LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Galena wrote:@Elasure łączę się z Tobą w bólu. Ja od 2 dni mam ból w pachwinie i spojeniu łonowym, przy każdym kroku. Nad ranem chciałam się przewrócić na drugi bok i zabolało mnie w dole brzucha jakby mnie żelazem paliło skala bólu 10/10. Pare sekund ale koszmar 😭
Rano poszłam na badanie krwi, a potem leżakowałam grzecznie parę godzin na kanapie.
Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Trzymajcie się! 🍀
Oj też się męczę z bólami z kością spojenienową...dużo mi daje ulgi wizyta u fizjo i ćwiczenia na piłceElasure, Galena lubią tę wiadomość
-
Ja też mam 176cm wzrostu 😄 w biodrach zawsze ok 90 więc to nie jakiś kosmos, dzieciaki jedno prawie 3900 drugie 4kg więc duże, wyobrażam sobie że pewnie lżej jest urodzić ok 3kg ale w obu moich przypadkach to nie było jakieś straszne. Córka była wiekszaa, a urodzić ją było mi dużo lżej i szybciej pewnie dlatego że był to drugi poród, ale też drugi indukowany. Nikt mi nie mierzył miednicy przed porodami u mnie w szpitalach wskazaniem do cc jest waga powyżej 4.5kg.
Nie ma co fiksować nasze ciała są nieokiełznane, czasami drobne dziewczyny rodza duże dzieci, a te z szerokimi biodrami i wysokie nie dadzą rady, podobnie jak wielkość biustu nie swiadczy o ilości pokarmu tak samo nasza budowa niczego nie gwarantuje.
Kiedyś te wiejskie predyspozycje były takie że kobieta to ma mieć duzy biust i szerokie biodra żeby rodzic dzieci i je karmić, a z biegiem czasu okazało się że żadna to zasada
W moim przypadku w obu porodach faza partych skurczy to było 10 minut, niewątpliwie znaczenie ma wielkość główki jak już ta wyjdzie to mamy zamiecione 😜 te szacunki wagi też są totalnie orientacyjne, a wiele rzeczy siedzi nam niestety w głowie.
Co do zachcianek mi się ostatnio w ogóle włączyła chęć na słodkie i mięso czego całą ciążę nie miałam i zastanawiam się czy moj organizm przypadkiem nie zaczyna zbierać kalorii przed porodem.Elasure lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Oj też się męczę z bólami z kością spojenienową...dużo mi daje ulgi wizyta u fizjo i ćwiczenia na piłce
Zdecywanie wygląda na to, że piłka zrobiła robotę. Wczoraj mąż musiał mi pomagać z kąpielą i ubieraniem a dziś już normalnie mogę na spacer iść w swoim ciążowym tempie. Doceniam brak bólu z kazdym krokiem ☺️ Jeśli dziś by nie przeszło to w poniedziałek na pewno uderzyłabym do urofizjo.
@czaranna a porody miałaś ze znieczuleniem?
Na początku byłam przekonana, że dam radę się przemęczyć bez. Ale przy bólach typu wczorajszego w kroczu mam strach w oczach, że może mnie boleć bardziej. Myślałam, że mam wysoki próg bólu ale to się chyba wszystko weryfikuje z czasem.KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
KarolinaAnastazja wrote:Jeszcze nie, ale ja serio jak widzę, że jesteście kilka tygodni do przodu to później i ja łapie wszystkie objawy te co wy macie 🙈🤭
Kup sobie peeling enzymatyczny z tołpy 😊
Mam tak samo, dziewczyny piszą o jakichś objawach, ja ich JESZCZE nie mam, mija jakoś czas i się pojawiają 🫣 dzięki forum wiem co mnie czeka 😆KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
Sparky wrote:U nas dzisiaj też wczesna pobudka, 5:30 🤡 Wczoraj mnie całkiem wyjęło z forum, bo młody został w domu, niestety z jelitówką 🙁 Na szczęście nie jest jakaś bardzo spektakularna, ale i tak obawiam się, że złapię 😬 W każdym razie, nadrobiłam wieczorem forum i widzę, że na nasz wątek pełnia nie zadziałała 🫣 Ale za miesiąc to już pewnie będzie wysyp porodów, kto wie, może nawet i mój 😅
Może też w kolejną pełnie mój poród. Kolejna 15.11 to dla mnie idealny terminElasure, Sparky, Niaha lubią tę wiadomość
-
Elasure wrote:Zdecywanie wygląda na to, że piłka zrobiła robotę. Wczoraj mąż musiał mi pomagać z kąpielą i ubieraniem a dziś już normalnie mogę na spacer iść w swoim ciążowym tempie. Doceniam brak bólu z kazdym krokiem ☺️ Jeśli dziś by nie przeszło to w poniedziałek na pewno uderzyłabym do urofizjo.
