🤣

    Niaha, Elasure lubią tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Kofinka Autorytet
    Postów: 265 284

    Wysłany: 22 września 2024, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Ja przyjmę każda ilość dzieci 😁 ale nie oszukuję się, szansa na to, że będzie 2 jest bardzo mała. O ten mały cud w brzuchu staraliśmy się prawie dziesięć lat, z czego z kliniką ponad 5. Niespodzianką okazało się to, że udało się bez inseminacji i in vitro, do czego się już przygotowywaliśmy (in vitro chcieliśmy zaplanować na czerwiec już jako ostateczność w staraniach).

    Co do noszenia, to chciałabym wypróbować chustę, mega mi się to podoba, szczególnie, że mamy 3 piętrowy dom, będzie po prostu łatwiej. Ale jeszcze się za to nie zabrałam.
    Niaha, z tą 2 ciążą to nigdy nie wiadomo. Mnie 1 ciąża uleczyła , o 1 staraliśmy się wiele lat a druga - pyk i jest :) tego życzę i Tobie.

    Niaha, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość

  • miska122 Autorytet
    Postów: 5340 9233

    Wysłany: 22 września 2024, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że nie lubię mieć racji. Mówiłam mężowi, że czuję, że nasz syn nie podłapie choroby w przedszkolu jak wszystkie dzieci, tylko załatwi się na wyjeździe. Byliśmy na dokładnie takim samym 2 lata temu i to była jego jedyna poważna choroba. No i dzisiaj w nocy 39 stopni 🙈 także tak...
    Najgorsze, że zaplanowałam, że jak jutro pójdzie do przedszkola to skończę prasować i ogarniać torbę do szpitala, ale z chorym dzieckiem nie ma opcji 🙈 na szczęście czuje się dobrze, ale i tak czeka nas wizyta u pediatry jutro

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 437

    Wysłany: 22 września 2024, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Ciocie 🥰

    Gratuluję wizyt ❤️ nie jestem w stanie być na bieżąco ale trzymam kciuki 😘

    Ja w czwartek zostałam wypisana (byłam w szpitalu 71 dni).
    Mój Okruszek Tomeczek w czwartek został przewieziony do szpitala dziecięcego na intensywną terapię. Stan jest poważny ale stabilny. Nieśmiało dopuszczam nawet poprawę bo początkowo miał respirator, od wczoraj maseczkę tlenową. Jest badany, wiele wyników jest w porządku jak na wiek ciąży, w którym się urodził. Niedojrzałość narządów była do przewidzenia. Ale jest bardzo dzielny 💙 tylko serducho boli, że do tak malutkiego ciałka podłoczonych jest tyle aparatur itd...
    Walczę z laktacja... ciężki temat, staram się widzieć postępy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2024, 08:16

    Waflut, Natalia K, Jenny93, juss92, Przedszkolanka123, czaranna, KasiaKasiaKasia, Niaha, miska122, MaggLbn, Karmen, Fania017, Sparky, MonReve96, Bibi24, BabaJaga89, KarolinaAnastazja, Kofinka, pandzia 🐼, Paula29, Pati2804 lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • Waflut Autorytet
    Postów: 813 651

    Wysłany: 22 września 2024, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Ja przyjmę każda ilość dzieci 😁 ale nie oszukuję się, szansa na to, że będzie 2 jest bardzo mała. O ten mały cud w brzuchu staraliśmy się prawie dziesięć lat, z czego z kliniką ponad 5. Niespodzianką okazało się to, że udało się bez inseminacji i in vitro, do czego się już przygotowywaliśmy (in vitro chcieliśmy zaplanować na czerwiec już jako ostateczność w staraniach).

    Co do noszenia, to chciałabym wypróbować chustę, mega mi się to podoba, szczególnie, że mamy 3 piętrowy dom, będzie po prostu łatwiej. Ale jeszcze się za to nie zabrałam.

    Moja mama nie mogła zajść w ciążę po ślubie przez ponad 5 lat. Z pomocą wielu wielu lekarzy w końcu im się udało, dwa lata później od razu udało się zajść w ciążę z moją siostrą a po 6 kolejnych latach wpadli ze mną 🙈 także jest dużo kobiet, którym po 1 ciąży po prostu ciało zaskakuje.

    Niaha lubi tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 września 2024, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Cześć Ciocie 🥰

    Gratuluję wizyt ❤️ nie jestem w stanie być na bieżąco ale trzymam kciuki 😘

    Ja w czwartek zostałam wypisana (byłam w szpitalu 71 dni).
    Mój Okruszek Tomeczek w czwartek został przewieziony do szpitala dziecięcego na intensywną terapię. Stan jest poważny ale stabilny. Nieśmiało dopuszczam nawet poprawę bo początkowo miał respirator, od wczoraj maseczkę tlenową. Jest badany, wiele wyników jest w porządku jak na wiek ciąży, w którym się urodził. Niedojrzałość narządów była do przewidzenia. Ale jest bardzo dzielny 💙 tylko serducho boli, że do tak malutkiego ciałka podłoczonych jest tyle aparatur itd...
    Walczę z laktacja... ciężki temat, staram się widzieć postępy.

    Trzymaj się ❤ mój malutki po porodzie też trafił na oiom w innym szpitalu. CC była w terminie, ale ze względu na rozszczep i niekopetencje lekarzy w tym kierunku to musiał. Był tam miesiąc. Ale ciesze się mimo, że codziennie woziłam busami dowoziłam mleko pare miast dalej. Przynajmniej miał opieke idealną. Nauczyli nas wszystkiego o dzieciach z tą wadą. Trzymam za was mocno kciuki i życzę aby maluszek szybko był w domku ❤

  • Natalia K Autorytet
    Postów: 586 516

    Wysłany: 22 września 2024, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Cześć Ciocie 🥰

    Gratuluję wizyt ❤️ nie jestem w stanie być na bieżąco ale trzymam kciuki 😘

    Ja w czwartek zostałam wypisana (byłam w szpitalu 71 dni).
    Mój Okruszek Tomeczek w czwartek został przewieziony do szpitala dziecięcego na intensywną terapię. Stan jest poważny ale stabilny. Nieśmiało dopuszczam nawet poprawę bo początkowo miał respirator, od wczoraj maseczkę tlenową. Jest badany, wiele wyników jest w porządku jak na wiek ciąży, w którym się urodził. Niedojrzałość narządów była do przewidzenia. Ale jest bardzo dzielny 💙 tylko serducho boli, że do tak malutkiego ciałka podłoczonych jest tyle aparatur itd...
    Walczę z laktacja... ciężki temat, staram się widzieć postępy.


    Jesteście dzielni ❤️ Pamiętaj, że Tomuś z każdym dniem jest silniejszy i bliżej wyjścia do domku. Trzymamy za Was mocno kciuki i jesteśmy tu dla Ciebie🍀🍀🍀 Dostałaś jakieś rady jak rozkręcić laktacje od położnych/doradczyń?

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • Elasure Autorytet
    Postów: 1256 1697

    Wysłany: 22 września 2024, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Cześć Ciocie 🥰

    Gratuluję wizyt ❤️ nie jestem w stanie być na bieżąco ale trzymam kciuki 😘

    Ja w czwartek zostałam wypisana (byłam w szpitalu 71 dni).
    Mój Okruszek Tomeczek w czwartek został przewieziony do szpitala dziecięcego na intensywną terapię. Stan jest poważny ale stabilny. Nieśmiało dopuszczam nawet poprawę bo początkowo miał respirator, od wczoraj maseczkę tlenową. Jest badany, wiele wyników jest w porządku jak na wiek ciąży, w którym się urodził. Niedojrzałość narządów była do przewidzenia. Ale jest bardzo dzielny 💙 tylko serducho boli, że do tak malutkiego ciałka podłoczonych jest tyle aparatur itd...
    Walczę z laktacja... ciężki temat, staram się widzieć postępy.