@czaranna a porody miałaś ze znieczuleniem?
Na początku byłam przekonana, że dam radę się przemęczyć bez. Ale przy bólach typu wczorajszego w kroczu mam strach w oczach, że może mnie boleć bardziej. Myślałam, że mam wysoki próg bólu ale to się chyba wszystko weryfikuje z czasem.
Oba bez i oba od razu na oksytocynie, syna przenosiłam, a z córką odeszły mi wody, ja to się boję tego znieczulenia bo nigdy nie miałam żadnego oprócz tego u dentysty 🤭 i teraz też idę bez z nadzieją że akcja będzie szybka, może bardziej poboli, ale za to będę czuła i wiedziała kiedy przeć i niczego nie będę spowalniać sztucznie 😊 fakt ja mam bardzo wysoki prog bólu, poród to poród nie ma co czarować że będzie przyjemnie, ale jak zobaczysz dziecko zapomnisz o wszystkim w trymiga 🙂Elasure, Bibi24 lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:BabaJaga89, Elasure gratulacje z donoszonej ciąży 🎉🥳
Co do dolegliwości ciążowych to bolą mnie biodra i krzyż, wczoraj pocwiczyłam na piłce i jest lepiej. Wgl nocka przespaną praktycznie w całości tylko raz wstawałam do toalety. Pierwszy raz od dłuższego czasu w końcu wyspałam się. 🤩 Tak wgl to rano miałam niespodziankę, chyba czop śluzowy odchodzi, aczkolwiek nie był podbarwiony krwią, więc nie jestem pewna czy to na pewno był czop. 🤔Elasure, BabaJaga89 lubią tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:Wzrostu mam tyle samo 😅 biodra w zasadzie ani wąskie ani szerokie, ale ja też z tych szczupłych. Przynajmniej taka byłam prawie 9 miesięcy temu 😂 A to Twoja pierwsza ciąża?
Pierwsza normalna, wcześniej bylam w pozamacicznej. -
czaranna wrote:Oba bez i oba od razu na oksytocynie, syna przenosiłam, a z córką odeszły mi wody, ja to się boję tego znieczulenia bo nigdy nie miałam żadnego oprócz tego u dentysty 🤭 i teraz też idę bez z nadzieją że akcja będzie szybka, może bardziej poboli, ale za to będę czuła i wiedziała kiedy przeć i niczego nie będę spowalniać sztucznie 😊 fakt ja mam bardzo wysoki prog bólu, poród to poród nie ma co czarować że będzie przyjemnie, ale jak zobaczysz dziecko zapomnisz o wszystkim w trymiga 🙂
No właśnie dokladnie te argumenty mam na myśli przeciwko znieczuleniu, kontrola nad skurczami i nie przedłużanie porodu. Wiem, że nie koniecznie tak musiałoby to na mnie podziałać ale może... no nic pewnie decyzje będziemy podejmować na bieżąco już w trakcie 😊
@Przedszkolanka może akurat coś się zaczyna dziać 🤞🍀
czaranna lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Elasure wrote:Zdecywanie wygląda na to, że piłka zrobiła robotę. Wczoraj mąż musiał mi pomagać z kąpielą i ubieraniem a dziś już normalnie mogę na spacer iść w swoim ciążowym tempie. Doceniam brak bólu z kazdym krokiem ☺️ Jeśli dziś by nie przeszło to w poniedziałek na pewno uderzyłabym do urofizjo.
@czaranna a porody miałaś ze znieczuleniem?
Na początku byłam przekonana, że dam radę się przemęczyć bez. Ale przy bólach typu wczorajszego w kroczu mam strach w oczach, że może mnie boleć bardziej. Myślałam, że mam wysoki próg bólu ale to się chyba wszystko weryfikuje z czasem.Elasure, Niaha lubią tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Elasure wrote:No właśnie dokladnie te argumenty mam na myśli przeciwko znieczuleniu, kontrola nad skurczami i nie przedłużanie porodu. Wiem, że nie koniecznie tak musiałoby to na mnie podziałać ale może... no nic pewnie decyzje będziemy podejmować na bieżąco już w trakcie 😊
@Przedszkolanka może akurat coś się zaczyna dziać 🤞🍀
A z tym spowalnianiem przez znieczulenie się nie zgodzę! Właśnie po nim u mnie wszystko ruszyło bo w końcu wyluzowałam. Przestałam się bać i spinać. Skurcze czułam tylko bez bólu, jakby sam proces wkręcania się w kanał rodny. No i uważnie słuchałam położnej. Druga faza 36 minut, więc jak na pierworódkę to nie wydaje się długoElasure, Gusta Blu, Bibi24 lubią tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:A z tym spowalnianiem przez znieczulenie się nie zgodzę! Właśnie po nim u mnie wszystko ruszyło bo w końcu wyluzowałam. Przestałam się bać i spinać. Skurcze czułam tylko bez bólu, jakby sam proces wkręcania się w kanał rodny. No i uważnie słuchałam położnej. Druga faza 36 minut, więc jak na pierworódkę to nie wydaje się długo
Oczywiście że tak jest, na każdą z nas działa wszystko w inny sposób, ja przy 1 porodzie miałam paraliż przy parciu, chyba w ogóle nie oddychałam z bólu nie potrafilam po prostu, ale 15 lat temu o zzo można było sobie pomarzyć 🙈 przy drugim już byłam bardziej wyedukowana i wiedziałam co i jak, zzo mialam dostać ale z 2cm zrobiło się 8 i było za późno
U Ciebie dało to super efekt, ale są również przypadki że kobieta się " rozleniwia" jest zmęczona, chce odpocząć i jej parcie nie jest tak efektywne jak bez zzo, ja nie wiem jakby to wpłynęło na mnie.
Ja absolutnie się nie wzbraniam, trzeba sobie pozwolić ulżyć jeżeli się tego chce i jest taka możliwość. W moim przypadku nie chcę ingerować w naturę i swoje ciało które wiem że wie co ma robić i że dam radę, czuję się na siłach i ten ból wiem że jest do wytrzymania i ogarnięcia jak dla mnie 😊Elasure lubi tę wiadomość
-
bambari wrote:Może też w kolejną pełnie mój poród. Kolejna 15.11 to dla mnie idealny termin
Dla mnie też 😀😀
BabaJaga89 wrote:A z tym spowalnianiem przez znieczulenie się nie zgodzę! Właśnie po nim u mnie wszystko ruszyło bo w końcu wyluzowałam. Przestałam się bać i spinać. Skurcze czułam tylko bez bólu, jakby sam proces wkręcania się w kanał rodny. No i uważnie słuchałam położnej. Druga faza 36 minut, więc jak na pierworódkę to nie wydaje się długo
U mnie było baaardzo podobnie po zzo 😊 I doskonale czułam, kiedy przeć😅
Elasure lubi tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:czaranna za to teraz chciałabym sprawdzić czy wytrzymam bez znieczulenia ale pewnie szybko zmienię zdanie 😅 chyba bardziej żeby sprawdzić swoje siły. Zobaczymy jak to się potoczy 😁
Najważniejsze abyś czuła się komfortowo to Tobie ma być dobrze ❤️
Ja też nie wiem czy nie pęknę nigdy nic nie wiadomo, no nic jeszcze chwila i się okaże 🤪BabaJaga89 lubi tę wiadomość
-
Fizycznie naszykowana jestem do szpitala. Torby, kosmetyka ciała przed CC i woda ( od jutra naczczo ). Psychicznie wcale 😂
Elasure, Kofinka, bambari, Niaha, Sparky, Jenny93, zulka, Pati2804, Waflut, czaranna lubią tę wiadomość
-
monii wrote:Fizycznie naszykowana jestem do szpitala. Torby, kosmetyka ciała przed CC i woda ( od jutra naczczo ). Psychicznie wcale 😂
Będzie dobrze ☺️ wiesz czego się spodziewać a to już duży plus całej sytuacji 🍀💚monii, Niaha lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Elasure wrote:Będzie dobrze ☺️ wiesz czego się spodziewać a to już duży plus całej sytuacji 🍀💚
-
Uff przetrwałam ten dzień 🥳 Mlody na szczęście dzisiaj był wyjątkowym aniołeczkiem, praktycznie cały dzień bawiliśmy się autkami i klockami tak, że mogłam siedzieć 😅 Oby jutro też był łaskawy dla mamy 🙏🏼 Za to malutka w brzuchu nieźle dawała popalić, w pewnym momencie myślałam, że będzie chciała wychodzić przez cewkę moczową 🤣 Akurat musiała się uwziac na pęcherz, jak dostęp do łazienki był utrudniony 🤡
Mamy czekające na drugiego bobasa, jak się czujecie psychicznie? Nie przeraża Was trochę myśl jak to będzie? Coraz częściej myślę o tym, jak ciężko będzie podzielić uwagę między nich i boję się, że będę tak umęczona, że całkiem stracę radość życia 🫣 Drugie dziecko było (i jest!) bardzo chciane i planowane, ale jak jestem już tak blisko, to jednak łapią mnie wątpliwości, czy dam radę 🙈