    Hej, super że znalazłaś chwilkę żeby dać znać co u Was. Wcześniaczki są silne, na pewno szybciutko zrobi się samodzielny w oddychaniu. Trzymam kciuki żebyście szybko mogli być razem w domku. Tak jak Natalia wspomniała może spotkanie z CDL czy dobrze lejek dobrany na przykład i jakieś inne porady z których mogłabyś skorzystać.
    Na pewno musisz dużo pić i jeść odżywczo, wiem że stres na pewno nie pomaga ale dzielnie dajesz sobie radę skoro tyle już przetrwałaś i działasz dalej 💪💪 trzymaj się mocno!

    age.png

    👩 37lat
    AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
    Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
    KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
    🧔‍♂️ 35 lat
    IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
    HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78

    10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
    14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
    ******************
  • Wero0707 Autorytet
    Postów: 663 463

    Wysłany: 22 września 2024, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Cześć Ciocie 🥰

    Gratuluję wizyt ❤️ nie jestem w stanie być na bieżąco ale trzymam kciuki 😘

    Ja w czwartek zostałam wypisana (byłam w szpitalu 71 dni).
    Mój Okruszek Tomeczek w czwartek został przewieziony do szpitala dziecięcego na intensywną terapię. Stan jest poważny ale stabilny. Nieśmiało dopuszczam nawet poprawę bo początkowo miał respirator, od wczoraj maseczkę tlenową. Jest badany, wiele wyników jest w porządku jak na wiek ciąży, w którym się urodził. Niedojrzałość narządów była do przewidzenia. Ale jest bardzo dzielny 💙 tylko serducho boli, że do tak malutkiego ciałka podłoczonych jest tyle aparatur itd...
    Walczę z laktacja... ciężki temat, staram się widzieć postępy.

    Z takich przykładów z życia wziętych - mój mąż jest wcześniakiem urodzonym w 30 tygodniu. A to było ponad 30 lat temu, inny poziom medycyny, inne czasy. W zasadzie poza alergią, której dostał po 20 roku życia jak poszliśmy na randkę na wały i pyliło xD i tikami, które miewa od czasów nastoletnich (nie ma ich cały czas), jest zdrowy jak koń. Oczywiście za niemowlaka rehabilitacja, teściowa odciągała pokarm jak leżał w inkubatorze itd. Ma świetny słuch, wzrok, całe życie prymus, uprawiał różne sporty. Naprawdę wcześniaki to wojownicy 💪🏻

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4632 3951

    Wysłany: 22 września 2024, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elasure wrote:
    Hej, super że znalazłaś chwilkę żeby dać znać co u Was. Wcześniaczki są silne, na pewno szybciutko zrobi się samodzielny w oddychaniu. Trzymam kciuki żebyście szybko mogli być razem w domku. Tak jak Natalia wspomniała może spotkanie z CDL czy dobrze lejek dobrany na przykład i jakieś inne porady z których mogłabyś skorzystać.
    Na pewno musisz dużo pić i jeść odżywczo, wiem że stres na pewno nie pomaga ale dzielnie dajesz sobie radę skoro tyle już przetrwałaś i działasz dalej 💪💪 trzymaj się mocno!

    Oj tak to prawda z tymi lejkami. Na szkole rodzenia nam mówili, że 90% kobiet ma źle dobrany rozmiar lejka i wtedy odciąganie jest nieefektywne

  • Polaaaa Autorytet
    Postów: 592 272

    Wysłany: 22 września 2024, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Głupie pytanie - czy kupując waciki muszą być to waciki ze zwrotem ‚dla niemowląt’ w nazwie?

    Czy wystarczą zwykłe płatki kosmetyczne 100% bawełny?
    Na start chce kupić Kindii, ale ich nigdzie nie ma stacjonarnie i zastanawiam się czy nie mogłyby być takie jak ja używam do demakijażu np?

    Np płatki kosmetyczne z Tami 100% bawełny?

    age.png
‹‹ 465 466 467 468 469 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